CANNIBAL CORPSE

[hcpig]

?

[Sybir]

Masło maślane, mówi Ci to coś? :D

Edit: zapomniałem się przelogować :|

[Heretyk]

tak sobie myślę, że Torture, którą zreszta nabyłem za parę groszy, będzie ostatnią ich płytą jaką kupiłem . oczywiście kocham ten zespół bezgranicznie, ale są chyba pewne granice napierdalania tego samego w nieskończoność

[Nasum]

tak sobie myślę, że Torture, którą zreszta nabyłem za parę groszy, będzie ostatnią ich płytą jaką kupiłem . oczywiście kocham ten zespół bezgranicznie, ale są chyba pewne granice napierdalania tego samego w nieskończoność

Zapewne są, czasem po przekroczeniu takiej niewidzialnej granicy zespół staje się wyblakłym, pozbawionym ikry cieniem samego siebie z czasów swojej świetności. Wiele zespołów które w wąskich ramach death metalu grają powyżej 15 lat stało się ofiarą takiego ortodoksyjnego podejścia, popatrzmy chociazby na nasz rodzimy Vader, który nie jest w stanie wykrzesać z siebie tego samego ognia co kiedyś. Ale jeśli chodzi o Cannibal Corpse, to nie uważam aby taki los mógł stać się ich udziałem. Przyznać trzeba, że ich kolejne płyty nie są już tak mocarne, nie są już takim zaskoczeniem i monolitem jak chociażby najwspanialszy w ich dorobku "Vile", ale nadal słuchając ich płyt czuć pasję i zaangażowanie. Na wspomnianym przez Ciebie "Torture" znalazło się kilka perełek, ostatni krążek technicznie jest doskonały, kompozycje może nieco mniej, ale nie sądzę, że wyczerpali pewną formułę. Niech nadal grają to co grają, w tym są po prostu najlepsi, i z perspektywy czasu trzeba im przyznać, że jak do tej pory wśród weteranów sceny są jednymi z nielicznych, którzy nie zaliczyli wtopy.

[morbid]

ONLY BARNES IS TRUE :):):)

[Nasum]

Wiem, że powyższe zdanie jest czymś w rodzaju przekomarzania się, jakiejś małej prowokacji, bo ten temat mieliliśmy już wiele razy, ale ja sądzę, że do pewnego etapu Barnes był potrzebny, ale później najzwyczajniej w świecie przestał pasować. Świeża krew w postaci Corpsegrindera ożywiła ten zespół i była naprawdę cholernie potrzebna.

[Nasum]

[youtube][/youtube]


Jak ktoś ciekawy, może sprawdzić całą płytę projektu w którym udziela się właściciel największego karku świata.

[Nasum]

Przesłuchałem, i jakies takie....take se mi sie to wydaje. Chyba nie miałem specjalnie dobrego dnia by tego słuchać. Ale jak komuzypadła do gustu ta płytka, to proszę bardzo:

https://www.mystic.pl/plyty_cd,serpenti ... ,26046.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

[WaszJudasz]

Takie tam:

[youtube][/youtube]

[wombat]

Nie wiem czy było czy nie :D

[youtube][/youtube]

[Gotyk]

Nie wiem czy było czy nie :D

[youtube][/youtube]

Fajnie zmontowane :-D

[83koper83]

tak sobie myślę, że Torture, którą zreszta nabyłem za parę groszy, będzie ostatnią ich płytą jaką kupiłem . oczywiście kocham ten zespół bezgranicznie, ale są chyba pewne granice napierdalania tego samego w nieskończoność

Nie kochasz. Gdybyś kochał, to byś wiedział, że każda płyta jest inna. Ja np. pomału tworzę własną sektę na fundamencie dogmatu, że najlepsza jest "Gallery...".

