Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II
: 17-02-2021, 10:36
A murzyn, kto wymyslil murzyna? Czy tu sie glowy scina? Czy lezy tu madonna? Czy jest tu jazda konna?
Death and Black Metal Magazine
http://masterful-magazine.com/forum/
http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=19&t=16867
Typowy argument w przypadku zmiany definicji gwałtu. O każde przestępstwo można kogoś fałszywie oskarżyć. Mam sąsiada, którego nie lubię, wypiłuję kłódkę w swojej piwnicy, rower schowam gdzieś, a sąsiada oskarżę o kradzież z włamaniem. Dziwnym trafem prawica robi hurr durr kiedy chodzi o gwałt.
Nie popadaj w tanie ironizowanie. Zwłaszcza, że wyżej cię cenię. Fakt jest taki, że te pojęcia nie są elementem lewicowej nowomowy, bo nie lewica je wymyśliła. Co więcej są słowami wytrychami w prawicowej agendzie, żeby zdyskredytować poglądy drugiej strony. No, ale spoko twój wybór jak to zrozumiesz.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-02-2021, 10:36A murzyn, kto wymyslil murzyna? Czy tu sie glowy scina? Czy lezy tu madonna? Czy jest tu jazda konna?
No spoko, tylko do tego jest temat polska nowa fala.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-02-2021, 10:49Chcialem sie tylko popisac znajomoscia polskiej muzyki alternatywnej
jak rozmawiamy o obecnych prawicowych próbach w kulturę to akurat pasuje.
Sprawa nie jest wcale tak złożona - to konserwa uskutecznia szpagaty i fikoły, żeby przetrwać w zmieniającej się rzeczywistości i tym sposobem powstają większe lub mniejsze mutanty.Medard pisze: ↑16-02-2021, 23:41To byłoby zbyt proste, zaprzecza temu twórczość Mela Gibsona, czy Clinta Eastwooda.helpme pisze: ↑16-02-2021, 23:31Nie moja dyskusja, ale poddam taką sugestię, że konserwa nie wytwarza, a odtwarza, ewentulnie kseruje i mutuje to, co skopiowała. Taka genetyczna manipulacja u nich odchodzi, która z czasem staje się tą ich "tradycją".ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑16-02-2021, 22:02Obawiam sie, ze dyskutujemy w takim razie na rozne tematy, poniewaz odpowiadalem raczej na twierdzenie, ze prawica nie ma zadnego miejsca w kulturze, nie wytwarza tzw zdobyczy kulturowych w muzyce, filmie czy ofolnie sztuce, co jest nieprawdziwe.
Chociaż zgodzę się z przedmówcami, że mainstreamowa lewicowa twórczość ma obecnie zdecydowaną przewagę.
Bardziej trafia do ludzi, albo też inaczej, ma większą liczbę dobrych twórców.
Bo to jest idealne danie dla umysłu przerażonego różnorodnością świata.
Jasne, przy takim wniosku natury ogólnej trudno uwzględnić wszystkie możliwe warianty. Z definicji konserwatyzm nie sprzyja innowacjom, ale jak pokazuje jego praktyka, modyfikuje się i adaptuje do bieżącej sytuacji, co jest akcją typowo oportunistyczną. Taki symbiont, by nie rzec - pasożyt.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-02-2021, 09:57Z grubsza tak, chociaz mowimy o roznych plaszczyznach prawdopodobnie, ale tak. Konserwatyzm nie sprzyja innowacjom, por. sztuka Egiptu.
Ocenianie Clinta na podstawie "Unforgiven" to jak ocenianie Kreatora na podstawie "Violent Revolution".
To jaki lepszy film nakręcił jako reżyser?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-02-2021, 18:46Ocenianie Clinta na podstawie "Unforgiven" to jak ocenianie Kreatora na podstawie "Violent Revolution".
Hatefire pisze: ↑17-02-2021, 18:58To jaki lepszy film nakręcił jako reżyser?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-02-2021, 18:46Ocenianie Clinta na podstawie "Unforgiven" to jak ocenianie Kreatora na podstawie "Violent Revolution".
