DYING FETUS

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: DYING FETUS

01-08-2012, 21:52

Kraft pisze:
Nasum pisze:chyba najbardziej niszczący jest utwór numer 6 - "In the trenches". Zaczyna sie w miarę spokojnie, ot rytmiczne granie, by gdzieś około 55 sekundy wypuścić do przodu gitarę i wyjebać szybkim riffem
Gładko przeleciałeś nad breakdownem "wypuszczonymi" gdzieś po 2:30. Zasługuje na uwagę, bo potrafi zawstydzić mistrzów pokroju Suicide Silence. I te genialne stopy... Ech, poważnie, Reign Supreme to najwyżej marna namiastka formy z lat 90-tych.
Niestety musze sie zgodzić, nowa płyta jest wyrachowana, poukładana. Brakuje mi spontaniczności, mam natretną swiadomosc, ze to wszystko już było i to zdecydowanie w lepszym wykonaniu - na Killing on adrenaline na Destroy the opposition, czy nawet na Stop at Nothing.Gdzieś w okolicy War of attrition zatrzymali sie w rozwoju i człapią w miejscu.

Nowa plyta nie jest zła, ale nie chce mi sie jej słuchać, kiedy jest genialna Destroy the opposition i niemal równie dobre Killing... i Stop...
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DYING FETUS

01-08-2012, 22:12

Zdecydowanie najlepszy ich numer to 'Hail Mighty North / Forest Trolls of Satan'.
Yare Yare Daze
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: DYING FETUS

01-08-2012, 23:23

Nasum pisze:trudno mi znaleźć tam sztucznie napompowaną siłę uderzenia.
To prawdziwa sila. Kto byl na koncercie tego zespolu ten wie to na pewno.
Tarpaulin pisze: Niestety musze sie zgodzić, nowa płyta jest wyrachowana, poukładana. Brakuje mi spontaniczności, mam natretną swiadomosc, ze to wszystko już było i to zdecydowanie w lepszym wykonaniu - na Killing on adrenaline na Destroy the opposition
Jest wyrachowana i poukladana. I rzeczywiscie bylo lepiej, ale niewiele lepiej.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4455
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: DYING FETUS

08-09-2012, 21:13

nędzna ta nowa płyta, słuchałem kilka razy, nic mi we łbie nie zostawiła, papka
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYING FETUS

08-09-2012, 21:48

Naprawdę uważasz że to papka? że po przesłuchaniu i to kilkakrotnym, nic nie zostaje Ci w głowie? Może miałeś zły dzień i brak ochoty na takie granie, przez co płyta nie weszła?
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYING FETUS

08-09-2012, 22:17

Analripper pisze:nędzna ta nowa płyta, słuchałem kilka razy, nic mi we łbie nie zostawiła, papka
Też tak myślałem dopóki jej porządnie i głośno nie przesłuchałem. Dobra płyta.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYING FETUS

13-09-2012, 18:57

Ostatnio włączam sobie "Reign supreme" co najmniej raz lub dwa razy dziennie, i podtrzymuję swoje zdanie, że to naprawdę mocny i solidny album tej kapeli. Czy najlepszy? Nie, tutaj nie wysuwałbym tak daleko idących wniosków, ale wraz z każdym kolejnym przesłuchaniem utwierdzam się w przekonaniu, że warto się z tym materiałem zapoznać. Na pewno nie jest to nędza, poziom utrzymany, dość wysoki zresztą, utwory kopią należycie po dupie, łatwo zapadają w pamięć, tak że można je sobie zanucić podczas porannego golenia, jedna z lepszych płyt tego roku.
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1737
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: DYING FETUS

16-09-2012, 16:18

masa zajebistych riffów, tylko ta spierdolona kartonowa perkusja...
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: DYING FETUS

17-09-2012, 20:43

Najczęściej słuchana płyta w tym roku przez moją skromną osobę.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYING FETUS

17-09-2012, 21:34

Mental pisze:masa zajebistych riffów, tylko ta spierdolona kartonowa perkusja...
Mi tam właśnie ta masa świetnych riffów rekompensuje tę spierdoloną perkusję... można się przyzwyczaić, mnie nie razi aż tak bardzo, jako całość płyta broni się doskonale.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3008
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: DYING FETUS

10-01-2015, 20:10

Przemieliłem dziś dwa razy "Destroy the Opposition". Ależ to jest lista przebojów! Kolejne kawałki wchodzą tak łatwo jak kłamstwo w usta Mariusza Błaszczaka.
Awatar użytkownika
Aron
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 19-01-2006, 19:00
Lokalizacja: ראדומסק

Re: DYING FETUS

10-01-2015, 23:27

Pierwsze cztery płyty są dobre, nawet bardzo. Natomiast "War of Attrition" przeleciało przeze mnie niczym cząstki neutrin przez galaretkę. Od tamtego czasu jesteśmy ze sobą w separacji.
Pierwsze płyty Kreatora to wg mnie straszny łomot, w pamięci pozostała mi tylko "The Flag Of Hate" , natomiast Hordes Of Chaos, zawiera więcej melodyki i ogólnie nawet całkiem mi się podoba.

z forum fanów Metalliki
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 10:13

ramonoth pisze:Przemieliłem dziś dwa razy "Destroy the Opposition". Ależ to jest lista przebojów! Kolejne kawałki wchodzą tak łatwo jak kłamstwo w usta Mariusza Błaszczaka.


Prócz tytułowego moim ulubionym jest zdecydowanie "Pissing in the mainstream". Wokale na tym albumie zabijają, czysta rzeź.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 10:41

dla mnie najlepszy zespół z tych wszystkich technicznych def metali
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 11:15

Czy najlepszy to sam nie wiem, natomiast zgodzę się, że ich muzyka jest bardzo chwytliwa, ma w sobie prócz technicznych zawijasów spory ładunek melodii i rozpoznawalnych motywów, które baaardzo szybko wpadają w ucho. Przykładem niech będzie iskrząca się od takich zagrywek "Killing on adrenaline", bardzo brutalna płyta, a jednocześnie bardzo nośna, skoczna, te kawałki pozostają w głowie niemal od pierwszego odsłuchu. To też zespół który nie bał się dodać do swej muzyki elementów chociażby hard core'a, co tylko dodało im ciężaru i stworzyło prawdziwie wybuchową mieszankę.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 11:19

i o to chodzi; trudno się tym znudzić. motywów pozostających w głowie na dłużej, jest masa
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 11:25

Heretyk pisze:i o to chodzi; trudno się tym znudzić. motywów pozostających w głowie na dłużej, jest masa

Kiedyś w głowie szumiał mi zaraz po przebudzeniu pewien riff, niby znany ale za cholerę nie wiedziałem gdzie go włożyć. Tak się kołatał po głowie, aż w końcu udało mi się go rozwinąć. Oczywiście, był to riff martwych płodów, ale później nie kołatał mi się tylko ten pojedynczy motyw, a cały utwór. Moim zdaniem wielka sztuka nagrać coś takiego - te utwory zostają w głowie nawet wtedy, kiedy ich nie chcesz tam mieć ;-)
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 12:23

Heretyk pisze:dla mnie najlepszy zespół z tych wszystkich technicznych def metali
Do większości płyt Cryptopsy nawet nie fikną.
Yare Yare Daze
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 12:26

fakt, Cryptopsy gra w swojej lidze
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3366
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: DYING FETUS

11-01-2015, 12:29

gdzie Cryptopsy, a gdzie Dying Fetus? przeciez to zupelnie inne granie, wspolnym mianownikiem jest tylko szufladka pt. "DM zza oceanu".
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