ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[TheDude]

Topić i wieszać.

[empir]

albo przetopić. nie trzeba będzie wieszać

[TheDude]

[Szalony Opos]

Proszę tak nie źle o nich nie pisać, przecież to oni będą nas bronić w razie wojny!
.
.
.
.
.
.
.
Żartowałem. Zajebać to gówno

[tabaluga]

12 letni kibole bywają gorsi od tych starych

[Hatefire]

Mało jest grup, którymi gardzę tak bardzo jak kibolami. Sam nigdy z tą hołotą zatargów nie miałem, ale sporo do czynienia przez jakichś znajomych w szkołach czy klubach sportowych i generalnie jedyny kierunek to widły i piec.

Miałem z takim jednym do czynienia. Byliśmy kumplami. Nawet spoko ziomek i nieglupi. Potem jakoś wciągnął się w te klimaty, sztuki walki, siłka, aż w końcu trafił na okładkę Sportu (taka gazeta śląski odpowiednik Przeglądu Sportowego, to był). Przy okazji jakiejś burdy przy meczu katowickiej Gieksy i bodajże GKS Tychy (mogę się mylić). Po jakimś czasie się z nim zetknąłem, pogadaliśmy, i przyznał, że to był debilizm na maksa i teraz trzyma się od tego z dala.

[Bolt]

Mało jest grup, którymi gardzę tak bardzo jak kibolami. Sam nigdy z tą hołotą zatargów nie miałem, ale sporo do czynienia przez jakichś znajomych w szkołach czy klubach sportowych i generalnie jedyny kierunek to widły i piec.

Miałem z takim jednym do czynienia. Byliśmy kumplami. Nawet spoko ziomek i nieglupi. Potem jakoś wciągnął się w te klimaty, sztuki walki, siłka, aż w końcu trafił na okładkę Sportu (taka gazeta śląski odpowiednik Przeglądu Sportowego, to był). Przy okazji jakiejś burdy przy meczu katowickiej Gieksy i bodajże GKS Tychy (mogę się mylić). Po jakimś czasie się z nim zetknąłem, pogadaliśmy, i przyznał, że to był debilizm na maksa i teraz trzyma się od tego z dala.

Z wiekiem sporo z nich się ogarnia jak zaczyna się temat rodziny albo okazało się, że w pace pomimo regularnego "pozdrowienia do więzienia" nie jest jednak fajnie, ale inteligentnego kibola nie miałem jeszcze okazji spotkać. Wiadomo, generalizacja itd., w 90% procentach trafnie przewiduję, że jak na jakimś sporcie uderzanym trafiam na szalikowca, to będzie debil nie ogarniający np., że sparing to nie jest walka na śmierć i życie.

[Hatefire]

Z wiekiem sporo z nich się ogarnia jak zaczyna się temat rodziny albo okazało się, że w pace pomimo regularnego "pozdrowienia do więzienia" nie jest jednak fajnie, ale inteligentnego kibola nie miałem jeszcze okazji spotkać. Wiadomo, generalizacja itd., w 90% procentach trafnie przewiduję, że jak na jakimś sporcie uderzanym trafiam na szalikowca, to będzie debil nie ogarniający np., że sparing to nie jest walka na śmierć i życie.

Nie no jasne. Peenie 99% to skrajne debile. Ten mój kumpel nie był naprawdę głupi. Cholera wie co go pociągnęło w tym kierunku. W każdym razie obecnie przykładny obywatel, żona dwojka dzieci i totalnie odcięcie się od tego środowiska. Nawet mu wstyd, że brał w tym udział.

[empir]

Proszę tak nie źle o nich nie pisać, przecież to oni będą nas bronić w razie wojny!

Trzeba by było im wmówić, że po drugiej stronie są dwunastolatkiwie.