Pokój AA

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

08-12-2025, 08:25

Jimmy Boyle pisze:
07-12-2025, 17:03
domeldoom pisze:
07-12-2025, 15:21
[p.s. tak przy okazji: poddałem się procesowi apostazji ;)
Ponoć strasznie dużo zawracania z tym dupy, prawda to?
Nie.
Jeden świstek z aktem chrztu + 1 świstek generowany w internetach.
Do proboszcza i po sprawie.
Nie ma prawa odmówić.
Czekam teraz na decyzję i pismo zwrotne.
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

08-12-2025, 08:31

Hatefire pisze:
07-12-2025, 18:47
Szczerze nie rozumiem sensu tego. Jakbym miał 18 lat był pełnoletni i się sam zapisał, to potem mógłbym się wypisać. Tak to jest przyjmowanie i akceptowanie zasad, które narzuca KK. W sumie co mnie obchodzi, że w jakiejś parafii w kancelarii jest karteczka, że mnie ochrzcili jak miałem 2 miesiące i jedyne co mnie interesowało to cycek mamy?
Tak dla zasady i żeby nie zwiększać sztucznie statystyk ilu to mamy katolików.

Kontynuując przemyślenia - tym bardziej robię to świadomie i wyrażam niezadowolnenie, ze zostałęm zapisany bez własnej zgody.

Poza tym, co bardzo mało prawdopodobne, gdyby państwo się oddzielało od kk i każdy musiał deklarować przynależność, i od tego zależy wysokość podatku, to już będę miał z głowy :D

Ale nie odbiegajmy od tematu forume ;)

Wczoraj miałem, chyba, suchego kaca, ale nie fizycznego, tylko mega wkurw od samego rana - jak kiedyś po przepiciu - wszystko mnie wkurwiało, nawet mój ukochany psiak - a to już bardzo wiele mówi.
Do tego umknęła mi fajna okazja zakupu łuku ( serio ;) :D ) i się wkurwiłem dodatkowo.
Trzymało mnie do 20 i zdecydowałem odpalić książkę i iść do wyra.
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

08-12-2025, 13:19

uglak pisze:
07-12-2025, 19:46


Gdybyśmy wdrożyli prawo na wzór niemieckiego to inaczej byś śpiewał... ja zresztą też :jezyk:
No 8% podatku mieć, a nie mieć to już jest 16...
8% jest w DE dla zdeklarowanych katolików odprowadzane na kk.
Od czasu wprowadzenia pogłowie powyższych bardzo gwałtownie spadło.
Wuj kolegi, wieczniekrzyżemleżący wolał 8% i leży po kryjomu w domu...
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

08-12-2025, 16:49

Hatefire pisze:
07-12-2025, 18:47
Szczerze nie rozumiem sensu tego. Jakbym miał 18 lat był pełnoletni i się sam zapisał, to potem mógłbym się wypisać. Tak to jest przyjmowanie i akceptowanie zasad, które narzuca KK. W sumie co mnie obchodzi, że w jakiejś parafii w kancelarii jest karteczka, że mnie ochrzcili jak miałem 2 miesiące i jedyne co mnie interesowało to cycek mamy?
U mnie to też wyniknęło z potrzeby rozliczenia się z przeszłością.
Mialem chujowe dzieciństwo,chujową młodość i chujowe życie aż do wieku lat 45.
Potem jakby mi coś zaczęło świecić i mając lat 47 podjąłem decyzję o leczeniu.
Nie twierdzę ze piłem bo miałem chujowe życie i to z tego powodu, to szerszy temat.
Bez wątpienia sam sobie to zrobiłem,bo łatwiej było pić. Ale to też nie jest takie jednoznaczne i zero-jedynkowe.
Jakby kogoś interesowało to mógłbym rozwinąć temat,ale pewnie nie wie nie drążę.
Choć nie chciałbym być źle zrozumiany.

