Kłopoty ze zdrowiem

[Necropunk]

Efedryna :D

[Necropunk]

Johimbina ;)

[Karkasonne]

Nic jeszcze nie próbowałem, cośtam dopiero czytałem w necie i znajduję jakieś wynalazki typu matcha czy szot z trawy pszenicznej ale obawiam się że internety mogą kłamać.

To może warto spróbować, ja sam nie lubię i wole pic kawę ale moja dziewczyna która się znam na żywieniu lepiej niż ja to właśnie pije.

[Jack Luminous]

Jest jakiś zdrowy i nie jebiący wątroby naturalny energetyk (pokarm/napój), który można stosować zamiast kawy/Tigerów itp.?

Kup sobie na allegro czystą, bezwodną kofeinę - nie żartuję. Kilogram kosztuje około 100 złotych. Dorzuć do tego jakąś wagę jubilerską, żeby nie wykitować z przedawkowania i masz zapas na trzy lata codziennego napierdalania dawek które odpowiadają dwunastu zwykłym energetykom, które generalnie jebią wszystko jak leci, od żołądka po portfel. A tu sama kofeina, czyściutka jak śnieg i pachnąca, w wodzie rozpuszczona, albo do soku pomarańczowego można dodać, albo nawet do herbaty z mięty, co kto lubi.
http://allegro.pl/kofeina-bezwodna-1kg- ... 30552.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście nie namawiam, ale uważam że szkoda kasy i żołądka na kawę i inne gówna, skoro można sobie dodać czystej kofeiny do wody i mieć najczystszy możliwy napój energetyczny. Jeśli chodzi tylko o kopa, to nie ma co udawać, że to ma smakować czy cośtam. To tak samo jak z wódką.

Jeśli jednak nie, to warto guaranę zbadać. Guarana jest fajna, tylko smak paskudny.

Poza tym, to są naturalne substancje, co fajnie działają i mogą z powodzeniem kofeinę zastępować, ale są albo na receptę albo nielegalne, albo dostępne tylko w półlegalnym obrocie gdzie chuj wie co tak naprawdę dostaniesz, więc nie ma co się nawet interesować.

[Ascetic]

Jest jakiś zdrowy i nie jebiący wątroby naturalny energetyk (pokarm/napój), który można stosować zamiast kawy/Tigerów itp.?

Kup sobie na allegro czystą, bezwodną kofeinę - nie żartuję. Kilogram kosztuje około 100 złotych. Dorzuć do tego jakąś wagę jubilerską, żeby nie wykitować z przedawkowania i masz zapas na trzy lata codziennego napierdalania dawek które odpowiadają dwunastu zwykłym energetykom, które generalnie jebią wszystko jak leci, od żołądka po portfel. A tu sama kofeina, czyściutka jak śnieg i pachnąca, w wodzie rozpuszczona, albo do soku pomarańczowego można dodać, albo nawet do herbaty z mięty, co kto lubi.
http://allegro.pl/kofeina-bezwodna-1kg- ... 30552.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście nie namawiam, ale uważam że szkoda kasy i żołądka na kawę i inne gówna, skoro można sobie dodać czystej kofeiny do wody i mieć najczystszy możliwy napój energetyczny. Jeśli chodzi tylko o kopa, to nie ma co udawać, że to ma smakować czy cośtam. To tak samo jak z wódką.

Jeśli jednak nie, to warto guaranę zbadać. Guarana jest fajna, tylko smak paskudny.

Poza tym, to są naturalne substancje, co fajnie działają i mogą z powodzeniem kofeinę zastępować, ale są albo na receptę albo nielegalne, albo dostępne tylko w półlegalnym obrocie gdzie chuj wie co tak naprawdę dostaniesz, więc nie ma co się nawet interesować.

tylko kofeina w kapsułkach. brak ryzyka przedawkowania (jak wyżej) a efekt conajmniej zadowalający.

ok. no to siup:

[hcpig]

Dzięki wszystkim za pomysły.

