ENSLAVED

[bartwa]

Chociażby : )

[maciek z klanu]

No przecież Emperor nie istnieje. Grają jedynie dla podreperowania sakwy, czego nie potępiam. I gdzie napisałem, że Cesarz nie nagrał kamieni milowych?

Ale ja nie twierdzę że emperor nie gra dla kasy. Wg mnie cały ten ihsahn od długiego czasu to jest pajac. I jako emperor i solowo. Z tym kamieniem milowym może się zagalopowałem. Ale wywnioskowałem że twierdzisz że nawet debiut i dwójka emperor to sraka. I ciągle uważam że jedynka emperor miała moc, choć fanem emperor nigdy nie byłem. Zawsze wolałem enslaved. Ale tylko debiut i epke., Które są dla mnie top topów. Potem jeszcze kilka bdb płyt było.

Jaka sraka? Ty też jesteś zero-jedynkowy Maciej? Ja zawsze byłem fanem Emperor. Co nie zmienia faktu, że Enslaved jest kapelą bardziej wartościową, a przede wszystkim poważną. I z upływem czasu, widać to coraz wyraźniej. Panowie nie potrzebują pajacowania, by istnieć i nagrywać wartościowe pozycje. Rozumiem, że ktoś może nie przyjmować tych oczywistych faktów do wiadomości. Co do mocy jedynki Emperor. Zjebana produkcja nie pozwala na jej rozpatrywanie. Przy Vikingligr Veldi ta pozycja brzmi momentami groteskowo. Oczywiście nie dyskwalifikuje to samego materiału. Zupełnie inną kwestią jest małpowanie i powielamie opinii, bo Cesarz i chuj...tymczasem ja stwierdziłem tylko, że tam na tym plakacie z perspektywy lat i tego co te lata przyniosły dla Emperor nie ma miejsca. Mayhem, Enslaved, czy słusznie zaproponowana Gehenna grają, wydają bardzo przyzwoite płyty. Działają. Cesarz natomiast popierdala w wełnianym golfie kreując się na intelektualistę. Już nie sypia w trumnie.

Teraz wszystko jasne. W sumie podpisałbym się pod tym.

[bartwa]

Ja zawsze odbierałem Ihsahna jako pajaca i pozera.

[ozob]

A co w tym takiego śmiesznego?
Można woleć Emperor od Enslaved, można odwrotnie. Nie mam z tym problemu. Ale stwierdzenie, że Emperor nie jest godzien być na tym samym plakacie co Enslaved jest trochę nieeleganckie.

Mozna, rzecz jasna. Co kto woli. Zgadzam sie. Natomiast co godne, a co nie to tylko projekcje spoconego ulanca. (:

[535]

A co w tym takiego śmiesznego?
Można woleć Emperor od Enslaved, można odwrotnie. Nie mam z tym problemu. Ale stwierdzenie, że Emperor nie jest godzien być na tym samym plakacie co Enslaved jest trochę nieeleganckie.

Mozna, rzecz jasna. Co kto woli. Zgadzam sie. Natomiast co godne, a co nie to tylko projekcje spoconego ulanca. (:

Widzę cwelu, że nie odpuszczasz. Po chuj się wpierdalasz, gdy dorośli rozmawiają? Wracaj ciągnąć druta swojemu pakistańskiemu dobroczyńcy.

[Anzhelmoo]

<Rzeczywiście pisałem bardzo zmęczony i niekoniecznie dobrze doczytałem, więc wywalilęm zbędne zdania>

Druga kwestia - pojawiła się tutaj postać Ihsahna i jego solowej działalności. Nie chcę nic mówić, ale Enslaved także black metalowe lata ma dawno za sobą, a to co nagrywają teraz wcale nie jest odległe od tego co robi Ihsahn. Defacto bliżej im właśnie do Ihsahna, niż samych siebie sprzed lat!

Zresztą warto zauważyć, że Ihsahn chociaż nagrywa swoje rzeczy na swój rachunek, ale nie szarga reputacji kultowej marki, o Enslaved niestety tego powiedzieć nie można. Z całym szacunkiem do ich nagrań, bo są fajne momenty, ale nie oszukujmy się - większość nowych rzeczy to rzeczy raczej średnie, które zaniżają poziom marki - jeśli już patrzymy tak zero-jedynkowo.

