To jaki jest następny etap, żebym wiedział co robić za 8 lat?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑08-02-2022, 22:34
Ciekawe, bo ja po 8 latach właśnie zakończyłem karierę nauczyciela angielskiego;-) powodzenia
Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8221
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
PLASTIK NIE JEST METALEM
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11497
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
tak długo to ludzie nie żyją XDbartwa pisze: ↑08-02-2022, 22:38To jaki jest następny etap, żebym wiedział co robić za 8 lat?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑08-02-2022, 22:34
Ciekawe, bo ja po 8 latach właśnie zakończyłem karierę nauczyciela angielskiego;-) powodzenia
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4073
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Szach mat
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10817
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Śmierć i płaczbartwa pisze: ↑08-02-2022, 22:38To jaki jest następny etap, żebym wiedział co robić za 8 lat?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑08-02-2022, 22:34
Ciekawe, bo ja po 8 latach właśnie zakończyłem karierę nauczyciela angielskiego;-) powodzenia
Chop wood. Carry water.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10223
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Nie gadaj, że z wydawania zina o dungeon synth da się utrzymaćŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑08-02-2022, 22:34Ciekawe, bo ja po 8 latach właśnie zakończyłem karierę nauczyciela angielskiego;-) powodzenia
Serio, to na co zmieniłeś? Zwłaszcza, że wydawałeś się zadowolony z tej pracy. Znaczy nie chodzi o szczegóły, tylko tak ogólnie. Jakieś korpo?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10817
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Za DSZ jakby policzyć kasę na godzinę to raczej nie ma więcej niż 1 zł/h;-) praca była świetna jako taka, gadasz z inteligentnym i ludźmi o ciekawych rzeczach i sam wybierasz tematy, tak wyglądała większość lekcji. Problemem jest kasa, samozatrudnienie, wakacje, co roku ten sam problem, przez 2 miesiące praktycznie nie zarabiasz, no i zajebista nieregularność, każdy dzień inny. No i nie ma żadnej hierarchii, nie ma znaczenia czy zrobisz świetna lekcje czy średnia, nie ma o co się starac. Starzeje się. Dołączyłem do Revoluta na support, gowniana robota raczej ale dobra płacą, jakieś perspektywy, wszystko zdalnie. Tylko od razu stres w chuj.Hatefire pisze: ↑09-02-2022, 10:26Nie gadaj, że z wydawania zina o dungeon synth da się utrzymaćŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑08-02-2022, 22:34Ciekawe, bo ja po 8 latach właśnie zakończyłem karierę nauczyciela angielskiego;-) powodzenia
Serio, to na co zmieniłeś? Zwłaszcza, że wydawałeś się zadowolony z tej pracy. Znaczy nie chodzi o szczegóły, tylko tak ogólnie. Jakieś korpo?
Chop wood. Carry water.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10223
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Witaj w Korpoświecie, Wally Cię oprowadzi Spokojnie, wytrzymaj pół roku. Potem umrzesz w środku jak ja i nie będzie już bolałoŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑09-02-2022, 13:58Starzeje się. Dołączyłem do Revoluta na support, gowniana robota raczej ale dobra płacą, jakieś perspektywy, wszystko zdalnie. Tylko od razu stres w chuj.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8221
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Stres to pierdolony morderca, niewarty dla mnie praktycznie żadnych pieniędzy. Ale to już kwestia indywidualna.
PLASTIK NIE JEST METALEM
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10817
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Jak masz jakieś tipy jak się nie narobić a zarobić to wieszHatefire pisze: ↑09-02-2022, 14:07Witaj w Korpoświecie, Wally Cię oprowadzi Spokojnie, wytrzymaj pół roku. Potem umrzesz w środku jak ja i nie będzie już bolałoŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑09-02-2022, 13:58Starzeje się. Dołączyłem do Revoluta na support, gowniana robota raczej ale dobra płacą, jakieś perspektywy, wszystko zdalnie. Tylko od razu stres w chuj.
