Kłopoty ze zdrowiem

[Karkasonne]

Żałuje, ze was nie posłuchałem wcześniej.

[Drone]

Stare chłopy, a dają się na ten trolling dalej nabierać :)

[nagrobek]

jeżeli to tylko trolling to renta się nie należy!

[Lukass]

Hi hi, dobrze tu jest dzisiaj. Swoją drogą, jak już próbuje się zrobić zamieszanie, to trzeba to robić profesjonalnie. Każdy średnio wyedukowany przygłup-palacz wie, że nikotyna sama w sobie jest zajebistą używką, która w rozsądnych dawkach robi masę fajnych rzeczy, a niewiele niefajnych. Podobnie, każdy powinien też wiedzieć, że paląc fajki, razem z fajną nikotyną przyjmujemy masę niefajnych substancji, i to one sprawiają kłopot.

[Self]

Żałuje, ze was nie posłuchałem wcześniej.

Przez pewien czas myślałem, że tocząc polemikę z Tricepsem, sam robisz to nie na serio i w jakiś subtelny sposób trollujesz nas wszystkich. Taki metatrolling. :D

[Pacjent]

Wszyscy wiemy jaki jest wynik tej batalii, w której bierzemy udział tzn. że wszyscy odwalimy kitę. Dlatego uważam, że przesadne dbanie o zdrowie jest grą niewartą świeczki. Dla mnie utrzymywanie się w rygorze diety i ciągłego unikania gastronomicznych "niebezpieczeństw" byłoby na tyle stresujące, że trwanie w takim napięciu z pewnością radykalnie skróciłoby mój żywot.
Co do palenia to najprawdopodobniej dla niektórych jest to niesamowita frajda i niech robią tak dalej. Nie rozumiem tylko jak można dymać popielniczkę tzn. posuwać nałogową palaczkę, biorąc pod uwagę, że ten smród wydzielany jest także przez pory skóry.

[wolff]

Każdy ma własne zdanie na temat palenia, nikt mi nie przetłumaczy jednak , że papierochy nie zmniejszają wydolności.

W sportach silowych i wytrzymalosciowych to oczywistosc, kondycja tez wyraznie spada. W innych dziedzinach moze byc wprost przeciwnie. Nie wszystko jest takie czarne albo biale, choc jest sporo rzeczy akurat takich. Fajki to tylko uzywka, jak alkohol, dla ludzi z umiarem i rozsadkiem. Szczerze mowiac to jak patrze jakie scierwo niektorzy w siebie wlewaja albo wpierdalaja to nawet palenie przy tym siada.
Ale dzisiaj zyjemy w czasach boomu na sport, fitness lifestyle i ogolnie "zdrowotnego faszyzmu" wiec fajki sa wyjatkowo stygmatyzowane.

To jak za alkoholem, czasem człek zabaluje całą noc, popije, nie wyśpi się , zje jeno zupę mleczną a i tak wyciska rekordy.
Tak czy siak ja olewam papierochy ( w sumie % również). Potrafię bez tego żyć a to chyba sedno tematu.
Obecne żarcie to skrajny syf, nawet te ekologiczne jabłka z "Atlantydy" za 10zł/kg.

[Triceratops]

Stare chłopy, a dają się na ten trolling dalej nabierać :)

Doktorze prosze nie psuc zabawy, ja tu prowadze powazne badania ;)

Hi hi, dobrze tu jest dzisiaj. Swoją drogą, jak już próbuje się zrobić zamieszanie, to trzeba to robić profesjonalnie.

Uwazasz, ze zrobilem to nieprofesjonalnie? Zapowiedzialem przeciez gownoburze i jak na dloni widac kto ma ochote podyskutowac na niejednoznaczne kwestie a kto jest zakompleksionym przychlastem wbijajacym w temat zeby wyladowac wlasne frustracje ;)

[Lukass]

^ Zrobiłeś to wystarczająco dobrze, choć moje zboczenie zawodowe podpowiada, że można to było zrobić jeszcze lepiej. Ale że Ci się chce, to już nie rozumiem.