Byłbym więc ostrożny w ferowaniu wyroków kto nie jest z kim godny występować na plakacie, bo tak naprawdę nie ma ani jednego merytorycznego argumentu w czym Enslaved jest lepsze od Emperor poza osobistymi sympatiami i antypatiami.

[535]

Ktoś użył argumentu , że granie dla kasy jest niedobre? Radziłbym jednak uważniej czytać. W ogóle nie bardzo rozumiem o czym piszesz, ale nie mam z tym problemu. Każdy może sobie pisać co chce. Wracając jednak do plakatu. Może po prostu istotną sprawą jest , by przy takich okazjach występowały kapele żyjące i nagrywające, a nie osobnicy klepiący tysięczny koncert na święto pieroga.

[WaszJudasz]

bo tak naprawdę nie ma ani jednego merytorycznego argumentu w czym Enslaved jest lepsze od Emperor poza osobistymi sympatiami i antypatiami.

W kategoriach zrównoważnego rozwoju

[KKK]

Na czym polega pajacowanie Ihsahna? Czy na tym, że nosi wełniany golf?

[Anzhelmoo]

Wracając jednak do plakatu. Może po prostu istotną sprawą jest , by przy takich okazjach występowały kapele żyjące i nagrywające, a nie osobnicy klepiący tysięczny koncert na święto pieroga.

No właśnie, ale jaka to "taka okazja"? Bo z tego co widzę, to organizatorzy docelowo i z premedytacją głównym punktem programu festiwalu zrobili koncerty trzech "wymarłych" kapel, które poproszono o zagranie do pieroga i odklepanie klasyków (znacznie odległych od tego co muzycy tych kapel mają w głowie dziś). A już najbardziej dotyczy to właśnie Mayhem, które znowu zagra DMDS, a więc najbardziej wyświechtany set spośród tych 3 kapel, z którym zjeździli pół świata. Ale z jakichś względów to niby Emperor nie pasuje, że niby nieaktywni wydawniczo, co przecież w przypadku setu szlagierów i tak nie ma żadnego znaczenia. Ja bym rozumiał jakby wyszły tam dziadki z brzuszkiem pod respiratorem tylko po wypłatę, ale jeśli chodzi o jakość show i poziom muzyczny, to chyba Ihsahn z Samothem nie mają sobie nic do zarzucenia, zresztą nawet po latach wypadają lepiej na żywo niż wielu młodych prospektów z "płytami roku" przyznanymi przez użytkowników FB, forumowiczów, czy Noise Magazine. Nawet nie chcę myśleć jak kolosalny byłby ból dupska jakby jednak zdecydowali się nagrać pod szyldem Emperor na poziomie muzycznym analogicznym do nowych tworów Enslaved...

Zresztą jakby tam zapowiedziano występ VBE, których reaktywacja przebiegła na identycznych warunkach co Emperor, to pewnie nie byłbyś tak krytyczny co do ich obecności tam. Podobnie jestem w stanie sobie wyobrazić koncert w stylu "A Blaze In The Northern Sky ad 2020" - i dokładnie za pomocą tej samej argumentacji co w tym wątku (nie odnoszę się do Twoich wpisów, tylko całego tematu) można napisać, że Darkthrone to nie ta półka co Enslaved i że nie pasują na plakacie obok Mayhem i Enslaved.

[535]

Czyli cała ta impreza jest do dupy. Co do Darkthrone. Przecież nagrywają...., wiem. Szargają kult. Z kolei VBE to kapela mało znana. Nisza w niszy. Nigdy nie byli kreowani na gwiazdę, więc co niby maja z tym wspólnego?.Poza tym chyba za bardzo się tym wszystkim przejąłeś. Sztuka przez duże S nie pozwala ci przejść nad tym obojętnie.. Nawiasem mówiąc szacun dla Wardzały za skuteczne przepranie tylu głów. Poddaję się. Niech do plakatu dopiszą Zenka i Marylę, a zostawią Mayhem i cesarza. Wracając jeszcze do Mayhem. Naprawdę uważasz, że nie ma przepaści jakościowej między nimi, a Emperor?

[SODOMOUSE]

obecnie nie słucham ww grup. Ale pierwsze płyty szanuję i nie porównuję ich wartości. Nie ma co szargać qvltem.

[535]

obecnie nie słucham ww grup. Ale pierwsze płyty szanuję i nie porównuję ich wartości. Nie ma co szargać qvltem.

