Może też ściągnąć se z chomika i przestać pierdolić. Jest taki czas, że każdy może się poczuć dobrze w swej pasji i taki, że każdy każdemu może się wpierdolić do wyra. O tym jest nasze forum.cobra_verde pisze:A to niech się tłumaczy ten, co tak uważa, ja się nie podpisuję :) Dziwią mnie sarkania na zespół niezależny, który po prostu chce uciukać hajs na swoich zasadach. Kupowanie płyt z zagranicy za 57.99? Spoko! Przepłacanie za rary po jawnie spekulacyjnych cenach? Nie ma problemu! Dotłok limitu? Dajesz, zapłacę każdą cenę za drewnianą skrzynkę na pomidory z płytą w środku. Zespół bez wytwórni sprzedający swój produkt o 20 zł drożej niż średnia rynkowa? Janusze, cwaniaki! Ja tego nie kupuję. Ale jeśli ktoś czuje się z tym źle, zawsze można kupić inną płytę innego zespołu, takiego, co goni ja za 19,99. Jeśli cena jest tak istotna, takich wydawnictw nie brakuje.535 pisze: Kilka razy padło, że to muzyka, poetyka i anturaż dla niedorozwojów, więc coś chyba jest na rzeczy.
BLINDEAD
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: BLINDEAD
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 457
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: BLINDEAD
Bez urazy, ale moim zdaniem przykład nietrafiony :)RippingHeadache pisze:Bez urazy ale przypomina mi ta wypowiedź komentarze odnośnie cen dań w knajpach - "dlaczego mam w lokalu płacić za obiad 25 zeta, jak w biedrze za 25 zeta kupię tyle produktów, że ugotuję sobie w domu na 4 dni, blablabla". ;)mj. pisze:Zastanawia mnie, dlaczego - w momencie gdy kapele same, bez wytwórni, decydują się wydawać płyty - na ogół ceny ich wydawnictw to lekka przesada...
Nosz kurwa, stać mnie. Ale 50 zeta za CD, którego produkcja i koszty z tym związane są mi doskonale znane?
Każdy chyba wie, że produkcja jednego CD kosztuje kilka zł, ale wypada do tego doliczyć inne koszty - nagrania z miksem i masteringiem, jakiejś promocji i, bo dlaczego nie, wynagrodzenia? A czy płyta się sprzeda w odpowiednim nakładzie, to już problem kapeli. Jak reszta materiału będzie na podobnym poziomie jak ten pierwszy kawałek (a słyszałem, że jest) i będzie więcej koncertów, to o sprzedaż raczej nie ma co się martwić.
Ja widzę to inaczej: hamburger w knajpie na mieście kosztuje 15-25 zł. A tu wyskakuje ktoś z kanapką za prawie dwa razy drożej. Ok, jego święte prawo. I sporo z Was ma mnóstwo racji. Głośno po prostu myślę, czy ta płyta jeszcze przed odsłuchem ma status wyjątkowej.
Ale dobra, nie ma tematu.
Ps. Daleko mi od klasycznego „jęczenia”, nie wylewam żali bo nie moja sprawa.
Ale forum oczywiście nie zawiodło - w dużym uogólnieniu: „ nie pasuje ci cena możesz spierdalac polaczku. Na pewno im zazdrościsz”. :D
Miejsca na normalną dyskusję tym razem nie było. Może następnym.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 154
- Rejestracja: 23-12-2010, 18:16
Re: BLINDEAD
Słyszałem tę płytę i dla mnie ma status wyjątkowej, ale oczywiście dla kogoś innego nie musi. Nie jest to w każdym razie hotdog z Orlenu. Marcin, to trochę jest tak, że "nie podoba się cena to jebać to", to się właśnie do tego - pewnym uogólnieniu - sprowadza :) Sprzedawca ustala cenę, a Ty decydujesz, czy ona Ci pasuje czy nie. Nie pasuje? Żyjesz dalej. Masz wątpliwości co do ceny? Żaden problem - czekasz do premiery sieciowej, słuchasz całości, stwierdzasz czy jest to warte Twoich pieniędzy. W moim odczuciu zespół - każdy, Twój też - ma pełne prawo ustalić sobie ile ich zdaniem powinna kosztować ich płyta, tym bardziej, jeśli obywa się bez wsparcia wytwórni. Inne są tańsze? Spoko, można kupić inne albo nie kupić nic. To są proste sprawy.mj. pisze: Bez urazy, ale moim zdaniem przykład nietrafiony :)
Ja widzę to inaczej: hamburger w knajpie na mieście kosztuje 15-25 zł. A tu wyskakuje ktoś z kanapką za prawie dwa razy drożej. Ok, jego święte prawo. I sporo z Was ma mnóstwo racji. Głośno po prostu myślę, czy ta płyta jeszcze przed odsłuchem ma status wyjątkowej.
