Pokój AA

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2099
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

13-10-2025, 20:12

Ja to prosty chłopak jestem i, takich rzeczy przypadkowe osoby nie robią bo sie nachlalem itd. dlatego bym podpytal wujasa, kolegów wujasa albo ich dzieci czy nie słyszeli kto coś odjebal na mieście... Lębork mały jest i na bank ktoś coś wie, a potem to już łatwo ich dojechać, ale o tym pzoniej.
Jak ktoś ma wiedzę czy pogoń Lębork ma sztamę z Chojniczanką bo nie mam czasu teraz sprawdzac niech da znać. :nerd:
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4941
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pokój AA

13-10-2025, 20:23

piotraz pisze:
13-10-2025, 20:12
Ja to prosty chłopak jestem i, takich rzeczy przypadkowe osoby nie robią bo sie nachlalem itd. dlatego bym podpytal wujasa, kolegów wujasa albo ich dzieci czy nie słyszeli kto coś odjebal na mieście... Lębork mały jest i na bank ktoś coś wie, a potem to już łatwo ich dojechać, ale o tym pzoniej.
Jak ktoś ma wiedzę czy pogoń Lębork ma sztamę z Chojniczanką bo nie mam czasu teraz sprawdzac niech da znać. :nerd:
Ma kosę zdaje się.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4941
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pokój AA

13-10-2025, 20:39

Block69 pisze:
13-10-2025, 20:11
No właśnie wydawało mi się, że już dawno to się zmieniło i teraz dostać gdzieś wpierdol jest naprawdę ciężko.
Dużo chodzę po górnośląskich miastach i są dzielnice, które 15-20 lat temu lepiej było omijać szerokim łukiem nie mówiąc by zapuszczać się tam w nocy. Poobsadzane murki, ławki, patrole, knajpy, które opuszczało się za pomocą kopniaków miejscowych - to wszystko się pokończyło. I żeby nie było - to bardzo dobrze, dlatego mocny2_3 musiał mieć przekurewnego pecha, że akurat tak mu trafiło.
mocny2_3 - jak właziłeś do tego parku i widziałeś tych 5 gości nie miałeś żadnego przeczucia/intuicji, że może lepiej nie iść w ich kierunku? Mnie się tak zdarzało wiele razy, że robiłem odwrót no i dzięki temu zawsze udawało się unikać takich sytuacji.
No właśnie niby tak, ale w sumie jak trochę poczytasz, to takie akcje nadal czasami się zdarzają, ale chyba rzadziej. Ta intuicja to dobra rzecz. Zawsze jej ufam, jest coś takiego w zachowaniu niektórych ludzi, że ze stu metrów wiesz, że mogą być kłopoty. Parę razy w życiu ten alarm, który mi się gdzieś tam włączył odpowiednio szybko. mi skórę uratował. Czasami lepiej zrobić odwrót, niż dostać wpierdol :|

Z drugiej strony, mniejsze miasta mają swój patologiczny sznyt. Byłem na weekend w rodzinnym "mieście". Dziś rano jeszcze postanowiłem iść na pocztę, bo jakiś polecony był do mnie. Se myślę, pewnie armia postanowiła mnie zaprosić w swe szeregi, ale nie, tylko wyciek danych z pewnej firmy :lol: No ale, do rzeczy. Godzina 9 rano, idę przez całkowite "centrum" tegoż miasteczka. Dawno tam nie łaziłem. Połowa ludzi, których mijam, to czerwone nosy. Miazga, jak źle to wygląda, ale większość całkowicie nieszkodliwa. No i po drugiej stronie ulicy idą dwaj tacy, że od razu widać, że chodzący kłopot, tylko niewielki. Ten charakterystyczny chód "piję od tak dawna i tak dużo, że nie potrafię już iść normalnie". No i nadchodzi moment, że ja mijam przejście, a oni na nie zmierzają, i słyszę jakieś "chodź tu kurwa ty taki owaki". Tylko zerknąłem - tak, było to do mnie, ale tylko się uśmiechnąłem, bo oni biegnąc by mnie pewnie nie doścignęli idącego szybkim krokiem. Zresztą to wiedzieli, bo dalej była wewnętrzna rozmowa w stylu "zdążymy?" :lol: No ale wiesz, wylazłem tam na krótki spacer w godzinach porannych i od razu coś. Jak masz pecha i wyleziesz prosto na grupę takich, to może być różnie.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3237
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Pokój AA

