Przecież ty mi nic nie dopierdoliłeś. Robisz z siebie głupa w zakresie immunologii, wklejając jakiś szurski kontent, nie odpowiadasz na proste pytania, pierdolisz kocopoły odnośnie Darkthrone i Gorgoroth w końcu pokazujesz jakim niedojebem jesteś w zakresie języka polskiego. Typowy Kowalski z UK. Traktuj to po prostu jako darmowe korepetycje od profesora nicrama.ozob pisze: ↑24-02-2021, 09:20Ale ty jesteś słaby, Nikoś. Zauważyłem, że jak ktoś ci coś dopierdoli, to później biegasz za tą osobą po wszystkich tematach jak ten wstrętny mały piesek z wyłupiastymi oczami i sikający po nogach z ekstazy. (:nicram pisze: ↑24-02-2021, 04:32ozob pisze: ↑23-02-2021, 21:54Teatr. Mieliśmy w Polsce BM inspirowany sztuka teatralna na "Coven", mieliśmy rytualno-poematyczna "Matke na Sabacie" czy w końcu poezję śpiewana podana na "Księżyc Milczy Luty". Mając w szczególności na uwadze "KML" nie moge się oprzeć wrażeniu, że "W Śnialni" to logiczna kontynuacja ścieżki obranie 5 lat temu.
FURIA
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: FURIA
all the monsters will break your heart
Re: FURIA
Otóż to. Dodatkowo zajmował się tłumaczeniami co pozwalało mu bawić się tekstami. Choć zabawa w jego przypadku to niezbyt fortunne słowo. Śmieszny jest fakt, że po raz setny na forum metaluchów czytam o skandalicznym" promowaniu" przez pana Tomasza Lacrimosy zamiast o tym, że ten sam człowiek "wypromował" w swoich audycjach masę innych zespołów. Choćby lubiane tutaj The Sisters Of Mercy, czy Fields Of The Nephilim. Nie kto inny jak Beksiński był ojcem chrzestnym tych kapel w radiu. Tymczasem wiecznie Lacrimosa i Lacrimosa.Triceratops pisze: ↑24-02-2021, 08:48Beksinski niczego nie promowal. On byl zasadniczo inny, on puszczal muzyke, ktora mu sie podobala i mial wyjebane na to co o tym mysla inni.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: FURIA
Sedno. Tak samo bylo przeciez z Marillion. Nie wiem zreszta co sie tej Lacrimosy przyjebali a sami sluchaja Offspring czy innego gowna, powtarzajac typowe pierdolenie Trockiego, ktory z Lacrimosy zrobil jakis wstydliwy element. Tego Trockiego, ktory obsmiewal Lacrimose a na allegro po kryjomu wyprzedawal plyty Love Like Blood i Helloween. Typowe smoluchy co to przyganiaja garnkom535 pisze: ↑24-02-2021, 09:34Otóż to. Dodatkowo zajmował się tłumaczeniami co pozwalało mu bawić się tekstami. Choć zabawa w jego przypadku to niezbyt fortunne słowo. Śmieszny jest fakt, że po raz setny na forum metaluchów czytam o skandalicznym" promowaniu" przez pana Tomasza Lacrimosy zamiast o tym, że ten sam człowiek "wypromował" w swoich audycjach masę innych zespołów. Choćby lubiane tutaj The Sisters Of Mercy, czy Fields Of The Nephilim. Nie kto inny jak Beksiński był ojcem chrzestnym tych kapel w radiu. Tymczasem wiecznie Lacrimosa i Lacrimosa.Triceratops pisze: ↑24-02-2021, 08:48Beksinski niczego nie promowal. On byl zasadniczo inny, on puszczal muzyke, ktora mu sie podobala i mial wyjebane na to co o tym mysla inni.