Technikalia prawie zawsze są traktowane po macoszemu w holyłodzi, więc się tym nie przejmuję.Hatefire pisze: ↑17-02-2021, 20:32"Gran Torino" dobry film ale nic wybitnego, w sumie solidną warsztatowo gra konwencją i kanibalizowanie wizerunku Clinta jako twardziela o dobrym sercu. Na "Za wszelką cenę" byłem w kinie, bo właśnie kocham boks. No i film znośny ale "Walczący byk" to jakieś kilka lig wyżej. Nie mówiąc o tym że jak ktoś zna się na boksie, to ilość bzdur upchniętych w tym filmie robi się wręcz irytujący. "Rzeki tajemnic" nie widziałem to się nie wypowiem.
High plains drifter, josey wales, a perfect world. Unforgiven jest swietny ale to taki mialo byc ukoronowanje spaghetti westernow, takie appetite for destruction zamykajace pewna ere. Gran Torino tez uwielbiam ale historia w zarysie nie jest mega oryginalna, po prostu lubi takie filmy typu karate kid gdzie bierze oddzial pierdolowatych zolnierzy/bokserke/cipowatego wietnamczyka/do dupy bejsboliste i robi z nich debesciakow. Takie filmy dla pokrzepienia serc. Lepezy aktor niz rezyser.Hatefire pisze: ↑17-02-2021, 18:58To jaki lepszy film nakręcił jako reżyser?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-02-2021, 18:46Ocenianie Clinta na podstawie "Unforgiven" to jak ocenianie Kreatora na podstawie "Violent Revolution".
Rewolucjonizm tworzy nowe formy, a konserwatyzm doprowadza znane do perfekcji.helpme pisze: ↑17-02-2021, 18:01Jasne, przy takim wniosku natury ogólnej trudno uwzględnić wszystkie możliwe warianty. Z definicji konserwatyzm nie sprzyja innowacjom, ale jak pokazuje jego praktyka, modyfikuje się i adaptuje do bieżącej sytuacji, co jest akcją typowo oportunistyczną. Taki symbiont, by nie rzec - pasożyt.
A filmy Gibsona Pasja i Apo to już nie jest czasami nowa jakość?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑18-02-2021, 00:09Rewolucjonizm tworzy nowe formy, a konserwatyzm doprowadza znane do perfekcji.helpme pisze: ↑17-02-2021, 18:01Jasne, przy takim wniosku natury ogólnej trudno uwzględnić wszystkie możliwe warianty. Z definicji konserwatyzm nie sprzyja innowacjom, ale jak pokazuje jego praktyka, modyfikuje się i adaptuje do bieżącej sytuacji, co jest akcją typowo oportunistyczną. Taki symbiont, by nie rzec - pasożyt.
Nie wiem, słabo znam.Medard pisze: ↑18-02-2021, 08:23A filmy Gibsona Pasja i Apo to już nie jest czasami nowa jakość?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑18-02-2021, 00:09Rewolucjonizm tworzy nowe formy, a konserwatyzm doprowadza znane do perfekcji.helpme pisze: ↑17-02-2021, 18:01Jasne, przy takim wniosku natury ogólnej trudno uwzględnić wszystkie możliwe warianty. Z definicji konserwatyzm nie sprzyja innowacjom, ale jak pokazuje jego praktyka, modyfikuje się i adaptuje do bieżącej sytuacji, co jest akcją typowo oportunistyczną. Taki symbiont, by nie rzec - pasożyt.
Apocalypto to nawet nie jest dobry film. W tej konwencji lepiej się broni dużo starsza "Walka o ogień". Jeśli chodzi o to katolickie sado-maso, to fakt był to w tym swoim naturalizmie dosyć odświeżający. Natomiast z filmów biblijnych za najlepszy uznaję wiekową już "Ewangelią według świętego Mateusza" Passoliniego.
Walki o ogień nawet nie dałem rady całej obejrzeć, a Apo widziałem ze dwa razy.Hatefire pisze: ↑18-02-2021, 09:06Apocalypto to nawet nie jest dobry film. W tej konwencji lepiej się broni dużo starsza "Walka o ogień". Jeśli chodzi o to katolickie sado-maso, to fakt był to w tym swoim naturalizmie dosyć odświeżający. Natomiast z filmów biblijnych za najlepszy uznaję wiekową już "Ewangelią według świętego Mateusza" Passoliniego.