Taka pastylka to rozumiem = jedna mocna kawa? W 'dwanaście energetyków' nie wierzę.

[uglak]

jedna mocna kawa (albo dwie normalne)

[Ascetic]

Dzięki wszystkim za pomysły.

Taka pastylka to rozumiem = jedna mocna kawa? W 'dwanaście energetyków' nie wierzę.

w tym moim konkretnym specyfiku 1 kasułka = 200 mg kofeiny.
"rekomendowana" dawka przez producenta to 2 kapsułki. dla mnie to za dużo na przykład. 1 do 1,5 dziennie mi w zupełności wystarczy.
co ciekawe w moim konkretnie przypadku przepicie kawą powoduje (kilkudniowe/ po 2-3 duże kawy dziennie), że jestem mocno zmulony i kolejna kawa działa usypiająco. czyli efekt odwrotny do zamierzonego. biorąc piguły tak nie mam. każda kolejna dawka mnie nakręca. biorę po 1/2 dawki w kilkugodzinnych odstępach.

jedno zasadnicze "ale". nie polecam z alko. tutaj efekt jak redbulla z wódką. najlepszy drink na świecie, po którym można mieć zjazd.

na plus to, że nie ma zgagi i problemów z żołądkiem jak się u niektórych zdarza przy przepiciu kawą.

a tak w ogóle to dobry pomysł jak ktoś ćwiczy. jebnąć szybki biały strzał i do roboty się brać.

[vicek]

Jest jakiś zdrowy i nie jebiący wątroby naturalny energetyk (pokarm/napój), który można stosować zamiast kawy/Tigerów itp.?

Zdrowe jedzenie , żadnych dragów , dużo snu , lekka praca a nie zapierdalanie w obozach pracy , zero kawy i alku , seks przynajmniej dwa razy w tygodniu w pozycji takiej że ty leżysz a ona ci robi gałę, a potem zapierdala dupskiem a ty się relaksujesz , wtedy żadne gówna nie będą ci potrzebne.

[Ascetic]

Jest jakiś zdrowy i nie jebiący wątroby naturalny energetyk (pokarm/napój), który można stosować zamiast kawy/Tigerów itp.?

Zdrowe jedzenie , żadnych dragów , dużo snu , lekka praca a nie zapierdalanie w obozach pracy , zero kawy i alku , seks przynajmniej dwa razy w tygodniu w pozycji takiej że ty leżysz a ona ci robi gałę, a potem zapierdala dupskiem a ty się relaksujesz , wtedy żadne gówna nie będą ci potrzebne.

uśmiechnąłem się pod wąsem ;-)
generalnie to modelowa sytuacja.

[Triceratops]

Zeby nie bylo, ze nie ostrzegalem:
"9 powodów, dla których nie powinno się jeść wieprzowiny:"
https://damianjarczewski.blogspot.com/2 ... owiny.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Zeby nie bylo, ze nie przypominalem
"Zobacz, dlaczego powinieneś jeść siemię lniane"
https://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i ... ne/wg3cl86" onclick="window.open(this.href);return false;

[Triceratops]

Dobrowolność szczepień w Polsce - Jacek Wilk 04.07.2018

[youtube][/youtube]

Wybory za 1,5 roku, warto przemyslec pare spraw.

[Only_True_Believers]

[youtube][/youtube]

[Jack Luminous]

Dzięki wszystkim za pomysły.

Taka pastylka to rozumiem = jedna mocna kawa? W 'dwanaście energetyków' nie wierzę.

To patrz, niewierny Tomaszu:
Kilogram kofeiny - 1000 gramów.
Jeden gram kofeiny to 1000 miligramów.
Jeden energetyk ma 80 miligramów, czyli żeby przyjąć 1000 miligramów kofeiny, musisz ich wypić dwanaście i pół (12,5 x 80 = 1000).
Jeżeli walisz jednego grama kofeiny dziennie, to kilogram za 100 złotych wystarczy Ci na 1000 dni - trzy lata.