Ale dobra, nie ma tematu.
Ps. Daleko mi od klasycznego „jęczenia”, nie wylewam żali bo nie moja sprawa.
Ale forum oczywiście nie zawiodło - w dużym uogólnieniu: „ nie pasuje ci cena możesz spierdalac polaczku. Na pewno im zazdrościsz”. :D
Miejsca na normalną dyskusję tym razem nie było. Może następnym.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 457
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: BLINDEAD
Słyszałeś już płytę, jest dobra - ok, to mi wystarczy na ten moment.
Ja i tak to kupię, jak zresztą wszystko od nich. Tym niemniej wyrażam swoje „zdziwienie” ceną, bo na polskiej szerokopojętej scenie muzycznej co raz to pojawiają się rzeczy godne uwagi, które trzymajà ten nieszczęsny dla wydawców poziom 30-33 zł. KATa nie komentuje z nowym CD bo mnie w ogóle nie obchodzi. Ale czyżby Blindead miał status „super” kapeli, która swoją muzyką zjada masę pozostałych, bardzo dobrych rzeczy ukazujących się niemalże co dzień? Mógłbym pisać i pisać..
Właśnie dlatego, że sam kiedyś trochę grałem odzywa się we mnie - nazwijmy to umownie „pokora” wobec rynku i potencjalnych odbiorców - nie mylić z niepewnością i obawą o wyśmianie. I z tego tylko wynika mój, jak się okazuje niepotrzebny wywód kilka stron wcześniej.
Ja i tak to kupię, jak zresztą wszystko od nich. Tym niemniej wyrażam swoje „zdziwienie” ceną, bo na polskiej szerokopojętej scenie muzycznej co raz to pojawiają się rzeczy godne uwagi, które trzymajà ten nieszczęsny dla wydawców poziom 30-33 zł. KATa nie komentuje z nowym CD bo mnie w ogóle nie obchodzi. Ale czyżby Blindead miał status „super” kapeli, która swoją muzyką zjada masę pozostałych, bardzo dobrych rzeczy ukazujących się niemalże co dzień? Mógłbym pisać i pisać..
Właśnie dlatego, że sam kiedyś trochę grałem odzywa się we mnie - nazwijmy to umownie „pokora” wobec rynku i potencjalnych odbiorców - nie mylić z niepewnością i obawą o wyśmianie. I z tego tylko wynika mój, jak się okazuje niepotrzebny wywód kilka stron wcześniej.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2904
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: BLINDEAD
nic z tego nie rozumiem. czyli jak z tą ceną jest? można ją na wolnym rynku samemu kształtować, czy jakos to jest uregulowane odgórnie ? -:) bo brak dyskusji jak rozumiem bardzo komplikuje życie muzyków. sądzę, że się by wynikami tego panelu dyskusyjnego pokierowali w swoich kolejnych decyzjach byznesowych.
