Zwierzęta masterfulowców

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10131
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Zwierzęta masterfulowców

25-05-2019, 21:07

Heretyk pisze:to jest temat na inna dyskusję, w sensie że jakiś pojeb kupuje psa typu husky czy coś takiego, który potrzebuje ruchu jak powietrza, a następnie go trzyma w m2 i robi mu zdjęcia które wrzuca na pierdolonego fejsbuka, a psina ledwie żyje. ech.... ludzkość.... :)
Nie tylko, rodzina na wsi miała zawsze psy, które były tylko szczepione i odrobaczane, nie były raczej nigdy na nic leczone. Jadły to co było, raz mięso, innym razem ziemniaki z mlekiem. Ginęły pod kołami samochodów lub pogryzione przez inne psy, czasami ze starości, nie pamiętam żadnego chorego. Tylko to były same kundle, rasowe mają przypadłości swoich ras, choroby genetyczne itp.
Die Welt ist meine Vorstellung.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Zwierzęta masterfulowców

26-05-2019, 00:14

Medard pisze:
Heretyk pisze:to jest temat na inna dyskusję, w sensie że jakiś pojeb kupuje psa typu husky czy coś takiego, który potrzebuje ruchu jak powietrza, a następnie go trzyma w m2 i robi mu zdjęcia które wrzuca na pierdolonego fejsbuka, a psina ledwie żyje. ech.... ludzkość.... :)
Nie tylko, rodzina na wsi miała zawsze psy, które były tylko szczepione i odrobaczane, nie były raczej nigdy na nic leczone. Jadły to co było, raz mięso, innym razem ziemniaki z mlekiem. Ginęły pod kołami samochodów lub pogryzione przez inne psy, czasami ze starości, nie pamiętam żadnego chorego. Tylko to były same kundle, rasowe mają przypadłości swoich ras, choroby genetyczne itp.
+miliedard.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10131
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Zwierzęta masterfulowców

26-05-2019, 09:13

No tak, psiaczki były jeszcze kąpane, niektóre nie lubiły szamponu dla psów, wtedy do rzeki. Pływać chyba wszystkie uwielbiały.

Pamiętam szarika, taki kundel trochę owczarek niemiecki, biegał za suką sąsiadów, wtedy po ich podwórku z 15 psów się ganiało, ze trzy poharatał poważnie, ich właściciele byli na to wściekli, bo trzeba było leczyć, a mieli emerytury rolnicze po 800 zeta.

Miśka wielkoluda drudzy sąsiedzi chcieli czymś otruć, bo przechodził na ich podwórko i jadł wszystko z miski ich psów. Po jednej takiej wyprawie, leżał misiek na podwórku chory za dwa dni, nic nie jadł. Ale wydobrzał, za rok potrącił go samochód, działkowicz jechał 80/h przez wieś do swojej działki nad rzeką, a misiek nie ogarniał tematów takich prędkości tylko zawsze uciekał tuż przed pojazdami. Wujenka przełożyła psa na wózek dwukołówkę i przewiozła na podwórko pod budę, ale biedny misiek zaraz padł.
Die Welt ist meine Vorstellung.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Zwierzęta masterfulowców

26-05-2019, 11:44

Mój prawie 20-letni Neri zginął, bo nie zdechł ze starości, pobity przez wiejskiego, starego parcha na drodze, bo po rudawej maści zawsze brany był za lisa. Jedyny ubytek, którego z racji wieku się doczekał, to brak uzębienia. Spędził ze mną prawie całe swoje życie. Znaleźliśmy go w lesie przywiązanego do drzewa. Miał wtedy najwyżej kilka miesięcy. Do końca życia na pół godziny przed burzą chował się do domu. Raz zostałem zaatakowany przez wilczura i nawet wtedy, będący podług niego malizną Neri, stawał w mojej obronie. Takie zwierzę można w życiu spotkać tylko raz :)
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Zwierzęta masterfulowców

26-05-2019, 11:55

Heretyk pisze:to jest temat na inna dyskusję, w sensie że jakiś pojeb kupuje psa typu husky czy coś takiego, który potrzebuje ruchu jak powietrza, a następnie go trzyma w m2 i robi mu zdjęcia które wrzuca na pierdolonego fejsbuka, a psina ledwie żyje. ech.... ludzkość.... :)
Mam dwa huskie na wiosce, na wybiegu. Jest to generalnie rasa, na którą już drugi raz bym się nie zdecydował.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9645
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Zwierzęta masterfulowców

