Re: DECAPITATED
: 10-11-2017, 18:01
Na czym polega cofnięcie nakazu aresztowania w Stanach? Bo z uniewinnieniem czy z oczyszczeniem z zarzutów chyba nie ma to wiele wspólnego?
Death and Black Metal Magazine
http://masterful-magazine.com/forum/
http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=13&t=4440
To jest słowo klucz.Plagueis pisze:Jasne, rozumiem. Tyle tylko, że u nas - przynajmniej w teorii - by zastosować areszt tymczasowy muszą zaistnieć nie tylko przesłanki ku temu (zagrożenie wysokim wyrokiem, próby wpływania na zeznania świadka etc.), ale również w miarę silne dowody.
No ale to USA, gdzie faceci boją się do windy wsiąść z kobietą, żeby w podobnej sytuacji się nie znaleźć...
O tym już pisałem, gdy wspomniałem o zagrożeniu wysokim wyrokiem. To jest przesłanka do zastosowania aresztu tymczasowego. Niemniej jednak ona sama nie wystarczy i musi zaistnieć "duże prawdopodobieństwo" zaistnienia okoliczności czynu zabronionego, by decyzja sądu była pozytywna - w przeciwnym razie każde pomówienie o przestępstwo zagrożone wysoką karą kończyłoby się aresztowaniem.mj. pisze: Dodatkowo, polski system prawny przewiduje możliwość zastosowania tymczasowego aresztowania jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą.
Większość wniosków prokuratorskich o zastosowanie AT zostaje rozpatrzonych pozytywnie, więc muszę się z Tobą zgodzić.mj. pisze:Z doświadczenia zawodowego natomiast wiem (oczywiście mówię o polskim prawie, aczkolwiek zakładam że prawo w USA działa na podobnych zasadach), że TA stosowany jest dość często...
Są przesłanką, natomiast muszą być jeszcze w miarę konkretne podstawy do zastosowania tej przesłanki.mj. pisze:zarzut zgwałcenia / porwania są bezsprzecznie wystarczającą podstawą...
Dziwna sprawa: "zarzut zgwałcenia + innej części seksualnej"? Przecież inna czynność seksualna jest uprzywilejowaną formą zgwałcenia. Dziwnym jest również to, że stwierdzono wystąpienie innej czynności seksualnej (dotknięcie piersi) u małoletniej poniżej 15 roku życia, a pełnoletni sprawca dostał dozór policji i poręczenie majątkowe. Ale to można w sumie wytłumaczyć innymi niż obecne przepisami, które zakładały odstąpienie od kary na podstawie błędu co wieku ofiary. Możliwe, że o to chodziło.mj. pisze:Występowałem kiedyś w sprawie, gdzie chłopak miał zarzuty zgwałcenia + "innej" czynności seksualnej z małoletnią poniżej 15 roku życia (on 19, dziewczyna 14 lat, aczkolwiek wyglądająca na sporo więcej). 8 miesięcy tymczasowego aresztowania (praktycznie całe postepowanie przygotowawcze); ostatecznie okazało się, po 3 niezależnych opiniach biegłych, że zarzut "zgwałcenia" wypada mu zdjąć bo brak jest jakichkolwiek dowodów. Dziewczynę przebadano "dogłębnie" (psychiatra, seksuolog, psycholog, biegły z zakresu medycyny sądowej) i okazało się, że do niczego więcej niż "całowanie i lekkie dotknięcie piersi" nie doszło.
TA zamieniono na dozór policji i poręczenie majątkowe... Ale co chłopak odsiedział to jego.
Z przykrością, ale nie mogę się z tobą zgodzić. Orzecznictwo Sądu Najwyższego (a też Sądów Apelacyjnych w Polsce) już w okolicach 2011-2012 zmieniło pogląd na to zagadnienie i samo zagrożenie wysoką karą jest wystarczającą przesłanką do stosowania TA. Musiałbym się przegrzebać przez archiwum postępowań, w których występowałem, bo niejednokrotnie w postanowieniu w przedmiocie nieuwzględnienia zażalenia TA szeroko powoływano się na ten argument.Plagueis pisze:O tym już pisałem, gdy wspomniałem o zagrożeniu wysokim wyrokiem. To jest przesłanka do zastosowania aresztu tymczasowego. Niemniej jednak ona sama nie wystarczy i musi zaistnieć "duże prawdopodobieństwo" zaistnienia okoliczności czynu zabronionego, by decyzja sądu była pozytywna - w przeciwnym razie każde pomówienie o przestępstwo zagrożone wysoką karą kończyłoby się aresztowaniem.mj. pisze: Dodatkowo, polski system prawny przewiduje możliwość zastosowania tymczasowego aresztowania jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą.