Kazdy, kto czytal Beksinskiego w tamtych czasach a nie zna go z arcydebilnego filmu i jeszcze glupszej ksiazki ten wie, ze koles z racji tego kim byl jego ojciec byl wtedy swoistym "oknem na swiat" muzyczny w PRL. Z racji koneksji ojca mial dostep do zagranicznych plyt czesto u nas niedostepnych, zreszta wlasciwie dlatego dostal posade w Magazynie Muzycznym i Trojce. A, ze pisal i gadal tylko o tym co lubi, byl niezalazny od presji i naciskow, to tylko chwalic. Pisal tak, ze do dzis jego artykul o Nephilimach czy Siostrzyczkach czytam tak jakbym czytal pierwszy raz, z zapartym tchem.
woodpecker from space
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10147
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: FURIA
Czy ją wiem, czy ten film o Beksińskich był aż tak debilny, on coś miał niezdrowego pod kopułą, nie mógł utrzymać żadnego związku, próby samobójcze to też fakt. Kupili mu mieszkanie z oknem naprzeciwko, żeby patrzyć czy młody daje oznaki życia.
Zresztą film był głównie o ojcu, bo to on był wybitnym twórcą.
Zresztą film był głównie o ojcu, bo to on był wybitnym twórcą.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10147
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: FURIA
Czy ja wiem, czy ten film o Beksińskich był aż tak debilny, on coś miał niezdrowego pod kopułą, nie mógł utrzymać żadnego związku, próby samobójcze to też fakt. Kupili mu mieszkanie z oknem naprzeciwko, żeby patrzyć czy młody jeszcze daje oznaki życia.
Zresztą film był głównie o ojcu, bo to on był tym ważniejszym beksem.
Co by nie pisać, to sisters of mercy i tak byśmy kiedyś poznali, najwyżej ktoś inny by to zrobił trochę później.
Slayera znałem jako 13 latek, a nie czytałem wtedy żadnej recenzji, starczyła kaseta od kumpla z podwórka i napis wybazgrany na sklepie Sam
A potem spacer do sklepu Dziupla, by rozejrzeć się w asortymencie i zobaczyć, że zespołów metalowych jest więcej.
Zresztą film był głównie o ojcu, bo to on był tym ważniejszym beksem.
Co by nie pisać, to sisters of mercy i tak byśmy kiedyś poznali, najwyżej ktoś inny by to zrobił trochę później.
Slayera znałem jako 13 latek, a nie czytałem wtedy żadnej recenzji, starczyła kaseta od kumpla z podwórka i napis wybazgrany na sklepie Sam
A potem spacer do sklepu Dziupla, by rozejrzeć się w asortymencie i zobaczyć, że zespołów metalowych jest więcej.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Re: FURIA
Widzę, że dla ciebie i twoich kolegów poznawanie muzyki jest mniej więcej tak fascynujące jak lektura etykiety domestosa, albo kreta. Chuj z tym kiedy i w jaki sposób się na to natkniecie... Nieważne kto i jak wam to przekaże. Nieważna jest chronologia, czas i miejsce o emocjach nie wspomnę. Ręce opadają od takiego podejścia.Medard pisze: ↑24-02-2021, 11:12Czy ja wiem, czy ten film o Beksińskich był aż tak debilny, on coś miał niezdrowego pod kopułą, nie mógł utrzymać żadnego związku, próby samobójcze to też fakt. Kupili mu mieszkanie z oknem naprzeciwko, żeby patrzyć czy młody jeszcze daje oznaki życia.
Zresztą film był głównie o ojcu, bo to on był tym ważniejszym beksem.
Co by nie pisać, to sisters of mercy i tak byśmy kiedyś poznali, najwyżej ktoś inny by to zrobił trochę później.
Slayera znałem jako 13 latek, a nie czytałem wtedy żadnej recenzji, starczyła kaseta od kumpla z podwórka i napis wybazgrany na sklepie Sam
A potem spacer do sklepu Dziupla, by rozejrzeć się w asortymencie i zobaczyć, że zespołów metalowych jest więcej.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: FURIA
No wlasnie byl arcydebilny, bo widze co tu wypisujesz, to wlasnie na jego podstawie... Zreszta Wasaty Wiesiek Weiss tak sie wkurwil ksiazka tej gowniary, na podstawie, ktorej ksiazki powstal film, ze napisal swoja kontr-ksiazke, ktora jest o dziwo, duzo duzo lepsza i bardziej oddaje skomplikowana osobowosc Beksinskiego. Tutaj na forum Beksinski mial slaby pr glownie za sprawa profesorow, o jednym wspomnialem, sam wyprzedawal cichaczem plyty Helloween (drugi zreszta tez, choc teraz sie nie chce przyznac ) Tacy to "straznicy gustu" , pozbywali sie kompromitujacej mlodosci i sprali wam lby a wy to beznamietnie powtarzacie.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: FURIA
Co ty Medrek pierdolisz, cpiecie tam w tej skarbowce od rana? To nie byly zadne wyscigi, dla wielu byl wazniejszy mlody Beksa i co teras?