Oczywiście jeśli przyjmiesz jeden gram kofeiny to efekt nie będzie 12 razy mocniejszy od jednego energetyka, bo zwyczajnie przedawkujesz i prędzej się porzygasz, zaśniesz, roztrzęsiesz albo będziesz wkurwiony, albo wszystko naraz. Niemniej jednak - jest to W CHUJ WYDAJNE.
IMO kofeina przyjmowana jednorazowo w ilości powyżej 200mg, nawet z tolerancją, przestaje mieć sens - efekty uboczne narastają, a te właściwe już nie rosną.

Ja np., jako doświadczony kofeinista, przyjmuję obecnie "tylko" ok. 400 mg kofeiny dziennie (opcja z pastylkami jest bdb, też warto), a w "najlepszych" czasach dobijałem do dwukrotności.
Był też moment, że próbowałem zastąpić kofeinę czymś mocniejszym, ale niestety wszystko to miało zbyt dużo efektów ubocznych. Tylko metylofenidat był wyjebany totalnie (i znacznie od kofeiny fajniejszy), ale na to trzeba mieć receptę, tak więc zostaje kofeina.

[Triceratops]

Stan nauki na dzisiaj https://zdrowie.wprost.pl/zdrowie/10138 ... ulina.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Cukrzyca – profilaktyka

Aby uchronić się przed cukrzycą, warto przestrzegać kilku zasad. To bardzo ważne, ponieważ łatwiej się przed tą chorobą uchronić niż później ją leczyć. Co zrobić, żeby nie zachorować na cukrzycę?

Należy dbać o odpowiednią masę ciała. Osoby otyłe znacznie częściej chorują na cukrzycę. Kluczowa jest tutaj dieta, ale i aktywność fizyczna.
Należy unikać produktów kalorycznych i wysoko przetworzonych. Dieta powinna być bogata w warzywa i owoce.
Niewskazane są wszelkie używki, a przede wszystkim alkohol i papierosy.
W profilaktyce ważne są również regularne badania. Systematyczne wykonywanie pomiaru poziomu cukru we krwi pozwoli szybko zdiagnozować pierwsze symptomy cukrzycy i zapobiec rozwojowi choroby.

Szybkie wnioski : cukrzyce powoduje glownie otylosc, brak aktywnosci fizycznej, alkohol, papierosy. Tylko skad ta dziwna nazwa: cukrzyca? Huj wie....

[Heretyk]

:D

no cukier tego na pewno nie powoduje, bez jaj

[Triceratops]

Wiadomo

[yossarian84]

dobrze ze nawet wsrod fanow anthrax mozna spotkac takie ewenementy przyrodnicze, nadludzi nie poddajacych sie klasycznym prawom natury

pisze serio

[Triceratops]

A ja sie serio obrazam.
Prawa natury moj drogi sa niezmienne ale my je dopiero powoli odkrywamy i odkrylismy na razie niewielki procent ale w swej bucie wydaje sie nam, ze to juz 99%. A jest tak jak to mawial Goethe: "Natura nie rozumie zartow, zawsze jest prawdziwa, zawsze powazna, zawsze dokladna, zawsze ma racje. A pomylki i bledy sa popelniane przez ludzi."

[byrgh]

dobrze ze nawet wsrod fanow anthrax mozna spotkac takie ewenementy przyrodnicze, nadludzi nie poddajacych sie klasycznym prawom natury

pisze serio

:DDD Na ostatnim zlocie rodzinnym nawiązała się dyskusja na tematy żywieniowe i po tym, jak stwierdziłem, że unikam cukru, a jednym z nielicznych płynów, które dostarczam ciału to filtrowana woda, poczułem się jak kosmita po oficjalnym lądowaniu na Ziemi widząc te ich wymowne spojrzenia :D