Przebodźcowanie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
backslifer
- postuje jak opętany!
- Posty: 497
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08
Re: Przebodźcowanie
Bo ja wiem, toz to prosty determinizm ubrany w calkiem spora nadbudowke z belkotu. Chociaz czasem lubie go poczytac, bo tak jak piszesz, pocieszne to. 
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 998
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 460
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Przebodźcowanie
Cóż, wesołych świąt.
Chciałem napisać coś zjadliwego, ale mi wszystkie kropki opadły z kapelusza. Radosna psychodeliczna odklejka >>>>>>>>>>> (...) >>>>>>>>>> agresywne polityczne pierdololo w sąsiednich tematach, a z tego co zauważyłem, to im ludzie są starsi, tym tego drugiego mają w głowach więcej.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17045
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5492
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Przebodźcowanie
Otóż nie.tomekw48 pisze: ↑08-12-2025, 20:19Otóż, jesteśmy tylko bezrozumnymi simsami którzy robią wszystko, co im każe Bóg. Skoro Bóg tak postępuje, to oznacza, że też miewa swoje humory i jest podatny na jakąś manipulacje, bo bez powodu nie każe nam robić różnych rzeczy... Stąd wniosek, że Bóg... On również ma swojego Boga, który go zmusza do różnych rzeczy i robi tylko to, co musi. I ten nad nim też ma swojego Boga, który robi dokładnie do samo... I tak w nieskończoność w nieskończoną ilość leveli w górę... Jesteśmy jak psy na smyczy (DOG = GOD - czy to przypadek???). Jak to się zrozumie to dopiero półmetek...
Istotą jest to, że wszyscy w tym Wszechświecie, włącznie ze wszystkimi Bogami, robimy tylko to, co przewidzi ich Siła Wyższa. Wszyscy rezonujemy tymi samymi emocjonalnymi emocjami, jak atomy w kamieniu, piasku, szkle, metalu, czy też innym martwym materiale.
Sekret w tym, że niby żyjemy, ale tak naprawdę jesteśmy już za życia martwi. Po prostu wibrujemy, jak atomy. Sztuczki z chatem GPT pokazały, że rozum nie bierze się z duszy, czy Boga... To tylko miliony, jeśli nie miliardy, neuronów tworzą taką "rozumną" strukturę. Nie siła wyższa, a ilość podstawowego budulca sprawia, że jesteśmy rozumnymi istotami.
Oznajmiam Wam, że WSZYSCY JESTEŚMI MARTWI ZA ŻYCIA...
Nieskończony łańcuch „Bogów nad Bogiem” niczego nie wyjaśnia — tylko odkłada pytanie poziom wyżej i udaje odpowiedź. To nie odkrycie, tylko krążenie w kółko.
To, że myślenie powstaje z neuronów, nie znaczy, że jest bez znaczenia. Muzyka też jest drganiem powietrza, a jednak nie jest przeciągiem.
Sztuczna inteligencja nie dowodzi, że nie mamy duszy. Pokazuje tylko, że da się symulować rozum bez doświadczenia istnienia. Kalkulator liczy, ale nie wie, że liczy. Człowiek wie, że wątpi — i to robi całą różnicę.
Martwi nie piszą manifestów o byciu martwymi.
Więc zanim ogłosimy powszechny zgon istnienia, wypada zauważyć, że ktoś ten nekrolog musiał napisać.
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 998
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Przebodźcowanie
Odniosę się do posta Empira, aby dogłębnie wyjaśnić kwestię, że jesteśmy martwi za życia.empir pisze: ↑09-12-2025, 10:10Otóż nie.tomekw48 pisze: ↑08-12-2025, 20:19Otóż, jesteśmy tylko bezrozumnymi simsami którzy robią wszystko, co im każe Bóg. Skoro Bóg tak postępuje, to oznacza, że też miewa swoje humory i jest podatny na jakąś manipulacje, bo bez powodu nie każe nam robić różnych rzeczy... Stąd wniosek, że Bóg... On również ma swojego Boga, który go zmusza do różnych rzeczy i robi tylko to, co musi. I ten nad nim też ma swojego Boga, który robi dokładnie do samo... I tak w nieskończoność w nieskończoną ilość leveli w górę... Jesteśmy jak psy na smyczy (DOG = GOD - czy to przypadek???). Jak to się zrozumie to dopiero półmetek...
Istotą jest to, że wszyscy w tym Wszechświecie, włącznie ze wszystkimi Bogami, robimy tylko to, co przewidzi ich Siła Wyższa. Wszyscy rezonujemy tymi samymi emocjonalnymi emocjami, jak atomy w kamieniu, piasku, szkle, metalu, czy też innym martwym materiale.
