MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4046
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MORBID ANGEL

17-12-2016, 15:01

535 pisze:No ale co z tego, że niby jest chujowy teraz? Jakie ma to znaczenie dla sytuacji sprzed niespełna trzydziestu lat? (...) Więc nie bardzo rozumiem, dlaczego śmieszny kapelusz i legendarny już lateks z pentosem, miałyby szkodzić statusowi Altars Of Madness. Jednej z najważniejszych i najlepszych płyt gatunku.
W żaden sposób mu zaszkodzić nie może, ale cała ta dyskusja rozpoczęła się od ogłoszenia koncertów I Am Morbid. Nie podoba mi się ten pomysł. W ogóle ostatnio kapele mają tendencję do rozmnażania bezpłciowego, co i rusz któraś pączkuje. Chujowe to jest, i tyle.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
535

Re: MORBID ANGEL

17-12-2016, 15:11

Lukass pisze:
535 pisze:No ale co z tego, że niby jest chujowy teraz? Jakie ma to znaczenie dla sytuacji sprzed niespełna trzydziestu lat? (...) Więc nie bardzo rozumiem, dlaczego śmieszny kapelusz i legendarny już lateks z pentosem, miałyby szkodzić statusowi Altars Of Madness. Jednej z najważniejszych i najlepszych płyt gatunku.
W żaden sposób mu zaszkodzić nie może, ale cała ta dyskusja rozpoczęła się od ogłoszenia koncertów I Am Morbid. Nie podoba mi się ten pomysł. W ogóle ostatnio kapele mają tendencję do rozmnażania bezpłciowego, co i rusz któraś pączkuje. Chujowe to jest, i tyle.
Tutaj nie ma wątpliwości. Słaba ostatnia płyta, jeszcze słabsze chujowe remiksy, słaba sytuacja z kolejnym rozpadem kapeli, kolejny głupkowaty pomysł.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10824
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: MORBID ANGEL

17-12-2016, 15:16

hcpig pisze:'Altars...' słuchałem jako blacku za pierwszym razem i w porównaniu do dwóch innych kaset ta muzyca wydawała mi się strasznie mistyczna i uduchowiona. Bliższa prawdziwym kapelom blackowym, które za chwilę poznałem niż cały ten 'death metal środka' który równologle penetrowałem. Klimat tego nagrania jest niepowtarzalny, u samych Morbidów zanikł ostatecznie na 'Domination' (jego resztki były na 'Covenant' za sprawą 'Angel of Disease') a jedynym zespołem któremu udało się go skutecznie podrobić jest Sadistic Intent.
Widać, że Mortem nie słuchałeś :)
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3929
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: MORBID ANGEL

17-12-2016, 16:32

tak mnie teraz naszło - skoro Vincent jest taki chojrak, to niech gra z tym zespołem całą "Illud..." a dopiero potem kilka starych numerów na deser.
Pan Dejvid jest troszkę niekonsekwentny, nie jest To Extreme ! :)
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: MORBID ANGEL

17-12-2016, 17:18

Harlequin pisze:
hcpig pisze:'Altars...' słuchałem jako blacku za pierwszym razem i w porównaniu do dwóch innych kaset ta muzyca wydawała mi się strasznie mistyczna i uduchowiona. Bliższa prawdziwym kapelom blackowym, które za chwilę poznałem niż cały ten 'death metal środka' który równologle penetrowałem. Klimat tego nagrania jest niepowtarzalny, u samych Morbidów zanikł ostatecznie na 'Domination' (jego resztki były na 'Covenant' za sprawą 'Angel of Disease') a jedynym zespołem któremu udało się go skutecznie podrobić jest Sadistic Intent.
Widać, że Mortem nie słuchałeś :)
i Coffin Texts oraz Misery "Revel in Blasphemy".
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9347
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MORBID ANGEL

17-12-2016, 20:07

Znam wszystkie te płyty chociaż Misery słabo...

Mortem w ogóle mi się nie kojarzy (znam 'Decomposed by Possession' i 'De Natura Daemonum').

Coffin Texts ma podobne do wczesnego Vincenta wokale... i tyle.

A z Sadistic Intent chodziło mi głównie o ich opus magnum czyli 'Ancient Black Earth'.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2545
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: MORBID ANGEL

09-01-2017, 13:42

Happy New Year Everyone!!!
It’s gonna be a good one.

We have all the drums recorded for the new record, performed by Scott Fuller from Annihilated, and will soon start on the guitars, vocals and bass. It has been awesome working with Erik Rutan and Mana Studios. We have a really cool collection of new material.

There are also lots of touring plans for this new year so we hope to see you all on the road!!!!
w00p !!!

Check out our 2 new shirt designs, “Innana” and “World Beater”.

We hope you like them :)
~ Trey
Raz się zje, raz się nie zje.
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2545
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: MORBID ANGEL

09-01-2017, 13:54

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Raz się zje, raz się nie zje.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: MORBID ANGEL

09-01-2017, 17:28

Mariusz Wędliniarz pisze:Happy New Year Everyone!!!
It’s gonna be a good one.

