Strona 3 z 15

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:02
autor: 535
Maciek, co to za patologia? Oddzielne półki w lodówce też będą mieli? Zapytaj ich po co im ten ślub? Niech żyją na kocią łapę. I taniej będzie się z tego wyplątać. Po prostu jedno zabierze swoje 4/5 niedopitego mleka oraz serki ze swojej półki w lodówce i sprawa załatwiona. Ja pierdole.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:04
autor: SODOMOUSE
słabo, gdy zaczyna się związek od wizyty u prawnika. Z góry wieszczę rozjebkę tego układu, w ciągu 2 lat....

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:16
autor: Kilgore
Brakuje mi słów. Po co takie coś ciągnąć?. No chyba że wchodzi w grę choroba.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:18
autor: SODOMOUSE
Kilgore pisze:
24-01-2021, 09:16
Brakuje mi słów. Po co takie coś ciągnąć?. No chyba że wchodzi w grę choroba.
oczywiście, nie znamy tego przypadku w szczegółach. Może są jakieś okoliczności "tłumaczące"

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:28
autor: Wacław
przy rozwodzie wydaje mi się, że zawodnik w sądzie uzyska satysfakcjonujący wyrok. o ile będzie w stanie udowodnić, pokazać rachunki, kto w jakich proporcjach partycypował. prostsza jest sprawa przed ślubem, to były ich odrębne majątki, a po skubie jak nie mieli rozdzielności majątkowej to sytuacja trochę bardziej się komplikuje.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:29
autor: 535
Kto tyle lat faktury trzyma? Tomek!

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:32
autor: Wacław
w drugiej kwestii, uważam, że intercyzy, akty rozdzielności majątkowej są normalnymi narzędziami rekacji międzyludzkich. ucina się potencjalne niedomowienia. jak jeden wnosi np. więcej niż druga majątku.

rozdzielność przy np. jdg też ułatwia pewne sprawy, np. formalne przy zaciąganiu zobowiązań a przy sprawach np. po sądach gospodarczych daje współmałżonkowi trochę oddechu, choć w tej kwestii polskie prawo gospodarcze potrafi ujebać tego tez współmałżonka. albo przynajmniej próbować.

rozdzielność z mojego punktu widzenia wcale nie musi być oznaka, powiedzmy braku zaufania do żony, czy myśleniem z wyprzedzeniem z założeniem, że się odwali wolte. jest to nienajgorsze narzędzie aby właśnie na odwrót, zabezpieczyć druga stronę, albo dzieciaka co ona będzie przy problemach holować.

z intercyzą małżeńska jest trochę inaczej od strony pewnie tez intencjonalnej.

wszystko dla ludzi. w tym tez tych dorosłych.

ps. zawsze tez to lepsze, takie „dogadanie” niż tłumaczenie sądowi, że tych panów co spuścili komuś wpierdol, rączka w tą, a kolanko przetrącone to się nie zna, albo, że przeprasza się sąd i rodzine poszkodowanego, że się myło schody czymś śliskim

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:37
autor: Wacław
535 pisze:
24-01-2021, 09:29
Kto tyle lat faktury trzyma? Tomek!
oni chyba powinni _-;) jak po dwóch latach mają takie rozkminy -:)

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:46
autor: Wacław
Wacław pisze:
24-01-2021, 09:32
w drugiej kwestii, uważam, że intercyzy, akty rozdzielności majątkowej są normalnymi narzędziami rekacji międzyludzkich. ucina się potencjalne niedomowienia. jak jeden wnosi np. więcej niż druga majątku.

rozdzielność przy np. jdg też ułatwia pewne sprawy, np. formalne przy zaciąganiu zobowiązań a przy sprawach np. po sądach gospodarczych daje współmałżonkowi trochę oddechu, choć w tej kwestii polskie prawo gospodarcze potrafi ujebać tego tez współmałżonka. albo przynajmniej próbować.

rozdzielność z mojego punktu widzenia wcale nie musi być oznaka, powiedzmy braku zaufania do żony, czy myśleniem z wyprzedzeniem z założeniem, że się odwali wolte. jest to nienajgorsze narzędzie aby właśnie na odwrót, zabezpieczyć druga stronę, albo dzieciaka co ona będzie przy problemach holować.

z intercyzą małżeńska jest trochę inaczej od strony pewnie tez intencjonalnej.

wszystko dla ludzi. w tym tez tych dorosłych.

ps. zawsze tez to lepsze, takie „dogadanie” niż tłumaczenie sądowi, że tych panów co spuścili komuś wpierdol, rączka w tą, a kolanko przetrącone to się nie zna, albo, że przeprasza się sąd i rodzine poszkodowanego, że się myło schody czymś śliskim
ps. jak nie maja rozdzielności majątkowej jeszcze teraz a są zadatki na kwasy to bym umawiał się do notariusza, aby przynajmniej od tego momentu uciąć coś co raczej lepsze już nie będzie. ja tez jak druga strona płaci tylko 20%, choć to rzeczywiście chory układ, że maja budżety w budżetach, to bym płacił całość. po huj się później denerwować.