Zamykam sobie powoli wszystkie koszmary z przeszłości, godzę sie z nimi i zaczynają mi być obojętne.
Nienawiść zamieniłem w obojętność, złość w dobroć itd.
Może to brzmi górnolotnie ale tak mam.
Jednym z elementów była wiara i religia i stąd decyzja o apostazji. Kolejna rzecz do zmiany.
Sorki za literówki ale za grube mam paluchy na telefon ;)
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Awatar użytkownika
ŚWIADECTWA_JEZUSA
rozkręca się
Posty: 77
Rejestracja: 25-10-2025, 16:05

Re: Pokój AA

10-12-2025, 05:11

Hatefire pisze:
07-12-2025, 19:20
ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
07-12-2025, 18:58

Figurujesz jako osoba ochrzczona w statystyce. Stąd mamy bogobojny kraj z 90% WIERZĄCYCH.

Wypisujesz się= maleje owa statystyka.
Przecież to nie ma znaczenia. Politycy mają sondaże ilu ludzi chodzi do kościoła, a ilu ma to w dupie. Robią swoje wyborcze strategie pod to. Na przykład walczę o próg i mam przekaz prokatolicki, to koncentruję się na okręgach, gdzie tzw dominicates jest więcej. Nawet sam kościół rok do roku podaje takie statystyki. Naprawdę to czy ktoś zrobi oficjalną apostazję nie ma znaczenia.
ok zgodzę się ale czy wziąłeś po uwagę frekwencję głosujacych?
POLSKA zawsze KATOLICKA
Awatar użytkownika
ŚWIADECTWA_JEZUSA
rozkręca się
Posty: 77
Rejestracja: 25-10-2025, 16:05

Re: Pokój AA

10-12-2025, 05:14

tomekw48 pisze:
07-12-2025, 20:08
ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
07-12-2025, 09:25
domeldoom pisze:
07-12-2025, 08:29

Ja tam starej daty jestem romantyk. Seks bez miłości jest bez sensu.
Taniej, szybciej, bez rozczarowań i wydatków jest zwalić konia.
Mastrurbacja to grzech!
Jak to zwykle bywa w pożyciu małżeńskim... Nie zawsze jest seks...
Jak ja się masturbuję, to myślę o seksie z Maryją Zawsze Dziewicą. Aaaaach... Jakie to jest przyjemne... Żerżnąć Matkę Boską... To jest to :) Ta jej niewinna twarzyczka z różnych obrazów... Takie coś mnie kręci.
hmm ciekawa akcja bankowo istnieje pornuch z takim aranżem trzeba poszukać
POLSKA zawsze KATOLICKA
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17268
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Pokój AA

10-12-2025, 11:02

Jesus is cumming!
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

13-12-2025, 19:59

1 rok i 2 miesiące :-)
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Awatar użytkownika
ŚWIADECTWA_JEZUSA
rozkręca się
Posty: 77
Rejestracja: 25-10-2025, 16:05

Re: Pokój AA

14-12-2025, 13:10

domeldoom pisze:
13-12-2025, 19:59
1 rok i 2 miesiące :-)
znam gości co 20-25 lat
POLSKA zawsze KATOLICKA
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

14-12-2025, 15:01

ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
14-12-2025, 13:10
domeldoom pisze:
13-12-2025, 19:59
1 rok i 2 miesiące :-)
znam gości co 20-25 lat
Też mam taki plan. Każda najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku ;)
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16215
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Pokój AA

14-12-2025, 15:14

domeldoom pisze:
13-12-2025, 19:59
1 rok i 2 miesiące :-)

No i gratuluję. Obyś mógł kiedyś napisać 20 lat i 3 miesiące. Powodzenia.
Awatar użytkownika
ŚWIADECTWA_JEZUSA
rozkręca się
Posty: 77
Rejestracja: 25-10-2025, 16:05