Chop wood. Carry water.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10817
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Chyba każda praca to na początku stres, nauczycielska też, zobaczysz że popełnisz jeszcze wiele głupot, ale to fajna praca sama w sobie
Chop wood. Carry water.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8221
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Jasne, wszystkie początki są mniej lub bardziej trudne, chodziło mi o to, żeby ten stres nie był permanentny, tylko po jakimś czasie zniknął lub wyraźnie zmalał. Praca to zresztą tylko część układanki.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑09-02-2022, 14:32
Chyba każda praca to na początku stres, nauczycielska też, zobaczysz że popełnisz jeszcze wiele głupot, ale to fajna praca sama w sobie
PLASTIK NIE JEST METALEM
- Herne the Hunter
- postuje jak opętany!
- Posty: 644
- Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Sam uczyłem angielskiego w prywatnej szkole ok. 15-16 lat temu, coś koło maks. 2 lat. Za to przypomniała mi się historia z początku pandemii. Zapisałem syna brzdąclaka na zajęcia z angielskiego do Berlitza, bądź co bądź szkoły o jakiejś renomie ponoć. Zresztą tzw. zajęcia próbne się odbyły i uznałem że jest OK. Pani lektorka, spoko akcent i ładnie poprowadzone zajęcia. Potem syn chodził na te zajęcia, ale nie przydzielono go do tej grupy w której był na próbnych, no i tak chodził chodził sobie jeden semestr. W drugim była już pandemia i zaczęły się zajęcia zdalne. Siadłem sobie z młodym do kompa i na zoomie pani prowadziła zajęcia. I się zaczęło. Syn się pochwalił po polsku że właśnie skończył 4 lata itd. A lektorka pięknie do dzieci: "Powtórzmy dzieci "I have 4 years old". I tak kilka razy. Zamarłem. A dalej zajęcia były o instrumentach i pani do dzieci mówi: "I play drums" Powtórzmy dzieci "I play drums". I dalej "I play guitar", powtórzmy itd. Znów zamarłem. Dzwonię następnie, że trochę błędów raczej nieakceptowalnych na tym poziomie było na zajęciach. Wprawdzie nie wymagam Szekspira na zajęciach z dziećmi, ale prawidłowej nauki podstaw już tak. "Tak, tak proszę pana, być może lektorka stresowała się i tak to wyszło". I zdaje się, że nie zwolnili tej panny protege. Nic. Jako że kategorycznie poprosiłem o zmianę lektora lub zajęcia indywidualne, dostałem odpowiedź, że owszem mogą być indywidualne. Uwaga: cena zajęć z dzieckiem, indywidualnych, na poziomie beginner to w Berlitzu 99,00 zł - 40 minut. Ponieważ mam znajomą, która też prowadzi swoją szkołę, była zszokowana, w sumie dziecko nie uczy się w tym wieku jakiegoś zaawansowanego technical albo business English. Zatem zwyczajnie poprosiłem o zwrot pieniążków za niewykorzystane zajęcia, co zabrało pół roku, bo centrala musiała w Warszawie przemielić ten wniosek. Swoją drogą znajoma mówi, że teraz przynajmniej u niej robią testy lektorom, czy aby faktycznie posługuje się angielskim prawidłowo. Najwyraźniej w Berlitzu nie do końca.
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8221
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
A co jest złego w powyższym zdaniu?
PLASTIK NIE JEST METALEM
- Herne the Hunter
- postuje jak opętany!
- Posty: 644
- Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Powinno być I play the drums.
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8221
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Z gitarą się zgodzę, ale tutaj uważam, że I play drums jest ok.
