ENSLAVED

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

05-03-2015, 09:22

Bez sensu takie z dupy porównania że niby nie ma startu, bo kurwa niby czym chcecie to mierzyć? Linijką? Z nimi jest tak samo jak z Melechesh, wypracowali swoją formułę na granie i tyle. Inna baja jest taka, że ostatnia dobra płyta Enslaved to ISA, a Melechesh nagrywa same zajebiste płyty :D
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10824
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 10:05

Generalnie to nigdy nie rozumiałem fenomenu tej kapeli. Niby muzyka z pomysłem, swój styl mają (mieli), ale calosć zagrana totalnie bez przekonania. W sumie to wracam jedynie do "Isa", ale nie skłamię jeśli powiem, że Boże Narodzenie jest częściej. Opcjonalnie płyta "Rumun" bez "m" może być, ale zastanowiłbym się czy rok przestępny nie jest częściej niż to kiedy sięgam po nią. Od "Vertebrae" zaczęło sie z nimi dziać coś bardzo niedobrego, coraz więcej w tym OPETH i mainstreamowego prog, który w wykonaniu innych kapel robiony był lepiej. Myślę, ze pora postawic na nich krzyżyk i przestac śledzic ich dokonania.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9347
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 10:09

535 pisze:
To zwykłe pierdolenie jest. W jakim sensie "nie ma startu", dodatkowo "najmniejszego"? Bo wkurwiają Cię wokale na ich trzech ostatnich płytach? Przecież to są cztery różne podejścia do kwestii muzykowania. Wszystkie dobre. No i wszystkie, rzecz jasna bardzo lubię.
Nie ja zacząłem te wyliczanki ale dobra, porównaj sobie płyty stricte black metalowe.
Yare Yare Daze
535

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 11:03

hcpig pisze:
535 pisze:
To zwykłe pierdolenie jest. W jakim sensie "nie ma startu", dodatkowo "najmniejszego"? Bo wkurwiają Cię wokale na ich trzech ostatnich płytach? Przecież to są cztery różne podejścia do kwestii muzykowania. Wszystkie dobre. No i wszystkie, rzecz jasna bardzo lubię.
Nie ja zacząłem te wyliczanki ale dobra, porównaj sobie płyty stricte black metalowe.

No i ...?


edit
Coś mi się wydaje, że Towarzystwo dużo pisze, ale żaden od dwudziestu lat nie miał Vikingligr Veldi, ani Frost w odtwarzaczu. O czym my w ogóle rozmawiamy? Co chcecie udowodnić? Przecież nie dość, że te płyty były dość oryginalne, to jeszcze potrafiły przypierdolić. Taki Frost był stawiany za wzór nawałnicy i rozpierdolu. Nie dość, że mocno, to jeszcze oryginalnie. Do tego słynne, tak modne obecnie "progresywne zagrywki", były w muzyce Enslaved obecne od samego początku, gdy te niby "lepsze" kapele operowały na poziomie mchu i paproci. Czym się Panowie zajmowaliście w połowie lat dziewięćdziesiątych? Mam podejrzenie, że raczej nie słuchaniem muzyki... Proszę przeczytać post kolegi Ihasana, wykuć na blaszkę, może kiedyś błyśniecie wiedzą na dzielni.
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1555
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 11:14

Coś mi się wydaje, że Towarzystwo dużo pisze, ale żaden od dwudziestu lat nie miał Vikingligr Veldi, ani Frost w odtwarzaczu. O czym my w ogóle rozmawiamy? Co chcecie udowodnić? Przecież nie dość, że te płyty były dość oryginalne, to jeszcze potrafiły przypierdolić. Taki Frost był stawiany za wzór nawałnicy i rozpierdolu. Nie dość, że mocno, to jeszcze oryginalnie. Do tego słynne, tak modne obecnie "progresywne zagrywki", były w muzyce Enslaved obecne od samego początku, gdy te niby "lepsze" kapele operowały na poziomie mchu i paproci. Czym się Panowie zajmowaliście w połowie lat dziewięćdziesiątych? Mam podejrzenie, że raczej nie słuchaniem muzyki... Proszę przeczytać post kolegi Ihasana, wykuć na blaszkę, może kiedyś błyśniecie wiedzą na dzielni.[/quote]