13-10-2025, 20:58

Oczywiście, że potrafię rozpoznać kiedy towarzystwo jest podejrzane. W końcu człowiek żyje 40lat i wychował się na jednej z najgorszych dzielnic miasta. Chodziło się do szkoły itd. Jednak tamci wyglądali jak podchmielone szczeniaki, dobrze ubrane szczeniaki. Być może gdybym się nie wyłożył przez to kopnięcie w kolano potoczyłoby się to inaczej. Może stojąc byłbym w stanie załagodzić sytuację.
Jak widzę gości po których ewidentnie widać, że mieli problemy z prawem i w głowie nie zostało nic to przeważnie przechodzę wcześniej na drugą stronę ulicy albo idę skrótami. Każdy raczej ma wyrobiony taki nawyk. Stało się, już nic z tym nie zrobie. Nie wracam do tego myślami bo to traumatyczne przeżycie i tak naprawde to cieszę się, że żyje.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16052
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Pokój AA

13-10-2025, 22:56

Block69 pisze:
13-10-2025, 20:11
Żułek pisze:
13-10-2025, 13:26
no cóż w dzisiejszych czasach nocny spacer poza swoimi okolicami może się kiepsko skończyć :roll:

mocny Obrazek
No właśnie wydawało mi się, że już dawno to się zmieniło i teraz dostać gdzieś wpierdol jest naprawdę ciężko.
Dużo chodzę po górnośląskich miastach i są dzielnice, które 15-20 lat temu lepiej było omijać szerokim łukiem nie mówiąc by zapuszczać się tam w nocy. Poobsadzane murki, ławki, patrole, knajpy, które opuszczało się za pomocą kopniaków miejscowych - to wszystko się pokończyło. I żeby nie było - to bardzo dobrze, dlatego mocny2_3 musiał mieć przekurewnego pecha, że akurat tak mu trafiło.
mocny2_3 - jak właziłeś do tego parku i widziałeś tych 5 gości nie miałeś żadnego przeczucia/intuicji, że może lepiej nie iść w ich kierunku? Mnie się tak zdarzało wiele razy, że robiłem odwrót no i dzięki temu zawsze udawało się unikać takich sytuacji.
no ja nie jestem taki pewny, ostatnio troche tego jednak jest, tu jakiś topielec, tu jakiś debil z maczętą łazi, tu mocnemu spuścili wpierdol, gdzie indziej babe w centrum w bramie zaruchali (było o tym głośno) więc wiesz, lepiej uważać
ostatnio nawet czytałem aby daleko nie szukać
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/bru ... em/bfvzyzp
kilka dni wcześniej wracałem tamtedy z koncertu i równie dobrze mogłem to być ja :roll:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 3390
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Pokój AA

13-10-2025, 23:31

Ja dzisizj byłem na meetingu AA. Chyba jezt to na tyle spopularyzowana forma terapii, że chyba nie muszę nikomu tłumaczyć jak to wygląda, bo mniej więcej każdy wie ocb. I niby to tylko 2h co tydzień, ale kurde naprawdę mi te dwie godzinki w gronie trzezwiejacych uzaleznionym pozwala mi wyostrzyc percepcję na chorobę jaką jest uzależnienie , a zarazem bardzo cenna jest dla mnie możliwość bezpiecznego "zwentylowania" się jak to sìe mówi na możliwość rozładowania napięcia i emocji w konstruktywną sposób. No i polecam każdemu kto czuję , że może mieć z altem, czy dragami-meeting to świetna nieinwazyjne forma terapii i jest tak naprawdę mega skuteczna, jeśli ktoś nie chcę np zamykać się na odwyku. Myślę, że korzystniej jest znaleźć te 1.5-2h tygodniowo wpleść w swój harmonogram. Podkreślam, że mówię tu tylko o niektórych przypadkach. Jeśli kto z was czuję, że meetingi to nie jego bajka, to pewnie, że najlepiej najpierw detoks, a później odwyk to najlepszy sposób na walkę ze sobą bo swoimi demonami. Pogody ducha!
Eternal spokój!
Sturm
postuje jak opętany!
Posty: 597
Rejestracja: 04-01-2010, 18:10