[Triceratops]

Po prostu czasami mi sie nudzi, a po co robic lepiej jezeli wlazi paru kretynow, nie zainteresowanych dyskusja tylko pierdoleniem glupot. Wbrew pozorom temat jest ciekawy i sklaniajacy do przemyslen, ale po prostu wiekszosc lubi zyc w wygodnych stereotypach.
Np wyglada na to, ze Wprost sledzi nasza rozmowe

Co najbardziej skraca życie Polakom? Zaskakujące wyniki badań
zaskakujące jest, że odsetek lat życia utraconych z powodu raka płuc jest wyższy niż z powodu raka piersi, ponieważ do niedawna było odwrotnie.
A to oczywiście sprawka papierosów.

https://www.wprost.pl/kraj/10091307/co- ... badan.html" onclick="window.open(this.href);return false;
PAP twierdzi zas np tak

Największe żniwo nałóg palenia zbiera w krajach, w których duży odsetek osób pali, a zarazem wypalane jest najwięcej papierosów na osobę. Należą tu: Grecja, Irlandia, Włochy, Japonia,

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... osnie.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Naukowcy z USA mowia

Researchers studied more than 305,000 men and women over 10 years and found that the more years the subjects smoked, the lower their risk of developing Parkinson's disease. Those who smoked at least a pack a day for less than 10 years reduced their risk by 4 percent, for example, but those who smoked 10-19 years had a 22-percent lower risk, and risk was reduced 41 percent among those who smoked for 30 years or more.
The study was published in the March 16, 2010 issue of the journal Neurology.

https://www.sott.net/article/204692-Lon ... y-Confirms" onclick="window.open(this.href);return false;

risk of Parkinson's disease and Alzheimer's disease is surprisingly higher in non-smokers than in smokers. Doctor Laura Fratiglioni of Huddinge University Hospital in Sweden states, "Cigarette smokers are 50% less likely to have PD or AD than are age and gender-matched nonsmokers

A szwedzcy naukowcy zas mowia, ze palacy rodzce to nie jest takie zle rozwiazanie

one astonishing study conducted in Sweden observed two generations of Swedish children and found that the children of smokers had lower rates of allergic rhinitis, allergic asthma, atopic eczema, and food allergies. The studied groups included 6909 adults and 4472 children, and the findings remained consistent, even when adjusted to reflect other variables.

Linki do badan tutaj na dole
https://www.sott.net/article/221013-Hea ... ng-Tobacco" onclick="window.open(this.href);return false;

[Lukass]

Wiesz, jak określa się takie cytowanie badań bez szerokiego kontekstu? Cherry picking. Spoko, na gównoburzę jak znalazł.

[Triceratops]

To sa typowe haczyki. Nie jestesmy na sympozjum naukowym, tylko na forum metalowym kto sie zainteresuje to sobie obada cale i wyciagnie wnioski. Wazna jest argumentacja i kontrargumentacja a na razie zero.
Mozna tego chlamu nawrzucac sporo np, ale kto to tak naprawde przeczyta?
Smoking and Parkinson's and Alzheimer's disease: review of the epidemiological studies.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10942038" onclick="window.open(this.href);return false;
Nitric oxide mediates a therapeutic effect of nicotine in ulcerative colitis.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11069313" onclick="window.open(this.href);return false;
Trends in smoking and lung cancer mortality in Japan, by birth cohort, 1949–2010
http://www.who.int/bulletin/volumes/91/5/12-108092/en/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Prodi]

Żółty ser, który chroni przed zawałem; palenie papierosów jako antidotum na raka płuc...Z wypiekami na twarzy obserwuję rozwój tej pasjonującej dyskusji i z niecierpliwością czekam na info jakoby picie tanich win wspomagało wydatnie pracę wątroby, może bym się przemógł i wrócił do "korzeni" (JabolPank i te sprawy).

[Triceratops]

Żałuje, ze was nie posłuchałem wcześniej.

Przez pewien czas myślałem, że tocząc polemikę z Tricepsem, sam robisz to nie na serio i w jakiś subtelny sposób trollujesz nas wszystkich. Taki metatrolling. :D

Ja tez bylem przekonany, ze celowo udaje debila albo 6 latka :D

[Triceratops]

Żółty ser, który chroni przed zawałem; palenie papierosów jako antidotum na raka płuc...Z wypiekami na twarzy obserwuję rozwój tej pasjonującej dyskusji i z niecierpliwością czekam na info jakoby picie tanich win wspomagało wydatnie pracę wątroby, może bym się przemógł i wrócił do "korzeni" (JabolPank i te sprawy).

Zalezy jak sobie radzisz z dysonansem poznawczym, wiekszosc osob sobie nie radzi. Jak np wpierdalam zolty ser codziennie, na miesiac wychodzi pare kilo. To super sprawa dla calej bioty jelitowej, konkretnymi sczepami mozna sobie zrobic tym porzadek z kichami i mikrobiomem. Oczywiscie dobre sery a nie jakies gownopodobne taniochy z biedasklepow.

Nauka ostatnio jest mocno dynamiczna i sa na szczescie jeszcze ludzie, ktorzy pierdola konwenanse i fake kariery.