Podpisuję się pod tymi słowami wszystkimi kończynami ! Niemniej nowej płyty w żaden sposób i nikt nie jest w stanie obronić. Owszem w stosunku do poprzednich płyty ludzie też w chwili ich ukazania się na rynku kręcili nosami... Tak Czy siak teraz jestem tego pewien. Chłopaki wpierdolili się swym drakkarem na mieliznę i wydaje mi się że nie mają za bardzo pomysłu jak z tej mielizny się wydostać. Cóż nie da się ciągle nagrywać zajebistych płyt. Myślę że powinni sobie zrobić jednak dłuższą przerwę i nabrać pewnego głodu kompozytorskiego bo żaden zdrowy heteroseksualny mężczyzna nie jest w stanie znieść tych śpiewów rodem z eurowizji które znalazły się na najnowszej płycie.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 11:18

Pamiętam jak kilkanaście lat temu skamleli w wywiadach, że Dimmu Borgir się sprzedaje, że grają na Wacken, że sprzedają setki tysięcy płyt. Zalecam:
Obrazek
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9347
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 11:26

535 pisze: edit
Coś mi się wydaje, że Towarzystwo dużo pisze, ale żaden od dwudziestu lat nie miał Vikingligr Veldi, ani Frost w odtwarzaczu. O czym my w ogóle rozmawiamy? Co chcecie udowodnić? Przecież nie dość, że te płyty były dość oryginalne, to jeszcze potrafiły przypierdolić.
Nienienie.

Jak włączam takie KTK DHG to mam nekro klimat, obłąkany wokal Aldrahna, masę posępnych, wrzynających się w łeb melodii, ciarodajne brzmienie, oryginalne patenty basowe Ferniza itp. Przy takim VV o E. mam chujowe skrzeczące wokale, równie chujowe (chociaż prawda - epizodyczne) parapety chociaż same riffy i same struktury kawałków są ok i tyle. 'Frost' i 'Eld' poprawiają te mankamenty ale to ciągle nie ta liga.

Reszta kapel wymienionych przez Ihasana jest oczywiscie gorsza od Enslaved.
Yare Yare Daze
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 11:37

bardzo lubiłem (i lubię nadal) cztery pierwsze płyty i nie bardzo interesuje mnie, czy w tym momencie są już one dla kogoś przestarzałe/infantylne/śmieszne. także często tu wspominane Isa I Ruun stoją na półce i raczej kurzu nie zbierają. faktem jest jednak, że:
Harlequin pisze: Od "Vertebrae" zaczęło sie z nimi dziać coś bardzo niedobrego, coraz więcej w tym OPETH i mainstreamowego prog, który w wykonaniu innych kapel robiony był lepiej. Myślę, ze pora postawic na nich krzyżyk i przestac śledzic ich dokonania.
535

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 12:03

hcpig pisze:
Nienienie.

Jak włączam takie KTK DHG to mam nekro klimat, obłąkany wokal Aldrahna, masę posępnych, wrzynających się w łeb melodii, ciarodajne brzmienie, oryginalne patenty basowe Ferniza itp. Przy takim VV o E. mam chujowe skrzeczące wokale, równie chujowe (chociaż prawda - epizodyczne) parapety chociaż same riffy i same struktury kawałków są ok i tyle. 'Frost' i 'Eld' poprawiają te mankamenty ale to ciągle nie ta liga.
Wybacz, że w punktach, ale muszę jechać i nie mam czasu na dłuższy elaborat.

