DEIVOS

[byrgh]

Jedyne poważniejsze "ale" mam do koncepcji graficznej. IMO jest słaba, ale to w żaden sposób nie rzutuje na ocenę muzyki.

Znak rozpoznawczy Unique Leader.

[Xapapote]

Słaby znak. :)

[lucass]

Bardzo lubię prace Leńczuka Andrzeja, ale nigdy mi nie pasowały jako covery do płyt Deivos, o czym chłopaki doskonale wiedzą, bo nie raz ten temat poruszałem. :D Nowa płyta to najlepszy materiał jaki dotychczas wysmażyli. Do tej pory była to "Emanation from Below", ale na "Demiurgu" chopaki dopiero pokazali jajca. :D Może nie powinienem tego pisać ale Hubert mistrz. Wokale są genialne. To najczęściej w ostatnich dniach wałkowana przeze mnie płyta z death metalem, co powinno być chyba najlepszą rekomendacją. Ale żeby nie zasłodzić to napiszę, że okładka chujowa.

[Perversor]

...ze okładka chujowa.

+1 :] wez tu jeszcze siedz i przygotowuj takiego kakałowego potwora do druku... zeby jak sraczka nie wyszlo :) Naprawde zajebisty DM z kurwinoksem na froncie ;]]]

[Xapapote]

Może nie powinienem tego pisać ale Hubert mistrz.

Mistrz, bez dwóch zdań. :)

[gelO]

Już mu tak nie słodźcie, bo chłopak się zapomni ;-) Płyty posłucham w sobotę.

[Lykantrop]

Death metalowa płyta roku 2011?

Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeśli udało im się przebić: Autopsy, Cianide, Mitochondrion, Ulcerate, Apocalypse Command, Necros Christos czy Morbus Chron to, to musi być niepojęta zajebioza. Aż się teraz zastanawiam czy kupić czy nie... :-)

[Najprzewielebniejszy]

To kompletnie inne granie, herr Lykhan.

[Xapapote]

defmetal nie jedno ma oblicze

no to płytka już zamówiona u źródła. tylko czekać aż zakręci się wesoło w odtwarzaczu :)

[Headcrab]

Naprawdę ta nowa płyta taka dobra? Warto posłuchać jeżeli debiut nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia?

[Najprzewielebniejszy]

zdecydowanie warto.

http://www.myspace.com/deivos

[Rydel]

Tak jak moim przedmówcom, nie podoba mi się okładka nówki, pod tym względem z Deivos jest trochę tak jak z Azarath (nie licząc Blasphemers'..., zajebisty artwork!)

[Kraft]

Dobrze się nówki słucha, ale Gospel jednak ciut lepszy. I te chłodne, selektywne brzmienie lepiej współgrało z intensywnością materiału i jego industrialnym charakterem. A przed Vizunem pokłony biję, dawno nie było na polskiej scenie tak pomysłowego pałkera.

[Bambi]

Kupiłem se "emanation from below" i tak se myślę, po co. :D

[Castor]

Ja tam lubię tą płytę. Lepsza na pewno od dwójki. Ciekaw jestem co na trójce pokazali. Dużo mam w tym miesiącu wydatków i nie wiem czy zdołam się w to zaopatrzyć. Może wcześniej jakichś próbek posłucham, by nabrać jeszcze większej ochoty.

[Headcrab]

Kupiłem se "emanation from below" i tak se myślę, po co. :D

Żeby posłuchać parę razy i już potem do niej nie wracać, tak jak to w moim przypadku było. Nie jest to zła płyta, tylko nie ma czegoś co by przyciągneło na dłużej. Jakby ktoś chciał to mogę debiut odsprzedać, bo leży na półce i się kurzy.

[Self]

Pyty z Empire to niezbyt chodliwy towar, ja np. kupiłem od zespołu za 6 zeta.

[Bambi]

Ja za 14 zł kupiłem, na razie niech se leży, może wrócę. :)

[Self]

Dla mnie materiał z debiutu jest naprawdę zajebisty i ciekawy (w zasadzie jeden z najlepszych debiutów deathmetalowych w tym smutnym jak pizda kraju), ale posiada jeden, zasadniczy problem - Gospel jest jeszcze lepszy i to do drugiej płyty wracam częściej.

[lucass]

Ja jedynke bardzo lubie. Duzo bardzie niz Gospel...