IRON MAIDEN

[SATYROS]

Te wszystkie dzieci internetu trapi debilogenna choroba, tak zwana "blazenada internetowa".
Wszystko podane na tacy a w dupie wiecznie źle.
Recenzenci poerdoleni, znawcy kurwa he he

[535]

\ W połowie lat osiemdziesiątych wszyscy szaleliśmy za tą kapelą

Nie wypowiadaj się za wszystkich, jacy wszyscy. Znam sporo ziomali słuchających metalu dla których Angole to obciach w rajtkach. Znam kilka ich płyt i faktycznie ładne meledie tyle, że nic ponad to. Takie tam gwiazdy na spędy stadionowe.

Nie przypominam sobie żeby w 1984 IM była obciachem. Ludzie rwali plakaty i wszystko co z tym związane jak wściekli.To przyszło później ale być może coś pomieszałem.

[Heretyk]

raczej. i teraz też nie są, ale tłumacz to ignorantom. tzn. ja rozumiem, że nie trzeba kochać, ani nawet lubić, ale ten zespół to od zawsze pewien, raczej wysoki, poziom, a że trzepią na tym nieziemską kasę? podziwiam i zazdroszczę

[535]

To naprawdę ciekawe zagadnienie. Jak to jest słuchać metalu nienawidząc Iron Maiden? Pomijacie te momenty? Przewijacie? Przenosicie ramię gramofonu? Czy zwyczajnie nie znacie tej muzyki?

[Rumburak]

Dziwi cię to? Naprawdę? Przecież jest tu paru gości co piszą uparcie od kilku/kilkunastu lat, podkreślając przy tym niemal za każdym razem że metal to chujowa muzyka dla niedorozwojów:) Może zdolności poznawcze niektórych osobników nie pozwalają na pełną identyfikację otoczenia w którym się znajdują albo z innych miejsc,czy to w sieci czy w realu, wylecieli na przysłowiowym kopie w dupe.

[Medard]

To naprawdę ciekawe zagadnienie. Jak to jest słuchać metalu nienawidząc Iron Maiden? Pomijacie te momenty? Przewijacie? Przenosicie ramię gramofonu? Czy zwyczajnie nie znacie tej muzyki?

To trochę jak lubić czytać książki, a nie lubić Nad Niemnem. Rozumiem taką postawę.

Można nie lubić IM, bo nie trzeba wszystkiego słuchać i to jest całkiem ok.

Nie jest ok jechać po tak ważnym zespole, bo zasługi i znaczenie ma bezprzeczne.
Zresztą ja bardzo lubię niektóre płyty IM.

[535]

Nie Medard. Pierdolisz. Nic nie zrozumiałeś. To jest tak jak słuchać ale być głuchym. I nienawidzę Nad Niemnem z opisami przyrody, choć samą przyrodę kocham. Paniał?

[535]

Dziwi cię to? Naprawdę? Przecież jest tu paru gości co piszą uparcie od kilku/kilkunastu lat, podkreślając przy tym niemal za każdym razem że metal to chujowa muzyka dla niedorozwojów:) Może zdolności poznawcze niektórych osobników nie pozwalają na pełną identyfikację otoczenia w którym się znajdują albo z innych miejsc,czy to w sieci czy w realu, wylecieli na przysłowiowym kopie w dupe.

To prawda. Ostatni bastion agresywnej nieśmiałości. Od Siedlec po Toruń. Z uwzgłędnieniem kultowej już Wielickiej.

[Medard]

Nie Medard. Pierdolisz. Nic nie zrozumiałeś. To jest tak jak słuchać ale być głuchym. I nienawidzę Nad Niemnem z opisami przyrody, choć samą przyrodę kocham. Paniał?

Każdy ma prawo zwyczajnie nie lubić jakiejś muzyki, co nie umniejsza jakości tego, czego nie lubi.
Oni mają po 16 lat, zaczęli od ostatnich płyt, nie dotarli jeszcze do najlepszych z lat 80, dlatego się nie lubią z IM.
Gdy przeczytają wszystkie 4560 formowych postów dot. IM, to zrozumieją po które płyty mają sięgnąć.