a ja nie o tym. to jaki tam nakład tam wchodzi w grę.?? bo może bym wykupił. skitral i jak to takie dobre wypuszczał na rynek po jednej miesięcznie. oczywiście z odpowiednia przebitką
a ja nie o tym. to jaki tam nakład tam wchodzi w grę.?? bo może bym wykupił. skitral i jak to takie dobre wypuszczał na rynek po jednej miesięcznie. oczywiście z odpowiednia przebitką
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 457
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: BLINDEAD
A rób sobie co tylko chcesz. Ja nie kształtuje ceny. I nie mam na nią wpływu. Przy czym mogę chyba wyrazić swoje zdanie na ten temat. I z tego skorzystałem :)
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2904
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: BLINDEAD
a jak z nakładem? tylko to mnie interesuje. nawet szacunek, w sensie zgrzebnie oszacowana wielkość.mj. pisze:A rób sobie co tylko chcesz. Ja nie kształtuje ceny. I nie mam na nią wpływu. Przy czym mogę chyba wyrazić swoje zdanie na ten temat. I z tego skorzystałem :)
ps. wiesz co to ironia ? tak pytam,bo widzę, że źle dzień zaczynasz. od niedoczytania pomiędzy liniami. no, ale to już nie mój problem.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 154
- Rejestracja: 23-12-2010, 18:16
Re: BLINDEAD
Przypomniała mi się dyskusja o cenie "With Hearts Toward None", które kosztowało 30 zł, a czyimś tam zdaniem powinno 25 :)
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1945
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: BLINDEAD
na tym czas dyskusję kończyć:)cobra_verde pisze:Przypomniała mi się dyskusja o cenie "With Hearts Toward None", które kosztowało 30 zł, a czyimś tam zdaniem powinno 25 :)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 457
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: BLINDEAD
Masz rację. Przepraszam. Trochę w złym tonie odpisałem.Wacław pisze:ps. wiesz co to ironia ? tak pytam,bo widzę, że źle dzień zaczynasz. od niedoczytania pomiędzy liniami. no, ale to już nie mój problem.mj. pisze:A rób sobie co tylko chcesz. Ja nie kształtuje ceny. I nie mam na nią wpływu. Przy czym mogę chyba wyrazić swoje zdanie na ten temat. I z tego skorzystałem :)
A dzień zacząłem o 4:30 rano, wiec aktualnie już jestem w jego połowie.
Fascynuje mnie tylko praktyka uprawiana częstokroć tutak,J, ze w zasadzie każdą dyskusję można by kończyć w sposób - „nie chcesz, nie kupujesz”. Tylko po co wówczas w ogóle gadać? :D
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2904
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: BLINDEAD
myśle, że mimo wszystko dyskusja była -:) i kilka opcji/ punktów widzenia zostało zaproponowanych (w tym ta żeby nie kupować i spierdalać -:) ). a, że dyskusja przypomina tą brexitową, czyli bez konkluzji. takie czasy, taki trynd -;) ja bym się tam tym nie przejmował -:)
tak trochę w temacie. chwile temu na ławeczce jak mnie zadyszka złapała oglądałem Pana Romana w Kraśniku na YT. kilka minut wywiadu. i on tam, ten mentor nasz metalowy mówi, że dobrze, że się różnimy kolorowo. ma to sens.
[youtube][/youtube]
serdecznie pozdrawiam i życzę udanej drugiej połowy dnia !
tak trochę w temacie. chwile temu na ławeczce jak mnie zadyszka złapała oglądałem Pana Romana w Kraśniku na YT. kilka minut wywiadu. i on tam, ten mentor nasz metalowy mówi, że dobrze, że się różnimy kolorowo. ma to sens.
[youtube][/youtube]
serdecznie pozdrawiam i życzę udanej drugiej połowy dnia !
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 457
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: BLINDEAD
Rzeczywiście, kilka trafnych spostrzeżeń dałoby się wywieść :D na czele jednak z tym, żeby się nie wpierdalać w cenę bo to nie moja sprawa. I w sumie z tym też bym się zgodził. Ale może mi się ona nie podobać :) tylko tyle i aż tyle.
Również pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam!
Również pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam!