1. Ilu jest takich wokalistów jak Aldrahn? Ile jest w ogóle na tej scenie tak oryginalnych zespołów jak DHG?
2. Chujowe wokale Grutle na dwóch pierwszych płytach? Hmm... Tego nie pojmuję.
3. Chujowe parapety na VV I F? Czy to nie Ty przed sekundą napisałeś, że Enslaved nie ma startu do Arcturus? Pamiętasz może jeszcze ich debiut? I jak w takim razie znajdujesz debiut wielkiego Emperor oraz leśną trójcę Satyricon?
4. Nie ta liga? Ile było w Norwegii tych lig, po ile liczyły zespołów i w której był Enslaved? Bo wydaje mi się, że rozmawiamy o detalach, a nie o sugerowanych przez Ciebie (i nie tylko Ciebie) wcześniej "przepaściach".
Wódka i Piwo pisze: Niemniej nowej płyty w żaden sposób i nikt nie jest w stanie obronić. Owszem w stosunku do poprzednich płyty ludzie też w chwili ich ukazania się na rynku kręcili nosami... Tak Czy siak teraz jestem tego pewien. Chłopaki wpierdolili się swym drakkarem na mieliznę i wydaje mi się że nie mają za bardzo pomysłu jak z tej mielizny się wydostać. Cóż nie da się ciągle nagrywać zajebistych płyt. Myślę że powinni sobie zrobić jednak dłuższą przerwę i nabrać pewnego głodu kompozytorskiego bo żaden zdrowy heteroseksualny mężczyzna nie jest w stanie znieść tych śpiewów rodem z eurowizji które znalazły się na najnowszej płycie.
Niestety. Pozostaje mi tylko rzucić ręcznikiem... Tych wokali po prostu nie da się obronić.
Awatar użytkownika
Bohdan
weteran forumowych bitew
Posty: 1257
Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
Lokalizacja: Lokal

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 12:27

Całej jeszcze nie słuchałem, ale faktycznie tak dużo tego chuderlawego heroinisty zza klawiszy na słowiczym wokalu?, więcej niż zwykle?
Ostatnio zmieniony 05-03-2015, 13:35 przez Bohdan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 12:56

Heretyk pisze:bardzo lubiłem (i lubię nadal) cztery pierwsze płyty i nie bardzo interesuje mnie, czy w tym momencie są już one dla kogoś przestarzałe/infantylne/śmieszne. także często tu wspominane Isa I Ruun stoją na półce i raczej kurzu nie zbierają. faktem jest jednak, że:
Harlequin pisze: Od "Vertebrae" zaczęło sie z nimi dziać coś bardzo niedobrego, coraz więcej w tym OPETH i mainstreamowego prog, który w wykonaniu innych kapel robiony był lepiej. Myślę, ze pora postawic na nich krzyżyk i przestac śledzic ich dokonania.
"Vertebrae" było całkiem ok. Problem zaczął się na poprzedniej.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10824
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 13:00

Ja bym powidział, że juz Axioma była za mocno opethowa. Fakt, Vertebrae nie było złe, ale juz dało sie wyczuc ze idą w kierunku mainstreamowym.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 13:30

To prawda, ale wtedy jeszcze nie przybrało to takiej karykaturalnej formy jak na dwóch ostatnich. Czuję, że mamy tutaj z klasycznym przykładem poświęcenia artystycznej tożsamości na rzecz przypodobania się młodocianej publiczności, która chętnie wykupi bilety na kolejnych trasach koncertowych.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
flow
postuje jak opętany!
Posty: 578
Rejestracja: 04-10-2013, 00:15

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 13:36

Cinderella black , przepraszam, prog-viking-pitupitu metalu?
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 14:34

Dla mnie już Vertebrae nie dało się słuchać, upadek w swetrowe i tęczowe klimaty zaczął się właśnie tam.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9347
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 17:59

535 pisze: 1. Ilu jest takich wokalistów jak Aldrahn? Ile jest w ogóle na tej scenie tak oryginalnych zespołów jak DHG?
No ale to chyba świadczy na korzyść DHG w tym starciu? :)
535 pisze: 2. Chujowe wokale Grutle na dwóch pierwszych płytach? Hmm... Tego nie pojmuję.
Na VV, poźniej uległy poprawie o czym już wspomniałem ale na jedynce to klasyczny chujowy 'stękający kruk' i do tego jeszcze dosyć 'schowany'.
535 pisze: 3. Chujowe parapety na VV I F? Czy to nie Ty przed sekundą napisałeś, że Enslaved nie ma startu do Arcturus? Pamiętasz może jeszcze ich debiut?
Pisałem, że aboslutnie nie uważam początków Arcturus za udane, uknułem nawet termin Aszpara Hiv Syfonia. Od tego okresu Enslaved na pewno jest lepszym zespołem. Od LMI po prierwsze klawisze tam użyte nie są chujowe i pasują do muzyki, która ma zupełnie inny charakter.
535 pisze: I jak w takim razie znajdujesz debiut wielkiego Emperor oraz leśną trójcę Satyricon?
ItNE jest jedynym Emperorem jakiego nie trawię i to nie przez same utwory bo te są dobre i wymagają lepszej aranżacji (patrz: mini s/t, 'Emperial Live Ceremony', split z Thorns) - tutaj wszystko zarzyna chujowy kraczący wokal i lawina parapetów. Co do Satyricon - jedynki i dema nie lubię, nie są złe ale to jeszcze nie to. 'Shadowthrone' jest bardzo dobra, byłaby wykurwista gdyby nie klawisze właśnie - i nie wrzucał bym jej do wora z casio metalem bo od dwójki Satyricon to już machina oparta na dobrym, pierwszoplanowym riffie i nienawistym, mocno dominującym na resztą wokalem Satyra (bo od tej płyty miał już ukształtowaną manierę) - skończyły się melodyjki z dobranocki a'la DMT, zaczął się metal. 'Nemesis Divina' tylko wzmocniła tę tendencję. To dobre, GITAROWE płyty. Wiadomo, przy najlepszych czasach Satyricon czyli od Rebel w górę asceza nowych cedeków stawia w niekorzystnym świetle stare nagrania, ale porównując do typowego leśnego black metalu ST i ND to nie wiocha a wręcz suburbia.