Is it time to retire cholesterol tests?
A 2009 study found that nearly half of patients admitted to hospitals because of heart attacks had normal or low LDL levels.

http://www.sciencemag.org/news/2017/12/ ... test-16738" onclick="window.open(this.href);return false;

[Lukass]

To sa typowe haczyki. Nie jestesmy na sympozjum naukowym, tylko na forum metalowym kto sie zainteresuje to sobie obada cale i wyciagnie wnioski. Wazna jest argumentacja i kontrargumentacja a na razie zero.

Ja wiem, jak jest. Sorry, mam dość czytania tekstów ze swojej działki, żeby jeszcze udowadniać Ci, że zabijam się skutecznie od tych 16-17 lat. Na nic mi ta świadomość nie jest potrzebna.

Z wypiekami na twarzy obserwuję rozwój tej pasjonującej dyskusji i z niecierpliwością czekam na info jakoby picie tanich win wspomagało wydatnie pracę wątroby, może bym się przemógł i wrócił do "korzeni" (JabolPank i te sprawy).

Jestem za, o ile będzie to dotyczyło patologicznych ilości wypitego piwa - taniego i drogiego. Chociaż ostatnie USG wykazało, że mam perfekcyjną wątrobę i trzustkę, naprawdę ciężko mi w to uwierzyć :D

Niezależnie od tej pasjonującej dyskusji przypominam, że właśnie odeszła boska August Ames, i to jest ważne, a nie tam jakieś dyskusje o szkodliwości bądź pro-zdrowotnych właściwościach sera żółtego. Tudzież o nowej, pożal się borze iglasty, płycie Morbid Angel, co to ponoć stoi ponad wszystkimi dokonaniami Immolation, bo tak. Jak już zebrałem wszystkie żale w jednym miejscu, to się wyłączam.

[Triceratops]

mam dość czytania tekstów ze swojej działki, żeby jeszcze udowadniać Ci, że zabijam się skutecznie od tych 16-17 lat.

Ale znaczy co, strzelasz 16-17 lat z pistoletu i nie mozesz w mozg trafic czy skaczesz z mostu i trafiasz na mielizne? Bo chyba nie mowisz o paleniu? Jak tak to rzeczywiscie szkoda czasu na rozmowy, okopales sie w betonowym okopie i teraz bedziesz sie w nieskonczonosc ostrzeliwal z niego wyswiechtanymi frazesami. Moj dziadek, lat 92 smazy od 16 roku zycia, no mozna smialo powiedziec, ze zabija sie 74 lata lol.

przypominam, że właśnie odeszła boska August Ames, i to jest ważne,

Wolalbym zeby mnie wyruchal Krystek Pudzianowski, niz ten paszczur zlapal za reke....

[Lukass]

mam dość czytania tekstów ze swojej działki, żeby jeszcze udowadniać Ci, że zabijam się skutecznie od tych 16-17 lat.

Ale znaczy co, strzelasz 16-17 lat z pistoletu i nie mozesz w mozg trafic czy skaczesz z mostu i trafiasz na mielizne? Bo chyba nie mowisz o paleniu? Jak tak to rzeczywiscie szkoda czasu na rozmowy, okopales sie w betonowym okopie i teraz bedziesz sie w nieskonczonosc ostrzeliwal z niego wyswiechtanymi frazesami. Moj dziadek, lat 92 smazy od 16 roku zycia, no mozna smialo powiedziec, ze zabija sie 74 lata lol.

A mój ojciec nie dociągnął do pięćdziesiątki i zmarł na raka płuc. Kurwa, co to jest za argument? Na każde pięć artykułów, które cytujesz, a które mówią o dobroczynnym wpływie palenia, znajdziesz sto pięć, które mówią dokładnie coś innego. Na każdego palacza, który dociągnął do lat 90 (przy okazji dużo zdrowia dla dziadka!), znajdziesz dziesięciu, którzy zeszli znacznie wcześniej. To jest właśnie istota cherry picking. To Ty okopałeś się w bardzo małym okopie i sypiesz bardzo małą ilością amunicji. Przeciwnik ma jej znacznie więcej. I nic nie zmieni pierdolenie o frazesach. Bez obaw wszakże, mówiłem już, że szkoda mi czasu na dyskusję, która nic nie wnosi. Nie zamierzam bombardować Cię setkami linków do tekstów, które mówią coś innego, niż Twoje. Po co? Skoro sprawia Ci przyjemność stawanie w poprzek w każdej możliwej sprawie, to droga wolna.

przypominam, że właśnie odeszła boska August Ames, i to jest ważne,

Wolalbym zeby mnie wyruchal Krystek Pudzianowski, niz ten paszczur zlapal za reke....

