Strona 2 z 294

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 09:08
autor: Karkasonne
pr0metheus pisze:
Hatefire pisze:Denne to twoje ironizowanie. Jak akurat do Sybira wątów nie mam za te wykasowane wątki
Do Sybira takoz nie mam , zapracowany człowiek może coś popierdolic w obsłudze forum , natomiast do żenadysonne mam.
Najpierw pierdoli głupoty, później się tego wstydzi i pisze do moderatorów o kasowanie, bo go te posty najwyraźniej uwierają we wrażliwa dupę i wszyscy maja z niego polew. A on jest poważny blogger i na to pozwolenia nie ma.
Następnie pojawiają się drętwe tłumaczenia, które każdy już sobie przeczytał (póki zenadasonne nie skasuje:). Nic nie pozostało jak ironizowac i brnąc w to spierdolenie.
A po co to pisze? Fakt mialem mu już odpuścić, ale to samozadowolenie z zaistniałej sytuacji i brak refleksji jest drażniące, dlatego idealnie wpisuje się w temat wątku .
Nie wiem po co któryś raz się pojawia ta gadka o blogu, czy i tym ze podróżuje, tak jakby istniało jakiekolwiek połączenie.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 09:47
autor: byrgh
To pewnie wymusza wg nich pewne liberalne zachowania.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 11:12
autor: est
Słyszałem ostatnio na targu w Zabełkowie, że podobno miał miejsce jakiś zakład. W grę wchodził worek brukwi.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 13:49
autor: 535
Coraz ciekawiej się tutaj robi. Siedzę se w hotelu, popijam zimnego Rampuśaka i nie mogę się kurwa nadziwić. Proponuję moi drodzy, odjebcie się już od Sebastiana. Być może trochę się zagalopował i obnażył w chwili szczerości,ale wasze rozważania ocierające się o kleparz wskazują jasno ,że moje podejście do tego miejsca jest prawidłowe. W internecie nie należy pisać niczego poważnie, nie można okazać chwili słabości, bo stado zaraz rzuci się do gardła. Trzeba być twardym, bogatym i przystojnym wojownikiem, względnie Lucjanem. Wtedy jest bdb i elegancko. Przy okazji festiwalu. Czesi oszaleli. Podnieśli ceny browarów. Być może to wpływ Pilsnera.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 13:51
autor: est
Ja tam jestem zawsze szczery i otwarty, mogę nawet PESEL podać jakby co.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 14:01
autor: maciek z klanu
est pisze:Ja tam jestem zawsze szczery i otwarty, mogę nawet PESEL podać jakby co.
W twoich czasach nie nadawali jeszcze peselow i gimnazjów też nie było, a do szkoły chodziło się w mundurkach

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 14:11
autor: byrgh
est pisze:Ja tam jestem zawsze szczery i otwarty, mogę nawet PESEL podać jakby co.
I nigdy nikt przez Ciebie nie cierpiał?

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 14:37
autor: Żułek
mnie wkurwia już to słoneczko, niech se idzie w pizdu
535 pisze:Coraz ciekawiej się tutaj robi. Siedzę se w hotelu, popijam zimnego Rampuśaka i nie mogę się kurwa nadziwić. Proponuję moi drodzy, odjebcie się już od Sebastiana. Być może trochę się zagalopował i obnażył w chwili szczerości,ale wasze rozważania ocierające się o kleparz wskazują jasno ,że moje podejście do tego miejsca jest prawidłowe. W internecie nie należy pisać niczego poważnie, nie można okazać chwili słabości, bo stado zaraz rzuci się do gardła. Trzeba być twardym, bogatym i przystojnym wojownikiem,
to o mnie :P
Obrazek

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 14:52
autor: byrgh
Dlatego ja dopiero teraz, też jako zimnolubny, bardzo doceniam pracę w warunkach 3 stopni Celsjusza ;]

