ten kto złamie fiuta będzie mieć szczęście w nieszczęściu
Pokój AA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
tabaluga
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1054
- Rejestracja: 07-08-2017, 16:05
-
Gothmog666
- rozkręca się
- Posty: 81
- Rejestracja: 04-10-2009, 22:42
Re: Pokój AA
Fajny ogólnie jest ten haj abstynencyjny po długim okresie picia, że minął miesiąc, dwa i jest ogólnie anielskie życie - może terapeutka czasem niemiła, może ogólnie się czasem źle się robi, ale człowiek ma takie przekonanie, że wszystko idzie do przodu. Sam to przerabiałem w pewnym sensie, tylko iluzja jest taka, że to niełatwa bitwa do powrotu do stanu ustawień fabrycznych organizmu. Życie na trzeźwo w dłuższej perspektywie pokazuje, ile takie deklaracje mają sens i jak kto sobie z tym radzi.
- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 419
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Pokój AA
Jeśli dobrze rozumiem Twój post, to to się miesiąc miodowy nazywa albo pink cloud. Potem mija i życie znów jest szare, do dupy i w dodatku bez butelki. Na tym etapie najłatwiej jest się wywalić na ryj. To trochę jak z prawem jazdy - najbardziej niebezpieczny okres to ten po kilku miesiącach od zdania egzaminu i rozpoczęcia przygody w starej Corsie czy innym Tico. Świeży kierowca myśli, że już się nauczył, okrzepł i wszystko umie, a potem chwila nieuwagi w jakiejś idiotycznie oczywistej sytuacji - i dzwon.