A to już, że tak powiem, Twój problem.

[Triceratops]

Każdy ma własne zdanie na temat palenia, nikt mi nie przetłumaczy jednak , że papierochy nie zmniejszają wydolności.

W sportach silowych i wytrzymalosciowych to oczywistosc, kondycja tez wyraznie spada. W innych dziedzinach moze byc wprost przeciwnie. Nie wszystko jest takie czarne albo biale, choc jest sporo rzeczy akurat takich. Fajki to tylko uzywka, jak alkohol, dla ludzi z umiarem i rozsadkiem. Szczerze mowiac to jak patrze jakie scierwo niektorzy w siebie wlewaja albo wpierdalaja to nawet palenie przy tym siada.
Ale dzisiaj zyjemy w czasach boomu na sport, fitness lifestyle i ogolnie "zdrowotnego faszyzmu" wiec fajki sa wyjatkowo stygmatyzowane.

To jak za alkoholem, czasem człek zabaluje całą noc, popije, nie wyśpi się , zje jeno zupę mleczną a i tak wyciska rekordy.
Tak czy siak ja olewam papierochy ( w sumie % również). Potrafię bez tego żyć a to chyba sedno tematu.
Obecne żarcie to skrajny syf, nawet te ekologiczne jabłka z "Atlantydy" za 10zł/kg.

Oczywistosc, w tym aspercie nawet dobry papieros nie jest zly. U znajomego mechanika pracuje pomocnik, ktory hoduje sobie na wiosce swoj tyton, zero pryskania itp. Potem sam suszy, kruszy, wedzi go w jakichs przedziwnych dymach z miodem, wisnia i roznymi innymi przyprawami. Potem sam kreci. Zawsze jak tam bywam to sepie od niego takiego swojskiego skreta, po prostu poezja smaku, nie to co to koncerniane scierwo. A po paru dymach potrafi tak pierdolnac, ze kolorowe kola lataja przed oczami. Wolalbym palic takie fajki niz np pic cole albo wpierdalac hamburgery.

@lukas zaden problem, to ty masz problem z zabijaniem sie :D

[Triceratops]

A mój ojciec nie dociągnął do pięćdziesiątki i zmarł na raka płuc. Kurwa, co to jest za argument? Na każde pięć artykułów, które cytujesz, a które mówią o dobroczynnym wpływie palenia, znajdziesz sto pięć, które mówią dokładnie coś innego. Na każdego palacza, który dociągnął do lat 90 (przy okazji dużo zdrowia dla dziadka!), znajdziesz dziesięciu, którzy zeszli znacznie wcześniej. To jest właśnie istota cherry picking. To Ty okopałeś się w bardzo małym okopie i sypiesz bardzo małą ilością amunicji. Przeciwnik ma jej znacznie więcej. I nic nie zmieni pierdolenie o frazesach

To jest istota tego, ze nic nie jest czarne albo biale jak chcesz to wmowic. Dzisiaj mozna sie przerzucac badaniami itp po kazdej ze stron, i kazdy uwaza, ze maja swoja wage. Moge gdzies odnalezc jakies badania nt dlugowiecznosci w Nowej Zelandii, okazalo sie, ze najdluzej zyja ci co jedza tlusta i pala dobre cygara oraz fajki. I co? To, ze ludzie umieraja to normalna sprawa, ale lekarz zawsze pyta najpierw czy palisz, jesz tlusto i soli, no i juz kurwa jest wiadomo na kogo zwalic wine za wszelkie niepowodzenia. A moj dziadek ma to w dupie.
Co jakis czas pokazuja jak sie jakies indiance za malego zaszczepiaja na jad jakiejs jadowitej zaby, robia sobie kropki na rekach i ich przez pare dni wygina a potem sa odporni. Na tym polega adaptacja, sa substancje immunostymulujace. na ktore jest odpowiednia ekspresja genowa, adaptacja i jedni maja z tym lepiej albo gorzej. Ale jezeli ktos pierdoli, ze papierosy zabijaja ludzi to jest zwyczajnie pierdolniety. Noze kuchenne i mlotki tez zabijaja ludzi w takim razie. A badan dowodzacych tego, ze fajki zabijaja NIE MA, Takie sa fakty.

Ocena amunicji zazwyczaj powinna nalezec do kogos innego niz strzelajacaego, jezeli napierdalasz serie a okazuje sie, ze to jebane kapiszony to mozesz sobie strzelac do usranej smierci. Poza tym jezeli wiesz, ze fajki zabijaja a je jarasz, no....fuck logic, ze tak uzyje tych jebanych anglicyzmow.