Re: Pokój AA

13-10-2025, 23:59

Block69 pisze:
13-10-2025, 20:11
Żułek pisze:
13-10-2025, 13:26
no cóż w dzisiejszych czasach nocny spacer poza swoimi okolicami może się kiepsko skończyć :roll:

mocny Obrazek
No właśnie wydawało mi się, że już dawno to się zmieniło i teraz dostać gdzieś wpierdol jest naprawdę ciężko.
Dużo chodzę po górnośląskich miastach i są dzielnice, które 15-20 lat temu lepiej było omijać szerokim łukiem nie mówiąc by zapuszczać się tam w nocy. Poobsadzane murki, ławki, patrole, knajpy, które opuszczało się za pomocą kopniaków miejscowych - to wszystko się pokończyło. I żeby nie było - to bardzo dobrze
Chyba zaczynają wychodzić skutki braków kadrowych w Policji. Ja wiem, że oni jak przyjdzie co do czego są kompletnie nieużyci, ale widok kręcących się obwieszonych ekwipunkiem krawężników działał tonująco na różnych takich szukających draki czy z małpim rozumem po wódzie. Tymczasem jak pałętam się ze starego przyzwyczajenia po Wrocławiu wieczorami, regularnego patrolu pieszego nie widziałem od niepamiętnych czasów. A coraz więcej widać za to jakichś dziwnych i krzywych sytuacji. Monitoring wszystkiego nie zrobi, zresztą prewencja przede wszystkim.
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1128
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pokój AA

14-10-2025, 08:48

We Wrocławiu od pewnego czasu jest widoczny smutny powrót do lat '90. Tym bardziej cieszę się, że lokalnej żulerii zamknęli sklepy po 22. Niech siedzą na melinach, jak kiedyś.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3237
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Pokój AA

14-10-2025, 09:23

Dzisiaj mam zdjęcie szwów, po 20 dniach aż kurwa i mam lekkie obawy czy to się czasami już nie wrosło.
Jeśli ktoś myśli że taki zabieg jest jakiś inwazyjny i zostaje po tym mega duża sznyta to nie, nie jest tak.
Ja mam trzy ale podczas zabiegu miałem wrażenie że mi całe biodro rozcięli, mimo braku czucia odczuwałem jak bił młotkiem i jak trzymał za te kosci. Najbardziej irytujące było jak mówił "co o tym myślicie? Tak już muszę zostawić, nic więcej z tym nie zrobie." Po czym za chwilę znowu coś wykombinował i znowu walił młotkiem...
Ogólnie ekipa zajebista, na początku przed znieczuleniem było losowanie playlisty, wybrano jednogłośnie dance 80', koleś włączył płytę na boomboxie i przez cały zabieg leciała dość głośno muzyka. Ja nie czułem nic od pasa w dół i byłem po lekkim głupim Jasiu i mogłem sobie wybrać albo spanie albo lekko zamulony słuchać muzy i tego co gadają.
Te czerwone ślady to uczulenie od plastrów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Żwirek i Muchomorek
postuje jak opętany!
Posty: 310
Rejestracja: 30-05-2025, 23:31

Re: Pokój AA

14-10-2025, 09:51

Piękne szwy, jakbym babcine hafty widział.

Ale do meritum: pijesz, czy przerwa? Jak wrażenia z odstawki?
Awatar użytkownika
Yohn_Edward_Yancey
rozkręca się
Posty: 64
Rejestracja: 18-10-2016, 17:23

Re: Pokój AA

14-10-2025, 09:56

Ascetic pisze:
13-10-2025, 18:54
mocny2_3 pisze:
13-10-2025, 14:52


Ascetic, przy parku Chrobrego
Zwycięstwa, Grunwaldzka, stacja PKP, te rejony. <<< Tutaj chciałem się rozpytać (za monitoringiem, czy może ktoś coś słyszał, środowiskowe, powiedzmy sprawy).


Zdrowia, bo z tego co piszesz dużo Tobie go teraz potrzeba.
Basen jest na tzw. skateparku, a przy wejściu kiedyś były kamery. Do tego kamera może być po drugiej stronie przy korcie tenisowym. Za rzeką, kawałek dalej jest przepompownia wody czy coś takiego i kamery też mają (raczej za daleko, ale mogli tędy wracać). Myślę, że można próbować jeśli znana jest data i godzina
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2249
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Pokój AA

14-10-2025, 10:17

Duban pisze:
14-10-2025, 08:48
We Wrocławiu od pewnego czasu jest widoczny smutny powrót do lat '90. Tym bardziej cieszę się, że lokalnej żulerii zamknęli sklepy po 22. Niech siedzą na melinach, jak kiedyś.
Z ciekawości- w których rejonach? Nadodrze, Ołbin, trójkąt, Huby czy jednak coś innego? Wystrzeliwuję się na ślepo z niegdysiejszych lepszych adresów, ale od czasu wyprowadzki- nie mam za wiele styczności z wrocławskim półświatkiem.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3237
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Pokój AA

14-10-2025, 10:17

Żwirek i Muchomorek pisze:
14-10-2025, 09:51
Piękne szwy, jakbym babcine hafty widział.