We have all the drums recorded for the new record, performed by Scott Fuller from Annihilated
Wprawdzie w ANNIHILATED denerwują mnie arcyprzeciętne wokale, ale perkusja chodzi tam bardzo dobrze.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 09:04

hcpig pisze: Coffin Texts ma podobne do wczesnego Vincenta wokale
Świetne są te wokalizy w CT, a skojarzenia z Vincentem z okresu "Altars of Madness" jak najbardziej słuszne. Dodam jeszcze, że "The Tomb of Infinite Ritual" (poprzedniej nie znam) to bardzo zacne płyciwo z masą świetnych riffów; bardzo lubię i szanuję.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
Pteroczłek
postuje jak opętany!
Posty: 504
Rejestracja: 27-12-2010, 10:07

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 09:41

http://nextmosh.com/2017/01/11/morbid-a ... our-album/

Na drugą gitarę został zatrudniony niejaki Dan Vadim Von. Skład został zatem skompletowany, a na koncertach mają wrócić do dawno nieogrywanych kawałków - będzie pewnie więcej numerów z płyt z Tuckerem, co mnie osobiście bardzo cieszy.
Karkasonne

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 09:59

Dan Vadim Von? Skąd może pochodzić człowiek o tym nazwisku? Z Wietnamu?
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4458
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 10:40

Karkasonne pisze:Dan Vadim Von? Skąd może pochodzić człowiek o tym nazwisku? Z Wietnamu?
ten w środku
Obrazek
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
Karkasonne

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 10:46

Ha ha ha! Wygląda jak... hmmm w sumie to dość normalnie wygląda.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4458
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 11:07

no jak typowy Rusek ;-)

jego kapela: https://vadimvon.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;

a tu w akcji:

Obrazek
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 13:44

Najprzewielebniejszy pisze:
jego kapela: https://vadimvon.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Fajne to to. Zatrudnić żywego pałkera i będzie git; potencjał jest.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: MORBID ANGEL

11-01-2017, 18:33

Plagueis pisze:
Najprzewielebniejszy pisze:
jego kapela: https://vadimvon.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Fajne to to. Zatrudnić żywego pałkera i będzie git; potencjał jest.
Tak jest. Kawałek bardziej Morbidowy niż całe Illud Divinum Chujanus razem wzięte.
all the monsters will break your heart
Karkasonne

Re: MORBID ANGEL

16-01-2017, 11:44

Gdy piszę te słowa, jest 2:22, jestem offline, i wskrzeszam duchy przeszłości – "Formulas Fatal to the Flesh".

Poznałem ją bardzo wcześnie, miałem może 14 lat, była to zresztą jedna z pierwszych kaset z metalem, które kupiłem. Już wtedy słuchałem i nie mogłem się rozeznać, pod takim byłem wrażeniem. Potem jednak – może powodem była jej różnorodność i to, że głupio się jej słucha tak o po drodze – zarosła kurzem na wiele lat.

I po raz pierwszy chyba siedzę tak z tekstami i przez całą długość płyty kręcę głową, nie mogąc uwierzyć, jak jest genialna. Rozwijanie myśli na temat pojedynczych kawałków nie ma tutaj nawet sensu, tak jak nie miałoby sensu rozkładanie na czynniki pierwsze "Reign in Blood". Bo to JEST poziom "Reign in Blood". Jedyne, czego brakuje "FFTF" w stosunku do "RiB", to monumentalna spójność – bo mimo, że wszystkie te 'dodatkowe' utwory i przerywniki są więcej niż świetne, to ktoś mógłby zarzucić, że rozmywają obraz rdzenia.

Teksty – brak mi słów. Trudzę się słowem i pisaniem, oprócz tego z wykształcenia i zawodu pracuję z językiem, więc mam pewne prawo się o tym wypowiadać. Te liryki są niedoścignione. Nie wiem, czy powstały spontanicznie i tylko cud je uformował, ale stawiam raczej na erudycję i masę pracy. Mają często niezaprzeczalny rytm (napisałem kilka tekstów, w których zdaniach zachowywałem rytmikę – to jest naprawdę zajebiście trudne zadanie i zmienia zwykłe zdania nie do poznania i wymusza dodatkowe zasoby słownictwa). Właśnie, słownictwo jest bogate jak ogród Hesperyd. Nic, tylko sięgać po złote jabłka. Do tego słownictwo parabiblijne (i znowu – coś takiego nie tworzy się prosto, by było przekonujące) oraz mistrzowskie wpasowanie w muzykę.
Całość jest bolesnym przypomnieniem, jak niewiarygodnie biedne są w większości liryki metalowe (np. Darkthrone). Bo to zazwyczaj jest naprawdę poziom dna pod dnem.

Na death metalu znam się słabo – zwyczajnie mnie nie jara, nawet płyty Morbid Angel przesłuchałem pobieżnie, bo nie znalazłem tam dla siebie nic ciekawego. Ale akurat "Formulas..." myślę, że potrafiłby docenić nawet ktoś nieobeznany w ogóle w metalu, bo wszystkie te utwory, teksty, małe motywy gitarowe i minikawałki są monumentalne i fenomenalne.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: MORBID ANGEL

16-01-2017, 14:16

Karkasonne, bez obrazy, ale czytając niektóre Twoje wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że muzyka w zasadzie jest Ci chyba zbędna i same teksty kapel by wystarczyły. ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Karkasonne

Re: MORBID ANGEL

16-01-2017, 16:20

W sumie czekałem kiedy ktoś na to zwróci uwagę, ale to kombos słuchania razem z tekstami + tego że param się słowem, dlatego ma to dla mnie znaczenie. Poza tym trochę przesada, przecież to nie jest tak że piszę tylko o tekstach. Staram się brać pod uwagę wszystko z okładką włącznie i niczego nie pomijać, bo zakładam, że płyta stanowi jakąś całość, nie jest tylko muzyką.
ODPOWIEDZ