Kto na przyklad? Czy moze jak bedzie w biedrze w promocji to wezmiesz 3-pak?
Rece opadaja, podejscie do muzyki masz jak do wkrecania srub albo do wbijania gwozdzi, po prostu trzeba to zrobic.
O wlasnie, podsumowanie
535 pisze: ↑24-02-2021, 11:35Widzę, że dla ciebie i twoich kolegów poznawanie muzyki jest mniej więcej tak fascynujące jak lektura etykiety domestosa, albo kreta. Chuj z tym kiedy i w jaki sposób się na to natkniecie... Nieważne kto i jak wam to przekaże. Nieważna jest chronologia, czas i miejsce o emocjach nie wspomnę. Ręce opadają od takiego podejścia.
woodpecker from space
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10147
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: FURIA
Ok, jak tam sobie kto chce, można tylko czytać recenzje, czy biografie Beksińskiego,
a muzyki już wcale nie słuchać. Stary Beksiński był twórcą, a młody tylko, chociaż wtedy istotnym pośrednikiem miedzy twórcą, a słuchaczem. Jak pani Wiesia z mięsnego okaże się specem od metalu, to będę ją zagadywać co warto posłuchać heh.
Recenzja to dla mnie rzecz wtórna do muzyki, odbiór tych samych płyt zmienia się z czasem, a wybitne mają to do siebie, że różne pokolenia coś dla siebie znajdą.
a muzyki już wcale nie słuchać. Stary Beksiński był twórcą, a młody tylko, chociaż wtedy istotnym pośrednikiem miedzy twórcą, a słuchaczem. Jak pani Wiesia z mięsnego okaże się specem od metalu, to będę ją zagadywać co warto posłuchać heh.
Recenzja to dla mnie rzecz wtórna do muzyki, odbiór tych samych płyt zmienia się z czasem, a wybitne mają to do siebie, że różne pokolenia coś dla siebie znajdą.
Ostatnio zmieniony 24-02-2021, 11:55 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6740
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: FURIA
Zainteresowanym polecam lekturę książki 'Tomek Beksiński' Wiesława Weissa. Gość nie był pojebem, ale był bardzo specyficzny. Z książki można wnioskować, że jego emocjonalność była dziwna przez dorastanie z pokręconymi rodzicami. Kwestie muzyczne to osobny temat. Moim zdaniem był wielkim pasjonatem i miał bardzo szerokie spektrum zainteresowań w tej dziedzinie, w filmach również.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10147
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: FURIA
To nie ma nic do rymu czy fejsa, za kilka lat będą inne narzędzia, a płyty Slayera będą słuchać kolejne pokolenia mlodziaków. Najwyżej im napiszecie, że dawniej to inaczej odbieraliście ten zespół.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: FURIA
Wlasnie dlatego nie rozumiesz tego o czym piszemy. Kiedys recenzja decydowala o zakupie albo nie. Albo to jak ja napisano. Nie bylo tak jak dzis, ze przebierasz w muzyce jak w mandarynkach na promocji w biedrze. Niektorych zespolow wrecz nie szlo dostac, nawet na piratach, pozostawal tapetrading albo radio. A ty cos pitolisz o wtornosci....kurwa. W ogole praca dziennikarza muzycznego jest odtworcza, dzienniakrza filmowego, motoryacyjnego, modowego....jestes geniuszem Medard. Po chuj czytac gazete samochodowa, przeciez mozna sobie kupic te wszystkie auta z gazety i sie nimi przejechac, nie? Proste kurwa. Ty jestes chyba z pokolenia IKEA, kupic, zjesc, wysrac, powtorzyc, nie dogadamy sie.Medard pisze: ↑24-02-2021, 11:54Ok, jak tam sobie kto chce, można tylko czytać recenzje, czy biografie Beksińskiego,
a muzyki już wcale nie słuchać. Stary Beksiński był twórcą, a młody tylko, chociaż wtedy istotnym pośrednikiem miedzy twórcą, a słuchaczem. Jak pani Wiesia z mięsnego okaże się specem od metalu, to będę ją zagadywać co warto posłuchać heh.