Sekret w tym, że niby żyjemy, ale tak naprawdę jesteśmy już za życia martwi. Po prostu wibrujemy, jak atomy. Sztuczki z chatem GPT pokazały, że rozum nie bierze się z duszy, czy Boga... To tylko miliony, jeśli nie miliardy, neuronów tworzą taką "rozumną" strukturę. Nie siła wyższa, a ilość podstawowego budulca sprawia, że jesteśmy rozumnymi istotami.
Oznajmiam Wam, że WSZYSCY JESTEŚMI MARTWI ZA ŻYCIA...
Nieskończony łańcuch „Bogów nad Bogiem” niczego nie wyjaśnia — tylko odkłada pytanie poziom wyżej i udaje odpowiedź. To nie odkrycie, tylko krążenie w kółko.
To, że myślenie powstaje z neuronów, nie znaczy, że jest bez znaczenia. Muzyka też jest drganiem powietrza, a jednak nie jest przeciągiem.
Sztuczna inteligencja nie dowodzi, że nie mamy duszy. Pokazuje tylko, że da się symulować rozum bez doświadczenia istnienia. Kalkulator liczy, ale nie wie, że liczy. Człowiek wie, że wątpi — i to robi całą różnicę.
Martwi nie piszą manifestów o byciu martwymi.
Więc zanim ogłosimy powszechny zgon istnienia, wypada zauważyć, że ktoś ten nekrolog musiał napisać.
Jest możliwe pisanie manifestów nawet jak jest się martwym. Otóż sprawa z życiem wygląda podobnie do filmu. Wszystkie nasze emocje, każde uderzenie naszego serca, każde nasze spojrzenie, każdy nas gest, dosłownie wszystko jest zapisane na płycie dużo pojemniejszej niż blu-ray. Na tej płycie jest zapisane całe nasze życie od początku do końca.
Tutaj pojawia się pewien dylemat... Jak to jest możliwe, że ktoś zasymulował cały świat, kilka miliardów istnień ludzkich?
Zgodzę się, że to bardzo trudne zadanie. Ale da się go ominąć. Po co symulować cały świat, skoro można zasymulować życie pojedynczej jednostki? Tak, tak drogi czytelniku
Udowodnię Tobie tą tezę. Pisałem to już kiedyś na tym forume i niektórzy może to pamiętają, ale mniejsza oto. Ponownie to napiszę, bo być może czytasz o tym po raz pierwszy.
Przyjrzyj się swojemu ciału. Tak, tak... Pewnie patrzysz teraz na ekran, ale spróbuj spojrzeć na swoje palce. Co widzisz?
Oczywiście, że palce. Ale co to jest? Ten obraz Twoich palców i tego co jest za nimi? Tak naprawdę, to obraz namalowany przez Twój mózg. Każda rozmowa, którą toczyłeś dzisiaj, wczoraj... Zresztą nieważne... Ważne jest to, że wszystko, cały Twój świat mieści się nie na zewnątrz, tylko jest w Tobie drogi czytelniku. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to udowodnij sobie, nie mi, bo ja wiem, co piszę, że jest inaczej. Nie znajdziesz dowodu na zaprzeczenie tej tezy.
Wobec tego, czy to takie trudne, aby zasymulować życie tylko jednej jednostki wraz ze wszystkimi niuansami? Moim zdaniem nie.
Czy wspomniany wcześniej dźwięk, to faktycznie wibracje powietrza, które słyszysz? NIE!!! To tylko gra neuronów w Twojej głowie. To nie są wibracje powietrza. JA, BÓG, wmówiłem to Tobie, podobnie jak wszystko co wiesz na temat tego świata. A Ty wszystko łykasz, jak pelikan. Stworzyłem to forume i tomkaw48, abyś w końcu przejrzał na oczy. Jak to zrozumiesz, to w końcu będziesz szczęśliwy. Wszystko zawdzięczasz właśnie mnie. Nikomu więcej. Nie potrzebujesz substytutów szczęścia w postaci różnych przedmiotów. Do szczęścia jest Tobie potrzebna tylko moja zauważalna przez Ciebie obecność i pogodzenie się z tym, bo taka jest prawda.
Wszyscy, włącznie ze mną, BOGIEM, jesteśmy martwi za życia. Nasze życie jest zapisane na czymś w rodzaju blu-raya 4K FULL HD DOLBY DIGITAL SURROUND. Wszystko, to tylko gra neuronów w Twojej głowie. Nie ma niczego na zewnątrz i wewnątrz. Jest tylko jedno, JA i TY jesteśmy identyczni. Nie zazdrość mi. Chętnie oddałbym Tobie swoją posługę, ale nie to jest mi pisane w tej odsłonie niby życia...