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 15:25
autor: Żułek
eeetam zaraz zimnolubny ;)
najbardziej mi odpowiada jesień i temperatura wrzesień/pazdziernik
temp jest akurat, jest ładnie i nie mam (przeważnie) alergii ;)

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 20:45
autor: est
byrgh pisze:
est pisze:Ja tam jestem zawsze szczery i otwarty, mogę nawet PESEL podać jakby co.
I nigdy nikt przez Ciebie nie cierpiał?
No właśnie odwrotnie ;)
maciek z klanu pisze:
est pisze:Ja tam jestem zawsze szczery i otwarty, mogę nawet PESEL podać jakby co.
W twoich czasach nie nadawali jeszcze peselow i gimnazjów też nie było, a do szkoły chodziło się w mundurkach
Zgadza się. A maturę zdawałem z łaciny.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 08-08-2018, 22:25
autor: pr0metheus
Karkasonne pisze:
pr0metheus pisze:
Hatefire pisze:Denne to twoje ironizowanie. Jak akurat do Sybira wątów nie mam za te wykasowane wątki
Do Sybira takoz nie mam , zapracowany człowiek może coś popierdolic w obsłudze forum , natomiast do żenadysonne mam.
Najpierw pierdoli głupoty, później się tego wstydzi i pisze do moderatorów o kasowanie, bo go te posty najwyraźniej uwierają we wrażliwa dupę i wszyscy maja z niego polew. A on jest poważny blogger i na to pozwolenia nie ma.
Następnie pojawiają się drętwe tłumaczenia, które każdy już sobie przeczytał (póki zenadasonne nie skasuje:). Nic nie pozostało jak ironizowac i brnąc w to spierdolenie.
A po co to pisze? Fakt mialem mu już odpuścić, ale to samozadowolenie z zaistniałej sytuacji i brak refleksji jest drażniące, dlatego idealnie wpisuje się w temat wątku .
Nie wiem po co któryś raz się pojawia ta gadka o blogu, czy i tym ze podróżuje, tak jakby istniało jakiekolwiek połączenie.


[youtube][/youtube]

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 09-08-2018, 10:56
autor: Mental
Domagam się skasowania wszystkich moich postów z lat 2003-2004 bo mogłem pierdolnac jakaś gafę.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 09-08-2018, 13:17
autor: 535
Natomiast ja apeluję do obsługi tego miejsca, by usunęła wszystkie moje szyderstwa na temat mojego kurduplowatego wzrostu i pięćdziesięciokilogramowej nadwagi. To ewidentnie złamało życia kilku użytkowników forum, a z pewnością jednemu z obecnie piszących. Pan buk w trzydziestocentymetrowych kawałkach mi świadkiem, że nie chciałem nikogo skrzywdzić.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 13-08-2018, 18:44
autor: Karkasonne
Przygarnęliśmy tymczasowo kota, chociaż jak znam życie to futrzak tu już zostanie. Ponoć przez trzy tygodnie prawie nie jadł i niempil, bo spędzał czas u mojej znajomej,,która jest crazy Cat lady i na 37m2 ma jakieś 10 kotów. Pojechaliśmy Potem góry. To temat na osobna tragedie, ale chuj - weszliśmy na Słowacji na krywan (moja pierwsza góra i mam nadziej ostatnia, 2494m). Wracamy, cala chata zarzygana. Wdepnęłam najpierw w hafty w łazience. Potem odkryłem potężnego bełta na kablach od laptopa, tableta itd. Sprzątnąłeś, patrzę - nie ma zasilania na laptopie. Tragedia, nowy zasilacz 300zl. Chuj, mam jeszcze tablet. Podłączam - kuuuuurwa, tez nie działa! Końcówka obrzygana. Miałem ochote wypierdolic wszarza przez balkon. Dzisiaj jednak na szczęście okazało się, ze w zasilaczu do kompa to tylko kabel który mieliśmy zapasowy, a w zasilaczu do tableta tez kabel a nie ładowarka, wiec wystarczyło 30 zł. Dzień uratowany.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 13-08-2018, 19:10
autor: Ascetic
Karkasonne pisze:Przygarnęliśmy tymczasowo kota, chociaż jak znam życie to futrzak tu już zostanie. Ponoć przez trzy tygodnie prawie nie jadł i niempil, bo spędzał czas u mojej znajomej,,która jest crazy Cat lady i na 37m2 ma jakieś 10 kotów. Pojechaliśmy Potem góry. To temat na osobna tragedie, ale chuj - weszliśmy na Słowacji na krywan (moja pierwsza góra i mam nadziej ostatnia, 2494m). Wracamy, cala chata zarzygana. Wdepnęłam najpierw w hafty w łazience. Potem odkryłem potężnego bełta na kablach od laptopa, tableta itd. Sprzątnąłeś, patrzę - nie ma zasilania na laptopie. Tragedia, nowy zasilacz 300zl. Chuj, mam jeszcze tablet. Podłączam - kuuuuurwa, tez nie działa! Końcówka obrzygana. Miałem ochote wypierdolic wszarza przez balkon. Dzisiaj jednak na szczęście okazało się, ze w zasilaczu do kompa to tylko kabel który mieliśmy zapasowy, a w zasilaczu do tableta tez kabel a nie ładowarka, wiec wystarczyło 30 zł. Dzień uratowany.
da się przyzwyczaić