26-05-2019, 23:08

koty to sa jednak skurwysyny - dzis prawie jednego rozjechalem rowerem. widzialem go z daleka, wszedl na jezdnie bez zadnego rozgladania sie, glowa sztywno i idzie dostojnym, powolnym krokiem. myslalem, ze chociaz przyspieszy i bez problemu sie miniemy, ale nie... siersciuch w ostatniej chwili uslyszal rower i spanikowal. cos mi sie wydaje, ze dlugo nie pozyje jak bedzie nadal taki bezmyslny.
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2904
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: Zwierzęta masterfulowców

16-06-2019, 00:18

Obrazek

pewnie jak wrócimy zesra nam się do butów z zemsty. i naleje pewnie też. huj z tym. publikuję.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10287
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: Zwierzęta masterfulowców

16-06-2019, 00:39

<3
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
domeldoom
zaczyna szaleć
Posty: 109
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Zwierzęta masterfulowców

18-06-2019, 06:33

Mój hałasownik - pół sznaucera minaturowego:

Obrazek
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Awatar użytkownika
Gunman
rasowy masterfulowicz
Posty: 2246
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: Zwierzęta masterfulowców

18-06-2019, 16:43

Generalnie to nienawidzę kotów ale żona mnie namówiła. I muszę przyznać że polubiłem skurwysyna.Obrazek
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3223
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Zwierzęta masterfulowców

28-06-2019, 13:13

Ożesz kurwa, mój kot właśnie wysrał czekoladowego loda na patyku. Znaczy - wychodzi na to, że młoda zeżarła patyczek do ucha (z tych cieńszych) i wydaliła go ozdobionego na końcu bobkiem.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9645
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Zwierzęta masterfulowców

29-08-2019, 12:57

pomysł na pozbycie się kobry to wpuszczenie do budynku gazu. Jakiego konkretnie - tego nie podano
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-j ... Id,3174390" onclick="window.open(this.href);return false;
Stare, dobre niemieckie metody.

Mam nadzieje, ze zaden moj sasiad nie jest na tyle zjebany, zeby hodowac takie zwierzaki.
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16184
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Zwierzęta masterfulowców

21-12-2019, 01:01

Obrazek

18 lat przyjaźni. dzisiejsze odejście mnie rozpruło.

[youtube][/youtube]

Where're your friends?
Where're your friends?
Where are your friends, man?
What? What? Where're my friends?

All my friends are dead.
All my friends are dead.
They got kicked in the head,
All my friends are dead

..............

Fuckin' Eh!

I always knew that they would
end up like today.


...............
Awatar użytkownika
SATYROS
w mackach Zła
Posty: 814
Rejestracja: 19-12-2014, 22:59

Re: Zwierzęta masterfulowców

21-12-2019, 08:09

Ascetic pisze:Obrazek

18 lat przyjaźni. dzisiejsze odejście mnie rozpruło.

[youtube][/youtube]

Where're your friends?
Where're your friends?
Where are your friends, man?
What? What? Where're my friends?

All my friends are dead.
All my friends are dead.
They got kicked in the head,
All my friends are dead

..............

Fuckin' Eh!

I always knew that they would
end up like today.


...............
Fatalna wiadomość.....
Bardzo mi przykro Tomek :(
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Zwierzęta masterfulowców

21-12-2019, 09:23

+1
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Gunman
rasowy masterfulowicz
Posty: 2246
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: Zwierzęta masterfulowców

21-12-2019, 11:53

Zawsze mnie zastanawiało jak można się przyjaźnić z kimś kto się nie cieszy jak się wraca do domu, generalnie ma wyjebane na człowieka i liczy tylko na to że dostanie żarcie. Ale odkąd mam kota zaczynam to rozumieć. Szorstka to przyjaźń ale jednak coś w tym jest.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3223
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Zwierzęta masterfulowców

21-12-2019, 11:56

Ano.

Współodczuwam.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Antton213
weteran forumowych bitew
Posty: 1349
Rejestracja: 26-07-2019, 08:54

Re: Zwierzęta masterfulowców

28-05-2020, 00:31

W sobotę koniec. Grubo dwa miechy. Miła sąsiadeczka spierdoliła z dzieciakami przed wirusem i został u mnie, na przechowanie. W sumie nad wyraz wymagający. Co dwa tygodnie kąpiel, co trzy obcinanie paznokci. Raczej nie jest to zabawka, jak się niektórym wydaje. Rano pobudka, bo głodny. Lata po całym pomieszczeniu, i tnie zębami co mu się na szpule nawinie. Cały, zdrowy, od weekendu będzie znowu
od kogo pożyczyć cukru ;) Obrazek
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 751
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: Zwierzęta masterfulowców

28-05-2020, 08:45

Już kiedyś pokazywałem mojego siersciucha na masterfulu, ale w tej scenerii nigdy.

Chyba mam ostatnio zbyt wiele wolnego czasu...

Obrazek

Panzer Division Miauduk
ODPOWIEDZ