UDOWODNIJ MI, ŻE JEST INACZEJ.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11369
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Przebodźcowanie
Był kiedyś taki pisarz jak Snerg (Wiśniewski). Nie powiem tworzył ciekawe rzeczy. Natomiast też próbował stworzyć koncepcję tłumaczącą wszystko. On miał obsesję na temat co jest prawdą, a co nie. Skończył strzelając samobójstwo.tomekw48 pisze: ↑09-12-2025, 17:06Odniosę się do posta Empira, aby dogłębnie wyjaśnić kwestię, że jesteśmy martwi za życia.
Jest możliwe pisanie manifestów nawet jak jest się martwym. Otóż sprawa z życiem wygląda podobnie do filmu. Wszystkie nasze emocje, każde uderzenie naszego serca, każde nasze spojrzenie, każdy nas gest, dosłownie wszystko jest zapisane na płycie dużo pojemniejszej niż blu-ray. Na tej płycie jest zapisane całe nasze życie od początku do końca.
Tutaj pojawia się pewien dylemat... Jak to jest możliwe, że ktoś zasymulował cały świat, kilka miliardów istnień ludzkich?
Zgodzę się, że to bardzo trudne zadanie. Ale da się go ominąć. Po co symulować cały świat, skoro można zasymulować życie pojedynczej jednostki? Tak, tak drogi czytelnikuTwoje życie to tylko i wyłącznie Twój film. Istniejesz w tym filmie tylko Ty i autor tego pojebanego szajsu i nikt więcej.
Udowodnię Tobie tą tezę. Pisałem to już kiedyś na tym forume i niektórzy może to pamiętają, ale mniejsza oto. Ponownie to napiszę, bo być może czytasz o tym po raz pierwszy.
Przyjrzyj się swojemu ciału. Tak, tak... Pewnie patrzysz teraz na ekran, ale spróbuj spojrzeć na swoje palce. Co widzisz?
Oczywiście, że palce. Ale co to jest? Ten obraz Twoich palców i tego co jest za nimi? Tak naprawdę, to obraz namalowany przez Twój mózg. Każda rozmowa, którą toczyłeś dzisiaj, wczoraj... Zresztą nieważne... Ważne jest to, że wszystko, cały Twój świat mieści się nie na zewnątrz, tylko jest w Tobie drogi czytelniku. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to udowodnij sobie, nie mi, bo ja wiem, co piszę, że jest inaczej. Nie znajdziesz dowodu na zaprzeczenie tej tezy.
Wobec tego, czy to takie trudne, aby zasymulować życie tylko jednej jednostki wraz ze wszystkimi niuansami? Moim zdaniem nie.
Czy wspomniany wcześniej dźwięk, to faktycznie wibracje powietrza, które słyszysz? NIE!!! To tylko gra neuronów w Twojej głowie. To nie są wibracje powietrza. JA, BÓG, wmówiłem to Tobie, podobnie jak wszystko co wiesz na temat tego świata. A Ty wszystko łykasz, jak pelikan. Stworzyłem to forume i tomkaw48, abyś w końcu przejrzał na oczy. Jak to zrozumiesz, to w końcu będziesz szczęśliwy. Wszystko zawdzięczasz właśnie mnie. Nikomu więcej. Nie potrzebujesz substytutów szczęścia w postaci różnych przedmiotów. Do szczęścia jest Tobie potrzebna tylko moja zauważalna przez Ciebie obecność i pogodzenie się z tym, bo taka jest prawda.
Wszyscy, włącznie ze mną, BOGIEM, jesteśmy martwi za życia. Nasze życie jest zapisane na czymś w rodzaju blu-raya 4K FULL HD DOLBY DIGITAL SURROUND. Wszystko, to tylko gra neuronów w Twojej głowie. Nie ma niczego na zewnątrz i wewnątrz. Jest tylko jedno, JA i TY jesteśmy identyczni. Nie zazdrość mi. Chętnie oddałbym Tobie swoją posługę, ale nie to jest mi pisane w tej odsłonie niby życia...
UDOWODNIJ MI, ŻE JEST INACZEJ.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Przebodźcowanie
Chyba bardziej pasuje do tematu niż twn bełkot
https://edition.cnn.com/2025/12/09/aust ... s-intl-hnk
Gratulacje Australia
https://edition.cnn.com/2025/12/09/aust ... s-intl-hnk
Gratulacje Australia
-
backslifer
- postuje jak opętany!
- Posty: 497
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08