Ale do meritum: pijesz, czy przerwa? Jak wrażenia z odstawki?
Nie pije już nieco ponad miesiąc i nie zamierzam wracać do tego gówna.
Jak mnie przyjęli to miałem fatalne wyniki, chcieli mnie wysłać na interne żeby mnie tam wyregulowali a potem zabieg ale interna sie nie zgodziła i regulowali mnie już na ortopedii.
Od tego długiego chlania wyniki miałem tragiczne. Pytali się skąd to się wzięło to powiedziałem od chlania. Na obchodzie szef powiedział że nie wyglądam na takiego co łoi i mam się ogarnąć bo oprócz uda mogę stracić nogi.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16666
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Pokój AA

14-10-2025, 10:26

Pelson pisze:
14-10-2025, 10:17
Duban pisze:
14-10-2025, 08:48
We Wrocławiu od pewnego czasu jest widoczny smutny powrót do lat '90. Tym bardziej cieszę się, że lokalnej żulerii zamknęli sklepy po 22. Niech siedzą na melinach, jak kiedyś.
Z ciekawości- w których rejonach? Nadodrze, Ołbin, trójkąt, Huby czy jednak coś innego? Wystrzeliwuję się na ślepo z niegdysiejszych lepszych adresów, ale od czasu wyprowadzki- nie mam za wiele styczności z wrocławskim półświatkiem.
Kolega z moich rodzinnych? Ja do pół życia Wieczorka/ Wyszyńskiego Strasse, bliżej Varisseli, czyli mst.Warszawskiego (z przerwą na PsiePole). Też grasowałeś w parku Tołpy, czy na górce Słowiańskiej?



Nad'bobrze, czy trójkąt siłą rzeczy też moje drogi znaczyły. Podobnie jak Osobowice.







// Taka ogólna uwaga. Jak trochę bywam w Polsce, to też miewam wrażenie, że "złote lata 90'" wracają. Ostatnio w Nidzicy jak widziałem gościa walącego z bani kolejnego, w biały dzień, uzmysłowiłem sobie sprawę, że szkoda, że mam 50tkę, bym się może włączył w akcję. xD Nawet tutaj u mnie jakieś coraz dziwniejsze akcje się zdarzają. A jak mieszkam naście lat, to mam wrażenie, że jesteśmy na fali wzrostowej. Powrót na radarze, jak się jeszcze z 5 lat temu zdarzało, dobrze, że poszły w niepamięć, bo nie wykluczam, że i przygody pokroju mocnego by mi się zdarzały. Z każdego miejsca słychać, że ktoś dostał w cymbał, albo się znalazł w sytuacji, że trzeba było komuś wykurwić w ryj. Taka Polska rzeczywistość, i to nie tylko z pozycji czytania portali. Jedyny pozytyw, że mniętkie faje, trochę się zahartują.
Ostatnio zmieniony 14-10-2025, 10:33 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
lys på slutten av lys
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3237
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Pokój AA

14-10-2025, 10:30

Nie będę komentował posiłków w szpitalu bo to każdy zna ale najbardziej mnie rozjebało że na cały szpital były dwa glukometry. Oni się wręcz kłócili z chirurgią o glukometr. Babka musiała specjalnie zapierdalać na chirurgię po glukometr by zmierzyć mi cukier.
Jako, że straciłem telefon to sensor na ramieniu był nieaktywny więc musieli mi mierzyć glukometrem a zdobycie go tam to jakiś absurd.
Pielęgniarki też udane, niektóre naprawdę mege w porządku a niektóre ciągle przeklinały i na nocce wyzywały starsze babcie które wyły z bolu.
Na 19 zmiana, obchód, podanie przeciwbólowych i potem tylko słyszałem mikrofale jak ciągle otwiera się i zamyka a po 23 one idą w kime albo oglądają filmy na telefonach, nocka jeśli chodzi o pielęgniarki ma lajcik
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16666
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Pokój AA

