Masterful Magazine

uglak pisze:Wesele teaser
" onclick="window.open(this.href);return false;

bardzo fajny!

Na stronie Teatru Starego pojawiły się nowe terminy i jest jeszcze trochę wolnych miejsc.
Zakupione

KML to pierwsza Furia które mnie rozczarowała. W zasadzie poza kilkoma drobnymi wtrętami zrobił się z tego dosyć przeciętny klon Neurosis.

ano też się rozczarowałem
ta płyta ma momenty
ale ogólnie zjebało się coś

nie spodziewałem się, że doczekam dnia, kiedy ktoś postawi te nazwy obok siebie :D nie wolno tak rozśmieszać ludzi

też osłabiło mnie to porównanie, ale hcpig to dobry ziomeczek i nie chciałem być złym człowiekiem wobec niego

Sugerujesz że nie ma tam tego post-rockowego-sladżowego smęcenia?

ale ja nie pije do porównania Jestra, raczej że jakieś wsioki z Polski są już na tyle bezczelne, by rżnąć z mistrzów, którym niegodne są buty lizać ;)

Przecież to ni chuja Neurosis nie przypomina, no co wy?

Panie K(n)edeliusze, no co Pan - zebrały się trzy trolle w sezonie ogórkowym, a Pan to jeszcze komentujesz? ;-)

No niestety jest w tym zaiste jakaś prawda, bowiem poza KURWA DOSKONAŁYM "Grzej", reszta powoduje u mnie odruch z serii "śpik" tj. nie pamiętam nic.

Sybir pisze:Panie K(n)edeliusze, no co Pan - zebrały się trzy trolle w sezonie ogórkowym, a Pan to jeszcze komentujesz? ;-)

Próbuję rozruszać towarzystwo. Taki metatrolling.
No dobra, żartuję, dałem się strolowoać. Oby. Bo jak oni na serio, to ja nie

Księżyc to najlepsza Furia IMO, najciekawsza muzycznie i przy okazji najspójniejsza. Żeby było jasne, to jest tak dziwne granie, że nie wymagam od nich żadnej zgodności z kanonami black metalu, więc nie przeszkadza mi, że się do niego nie stosują. Księżyc jest fantastyczny jeśli chodzi o podtrzymywanie napięcia, ta gra z momentami cichymi i głosnymi bardzo przykuwa uwagę, a nie każdemu udaje się to osiągnąć, bo to trudna sprawa. Im się tu akurat udało, chociaż Nocel, też grający na nastrojcach, jest dla odmiany trochę nużący (mimo wyjebanych momentów). Poza tym na księzycu są najlepsze (obok marzanny) teksty i w ogóle jest najspójniejszy koncept. Słucha się tego jak jednego kawałka, a nie kilku oderwanych od siebie (tak było na Nocel).

krov pisze:No niestety jest w tym zaiste jakaś prawda, bowiem poza KURWA DOSKONAŁYM "Grzej", reszta powoduje u mnie odruch z serii "śpik" tj. nie pamiętam nic.

Polecam łapać ich na żywo, nie dośc że wszystkie numery (z nowej płyty i ze starych) są spójne ze sobą, to przy okazji jest taki rozpierdol, że nie mam pytań. I kawałki z nowej płyty pokazują bardzo dobrze, że nie tylko nie odstają poziomem od starszych, ale też że się świetnie wpisują w furiową konwencję. Jeśli jesteś nieprzekonany, to myślę, że po koncercie mżesz zmienić zdanie. Będzie trasa jesienią, więc będzie okazja spróbować.

[youtube][/youtube]

Pagany mnie napisali, że Guido na CD jeszcze w tym roku.

Japońce znani są ze swoich oryginalnych muzycznych upodobań. tutaj Furia, tam z kolei power metal, Bayer Full. inwestują uwagę i kubki estetyczne tylko w sprawdzone marki.

Bayer full pomylił Ci się z Chinami.

Gall pisze:Pagany mnie napisali, że Guido na CD jeszcze w tym roku.

Świetnie. Bardzo dobry materiał.

Wreszcie.

Wasyl pisze:

Gall pisze:Pagany mnie napisali, że Guido na CD jeszcze w tym roku.

Świetnie. Bardzo dobry materiał.

Te trzy kawałki z Cieniem na wokalu - absolutna rewelacja.

Przy tej okazji napiszę, że do tej pory byłem sceptycznie nastawiony do FURII, choć doceniałem konsekwencję w działaniu. Czegoś jednak mi w tych materiałach brakowało, jakby grały na pół gwizdka. Ale ostatnia płyta to jest przeskok na international level, jak mawiał klasyk. Znakomity materiał! Im bardziej FURIA odchodzi od black metalu w ogóle, tym lepiej i - paradoksalnie - tym więcej tego black metalu wtedy tam słychać :)