CORPUS CHRISTII
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2293
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: CORPUS CHRISTII
Bardzo przeciętna płyta bardzo przeciętnego zespołu, raczej nie zasługującego na taką dozę reklamy na tym forum. Grzecznie, ładnie, nudno, przewidywalnie. Ci, którzy jeszcze tej płyty nie słyszeli, a się zastanawiają- odpowiedzcie sobie sami, czy chcielibyście słuchać muzyki opatrzonej takimi przymiotnikami. Osobiście po kilku przesłuchaniach mam dość- wracam do Void.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: CORPUS CHRISTII
nudna, pretensjonalna padaczka bez cienia emocji, zaorać.
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2403
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: CORPUS CHRISTII
słyszałem kiedyś jeden numer, fajny główny riff był.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2389
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: CORPUS CHRISTII
właśnie się zastanawiam o co tyle bicia piany?! :)Scaarph pisze:nudna, pretensjonalna padaczka bez cienia emocji, zaorać.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: CORPUS CHRISTII
KonDrone polecił, to znaczy, ze kto nie zrozumiał tego albumu, to albo za mało sie modli, albo nie zna sie na Black Metalu, albo pisze takie paszkwile mu na złość - tak czy siak, knyp i frustrat. :D
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4979
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: CORPUS CHRISTII
To nie temat o PJ HARVEY czy innym C93 :)Scaarph pisze:nudna, pretensjonalna padaczka bez cienia emocji, zaorać.
Fajna ta płyta i cały czas zyskuje.
PENIS METAL
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2218
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: CORPUS CHRISTII
Powiem szczerze, że nie rozumiem jak można wychwalać pod niebiosa ostatni CRAFT a jebać z całym zdecydowaniem owe CORPUS CHRISTII.
Zacznijmy jednak od bardziej szanowanych i droższych na aukcjach Norwegów. Jak wszyscy doskonale wiemy Void miał świetny PR. Długo wyczekiwana, parokrotnie przesuwana premiera, fantastyczna okładka, wreszcie same fizyczne płyty, które ciężko ściągnąć z Carnal, winyl jako RAR jeszcze przed jego wydaniem. No i twórcy oblepionego spazmami Fuck the Universe. Jak tu ich nie docenić?!
Tymczasem prawda jest taka, że mamy do czynienia z płytą ledwie DOBRĄ. W porównaniu z poprzednią, Terror Propaganda czy nawet Total Soul Rape jest nawet szansa, że Void to najsłabszy Craft ;))
No i wchodzi nam temat Corpus Christii, docenione przez Drona, które połowie forum stanęło jak Nergal w gardle. Nie chcę tutaj przeceniać zasług Portugalczyków, ale cały czas jest to dobra płyta, z bardzo dobrymi wokalami i trochę innym podejściem do tematu.
Mógłbym rzec, że obie te płyty (C i CC) mi się w równym stopniu nie podobają tak samo jak i podobają. Jak to Skaut nazwał - okręgówka. Zwyczajnie po prostu nie rozumiem jak można postawić tak wyraźną granicę jeśli chodzi o jakiś poziom grania pomiędzy Void, a Luciferian Frequencies.
Zacznijmy jednak od bardziej szanowanych i droższych na aukcjach Norwegów. Jak wszyscy doskonale wiemy Void miał świetny PR. Długo wyczekiwana, parokrotnie przesuwana premiera, fantastyczna okładka, wreszcie same fizyczne płyty, które ciężko ściągnąć z Carnal, winyl jako RAR jeszcze przed jego wydaniem. No i twórcy oblepionego spazmami Fuck the Universe. Jak tu ich nie docenić?!
Tymczasem prawda jest taka, że mamy do czynienia z płytą ledwie DOBRĄ. W porównaniu z poprzednią, Terror Propaganda czy nawet Total Soul Rape jest nawet szansa, że Void to najsłabszy Craft ;))
No i wchodzi nam temat Corpus Christii, docenione przez Drona, które połowie forum stanęło jak Nergal w gardle. Nie chcę tutaj przeceniać zasług Portugalczyków, ale cały czas jest to dobra płyta, z bardzo dobrymi wokalami i trochę innym podejściem do tematu.