14-10-2025, 10:39

mocny2_3 pisze:
14-10-2025, 10:30
Nie będę komentował posiłków w szpitalu bo to każdy zna ale najbardziej mnie rozjebało że na cały szpital były dwa glukometry. Oni się wręcz kłócili z chirurgią o glukometr. Babka musiała specjalnie zapierdalać na chirurgię po glukometr by zmierzyć mi cukier.
Jako, że straciłem telefon to sensor na ramieniu był nieaktywny więc musieli mi mierzyć glukometrem a zdobycie go tam to jakiś absurd.
Pielęgniarki też udane, niektóre naprawdę mege w porządku a niektóre ciągle przeklinały i na nocce wyzywały starsze babcie które wyły z bolu.
Na 19 zmiana, obchód, podanie przeciwbólowych i potem tylko słyszałem mikrofale jak ciągle otwiera się i zamyka a po 23 one idą w kime albo oglądają filmy na telefonach, nocka jeśli chodzi o pielęgniarki ma lajcik
Nie marudź. Pozszywali, poskładali. Wyjdziesz z tego gówna? Najważniejsze. Nastawienie i postawienie priorytetów, to podstawa (zawalczenie o siebie). Didaskalia trzeba pozostawić na boku. Żarcie, niedogodności, jeden sracz na kilku, czy inne atrakcje. To nie puszka. Posiedzisz, tydzień, dwa i wracasz.

^^^ Taka rada, jako bywalec.

ps. Całościowo, może polska służba zdrowia to nie je bajka, ale hujówka jak się stara ją pokazywać, też nie. Oczywiście też kwestia farta, zbiegu okoliczności, czy układów. Całościowo, jak ktoś chce zawalczyć o siebie, może się udać, pomimo, że ludzie bywają po szpitalach różni, czyli jak to w życiu. Trafi się złamas, trafi się ogar, co jednak dostrzeże człowieka w człowieku. Ja tam całościowo złego słowa nie powiem, choć obserwacji też mam bez liku.
lys på slutten av lys
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3237
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Pokój AA

14-10-2025, 10:50

Muszę wyjść i nastawienie mam dobre. Wkurwia mnie tylko ból ale ponoć przy tym złamaniu może mnie boleć jeszcze rok.
Z opieki a szpitalu jestem zadowolony. Nie narzekałem, raczej jestem spokojnym pacjentem. Widziałem kolesia, kawał chłopa , widać że siłka codziennie a jak go przywieźli po artroskopi i znieczulenie zeszło to stękał kurwa przez kilka godzin. Juz jak mu wkłucie robiły to mówił że nieprzyjemne...
Mi chyba z 10 wkłuć robili , trzy razy punkcję kolana bez znieczulenia długa gruba iglą z dziwnym końcem gdzie nie jeden by stękał a ja cisza. Zresztą sam się upomniałem o punkcję po pierwszym razie bo jak ci wyciągnie 10 strzykawek krwi z kolana to ból zmniejsza się niemal o 90%.
Tego druta w piszczel wsadzał mi ze znieczuleniem ale i tak się spytał "Pan nic nie czuł kiedy nawierciłem i włożyłem drut? " a ja mówię że nie, przecież znieczulenie dostałem. A on mówi że i tak powinienem poczuć, powiedział że może to być efekt cukrzycy zaniedbanej i braku czucia
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2249
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Pokój AA

14-10-2025, 12:13

Ascetic pisze:
14-10-2025, 10:26
Pelson pisze:
14-10-2025, 10:17
Duban pisze:
14-10-2025, 08:48
We Wrocławiu od pewnego czasu jest widoczny smutny powrót do lat '90. Tym bardziej cieszę się, że lokalnej żulerii zamknęli sklepy po 22. Niech siedzą na melinach, jak kiedyś.
Z ciekawości- w których rejonach? Nadodrze, Ołbin, trójkąt, Huby czy jednak coś innego? Wystrzeliwuję się na ślepo z niegdysiejszych lepszych adresów, ale od czasu wyprowadzki- nie mam za wiele styczności z wrocławskim półświatkiem.
Kolega z moich rodzinnych? Ja do pół życia Wieczorka/ Wyszyńskiego Strasse, bliżej Varisseli, czyli mst.Warszawskiego (z przerwą na PsiePole). Też grasowałeś w parku Tołpy, czy na górce Słowiańskiej?



