Cytat dnia!

[macko76]

...ludzie coraz bardziej nie odrozniaja internetu od zycia a takich srodkow jak ironia, kpina czy sarkazm nie rozpoznaja nawet gdyby ich kopnal w dupe :)

Takie słowa napisał mi wczoraj w pm jeden forumowy kolega. Poczytałem troszkę forum z tego okresu gdy mnie nie było i prawdziwość tych słów uderzyła we mnie niczym goły pośladek w piórnik.

Ja na te forum nie wchodze na trzezwo wiec nie mam problemow

[Plastek]

...ludzie coraz bardziej nie odrozniaja internetu od zycia a takich srodkow jak ironia, kpina czy sarkazm nie rozpoznaja nawet gdyby ich kopnal w dupe :)

Takie słowa napisał mi wczoraj w pm jeden forumowy kolega. Poczytałem troszkę forum z tego okresu gdy mnie nie było i prawdziwość tych słów uderzyła we mnie niczym goły pośladek w piórnik.

Ja na te forum nie wchodze na trzezwo wiec nie mam problemow

W takim razie dobry człowieku, z racji tego żeś odkrył chytrą metodę na osiągnięcie forumowego szczęścia, niech cię pobłogosławi Karolinka Kózkówna:

[Sgt. Barnes]

Konne wózki widłowe...
Artur Andrus z dziś :-)

[Pacjent]

Maria Fieldorf-Czarska, córka gen. Augusta Emila Fieldorfa: "Może wzorem Izraela zrobimy w Warszawie takie miejsce, w którym będziemy sadzili drzewka na cześć Żydów, którzy postąpili szlachetnie i uratowali jakiegoś Polaka z rąk UB i NKWD? Pani dr Cała drwi z 8 tys. drzewek upamiętniających Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Ile drzewek przewidywałaby w przypadku powodzenia mojej inicjatywy? Teren, by uczcić tych ludzi, na pewno by się znalazł."

[Stoigniew]

Maria Fieldorf-Czarska, córka gen. Augusta Emila Fieldorfa: "Może wzorem Izraela zrobimy w Warszawie takie miejsce, w którym będziemy sadzili drzewka na cześć Żydów, którzy postąpili szlachetnie i uratowali jakiegoś Polaka z rąk UB i NKWD? Pani dr Cała drwi z 8 tys. drzewek upamiętniających Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Ile drzewek przewidywałaby w przypadku powodzenia mojej inicjatywy? Teren, by uczcić tych ludzi, na pewno by się znalazł."

nie znam kobiety, ale ma u mnie plusa

[Pacjent]

Adam "Holocausto" Darski dla izraelskich mediów: "Trudno powiedzieć jaka jest skala antysemityzmu w Polsce. Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że obecny rząd jest bardzo konserwatywny i hermetyczny i wspiera ruch nacjonalistyczny w Polsce. To nigdy nie było nic zdrowego. Jako osoba, która uwielbia poznawać ludzi z całego świata i się z nimi zaprzyjaźniać widzę, że oni mają dokładnie odwrotny cel – żyć w izolacji."
On naprawdę nie wie, że znajduje się w wyznaniowym państwie gett, dyskryminacji, ustawodawstwa rasowego i skrajnego nacjonalizmu. Ale jeśli chce być Krystyną Jandą polskiego metalu to proszę bardzo.

[uglak]

On naprawdę nie wie, że znajduje się w wyznaniowym państwie gett, dyskryminacji, ustawodawstwa rasowego i skrajnego nacjonalizmu.

w tych punktach sie nie zgodze - byl w Izraelu, a nie w Autonomii Palestynskiej ;-)

[Medard]

On naprawdę nie wie, że znajduje się w wyznaniowym państwie gett, dyskryminacji, ustawodawstwa rasowego i skrajnego nacjonalizmu.

w tych punktach sie nie zgodze - byl w Izraelu, a nie w Autonomii Palestynskiej ;-)

A kibuców pewnie też nie widział.

[Pacjent]

Pewnie myśli, że to kibice, a on boi się ich.

[uglak]

zgaduje, ze u nas bez korzeni niemieckich tez bylby problem z zapisaniem do jakichs stowarzyszen mniejszosci niemieckiej. no chyba, ze nie o to wam chodzi powolujac sie na wymogi prywatnych incjatyw (bo o ile kojarze kibuce nie sa panstwowe).

[535]

Za to w cebulandii kibice ostatnio jacyś tacy państwowi . Trochę wyklęci ale jednak ptawdziwi patrioci.

[Pacjent]

Po czym wnosisz?

[535]

Po zaangażowaniu środowiska?

[Pacjent]

Mniej bluzgają na państwową policję? Pozdrawiają rząd? Mają portrety kota Kaczyńskiego?