Re: BLINDEAD
Bo tam gdzie wchodzą kwestie wyceny ostatecznie i tak decyduje rynek. Klient sam wybiera za co i ile chce zapłacić, nie mówiąc o tym że cena za cd w okolicach 50 czy 60 złotych nie jest wielkim nadużyciem. Przypomnę może o badziewnie wydanym digi Gorgoroth za osiemdziesiąt kilka złotych, nie mówiąc już o "powrotnym" albumie Obituary na nagranie którego była wielka zrzutka, a potem wydawca żenił go także po osiemdziesiąt kilka. To mogą być przykłady igrania ze zdrowym rozsądkiem, ale postępowanie Blindead, czy Romka? W tym kraju i na tych etapach kariery? Śmiem wątpić.mj. pisze:Masz rację. Przepraszam. Trochę w złym tonie odpisałem.Wacław pisze:ps. wiesz co to ironia ? tak pytam,bo widzę, że źle dzień zaczynasz. od niedoczytania pomiędzy liniami. no, ale to już nie mój problem.mj. pisze:A rób sobie co tylko chcesz. Ja nie kształtuje ceny. I nie mam na nią wpływu. Przy czym mogę chyba wyrazić swoje zdanie na ten temat. I z tego skorzystałem :)
A dzień zacząłem o 4:30 rano, wiec aktualnie już jestem w jego połowie.
Fascynuje mnie tylko praktyka uprawiana częstokroć tutak,J, ze w zasadzie każdą dyskusję można by kończyć w sposób - „nie chcesz, nie kupujesz”. Tylko po co wówczas w ogóle gadać? :D
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10127
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: BLINDEAD
Dokładnie zresztą gdzie, jak nie na forum poświęconym muzyce można sobie podyskutować o polityce wydawniczej w naszej niszy muzycznej. Osobiście mi te 50 złotych nie jest moim zdaniem straszną ceną, jeśli dostaniemy za to schludne i przyzwoitej jakości wydanie (nie wiem akurat jak jest w tym przypadku). Jak na pt wieczór kupisz sobie jakieś łisky, colę do tego i coś na przegrychę, to wyjdzie drożej, a przyjemność jest na jeden wieczór tylko. Nikt nie krzyczy, że łisky za droga ;-) Spotify, youtube plus kupowanie od czasu do czasu rzeczy na, których mi zależy, to znakomita polityka i obejdzie się bez nielegalnej jumy, a stać wtedy człowieka, żeby od czasu do czasu kopsnąć nawet 50 cebulionów.mj. pisze:Fascynuje mnie tylko praktyka uprawiana częstokroć tutak,J, ze w zasadzie każdą dyskusję można by kończyć w sposób - „nie chcesz, nie kupujesz”. Tylko po co wówczas w ogóle gadać? :D
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1609
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: BLINDEAD
Właśnie tak jest. Zresztą, co to jest teraz 50 zł? Pamiętajmy, że inflacja kroczy. Powoli, powoli, ale jednak... Nie wyobrażam sobie zrezygnować z zakupu płyty, na której mi zależy, tylko z tak błahego powodu jak cena. Mam wiele CD za ponad 70 zł i cieszę się nimi. Nikt mi nie kazał kupować...
Mój pierwszy CD Milesa Davisa kupiłem ok. 25 lat temu za bodajże 29 zł. Nie sądzę, żebym wtedy - jako beniaminek - zarabiał więcej niż 250 zł. O czym zatem mówimy?
Mój pierwszy CD Milesa Davisa kupiłem ok. 25 lat temu za bodajże 29 zł. Nie sądzę, żebym wtedy - jako beniaminek - zarabiał więcej niż 250 zł. O czym zatem mówimy?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1125
- Rejestracja: 26-02-2018, 19:47
Re: BLINDEAD
Dziękuję, temat wyczerpany...mad pisze:Nie wyobrażam sobie zrezygnować z zakupu płyty, na której mi zależy, tylko z tak błahego powodu jak cena. [....] Nikt mi nie kazał kupować...
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3088
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: BLINDEAD
Płyta zamówiona, wyszło ponad 53 zł. Jak żyć.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10129
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLINDEAD
Oj tam, prawie co dwa tygodnie wystawiasz nowe aukcje.gelO pisze:Płyta zamówiona, wyszło ponad 53 zł. Jak żyć.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1945
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: BLINDEAD
Swoja droga ciekawe ile sztuk CD Kata zejdzie na trasie.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9643
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: BLINDEAD
nie wiem czy to dobrze, ale po prezentacji nowego kawalka Blindead odswiezylem sobie dyskografie Furii zamiast Blindead.
Guilty of being right