Nad'bobrze, czy trójkąt siłą rzeczy też moje drogi znaczyły. Podobnie jak Osobowice.







// Taka ogólna uwaga. Jak trochę bywam w Polsce, to też miewam wrażenie, że "złote lata 90'" wracają. Ostatnio w Nidzicy jak widziałem gościa walącego z bani kolejnego, w biały dzień, uzmysłowiłem sobie sprawę, że szkoda, że mam 50tkę, bym się może włączył w akcję. xD Nawet tutaj u mnie jakieś coraz dziwniejsze akcje się zdarzają. A jak mieszkam naście lat, to mam wrażenie, że jesteśmy na fali wzrostowej. Powrót na radarze, jak się jeszcze z 5 lat temu zdarzało, dobrze, że poszły w niepamięć, bo nie wykluczam, że i przygody pokroju mocnego by mi się zdarzały. Z każdego miejsca słychać, że ktoś dostał w cymbał, albo się znalazł w sytuacji, że trzeba było komuś wykurwić w ryj. Taka Polska rzeczywistość, i to nie tylko z pozycji czytania portali. Jedyny pozytyw, że mniętkie faje, trochę się zahartują.
Wesoły Gaj pozdrawia. Miałem szczęście mieszkać w "wojskowych" blokach nowej Orzechowej i być za pan brat z ziomkami z Krynickiej i "starej" Orzechowej. Co jak co, ale piłka jednak łączy :D. Bo gdyby nie ona, to przy paru weselszych powrotach z Akademii Wielkiej Farsy miałbym obitą mordę. A tak większość lokalsów wiedziała, że kopię szmaciankę i wychodziłem bez oklepu.
Twoje rejony kojarzę o tyle dobrze, że na przełomie lat 90/00, gdy z kumplami załozyliśmy klubik w C klasie, to graliśmy własnie na boisku obok Górki Słowiańskiej. Tyle papierzaków na tej górce posadziłem w ramach przedmeczowych rozwolnień, że powinni ten rejon specjalnie oznaczyć na mapach, a mi przyznać honorowe obywatelstwo.
Teraz są tam bloki, a wtedy pole (boiskiem się tego jednak nazwać nie dało) z przedeptem w poprzek, do torów. Kumpel miał układy z lokalnymi Romami, którzy tym placem zarządzali i użyczali nam go za friko. Musieliśmy sobie jedynie przed meczem teren przygotować. Wpadaliśmy więc do romskich oficyn na Jedności Narodowej po siatki czy inne wapno z duszą na ramieniu, że jak wejdziemy do tych suteren to nas wywiozą tydzień później na wózkach. A tu okazywało się, że ilość żelu na głowie ≠ stopniowi zjebania i byli to w zasadzie spoko goście, którzy nawet parę razy stawali w naszej obronie, jak przyszło mierzyć się z jakimiś orczykami z podwrocławskich wiosek, którzy zamiast oddawać się urokom amatorskiego, niedzielnego futbolu przyjeżdżali do miasta z mocnym postanowieniem mordobicia.

Złote lata 90, zapach nieprzetrawionego omnadrenu z bułgarskich ampułek połączony z ryzykiem wpierdolu na każdym kroku. Nieważne czy z udziałem alko czy bez.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7200
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Pokój AA

14-10-2025, 14:10



Ciekawa rozmowa.
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1128
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pokój AA

14-10-2025, 14:17

Pelson pisze:
14-10-2025, 10:17
Duban pisze:
14-10-2025, 08:48
We Wrocławiu od pewnego czasu jest widoczny smutny powrót do lat '90. Tym bardziej cieszę się, że lokalnej żulerii zamknęli sklepy po 22. Niech siedzą na melinach, jak kiedyś.
Z ciekawości- w których rejonach? Nadodrze, Ołbin, trójkąt, Huby czy jednak coś innego? Wystrzeliwuję się na ślepo z niegdysiejszych lepszych adresów, ale od czasu wyprowadzki- nie mam za wiele styczności z wrocławskim półświatkiem.
Ja z Kleczkowa, który przez ostatnie lata zmienił się nie do poznania. Mimo to lokalny kwiat młodzieży jest, jakby to powiedzieć, bardzo kolorowy. Ale całe osiedle jest szczęśliwe, że będzie mniej darcia mordy po nocach.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
ODPOWIEDZ