Plastek pisze:Bo najświeższy?
Chcesz powiedziec, ze jeden list okresla jego poglady przez cale zycie? Moze przed smiercia przedefiniowal swoje poglady ale cale zycie byl wierzacy, bo chyba nie twierdzisz, ze te wszystkie cytaty to dla zartu sobie produkowal.
W dodatku ustalmy kiedy Einstein jest dla kogos autorytetem wartym cytowania, czy kiedy jest elebryta swiata nauki, czy kiedy jest juz zapomnianym naukowcem u progu smierci, o ktorym juz zapomniano.
Jego wiara czy niewiara, jest to conajwyzej pole do szerokich spekulacji, bo najprawdopodobniej byl panteista a jego Bogiem byl Bog Spinozy czyli postulat nr 14, ktory przytoczylem.
Plastek pisze:często wręcz spreparowanymi, pochodzącymi z bajkowych źródeł
Och, to dosc powazny zarzut, czesto wynikajacy z bezradnosci polemicznej, mozesz rzucic przykladem? Ja moge np zarzucic to samo, ze ty przeklejasz cudze wypowiedzi z forum ateistow jako swoje. Rownie bajkowe zrodlo, na ktorym setnie sie bawie od lat.
Plastek pisze: tylko mechanicznie cytować, ale myśleć już niekoniecznie.
Wzajemnie, zwlaszcza mechaniczne przeklejanie cytatow z innego fora bez zaznaczania, ze to cytat jest objawem myslenia?
W kazdym razie a nawiazaniu do tych ateistow-autorytetow to ja jednak jak bym byl ateista to raczej wstydzilbym sie takiego prymitywa jak Dawkins i wolalbym zeby akurat byl on katolikiem.
Zas swietnym przykladem moglby byc np ktos taki jak Bertrand Russell, z ktorego pogladami sie akurat w wielu miejscach a zwlaszcza nt swiadomosci nie zgadzam, to jednak w jakis sposob cenie.
I mam nawet fajny cytat z Russella, ktory jest wart przytoczenia:
Nie miej szacunku dla autorytetu innych, bo zawsze można znaleźć autorytety przeciwne – Bertrand Russel