Oczywiście. To przecież nie jest tak, że jedna osoba "pomawia drugą" / "zarzuca drugiej" i z automatu prokuratura występuje z wnioskiem do Sądu o zastosowanie TA. Natomiast weźmy pod uwagę jedną, szczególnie istotną kwestię - potencjalne ofiary przemocy na tle seksualnym (szczególnie, że ściganie następuje, póki co, na wniosek pokrzywdzonego) są uprzywilejowane. Więc ośmielę się zaryzykować twierdzenie, że zawiadomienie takiej osoby, jeden świadek, obdukcja lekarska mogą wystarczyć. Jak się okazuje - w przypadku chłopaków z Decapitated wystarczyło... A takich przykładów z mojej praktyki jest cała masa...Plagueis pisze:Są przesłanką, natomiast muszą być jeszcze w miarę konkretne podstawy do zastosowania tej przesłanki.mj. pisze:zarzut zgwałcenia / porwania są bezsprzecznie wystarczającą podstawą...
Tu przyznaję Ci rację. Źle się wyraziłem. Pierwotnym zarzutem było zgwałcenie małoletniej poniżej 15 roku życia. Po kilkumiesięcznym postępowaniu przygotowawczym, przywoływanych przeze mnie opiniach biegłych i stosowanym TA, zmieniono zarzuty na "inną czynność seksualną" i zmieniono środki zapobiegawcze.Plagueis pisze:Dziwna sprawa: "zarzut zgwałcenia + innej części seksualnej"? Przecież inna czynność seksualna jest uprzywilejowaną formą zgwałcenia. Dziwnym jest również to, że stwierdzono wystąpienie innej czynności seksualnej (dotknięcie piersi) u małoletniej poniżej 15 roku życia, a pełnoletni sprawca dostał dozór policji i poręczenie majątkowe. Ale to można w sumie wytłumaczyć innymi niż obecne przepisami, które zakładały odstąpienie od kary na podstawie błędu co wieku ofiary. Możliwe, że o to chodziło.mj. pisze: Występowałem kiedyś w sprawie, gdzie chłopak miał zarzuty zgwałcenia + "innej" czynności seksualnej z małoletnią poniżej 15 roku życia (on 19, dziewczyna 14 lat, aczkolwiek wyglądająca na sporo więcej). 8 miesięcy tymczasowego aresztowania (praktycznie całe postepowanie przygotowawcze); ostatecznie okazało się, po 3 niezależnych opiniach biegłych, że zarzut "zgwałcenia" wypada mu zdjąć bo brak jest jakichkolwiek dowodów. Dziewczynę przebadano "dogłębnie" (psychiatra, seksuolog, psycholog, biegły z zakresu medycyny sądowej) i okazało się, że do niczego więcej niż "całowanie i lekkie dotknięcie piersi" nie doszło.
TA zamieniono na dozór policji i poręczenie majątkowe... Ale co chłopak odsiedział to jego.
Tak czy tak - gość miał przesrane, fakt.
Anthropophagus pisze:Dobrze, że honor Polski ratuje Marta Linkiewicz - zawsze wejdzie do autokaru, ojebie czarną pałe a później zamiast do sądu iść to na YouTube'a wrzuca peany na cześć kutasa, który ją AIDS'em zaraża ;)
C'mon... Żeby przesiedzieć trzy lata wystarczy u nas pomówienie.Plagueis pisze:Jasne, rozumiem. Tyle tylko, że u nas - przynajmniej w teorii - by zastosować areszt tymczasowy muszą zaistnieć nie tylko przesłanki ku temu (zagrożenie wysokim wyrokiem, próby wpływania na zeznania świadka etc.), ale również w miarę silne dowody.
Faktem jest, że nikt nie powinien siedzieć w areszcie tymczasowym tak długo. Nie mam pojęcia, czy one te dragi przemycał czy nie, to nieistotne. Sprawy ze świadkami koronnymi to u nas w ogóle jest śmiech na sali, pierdolą co im do łba przyjdzie, prokurator szczęśliwy, nikt nawet się chyba specjalnie nie zastanawia, czy prawda to, czy fałsz.WaszJudasz pisze:C'mon... Żeby przesiedzieć trzy lata wystarczy u nas pomówienie.Plagueis pisze:Jasne, rozumiem. Tyle tylko, że u nas - przynajmniej w teorii - by zastosować areszt tymczasowy muszą zaistnieć nie tylko przesłanki ku temu (zagrożenie wysokim wyrokiem, próby wpływania na zeznania świadka etc.), ale również w miarę silne dowody.
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul ... miesiacach" onclick="window.open(this.href);return false;
To może oznaczać, że dowody nie przemawiają jednak za wysokim prawdopodobieństwem popełnienia przestępstwa. Czekamy na dalszy rozwój wypadku. Przynajmniej najbliższy miesiąc mogą spędzić w bardziej komfortowych warunkach.btd pisze:http://www.spokesman.com/stories/2017/d ... rom-jail-/
są na wolności(warunkowym?) do czasu procesu, wyszli bez kaucji. I ciekawe zeznania gościa z Thy Art Is Murder.
I wow, Dominik Tarczyński, ten pisowiec co bardzo lubi bling-bling coś miał podziałać.