Mógłbym rzec, że obie te płyty (C i CC) mi się w równym stopniu nie podobają tak samo jak i podobają. Jak to Skaut nazwał - okręgówka. Zwyczajnie po prostu nie rozumiem jak można postawić tak wyraźną granicę jeśli chodzi o jakiś poziom grania pomiędzy Void, a Luciferian Frequencies.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6122
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: CORPUS CHRISTII
w koncu jakis glos rozsadku. zero reaktywnego pierdolenia, ktore ostatnio zdominowalo ten temat :)
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: CORPUS CHRISTII
najebał sie i tyle ;)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8066
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: CORPUS CHRISTII
Żeby zaczynać, trzeba wiedzieć, co się gada ;))streetcleaner pisze: Zacznijmy jednak od bardziej szanowanych i droższych na aukcjach Norwegów.
'Come the Blessed Madness'
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: CORPUS CHRISTII
Po prostu - trzymając się ulubionych tutaj analogii żywieniowych:
Chłopakom z CRAFT zasmakował krwisty stek i bardzo chcieli powtórzyć to danie. Na szczęście mieli i odpowiednią patelnię, i w chuj odpowiedniego mięsa.
Cyganie z CC za to bardzo chcieli zrobić ravioli z łososiem i szpinakiem, ale niestety jedyne co mieli to makaron babuni, główki śledzi i zeszłosezonową sałatę.
Chłopakom z CRAFT zasmakował krwisty stek i bardzo chcieli powtórzyć to danie. Na szczęście mieli i odpowiednią patelnię, i w chuj odpowiedniego mięsa.
Cyganie z CC za to bardzo chcieli zrobić ravioli z łososiem i szpinakiem, ale niestety jedyne co mieli to makaron babuni, główki śledzi i zeszłosezonową sałatę.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6122
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: CORPUS CHRISTII
Boziuniu, jakie pierdolenie ;) moze troche merytoryki a nie w kolko nietrafione alegorie? rozloz mi ten album na czynniki pierwsze, wypisz swoje ZA i PRZECIW, chce sedna na tej samej zasadzie, co post Streetcleanera - bez zbednych wypelniaczy, krotko i na temat, bo jak na razie wszystkie PRZECIW opieraja sie na tendencyjnym sprowadzaniu wszystkiego do jednego mianownika
co - oprocz wtornosci, o ktorej juz pisales - ci sie w tej plycie jeszcze nie podoba?
co - oprocz wtornosci, o ktorej juz pisales - ci sie w tej plycie jeszcze nie podoba?
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: CORPUS CHRISTII
Mi np. nie podoba się miałkość tej całej otoczki, która wydaje się z lekka naciągana. Muzycznie nie jest nawet źle, ale rozumiesz, niesmak pozostaje. To tak jakbyś słuchał kapeli NS coverującej Boba Marleya.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: CORPUS CHRISTII
Ale problem tkwi właśnie w tym, że ta skrajnie ostentacyjna wtórność pojechana po najmniejszej linii oporu połączona ze skandalicznym brakiem własnej tożsamości kładzie tę płytę totalnie. Jak Brewster Gołotę.
Zresztą - stosując ulubiony argument paru osób - wystarczy spojrzeć kto broni tej płyty: samozwańczy mesjasz forum, neofita świeżo po liceum i zajebany w trupa streetcleaner ;).
Zresztą - stosując ulubiony argument paru osób - wystarczy spojrzeć kto broni tej płyty: samozwańczy mesjasz forum, neofita świeżo po liceum i zajebany w trupa streetcleaner ;).
To dobre jest. :DTo tak jakbyś słuchał kapeli NS coverującej Boba Marleya.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6122
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: CORPUS CHRISTII
@Lykantrop
no to twoje subiektywne wrazenie, bo ja takowego nie mam ;) pierwsze koty za ploty, nabralem dystansu i moze nie powiem juz, ze to jest blackplyta 2011, ale to w moich oczach wciaz jest mocarna pozycja, ktora nieslusznie spotkala sie z taka lawina krytyki. przeciez ona jest tak waska i tradycyjna, nie ma tu odwagi, przecierania szlakow, jest solidna pozycja z domieszka wlasnego sznytu, ktory zdaje mi sie jest w miare charakterystyczny, a na pewno na tyle, by poswiecic tej plycie choc troche uwagi.
jak na razie doczekalem sie pouczenia, by nie oceniac srodkowych albumow DT po paru odsluchach, bo wymagaja ich -nastu/-dziesieciu, tymczasem w przypadku Corpusu nikt nie ma watpliwosci, ze nie warto w temat wnikac ;)
no to twoje subiektywne wrazenie, bo ja takowego nie mam ;) pierwsze koty za ploty, nabralem dystansu i moze nie powiem juz, ze to jest blackplyta 2011, ale to w moich oczach wciaz jest mocarna pozycja, ktora nieslusznie spotkala sie z taka lawina krytyki. przeciez ona jest tak waska i tradycyjna, nie ma tu odwagi, przecierania szlakow, jest solidna pozycja z domieszka wlasnego sznytu, ktory zdaje mi sie jest w miare charakterystyczny, a na pewno na tyle, by poswiecic tej plycie choc troche uwagi.