Re: Pokój AA

14-12-2025, 17:02

domeldoom pisze:
14-12-2025, 15:01
ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
14-12-2025, 13:10
domeldoom pisze:
13-12-2025, 19:59
1 rok i 2 miesiące :-)
znam gości co 20-25 lat
Też mam taki plan. Każda najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku ;)
im więcej dowiaduję się (jakieś nowsze badania) jak ta substancja działa na człowieka to też uważam ze to nie tyle najlepsza co jedyna droga
POLSKA zawsze KATOLICKA
Awatar użytkownika
domeldoom
postuje jak opętany!
Posty: 309
Rejestracja: 28-07-2017, 12:53

Re: Pokój AA

14-12-2025, 17:05

ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
14-12-2025, 17:02
domeldoom pisze:
14-12-2025, 15:01
ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
14-12-2025, 13:10


znam gości co 20-25 lat
Też mam taki plan. Każda najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku ;)
im więcej dowiaduję się (jakieś nowsze badania) jak ta substancja działa na człowieka to też uważam ze to nie tyle najlepsza co jedyna droga
Ciekawy artykuł czytałem:


Obalanie popularnego: Alkohol jest dla ludzi.

Nie, alkohol nie jest dla ludzi
To zdanie bywa odbierane jak prowokacja albo ocena. W gabinecie wolę traktować je inaczej: jako skrót myślowy, który ma pomóc zobaczyć mechanizm. Bo problem z alkoholem rzadko zaczyna się od „chcę się zniszczyć”. Najczęściej zaczyna się od czegoś bardzo ludzkiego: chcę przestać czuć to, co czuję.
I tu właśnie pojawia się kłopot: alkohol działa szybko, skutecznie i przewidywalnie. A to w psychice bywa przepisem na pułapkę.
Dlaczego hasło „alkohol jest dla ludzi” jest fałszywe:
1) Alkohol to toksyna i kancerogen – nie „coś dla organizmu”
„Dla ludzi” sugeruje coś, co służy zdrowiu albo chociaż jest neutralne. Tymczasem alkohol (etanol) jest substancją toksyczną dla tkanek i zwiększa ryzyko wielu chorób, w tym nowotworów. Z perspektywy medycznej nie ma tu „zdrowotnej funkcji” – jest koszt, nawet jeśli bywa niewidoczny na początku.
2) Działa przez osłabianie hamulców – uderza w rdzeń dojrzałości
Człowieczeństwo w praktyce to często umiejętność: zatrzymać się, pomyśleć, wybrać wartości zamiast impulsu. Alkohol robi rzecz odwrotną: osłabia kontrolę poznawczą i hamowanie impulsów. Dlatego po alkoholu rośnie prawdopodobieństwo:
agresji słownej i przemocy (także „tylko” psychicznej),
ryzykownych decyzji i zachowań,
przekraczania granic (cudzych i własnych),
działań, których trzeźwy człowiek by nie podjął.
To nie jest kwestia „złego charakteru”. To mechanizm: hamulce słabsze, auto jedzie dalej.
3) Rozstraja sen i układ nerwowy – czyli podcina fundament zdrowia psychicznego
W terapii sen, rytm dobowy, stabilność nastroju i odporność na stres są jak fundamenty domu. Alkohol bywa jak „remont młotem”: może dać chwilowe wrażenie ulgi (np. ułatwić zaśnięcie), ale często:
pogarsza jakość snu i regenerację,
zwiększa wybudzenia,
następnego dnia podbija lęk, drażliwość i obniża nastrój (efekt odbicia),
obniża próg frustracji.
Czyli zabiera zasoby, których najbardziej potrzeba, żeby żyć spokojniej.
4) Toruje uzależnienie, bo uczy mózg skrótu do ulgi
Najbardziej ryzykowny moment pojawia się wtedy, gdy alkohol zaczyna pełnić funkcję:
