Co zobaczyć w Bergen, co zobaczyć w oslo

[trup]

Jprdl... aż boli ten widok....
To co ocalało będzie jeszcze bardziej kultowe.
I ten zapach spalenizny... w końcu HELVETE!

[bartwa]

Haha, parę lat temu mieli powódź.

[sanctusdiavolos]

Beka by była, jakby się okazało, że to chrześcijanie podpalili w zemście za Fantoft.

[tomaszm]

Jakby to było w Polsce to przeprowadziłbym postępowanie odszkodowawcze bezpłatnie. Pod warunkiem ,że byli ubezpieczeni. Szkoda w chuj. Kawał historii.

[Ascetic]

Generalnie jest problem. Uszlo to na dwa weekendowe razy, albo z tydzień ciągiem. Raz na muzeum Munch'a + drugi raz na Fram i resztę zwiedzania miasta. Ciąg dalszy nastąpi ...


Musik. Tym bardziej, że jego sztuka ma jakiś konekt z tym co wszystkich metaluchów tam ciągnie*.


* Pewnie z czasem uchwycę cotocoto, póki co na razie podskórnie mnie to bierze i daje do myślenia.

[Ascetic]

Coś z tego powinno się udać, tym bardziej, że raptem z 4-5 godzin ze światłem nadającym się pod zdjęcia. Do tego warunki pogodowe dalekie od optymalnych. Może być muzealnie.

Mój zestaw pod ten trip, choć 3 osoby decydują, tym samym z jedna, dwie pozycje się ostaną:



Fantoft Stave Church

Kode Art Museum

the Leprosy Museum

Gelleri Fjalar




Niestety nie ponad tydzień a niecały. Podmianka też z Oslo na Bergen. Reszta w dziale -Norwegia-.

[Ascetic]

Coś z tego powinno się udać, tym bardziej, że raptem z 4-5 godzin ze światłem nadającym się pod zdjęcia. Do tego warunki pogodowe dalekie od optymalnych. Może być muzealnie.

Mój zestaw pod ten trip, choć 3 osoby decydują, tym samym z jedna, dwie pozycje się ostaną:



Fantoft Stave Church

Kode Art Museum

the Leprosy Museum

Gelleri Fjalar




Niestety nie ponad tydzień a niecały. Podmianka też z Oslo na Bergen. Reszta w dziale -Norwegia-.

Myślę, że jestem w stanie (jak ktoś dysponuje budżetem 6/8/10>k. Bez przelotu, gadżetów, zakupsów, przyjemnostek poza turystycznych) dać kilka wskazówek, jak spędzić intensywnie, kilka dni w Bergen i okolicach (rodzina 2+1). Gdzie zjeść, co zobaczyć, jaki punkt turystyczny machnąć.

[COFFIN]

Ja od wczoraj urzeduje tu:




I muszę przyznać, że swietne miasto. Nawet z tymi zaspami śniegu

[Pelson]

Cześć Coffin, dawno Cie nie było.
Na stałe się wyniosłeś?

[Ascetic]

Ja od wczoraj urzeduje tu:




I muszę przyznać, że swietne miasto. Nawet z tymi zaspami śniegu

Nie dotarłem do tego miejsca? Jaka to lokalizacja?

Napisz więcej może w dziale Norwegia, jaktam, cotam i wgl. Każda weryfikacja mojego wyobrażenia, cenna dla mnie.

[bartwa]

[COFFIN]

Cześć Coffin, dawno Cie nie było.
Na stałe się wyniosłeś?

Na koncert pojechałem;)

[COFFIN]

Nie dotarłem do tego miejsca? Jaka to lokalizacja?

Trondheim oczywiście.

[Ascetic]

To samo ujęcie, ale nie skojarzyłem


--------------------------------------------------------------------------------

A już chciałem polecić knajpę w Bergen, na Bergenhus, z ciekawym fiskemarketem






Fisz&Czips jadałem w Norge lepsze (tutaj jednak preferuję fastfoody według ich rozumienia. Takie z rybami. Fastfoody):


Muli lata nie jadłem lepszych:



Zupa krabowa, też mocna, aczkolwiek specyficzna (nie moim) w smaku:

[Raagoon]

Ja od wczoraj urzeduje tu:




I muszę przyznać, że swietne miasto. Nawet z tymi zaspami śniegu

...
Swoją drogą będę na dwóch występach Djevel na koniec miesiąca i zastanawiam, czy nie uciec jednak gdzieś z Oslo w pozostałe dni. Pogoda i fakt, że tam włóczyć się w ciemnościach po lasach i polach to chyba nie najlepszy pomysł, skłania mnie by jednak szukać jakiś zorganizowanych wycieczek, może jakiś rejs. Po koncertach zostaną dwa dni, zastanawiam się czy warto wskoczyć w pociąg. Najwyżej pozostanę przy opcji muzealno miejskiej przy dźwiękach środkowego Ulver XD

[Ascetic]

Pogoda i fakt, że tam włóczyć się w ciemnościach po lasach i polach to chyba nie najlepszy pomysł

xD

[Hellrocker]

Ktos z Forum jest teraz w Norge? Jest snieg, jaka pogoda? Ja od przyszlego czwartku jestem na 4 dni w Oslo.

[Ascetic]

Kompletnie to nie ma znaczenia jaka jest pogoda w tym konkretnie momencie. A pytanie, czy ktoś jest w NOR, to już kompletnie bez sensu. W Trumse może być tak, że w Uszlo na wspak. Bez związku lokalizacja. Ostatni tydzień mojego pobytu w Trumse, z którego się dopiero zlądowało: do 9stC, raz deszcz, raz śnieg, raz szklanka, raz samochodowa rąbanka. A poza miastem znów inaczej. Bo brać pogodę z miasta, a zestawiać ją w rejonie gdzie woda np. wszędzie, to nic z tego nie będzie. ReSUMUJĄC to oczywiście nie Islandia, czy Grenlandia, gdzie możesz w pół gdziny mieć tak zmienne warunki, jakich byś nie wyśnił sobie, ale nastaw się na najgorsze. Zawsze bądź przygotowany. Pantalony, dobry, markowy, najlepiej ichni ciuch, przeciwwietrzny, nieprzemakalny, <albo warstwy podciuchów, termoizo, na Polakacebulaka, na cebulę> czapy z uszami, kominy, raczki, stuptuty itp. itd. Jak wynajmujesz auto, to z 4x4*. Zawsze w tym okresie. Też łańcuch. Bo będziesz miał jak ja w styczniu w Bergen właśnie, albo teraz znajomi w Islandii. Total nieprzewidywany, kilkudniowy diseaster.


Ci co jeżdżą tam po kilka razy w roku, jak min. my tu rodzinnie, sprawdzamy warunki też tutaj:

https://www.ventusky.com/

Biorąc pod uwagę, że nie jesteś, widać po pytaniach skandi-ołatdorowcem, ta strona powinna wystarczyć. Zresztą. Nie ma co całościowo propagować kierunku, bo z tego więcej niż mniej, widomoczego.

*Długo by pisać o choćby taki Hertz, czy sieci Polaków, co zajmują się wynajmem. Warto tylko napisać, że warto się akurat do tego przyłożyć, i zapłacić więcej, za bezpieczeństwo. To nie są drogi dla Polaka.

ps. Całościowo to krążą legendarne historie, wśród choćby przewodników, o Polakach, min. co się akurat od teraz do stycznia tam pchają. Kilka takich, że nawet nie śmieszne, a żenujące. Tu nawet jeden nam się objawił, co chce pójść do lasu i "na norweskie pole" w listopadzie ... samo się komentuje.


ps. II. 4 raz w tym roku za niecały miesiąc się szykuje. Sprawdzać pogodę bedę może na lotnisku.

[Ascetic]

Poglądowe zdjęcie, mające niecały tydzień, jak przy "dobrej pogodzie"




warto się nie pchać na pole. Dziwnym trafem lokalsi, znający doskonale teren, wiedzący co gdzie pod nogami jest, sami tego nie robią.

[Ascetic]

Tak jak teraz wrzuciłem, przy plackach z dyni temat na bęben, to padło zdanie. "A jakie znaczenia ma temperatura? Przecież powiedzmy 9sC to przy innych dodatkowych parametrach, jak wilgotność, czy wietrzność, dla nas Polaka, to zupełnie inna odczuwalność temperatury jest". Później nawinęło się, "A pamiętasz jak wtedyiwtedy sprawdzliśmy pogodę na Stavenger ...? Miało lać i lać, a później lać, a było ładnie i słonecznie." To w kontekście bezsensowności sprawdzania z wyprzedzeniem.