Dlaczego? Przecież właśnie z perspektywy czasu i doświadczeń bardzo ładnie widać kto i ile jest wart. Przy okazji można odrzucić sentyment i nakładkę marketingową. Emperor jest tu idealnym przykładem. Wiem, wiem. Sztuka. Ekskluzywny, wyrafinowany blek metal. Ja mam za dobrą pamięć.

[Block69]

Wracając jeszcze do Mayhem. Naprawdę uważasz, że nie ma przepaści jakościowej między nimi, a Emperor?

Jeśli chodzi o koncerty to EMPEROR wypada jak dla mnie znacznie lepiej. Doskonale potrafią oddać klimat muzyki zawartej na płytach. MAYHEM niekoniecznie. No może poza trasami promującymi "Grand Declaration of War" i "Chimera". Tu byli najbliżej.

[bartwa]

Na czym polega pajacowanie Ihsahna? Czy na tym, że nosi wełniany golf?

Czy pytanie ma związek z twoim avatarem?

[maciek z klanu]

Wracając jeszcze do Mayhem. Naprawdę uważasz, że nie ma przepaści jakościowej między nimi, a Emperor?

Jeśli chodzi o koncerty to EMPEROR wypada jak dla mnie znacznie lepiej. Doskonale potrafią oddać klimat muzyki zawartej na płytach. MAYHEM niekoniecznie. No może poza trasami promującymi "Grand Declaration of War" i "Chimera". Tu byli najbliżej.

Na trasie po oac też mega klimat robili

[ozob]

obecnie nie słucham ww grup. Ale pierwsze płyty szanuję i nie porównuję ich wartości. Nie ma co szargać qvltem.

Dlaczego? Przecież właśnie z perspektywy czasu i doświadczeń bardzo ładnie widać kto i ile jest wart. Przy okazji można odrzucić sentyment i nakładkę marketingową. Emperor jest tu idealnym przykładem. Wiem, wiem. Sztuka. Ekskluzywny, wyrafinowany blek metal. Ja mam za dobrą pamięć.

No widac. Widac kto byl szczery wobec siebie jako artysta, a kto zrobil drugi Opeth. Opeth, ktory i tak potrafil wyjsc z blednego kola, czego Enslaved do dzis nie potrafi. Berakuje tylko tesktu jakim to wyrobionym sluchaczem jestes spocony ulancu. (:

[535]

obecnie nie słucham ww grup. Ale pierwsze płyty szanuję i nie porównuję ich wartości. Nie ma co szargać qvltem.

Dlaczego? Przecież właśnie z perspektywy czasu i doświadczeń bardzo ładnie widać kto i ile jest wart. Przy okazji można odrzucić sentyment i nakładkę marketingową. Emperor jest tu idealnym przykładem. Wiem, wiem. Sztuka. Ekskluzywny, wyrafinowany blek metal. Ja mam za dobrą pamięć.

No widac. Widac kto byl szczery wobec siebie jako artysta, a kto zrobil drugi Opeth. Opeth, ktory i tak potrafil wyjsc z blednego kola, czego Enslaved do dzis nie potrafi. Berakuje tylko tesktu jakim to wyrobionym sluchaczem jestes spocony ulancu. (:

Gdzie Opeth, a gdzie Enslaved? Głuchy pakistański parobasie?

[535]

Wracając jeszcze do Mayhem. Naprawdę uważasz, że nie ma przepaści jakościowej między nimi, a Emperor?

Jeśli chodzi o koncerty to EMPEROR wypada jak dla mnie znacznie lepiej. Doskonale potrafią oddać klimat muzyki zawartej na płytach. MAYHEM niekoniecznie. No może poza trasami promującymi "Grand Declaration of War" i "Chimera". Tu byli najbliżej.

Na trasie po oac też mega klimat robili

Słuszna uwaga. Rozpierdol, który zgotowali w starym Lochness pamiętam do dzisiaj. Z Emperor udało mi się wyjść dwa razy. Z Mayhem nigdy, choć klepanie jedynki w ich wykonaniu uważam za skandal, bo przecież mają w chuj doskonałych szlagierów.

[nicram]

Nowa płyta bohaterów tego tematu na miejscu 2 na liście sprzedaży Mystic.pl. Liczę na miejsce 1.