URFAUST

[maciek z klanu]

Płyta na dłuższa metę mnie zmęczyła. Przyszedł taki moment, ze przestała mnie ciekawić, a zaczęła nużyć. Wciąż twierdze, ze to najoryginalniejsza płyta tego roku, ale dłużyzny, które na początku były transiwe i fascynujące, stały się po prostu dłużyznach, zwłaszcza ten ostatni numer który faktycznie brzmi jak outro które powinno trwać minutę. Na razie mowię papa i zobacze, czy zatęsknię, chociaż już dzisiaj obudziłem się z Behind The veil... w głowie.

ta nowa płyta od samego początku była nudna. Jak chcesz trans to obadaj knokkelklang

Są w ogóle w black metalu jakieś dobre doom metale?

zbadaj faustcoven - rising from below the earth

[Fixxed]

Płyta na dłuższa metę mnie zmęczyła. Przyszedł taki moment, ze przestała mnie ciekawić, a zaczęła nużyć. Wciąż twierdze, ze to najoryginalniejsza płyta tego roku, ale dłużyzny, które na początku były transiwe i fascynujące, stały się po prostu dłużyznach, zwłaszcza ten ostatni numer który faktycznie brzmi jak outro które powinno trwać minutę. Na razie mowię papa i zobacze, czy zatęsknię, chociaż już dzisiaj obudziłem się z Behind The veil... w głowie.

ta nowa płyta od samego początku była nudna. Jak chcesz trans to obadaj knokkelklang

Są w ogóle w black metalu jakieś dobre doom metale?

Nortt :D

[Sturm]

Moim zdaniem ta krytyka jest mocno nieusprawiedliwiona. To jest zespół określonej formuły, którą od zawsze eksploatował, ale poza którą nie wykraczał. Nie słyszę spadku jakości w stosunku do poprzednich wydawnictw. Zawsze było to pijackie zawodzenie z głębi lasu na tle powtarzalnych w nieskończoność riffów. Kupuję ten pomysł i tę estetykę - w jej obrębie ich płyty są unikalne.

Roma locuta, causa finita.

Czepianie się Urfausta za pijackość jest równie sensowne jak zarzucanie Lemmy'emu nieprzestrzegania celibatu. To jest pijackie zawodzenie i bardzo dobrze.

[Deathhammer66]

Ten zespół idzie w bardzo dobrym kierunku. Przy obecnej tendencji następna płyta może być odjazdem totalnym.

Z najnowszej skróciłbym outro do 5 minut i byłaby gitara, poza tym jest świetnie - duszno, rytualnie, trans całkowity.

[Drone]

Dzisiaj w samochodzie, zupełnie przypadkiem, włączył mi się na Spotify cover THE DEVIL'S BLOOD w wykonaniu URFAUST i jaka to jest kosa, to głowa mała. Od razu na usta cisnęły się przekleństwa w kierunku tych, którzy choć jedno złe słowo powiedzieli o obu tych formacjach.

[REINHARD IRRUMATOR]

musisz się leczyć , paranoja to ciężka choroba haha

[Drone]

Cały czas jestem w rękach specjalistów. Idąc za ich radą, wolałbym rozmawiać jednak na forum o muzyce, a nie o mojej mało znaczącej osobie. Dziś cały dzień słucham THE DEVIL'S BLOOD - ten zespół jest zjawiskowy. Jutro to samo napiszę o URFAUST, gdyż jutro będę ich słuchał od 9:30 do 16.

[Bohdan]

Dziś cały dzień słucham THE DEVIL'S BLOOD - ten zespół jest zjawiskowy

niestety, BYŁ

[maciek z klanu]

Cały czas jestem w rękach specjalistów. Idąc za ich radą, wolałbym rozmawiać jednak na forum o muzyce, a nie o mojej mało znaczącej osobie. Dziś cały dzień słucham THE DEVIL'S BLOOD - ten zespół jest zjawiskowy. Jutro to samo napiszę o URFAUST, gdyż jutro będę ich słuchał od 9:30 do 16.

Jesteś kierowca autobusu albo tira?

[Drone]

Skąd ten pomysł? Ale fakt: słucham nieprzerwanie URFAUST i napiszę tylko, że nowa płyta jest świetna od początku do końca. Jeśli ktoś na nią narzeka, skazywałbym go na 100 godzin wykładów o Guście Obiektywnym w ośrodku zamkniętym.

[ozob]

Serio? Nuda jak chuj. Sluchajac tego w aucie mozna zasnac i spowodowac wypadek.

[Heretyk]

skazywałbym go na 100 godzin wykładów o Guście Obiektywnym w ośrodku zamkniętym.

parsknąłem :) świetne

[Kurt]

Ostatnia płyta wreszcie im wyszła po dość nieudanych Empty Space Meditation i Apparitions (szczególnie tej drugiej).

[Bohdan]

Nowy split >>>
https://urfaust.bandcamp.com/album/bradobroeders

[TheDude]

^ Ten kawałek Lugubrum to chyba za pierwszym podejściem zaimprowizowano i nagrano :) Urfaust bardzo ładnie.

[Deathhammer66]

11 października nowy album, o jakby znajomym tytule "Teufelsgeist". Chyba zapowiada się powrót do korzeni. Tracklista napawa optymizmem, zwłaszcza ten fragment: "Van alcoholische verbittering naar religieuze cult".

Chociaż po kryjomu liczyłem, że pociągną dalej ten rytualno-kosmiczny klimat z ostatniej i jeszcze bardziej odejdą od konwencjonalnego metalu. W każdym razie jest na co czekać.

[TheDude]

^ No kurwa. Jakie to dobre wieści są! Oj jak się kurwa cieszę

[Gumiak]

[maciek z klanu]

Mogliby w radiu to grać. Magia.

[krov]

+1