a jak czytam takie wywody użytkownika forume o „problemach znajomych”, taaaaa, to mam nieodparte wrażenie, że to te pokolenie 20-30 latków. wie kurwa najlepiej a dogadać to się nawet z panią Krysia z warzywniaka nie potrafi. mamy tu tez takich. pierwszy, który mi przychodzi do głowy to praski szachista. ićpanwuj. właściwie to na te komplikacje to zasługują i im się należą. a później zdzieko, że coś nie pyklo. w robicie, z żoną a sąsiad sra na wycieraczkę i lata z gwoździem koło jego auta.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:52
autor: 535
Jak w takim razie podzielić wkład w postaci robocizny w szczególności tej ukrytej? Po chuj to tak komplikować? Pół na pół i po sprawie, albo w ogóle nie bawić się w małżeństwo, a testamentem przesunąć pozostałości w ręce toruńskiego taty.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:53
autor: maciek z klanu
SODOMOUSE pisze:
24-01-2021, 09:18
Kilgore pisze:
24-01-2021, 09:16
Brakuje mi słów. Po co takie coś ciągnąć?. No chyba że wchodzi w grę choroba.
oczywiście, nie znamy tego przypadku w szczegółach. Może są jakieś okoliczności "tłumaczące"
Właśnie nie. Kolega ma 25 lat i jest taki bardzo poukładany, moim zdaniem za bardzo. Wydaje mi się to mega absurdalna sytuacja, ale nie moja sprawa. Buduje się ich szeregowiec młody napierdala od kilku lat korepetycje do nocy, wszystko co ma odkłada...

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:57
autor: 535
maciek z klanu pisze:
24-01-2021, 09:53
Buduje się ich szeregowiec....
No czułem jakąś formę patologii.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 09:57
autor: Wacław
535 pisze:
24-01-2021, 09:52
Jak w takim razie podzielić wkład w postaci robocizny w szczególności tej ukrytej? Po chuj to tak komplikować? Pół na pół i po sprawie, albo w ogóle nie bawić się w małżeństwo, a testamentem przesunąć pozostałości w ręce toruńskiego taty.
jak kwitów brak to pewnie tak. ale takie matoły się nie dogadają. bo rzeczywiście wystarczyłoby usiąść przy zupie i zadać sobie krzyżowe pytanie; „ to jak robimy?”. ale tutaj czytamy, co @sąd na to tato?”

stracą czas w sadach, krwi napsują sobie i bliskim a na końcu po kosztach okaże się, że jest właśnie po kosztach.

jeszcze raz. dorosłe dzieci.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 10:00
autor: Wacław
25 lat, taki poukładany... mhhh.... mam żonę, ale właściwie wpłacam więcej. stop do kurwy! jak by to w sądzie potencjalnie pokazać ....mhhh ...

jprd. co za ludzie. jaki pomysł na relacje -:) to jakaś diaspora wyznaniowa na literę z końca alfabetu?

od razu po takich pytaniach, tego hehe 25 latka bym go wyjebał z poważnego traktowania i potencjalnych kontaktów

co za towarzystwo ....

trochę to zreszta tłumaczy inne sytuacje zreszta z tego miejsca

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 10:00
autor: maciek z klanu
535 pisze:
24-01-2021, 09:57
maciek z klanu pisze:
24-01-2021, 09:53
Buduje się ich szeregowiec....
No czułem jakąś formę patologii.
Xddddd

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 10:20
autor: SODOMOUSE
535 pisze:
24-01-2021, 09:57
maciek z klanu pisze:
24-01-2021, 09:53
Buduje się ich szeregowiec....
No czułem jakąś formę patologii.
wtem...dwa lata później...
Obrazek

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 10:35
autor: 535
Nie ma się z czego śmiać. Takie rzeczy zdarzają się ostatnio bardzo często. Może ten młody znajomy Macieja jest po prostu mocno wystraszony całą sytuacją?

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 11:39
autor: Drone
535 pisze:
24-01-2021, 09:57
maciek z klanu pisze:
24-01-2021, 09:53
szeregowiec
No czułem jakąś formę patologii.
500+

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 11:47
autor: DeadButDreaming
SODOMOUSE pisze:
24-01-2021, 09:04
słabo, gdy zaczyna się związek od wizyty u prawnika. Z góry wieszczę rozjebkę tego układu, w ciągu 2 lat....
Sedno. Dopiero zaczęli, a już skończyli.

Re: Kącik prawny

: 24-01-2021, 12:50
autor: maciek z klanu
535 pisze:
24-01-2021, 10:35
Nie ma się z czego śmiać. Takie rzeczy zdarzają się ostatnio bardzo często. Może ten młody znajomy Macieja jest po prostu mocno wystraszony całą sytuacją?
Wydaje mi się że wynika to z tego, że wychował się w mocno popierdolonym domu z mocno zaburzonymi relacjami ,,rodzice,, - dziecko