535 pisze: 4. Nie ta liga? Ile było w Norwegii tych lig, po ile liczyły zespołów i w której był Enslaved? Bo wydaje mi się, że rozmawiamy o detalach, a nie o sugerowanych przez Ciebie (i nie tylko Ciebie) wcześniej "przepaściach".
Sądzę, że pełniak Isengard i jedynka DHG to ta liga co DMDS, HLTO, TH czy Filosofem. Tak to ujmę. Enslaved nigdy do tego poziomu nie dobił chociaż bardzo solidny zespół, którego żadnej płycie nie dałbym niżej niż mocne sześć i nie więcej niż ósemkę. Nie zgadzam się natomiast z Drone'm że to jakaś popierdółka, którą niszczy dowolna średniopopularna kapela blackowa z Norwegii. Lista Ihasana poza Isengard i Dodheimsgard jest dobra i spokojnie można by ją podwoić.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2388
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re:

05-03-2015, 18:33

Skaut pisze:Bez sensu takie z dupy porównania że niby nie ma startu, bo kurwa niby czym chcecie to mierzyć? Linijką? Z nimi jest tak samo jak z Melechesh, wypracowali swoją formułę na granie i tyle. Inna baja jest taka, że ostatnia dobra płyta Enslaved to ISA, a Melechesh nagrywa same zajebiste płyty :D
Melechesh zajebiste płyty? nie no w sumie bardzo fajny band ... puka do bram II ligi ;)
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 18:33

@hcpig
Nie no, bez przesady, nie napisałem, że to popierdółka. Uważam, że swoje miejsce w historii im się należy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

05-03-2015, 18:44

Ihasan pisze:
Skaut pisze:Bez sensu takie z dupy porównania że niby nie ma startu, bo kurwa niby czym chcecie to mierzyć? Linijką? Z nimi jest tak samo jak z Melechesh, wypracowali swoją formułę na granie i tyle. Inna baja jest taka, że ostatnia dobra płyta Enslaved to ISA, a Melechesh nagrywa same zajebiste płyty :D
Melechesh zajebiste płyty? nie no w sumie bardzo fajny band ... puka do bram II ligi ;)
Raczej obecnie to o Enslaved można napisać, a właściwie pukać nie mają po co, bo klucz dla opethowców gdzieś schowany w swetrze :D
O Melechesh już kiedyś w ich wątku pisałem. Mocno nietrendziarskie granie, ale z takim zacięciem i świetnymi riffami, że Enslaved powinno się od nich uczyć jak pisać WŁASNE piosenki, a nie nieudolnie kopiować swetrowców z lat 70 ;]
Coś tam było! Człowiek!
Thetoxicavenger
rozkręca się
Posty: 70
Rejestracja: 04-08-2014, 09:01

Re: ENSLAVED, czyli progresywne Wikingi z Haugesund

05-03-2015, 18:57

melechesh faktycznie bardzo dobry i przebojowy mimo ,ze w wałku metatron and man skopiował riff od megadeth :). Posłuchałbym więcej takich kapel
ODPOWIEDZ