[Nasum]

Paul Mazurkiewicz przebąkuje coś o nowej płycie, która może pojawić się w tym roku:

"Oczywiście, że zaczniemy komponować i zanim się obejrzysz, rozpoczniemy nagrania. Zawsze tak robiliśmy. Gdybyśmy mieli z tym problem, nie wydalibyśmy tych wszystkich albumów. Mamy szczęście, że wena spływa na nas niemal bez przerwy. Nie jesteśmy Metallicą. Nie możemy sobie powiedzieć: „Jesteśmy mulimilionerami, zabierzemy się za to, kiedy nam się zachce”. Nie. To nasza praca. Z tego żyjemy. Musimy tę maszynę ciągle trzymać w biegu"

Fajnie by było gdyby nagrali coś w tym roku, tylko, kurwa, panowie, tym razem zróbcie jakąś w miarę okładkę, bo na tą ostatnią to się patrzeć nie da!

[WaszJudasz]

tak sobie myślę, że Torture, którą zreszta nabyłem za parę groszy, będzie ostatnią ich płytą jaką kupiłem . oczywiście kocham ten zespół bezgranicznie, ale są chyba pewne granice napierdalania tego samego w nieskończoność

Nie kochasz. Gdybyś kochał, to byś wiedział, że każda płyta jest inna. Ja np. pomału tworzę własną sektę na fundamencie dogmatu, że najlepsza jest "Gallery...".

Śmiałe, niemniej - uwielbiam tę płytę, na pewno jedna z ważniejszych w ich dyskografii.

[Nasum]

"Gallery of suicide" jedną z ważniejszych płyt w dyskografii kanibali? Dlaczego? Moim zdaniem o wiele ważniejszą jest jej poprzedniczka, tutaj kanibale nieco zmniejszyli obroty, nagrali jeden wolny kawałek, trochę pokombinowali, ale nie uważam tej płyty za jakoś szczególnie istotną w ich karierze.

[WaszJudasz]

"Gallery of suicide" jedną z ważniejszych płyt w dyskografii kanibali? Dlaczego? Moim zdaniem o wiele ważniejszą jest jej poprzedniczka

Trudno mi jasno odpowiedzieć, bo to bardziej intuicja niż wynik jakiejś metodycznej analizy, ale wydaje mi się, że choć ze względów zarówno personalnych jak i ukierunkowania muzyki za "Vile" przemawiają wszelkie logiczne przesłanki, by uznać ją za ważniejszą, to nieodmiennie mam wrażenie, że dopiero na Galerii ta nowa konfiguracja rzeczywiście zagrała i mamy do czynienia z zespołem młócącym w swoim stylu swobodnie, na (świetnym skądinąd, żeby nie było) "Vile" zaś słyszę Cannibali czemuś dziwnie spiętych, co nie bardzo do nich pasuje.

[Plagueis]

Ja ostatnio często wracam do "Kill" - masa świetnych, technicznych riffów.

[Heretyk]

no fajnie, niech nagrają jeszcze z 10 takich samych płyt, tylko czy to kogoś jeszcze interesuje? chyba Mańka nawet nie :)

[Nasum]

Mnie ;-) Chociaż już takim bezkrytycznym fanem jak kiedyś nie jestem, to nadal kupuję każdą płytę którą wydadzą. Czasem uda im się nagrać coś lepszego, czasem średniego, ale zawsze jest to na wysokim poziomie. Jasne, zdarzają im się autocytaty - a której kapeli z takim stażem się to nie zdarza? - zdarza im się nagrać płytę, która nie jest tak przebojowa jak pierwsze, ale jak usłyszę, że nagrywają coś nowego, to chcąc nie chcąc, czekam z niecierpliwością. Jak dla mnie nie dali plamy, i mimo że nowszych przebojów nie nucę tak gorliwie jak starych, to nadal są dla mnie wielcy.

[Heretyk]

spoko. jak dla mnie mogli by wymieszać na ślepo utwory z ostatnich czterech czy pięciu płyt i za chuja bym się w tym nie zorientował, ale jeśli kogoś to nadal bawi, to czemu nie?