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 13-08-2018, 19:12
autor: pr0metheus
kot spokojnie dal znac, ze czas skonczyc z wypisywaniem glupot w internetach

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 13-08-2018, 19:27
autor: byrgh
Karkasonne pisze:Przygarnęliśmy tymczasowo kota, chociaż jak znam życie to futrzak tu już zostanie. Ponoć przez trzy tygodnie prawie nie jadł i niempil, bo spędzał czas u mojej znajomej,,która jest crazy Cat lady i na 37m2 ma jakieś 10 kotów. Pojechaliśmy Potem góry. To temat na osobna tragedie, ale chuj - weszliśmy na Słowacji na krywan (moja pierwsza góra i mam nadziej ostatnia, 2494m). Wracamy, cala chata zarzygana. Wdepnęłam najpierw w hafty w łazience. Potem odkryłem potężnego bełta na kablach od laptopa, tableta itd. Sprzątnąłeś, patrzę - nie ma zasilania na laptopie. Tragedia, nowy zasilacz 300zl. Chuj, mam jeszcze tablet. Podłączam - kuuuuurwa, tez nie działa! Końcówka obrzygana. Miałem ochote wypierdolic wszarza przez balkon. Dzisiaj jednak na szczęście okazało się, ze w zasilaczu do kompa to tylko kabel który mieliśmy zapasowy, a w zasilaczu do tableta tez kabel a nie ładowarka, wiec wystarczyło 30 zł. Dzień uratowany.
Widzę dramat jest tak wielki, że przez kota zacząłeś zaglądać do kieliszka. Ale wcale się w sumie nie dziwię, bo mając dwa, potem jednego kota miałem podobne myśli, a potem od haniebnych wg każdej kociej madki czynów powstrzymywały mnie zwykłe opanowanie i współczucie. Nie jest to zwierzę dla poukładanej, pdentycznej osoby. Jest to zwierzę dla osób, którym kot podczas snu leje na głowę, a ta zamiast go zbesztać, wstawia fotki na FB (autentyk, przedwczoraj widziałem na grupie kotofilów - koleżanki wymieniały się doświadczeniami).

No i wszędzie, jeno nie w bloku.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 16-08-2018, 20:34
autor: wolff
Za dużo ukrów i obwiązanych dywanami dziwaków.
Zaczynają mnie irytować ci ludzie.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 16-08-2018, 21:57
autor: Triceratops
Niedawno pamietam pisales, ze cie ukry ani inni nie wkurwiaja. Co sie zmienilo ?