„na stres”, „na smutek”, „na samotność”,
„żeby zasnąć”,
„żeby wytrzymać z ludźmi”,
„żeby nie czuć”.
Wtedy alkohol przestaje być „napojem”, a staje się narzędziem regulacji emocji. Mózg uczy się: napięcie → alkohol → ulga. A mózg kocha skróty. Z czasem rośnie ryzyko tolerancji, kompulsji i utraty kontroli – nawet u osób, które długo „piją normalnie”.
5) „Normalne picie” bywa społecznie akceptowaną formą autodestrukcji
W gabinecie często widać, że konsekwencje pojawiają się zanim ktoś „wygląda na alkoholika”. Bywa, że alkohol:
nasila objawy depresji i lęku,
rozkręca konflikty i przemoc w relacji,
utrwala przeciążenie i wypalenie,
sprzyja wstydowi i poczuciu winy,
rozmiękcza granice.
Hasło „alkohol jest dla ludzi” działa wtedy jak zasłona dymna: przykrywa realny koszt.
Mechanizm, który widzę najczęściej: ulga na kredyt
Klinicznie schemat bywa bardzo powtarzalny:
emocja / napięcie → alkohol → chwilowa ulga → koszt (sen, nastrój, relacje) → większa emocja / napięcie → kolejny alkohol
To trochę jak wyłączanie alarmu przeciwpożarowego zamiast gaszenia ognia. Ciszej jest natychmiast. Tylko ogień nadal się tli.
„Ale ja piję dla smaku i towarzystwa” – i co wtedy?
Nie każdy, kto sięga po alkohol, ma uzależnienie. Kluczowe pytanie nie brzmi: ile, tylko po co.
Jeżeli alkohol jest niewielkim dodatkiem do życia, a nie metodą radzenia sobie z życiem, ryzyko jest mniejsze. Problem zaczyna się, gdy alkohol staje się:
lekarstwem na emocje,
protezą snu,
przepustką do kontaktów,
sposobem na „wytrzymanie” relacji.
Wtedy robi się poważnie.
Co zamiast alkoholu: zamienniki funkcji (to jest sedno terapii)
Jeśli alkohol pełni funkcję (uspokaja, odcina, rozluźnia), to samo „nie pij” jest jak zabranie kul osobie z kontuzją i powiedzenie: „no to idź prosto”. W terapii buduje się alternatywy:
regulacja układu nerwowego: oddech, uziemienie, ruch, rytm dobowy, sen
praca z emocją i potrzebą: nazwanie stanu, tolerancja dyskomfortu, korekta myśli
strategie na głód/trigger: plan, wsparcie, „przeczekanie fali” zamiast walki z nią
praca z traumą i wstydem: bo tam często leży paliwo do „znieczulenia”
granice i relacje: bo wiele picia jest relacyjnie wyuczone (presja, konflikt, samotność)
To nie jest „zamiana jednego nawyku na drugi”. To odzyskiwanie steru.
Jeśli chcesz sprawdzić, czy alkohol w Twoim życiu jest ryzykownym narzędziem, odpowiedz sobie szczerze:
Po co piję? (smak/towarzystwo czy ulga/odcięcie/odwaga/sen)
Co się dzieje dzień później? (sen, lęk, nastrój, relacje, poczucie winy)
Czy umiem nie użyć wtedy, kiedy najbardziej chcę? (w stresie, w konflikcie, w samotności)
Jeżeli alkohol jest odpowiedzią na cierpienie psychiczne, to klinicznie nie jest „dla ludzi” w sensie troski o człowieka. Jest dla mechanizmu ucieczki.
„Alkohol nie jest dla ludzi” nie znaczy: „ludzie są źli”. Znaczy: to substancja, która wykorzystuje nasze biologiczne i emocjonalne słabości – dlatego potrafi wciągać rozsądnych, wrażliwych i silnych.
Więc jeśli następnym razem usłyszysz że: alkohol jest dla ludzi możesz odpowiedzieć:
Krótko i spokojnie:
„Ja nie dyskutuję z tradycją, tylko z mechanizmem. Alkohol to substancja, która osłabia kontrolę i szkodzi zdrowiu — i to jest fakt.”
„Hasło brzmi ładnie, ale nie odpowiada na pytanie: po co i jakim kosztem.”