PLASTIK NIE JEST METALEM
- SadoGoat666
- zaczyna szaleć
- Posty: 295
- Rejestracja: 01-09-2007, 15:57
- Lokalizacja: Katowice
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
To uważaj żebyś nie trafił na dziecko herne bo będzie dzwonił ze skargami
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16380
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
@ Do rogacza
Idź pan w uj. Młoda chodzi od 5 lat do jednej szkoły językowej. U nas tutaj uważanej za co najmniej przyzwoitej. Nie wiem, teraz zapłaciłem 1800, za pierwsze półrocze chyba 2400, więc chyba ... ale nie o tym. Co roku nowy lektor. Raz był nejtiw, ale nie wyrobił z polskimi bachorami. Teraz jest pani, taka z 28-30 lat, mówiąca, chyba mocno tak se po angielskiemu. Pół lekcji po polskiemu. Wiadomo, młoda szóstka z angielskiego, drugi etap olimpiady, pierwszy papir w ręku zdany też, o egzamin 8-klasity jestem spokojny. Może nawet wyślę ją na najbliższym gigu po koszulinę od amerykańców, aby kupiła i zagadała. Niby dobrze, ale mam wrażenie, że ludzi mają tam z łapanki. Wiadomo, znów, że to wszystko o niebo lepsze niż szkoła, bo tam, to córka poprawia panią w wymowie, co się nie spotyka ze specjalnym zrozumieniem, ale, ale ... Jedyne co jest plusem, że reagują pięknie na kowidowe sprawy. Szkoła była w piździe z onlineami, a ci dzień po już mieli wszystko przygotowane. Konkludując, niewysłowione, najlepsi nejtiwi, nawet zdalni pod gadanie, jakaś szkoła pod podstawy, a szkoła, ta podstawowa to kurwa śmiech na sali. Języki, ścisłe, geografia. Tam nie ma komu uczyć. Nawet komentujemy, że moją żonę z jedną z magisterek by przyjęli, bo tam niedługo będą uczyć uczniowie sami siebie nawzajem.
Idź pan w uj. Młoda chodzi od 5 lat do jednej szkoły językowej. U nas tutaj uważanej za co najmniej przyzwoitej. Nie wiem, teraz zapłaciłem 1800, za pierwsze półrocze chyba 2400, więc chyba ... ale nie o tym. Co roku nowy lektor. Raz był nejtiw, ale nie wyrobił z polskimi bachorami. Teraz jest pani, taka z 28-30 lat, mówiąca, chyba mocno tak se po angielskiemu. Pół lekcji po polskiemu. Wiadomo, młoda szóstka z angielskiego, drugi etap olimpiady, pierwszy papir w ręku zdany też, o egzamin 8-klasity jestem spokojny. Może nawet wyślę ją na najbliższym gigu po koszulinę od amerykańców, aby kupiła i zagadała. Niby dobrze, ale mam wrażenie, że ludzi mają tam z łapanki. Wiadomo, znów, że to wszystko o niebo lepsze niż szkoła, bo tam, to córka poprawia panią w wymowie, co się nie spotyka ze specjalnym zrozumieniem, ale, ale ... Jedyne co jest plusem, że reagują pięknie na kowidowe sprawy. Szkoła była w piździe z onlineami, a ci dzień po już mieli wszystko przygotowane. Konkludując, niewysłowione, najlepsi nejtiwi, nawet zdalni pod gadanie, jakaś szkoła pod podstawy, a szkoła, ta podstawowa to kurwa śmiech na sali. Języki, ścisłe, geografia. Tam nie ma komu uczyć. Nawet komentujemy, że moją żonę z jedną z magisterek by przyjęli, bo tam niedługo będą uczyć uczniowie sami siebie nawzajem.
.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16380
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
xDSadoGoat666 pisze: ↑09-02-2022, 15:10To uważaj żebyś nie trafił na dziecko herne bo będzie dzwonił ze skargami
.
- Herne the Hunter
- postuje jak opętany!
- Posty: 644
- Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Tu chyba obie formy są akurat ok, niemniej całą litanię instrumentów śmigała laska bez "the"
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8221
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Nie będę uczył dzieci, chyba że za potrójną stawkę.SadoGoat666 pisze: ↑09-02-2022, 15:10To uważaj żebyś nie trafił na dziecko herne bo będzie dzwonił ze skargami
PLASTIK NIE JEST METALEM