jak na razie doczekalem sie pouczenia, by nie oceniac srodkowych albumow DT po paru odsluchach, bo wymagaja ich -nastu/-dziesieciu, tymczasem w przypadku Corpusu nikt nie ma watpliwosci, ze nie warto w temat wnikac ;)
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: CORPUS CHRISTII
Sugerujesz że CC jest zespołem tak samo wartym odsłuchów jak Darkthrone??
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: CORPUS CHRISTII
primo - nie mieszajmy w to subiektywnosci, bo jak Ci sie cos wymsknie o obiektywnych wartosciach, to dostaniesz łatke forumowego głupka i tak zostanie ;)byrgh pisze:no to twoje subiektywne wrazenie, bo ja takowego nie mam ;)
jak na razie doczekalem sie pouczenia, by nie oceniac srodkowych albumow DT po paru odsluchach, bo wymagaja ich -nastu/-dziesieciu, tymczasem w przypadku Corpusu nikt nie ma watpliwosci, ze nie warto w temat wnikac ;)
secundo - ale przyznasz ze jest róznica miedzy wizjonerami z DT, a chłopami pańszczyźnianymi z CC :)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CORPUS CHRISTII
chyba musze tego Cavalera Conspiracy posluchac, bo raz, ze ciekawe analogie zywieniowe, dwa, ze typowa dla forum napinka dobrej jakosci
this is a land of wolves now
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6122
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: CORPUS CHRISTII
Jest roznica, ale w przypadku DT mam szeroki kontekst, ktory mi polaryzuje pozne plyty DT na bardzo dobre i srednie. Tymczasem u CCh bazuje na wlasnych preferencjach i choc moge wymienic mase wad nowego krazka, to po co, skoro jest bardzo dobry i nic ponadto; nie mam zwyczajnie powodow by go gnoic i nie mam tez powodow by postawic mu oltarzyk. Zniesmacza mnie jedynie popadanie niektorych userow ze skrajnosci w skrajnosc, co zreszta wypisal juz ladnie Streetcleaner. ;)Adrian696 pisze:ale przyznasz ze jest róznica miedzy wizjonerami z DT, a chłopami pańszczyźnianymi z CC :)
Nie odwazylbym sie nawet obydwu konfrontowac. DT kocham, CCh tylko lubie w dodatku tylko dwie ostatnie plyty, ktore do mnie przemawiaja, wiec po co podwazac status molocha zwanego Darkthrone i redukowac do poziomu skromnego Corpus Christii. :)Morph pisze:Sugerujesz że CC jest zespołem tak samo wartym odsłuchów jak Darkthrone??
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2218
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: CORPUS CHRISTII
Nie dospać trzeba, kto chce dostać chleba. ;))Morph pisze:Zresztą - stosując ulubiony argument paru osób - wystarczy spojrzeć kto broni tej płyty: samozwańczy mesjasz forum, neofita świeżo po liceum i zajebany w trupa streetcleaner. ;)
Ale wracając do tematu; nie bronię ponadczasowej wartości CC, a jedynie pragnę zauważyć, że pomiędzy materiałem portugalejros a innymi znaczącymi, black metalowymi wyziewami wydanymi w tym roku nie ma wielkiej różnicy. BM wpadł w ostry marazm i nic w tym roku nie wychodzi ponad przeciętną. Płyty, które się pojawiają są gdzieś tam na granicy. Na dobrą sprawę, nie płakałbym gdyby materiały Craft, Flame, CC, Cultes Des Ghoules, Aosoth (chyba minimalnie najlepszy z tej piątki) nigdy nie wyszły na światło dzienne. Mamy przesyt muzyki, trzeba eliminować przeciwników jak najokrutniej i wypatrywać znaków. Morfu muszę chyba posłuchać tej Plagi, żeby mieć jeszcze więcej argumentów. ;)
Obawiam się, że sytuacja jaka jest w bm będzie niedługo dotyczyła (jeśli już nie dotyczy) całej sceny revival-occult-heavy doom metalowej i pokrewnych. Po prostu mnożą się tego ogromne ilości, powielana jest formuła, a pisać przeboje w tym gatunku potrafią nieliczni.