[535]

Temu to się wszystko kojarzy z tym zwichrowanym kurduplem. Przecież wiadomo o co chodzi. Proponuję trochę wspomnień z bujanego fotela. Za moich czasów interesowaliśmy się przede wszystkim, pozdrawianiem zawodników i kibiców drużyny przyjezdnej, a w szczególności pana sędziego i umiłowanych władz związku. Liczył się także nastrój, podsycany napojami wyskokowymi. Papierosy były też niezwykle istotne. Szczególnie podczas niekończących się podróży koleją. Oprawy meczowe zwykle ograniczały się do połamanych ławek, wyrwanych ogrodzeń oraz sterty kamieni i szkła. Zresztą stadiony wyglądały jakby były cały czas w remoncie, więc nie było wielkiej różnicy. Podejrzewam, że budowlańcy byli nam nawet wdzięczni, bo jednak rozbiórka też nie jest darmowa, a nasze całkowicie charytatywne i spontaniczne działania, znacznie ją ułatwiały. Poza tym mieliśmy zdecydowanie więcej ruchu. Sport przecież jest najważniejszy. Do tego sport to zdrowie. Tak więc były biegi, skoki, rzuty i rwanie. Wszystkiego co się dało wyrwać. Chuj kogoś interesowało, czy ten, czy tamten. Każdy przeciwnik był dobry. No raz pamiętam, zabarwioną politycznie, bardzo poważną wizytę pod konsulatem na Westerplatte, opisaną w słynnym artykule krakowskiego jeszcze wtedy Tempa, pod wiele mówiącym tytułem Małe Heysel leży w Krakowie. Ja wiem, że to była pospolita patologia. Potwierdzam i nie usprawiedliwiam nikogo. Natomiast cyrk z którym mamy do czynienia obecnie, powoduje uczucie tak dużego zażenowania, że nie mogę ani na to spokojnie patrzyć, ani brać w tym udziału. Odzież patriotyczna, husaria, sztandary, banery, tatuaże, cała ta moda bazująca na tragedii milionów ludzi i wyciąganiu z tego konkretnej kasy. Śmiech na sali.

[Pacjent]

Nie wykazałeś tu żadnej "propaństwowości" współczesnych kiboli. Wiem, że kibice mają choinki w swoich domach i podobne stoją w ministerstwach, ale to naprawdę bardzo naciągany wspólny mianownik.

[535]

Pro? Tak napisałem? Ciekawa sprawa. Znowu konfabulacyjka i naciągana interpretacyjka. Miałem na myśli ogólne zainteresowanie sprawami państwa. To, co wszyscy, a w każdym razie większość z nas miała w dupie. Oczywiście ty tradycyjnie idziesz w jakąś zwadę i z jednego niewinnego żartu sytuacyjnego usiłujesz rozdzielić włos na czworo, szukając piątego dna z włazem pod którym będzie siedział rabin. Hasła w stylu Donald matole twój rząd obalą kibole też udajesz że nie pamiętasz. Wystarczy wsłuchać się w głos tego środowiska. Zamiast o piłce, transferach i zabawie, pierdolą o polityce, rocznicach i ubekach, 500plus oraz zaletach państwa po wyjściu z ue. No proszę cię. Co to ma wspólnego z rozgrywkami w kopaniu skóry? Mam wrażenie, że większość tego oczadziałego, zapewne od zniczy, towarzystwa, ma jeszcze bardziej najebane pod deklem, niż my ponad ćwierć wieku temu. Zresztą przeczytaj sobie jeszcze raz ciąg tych postów, po którym dopisałem swoją uwagę. Gra słów kibice-kibuce. plus mały wtręt o sytuacji bieżącej. Ja pierdolę czy to naprawdę trzeba tłumaczyć?

[Pacjent]

Ponieważ stoję na niższym poziomie rozwoju intelektualnego od Ciebie to pisz na drugi raz co oznaczają używane przez Ciebie terminy np. państwowy. Co do tego co działo się kiedyś w tzw. ruchu kibicowskim to w latach 80-ych niektóre ekipy były bardziej upolitycznione niż teraz. Owszem podobnie jak dzisiaj funkcjonowały grupy prymitywnych zadymiarzy, którzy nie rozumieli o czym mówią ci bardziej kumaci, chcieli tylko coś rozwalić i komuś przywalić. Być może w takiej grupie funkcjonowałeś i stąd Twój ogląd sytuacji.
Co do tzw. patriotyzmu na trybunach to mam inne zdanie. Nie znoszę wszelkiego dresiarstwa, ale uważam, że można z tego wyrosnąć na tzw. normalnego obywatela. Być może dla niektórych drogą do tego będzie zaszczepiona na trybunach świadomość patriotyczna. Być może... więc nie oburzałbym się na zjawisko, które może mieć pozytywne skutki społeczne.

[535]

No tak zapomniałem , że na wszystkim znasz się najlepiej. Rozpolitykowane grupy kibicowskie. Kąciki dyskusyjne. Oczywiście. Pewnie jeszcze styropian. Donek podobno był przwódcą szalikowców. Tymczasem Jarek nie wychodził na podwórko. Patrz pan jakie to legendy powstają. To zupełnie jak w muzyce. Szczególnie tej o której traktuje to forum. W obliczu takich deklaracji muszę niestety odpuścić, bo mi się zajady porobią ze śmiechu.

[Jimmy Boyle]

Ja tam za dużo nie "kibicowałem", ale na poczatku lat 90 jedyne "polityczne" epizody które kojarzę, to hasła w stylu: chuj w dupe temu , kto sprzyja jaruzelskiemu (potem zmieniono nazwisko na mazowieckiego plus jeszcze serdeczne pozdrowienia dla ekipy Pasów czy Widzewa, od biedy można by pod polityke podciągnąc. Resztę pamiętam mniej więcej jak to Kolega 535 nakreślił ;)