„Jeśli coś działa przez wyłączanie hamulców, to trudno mówić, że to ‘dla ludzi’.”
„To nie kwestia moralności. To kwestia neurobiologii i konsekwencji.”
„Dla części osób to jest prosta droga do uzależnienia. A nie wiemy z góry, kto jest w tej grupie.”
„‘Dla ludzi’ sugeruje bezpieczeństwo. Alkohol jest toksyną i kancerogenem, a jego ‘działanie’ to w praktyce koszt.”
„To, że coś jest legalne i popularne, nie znaczy, że jest dobre dla człowieka.”
„Można pić bez dramatów, ale nie da się pić bez wpływu na mózg, sen i samokontrolę.”
„Jeśli alkohol służy do regulacji emocji (‘na stres’), to klinicznie to nie jest niewinny zwyczaj.”
„Kiedy ktoś mówi ‘alkohol jest dla ludzi’, zwykle omija temat konsekwencji: zdrowie, relacje, granice.”
„OK, to powiedz: dla jakich ludzi? Dla tych z traumą i lękiem też?”
„A dla ludzi, którzy mają skłonność do uzależnień w rodzinie — też?”
„Jeśli jest ‘dla ludzi’, to czemu tak często kończy się: ‘ja po prostu nie pamiętam’?”
„Jeśli jest ‘dla ludzi’, to czemu tak często ktoś musi przepraszać dzień później?”
„Jeśli jest ‘dla ludzi’, to czemu tylu ludzi musi się go uczyć nie używać?”
„‘Dla ludzi’ — czyli dla tych, którzy lubią płacić za chwilę ulgi gorszym snem i większym lękiem?”
„Jasne. Tak jak fast food jest ‘dla ludzi’. Da się — tylko organizm wystawia fakturę.”
„To jest hasło reklamowe, nie argument.”
„Alkohol jest dla rynku. Człowiek zwykle płaci koszty.”
„Gdyby był ‘dla ludzi’, nie byłby tak skuteczny w niszczeniu hamulców.”
Czasami słyszę również:
„Wszystko jest dla ludzi.”
„Wszystko — nie. Heroina też ‘coś daje’. Pytanie brzmi: co zabiera i komu.”
„Ja piję i żyję, przesadzasz.”
„To, że komuś się udaje, nie znaczy, że mechanizm jest bezpieczny. Ja mówię o ryzyku, nie o etykietce.”
„Trzeba umieć pić.”
„Nie da się ‘nauczyć’ toksyny, żeby przestała być toksyną. Można co najwyżej nauczyć się limitów — a alkohol i tak robi swoje.”
„Kieliszek wina jest zdrowy.”
„To popularny mit. Alkohol to obciążenie dla organizmu — a ‘zdrowotność’ zwykle myli się tu ze stylem życia osób pijących okazjonalnie.”
„Bez alkoholu nie ma zabawy.”
„Jeśli do relaksu potrzebny jest środek zmieniający świadomość, to to jest informacja kliniczna: brakuje innych narzędzi regulacji.”
Alkohol nie jest dla ludzi, bo działa przez wyłączenie kontroli i zawsze zostawia rachunek!
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."
tabaluga
weteran forumowych bitew
Posty: 1143
Rejestracja: 07-08-2017, 16:05

Re: Pokój AA

14-12-2025, 19:46

ja z powrotem chleje jak poebany po kilku tygodniach abstynencji, wystarczyła jedna przypadkowa pepsi w galerii do twistera z kfc i następny dzień musiałem kupić butelke i tak ładuje już drugi tydzień w ciągu. Swoją droga po 15 letniej przerwie od kfc byłem zszokowany rozmiarem i jakością twistera jakiego mi podali , to coś było ze 4 razy mniejsze niż jakim to pamiętam !!!
MAGA
Awatar użytkownika
Rejwan
weteran forumowych bitew
Posty: 1923
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: Pokój AA

14-12-2025, 20:15

ja to mam zawsze srakke po kfc. tylko mcDONALD, jedzenie dla nadludzi tak jak Pan Beksiński powiedział
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
ODPOWIEDZ