[byrgh]

Którzy "oni"? Mnie tam taka ortodoksja bawiła, bawi i będzie bawić, bo jak ma nie bawić fakt, że kogoś dupa piecze z powodu, że komuś coś się nie podoba? Ja tam wolę, że brudasy nienawidzą jazzu, bo nie wpierdalają się do muzyki, która ich przerasta i nie pierdolą przy tym swoich mądrości ;)

[Medard]

Którzy "oni"?

No Ty na ten przykład.
Coś się nie zgadza?

[byrgh]

No nie zgadza, bo pisałem, że lubię IM, a zaczynałem od płyt z Di'Anno, które do dziś lubię najbardziej. Stwierdziłem wyłącznie, że to skończeni idioci, bo pokazali, że nie znają się na biznesie. Ale napinacze-szataniści jak zawsze resztę sobie dośpiewają, bo mają IQ równe IQ szczawiu.

I nie mam 16 lat, tylko 16,5.

[Medard]

No nie zgadza, bo pisałem, że lubię IM, a zaczynałem od płyt z Di'Anno, które do dziś lubię najbardziej. I nie mam 16 lat, tylko 16,5.

A to przepraszam.

Oczywiście jest to kolejny formowy spór o gust, czyli o nic obiektywnego.

[535]

I wtedy wkracza Marcin. Cały na biało...

[youtube][/youtube]

[535]

Nie Medard. Pierdolisz. Nic nie zrozumiałeś. To jest tak jak słuchać ale być głuchym. I nienawidzę Nad Niemnem z opisami przyrody, choć samą przyrodę kocham. Paniał?

Każdy ma prawo zwyczajnie nie lubić jakiejś muzyki, co nie umniejsza jakości tego, czego nie lubi.
Oni mają po 16 lat, zaczęli od ostatnich płyt, nie dotarli jeszcze do najlepszych z lat 80, dlatego się nie lubią z IM.
Gdy przeczytają wszystkie 4560 formowych postów dot. IM, to zrozumieją po które płyty mają sięgnąć.

Oczywiście Medard. Chuj mnie interesuje, czy lubią , czy też nie, ale w jakim celu wypowiadają się o sprawach które ich przerastają, logując się w miejsca których nienawidzą, wpierdalając się i obnosząc zjebanym dżezem? Jest chyba jakieś forum dla spierdolonych dżezmenów milicjantów? Zgaduję, bo przecież nie wiem.

[byrgh]

O, znowu ból dupki miejscowego szambiarza, z którym nikt nie chce rozmawiać, jakie to typowe ;]

[535]

Świetnie rozmawiam sam ze sobą. Nawet gdy Jędrek wyłączy prąd. Dziwię się tylko, że są naiwni którzy wpierdalają się w dialog ze ścierwem. Tutaj jednak wszystko jest możliwe. Alternatywny świat.

[byrgh]

Szczerze mówiąc, też nie rozumiem. Ale cieszę się, że zgadzamy się chociaż w tym, że nikt z tobą nie gada, że to forum daje dupy* i że są ścierwusy na tym forum, fuj. Nawet tobie czasami się coś uda :]





(*) Mimo że to rzekomo tylko "nam" się coś tu nie podoba i mimo to tu siedzimy, ale weź i zrozum i szukaj logiki w wypowiedziach starego, zawszonego brudasa ;]

[TheDude]

A co Panowie sądzą o tym albumie ?

[535]

Szczerze mówiąc, też nie rozumiem. Ale cieszę się, że zgadzamy się chociaż w tym, że nikt z tobą nie gada, że to forum daje dupy* i że są ścierwusy na tym forum, fuj. Nawet tobie czasami się coś uda :]





(*) Mimo że to rzekomo tylko "nam" się coś tu nie podoba i mimo to tu siedzimy, ale weź i zrozum i szukaj logiki w wypowiedziach starego, zawszonego brudasa ;]

Cieszę się że masz jakieś tam swoje milicyjne sukcesy, choć nikt cię nie zna i nikt na oczy nie widział. I waruj jak pies przy budzie. Chwytaj chwilę. Tak to leciało?