Recenzja to dla mnie rzecz wtórna do muzyki, odbiór tych samych płyt zmienia się z czasem, a wybitne mają to do siebie, że różne pokolenia coś dla siebie znajdą.
woodpecker from space
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: FURIA
Nie wiem, jak Trocki, ale ja nie miałem w życiu ani jednej płyty LOVE LIKE BLOOD.. Miałem jedną płytę HELLOWEEN tj. składak "The Rare", który dostałem w pakiecie z innymi płytami z allegro i na allegro go sprzedałem. Co do Beksińskiego, to człowiek był manieryczny, promował rzeczy dobre, ale i wątpliwe estetycznie, tu nie ma wielkiej tajemnicy. Miał swoją jazdę i swój czas, pamiętam, że za dawnych czasów na forum nie było co do tej sprawy większych kontrowersji.Triceratops pisze: ↑24-02-2021, 11:36Tutaj na forum Beksinski mial slaby pr glownie za sprawa profesorow, o jednym wspomnialem, sam wyprzedawal cichaczem plyty Helloween (drugi zreszta tez, choc teraz sie nie chce przyznac ) Tacy to "straznicy gustu" , pozbywali sie kompromitujacej mlodosci i sprali wam lby a wy to beznamietnie powtarzacie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10147
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: FURIA
Nie ujmuję mu pewnego znaczenia, ale
widać niektórzy otrzebują drogowskazu, różnych audycji, recenzji. Nie mam z tym problemu.
A inni nie potrzebują tego cyrku aż tak bardzo, co nie znaczy, że czasami nie zerkam, ale nieczęsto.
Jak zmieniam samochód, komputer czy audio to ostatnią rzeczą jest czytanie recenzji typa, któremu zapłacono za promocję marki, albo ma bonusy typu może sobie skorzystać za darmo. Można zerknąć, ale pytam znajomego mechanika, idę do salonu sobie obejrzeć i umawiam przejażdżkę. A potem zerkam na recenzje.
Ostatnio zmieniony 24-02-2021, 12:21 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: FURIA
Luzna guma , sprawdzam czy uwaznie czytasz. Rzeczywiscie Helloween bylo tylko jakies bestof ale juz Gamma Ray pol dyskografii Nie mowiac juz o Rage, Gardenian, Dimmu Borgir. Dream Theater itp. Ale nie to jest sednem. Dzisiaj mozna sie spierac co gorsze (albo lepsze) czy Love Like Blood czy Helloween.Drone pisze: ↑24-02-2021, 11:59Nie wiem, jak Trocki, ale ja nie miałem w życiu ani jednej płyty LOVE LIKE BLOOD.. Miałem jedną płytę HELLOWEEN tj. składak "The Rare", który dostałem w pakiecie z innymi płytami z allegro i na allegro go sprzedałem. Co do Beksińskiego, to człowiek był manieryczny, promował rzeczy dobre, ale i wątpliwe estetycznie, tu nie ma wielkiej tajemnicy. Miał swoją jazdę i swój czas, pamiętam, że za dawnych czasów na forum nie było co do tej sprawy większych kontrowersji.Triceratops pisze: ↑24-02-2021, 11:36Tutaj na forum Beksinski mial slaby pr glownie za sprawa profesorow, o jednym wspomnialem, sam wyprzedawal cichaczem plyty Helloween (drugi zreszta tez, choc teraz sie nie chce przyznac ) Tacy to "straznicy gustu" , pozbywali sie kompromitujacej mlodosci i sprali wam lby a wy to beznamietnie powtarzacie.
Mowie bardziej o zjawisku, gdy na forum panowal kult wlasnie tych "watpliwosci estetycznych" przy jednoczesnym ukrywaniu swoich wstydliwych korzeni. To dlatego do dzis ta nieszczesna Lacrimosa jest tak jebana, choc taka Elodia od strony instrumentalnej i kompozycyjnej nawet, pomijajac to nieszczesne skrzeczenie tego kogos na wokalu jest bez zarzutu. I owszem, byly kontrowersje. Zawsze byly
Ostatnio zmieniony 24-02-2021, 12:20 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space