Kurwa, ogień i chamówa na maxa. Najprymitywniejszy materiał jaki nagrali. Intensywność i długość trwania numerów przywodzą mi na myśl pierwotne grindowe wymioty pokroju Repulsion np. Po pierwszym odsłuchu rozpierdol. Świetne też brzmienie, bardzo naturalne, ale potężne.
Mi się ostatni Stillborn akurat nie podobał zbytnio (na pewno nie bardziej niż "Manifiesto de Blasfemia"), więc dla mnie zdecydowanie lepiej.
Ostatni stillborn Es ist muchos Buenos
Drugi odsłuch nowego witchmaster w drodze z roboty do domu i jest spoko, ale jednak przy Stillbornie większe motylki w brzuszku
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 11:53
autor: ozob
Ostatni Stillborn to przede wszystkim inne granie. Ciężki, smolisty DM. Potężna jest ta płyta. Natomiast Witchmaster zajebał całe fragmenty z twórczości Slayer i Kreator łącząc je z intensywnością Lock Up przy czym wysmażył bardzo ciekawe brzmienie. Niemniej jednak jest to w dalszym ciągu muzyka dla nastolatków najebanych tanim winem.
Ostatni Stillborn to przede wszystkim inne granie. Ciężki, smolisty DM. Potężna jest ta płyta. Natomiast Witchmaster zajebał całe fragmenty z twórczości Slayer i Kreator łącząc je z intensywnością Lock Up przy czym wysmażył bardzo ciekawe brzmienie. Niemniej jednak jest to w dalszym ciągu muzyka dla nastolatków najebanych tanim winem.
Jak się uczciwie wyśpię to posłucham pod kątem zajebywania fragmentów z Kreatora i Slayera . A co do Stillborn to podpisuje się pod tym co piszesz, zajefajna płyta. Brawo Panowie!
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 12:52
autor: Pan_Kimono
Też tak to widzę, przy całej mojej miłości do muzyki Witchmaster mam wrażenie, że Stillborn się trochę lepiej starzeje
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 13:28
autor: Bonecrusher
To skoro jesteśmy tacy zgodni jednomyślni to może ktoś strzeli temat jaźń vs Cultuta de la muerte w formie ankiety? . Ja pass bo jeszcze nie odpocząłem po nocce (:
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 14:26
autor: Pan_Kimono
Hmmm nie porównywałbym tych płyt względem siebie, bo dla mnie to jednak zupełnie inne granie. Porywnywalem te zespoły względem reszty ich dorobku. I o ile mam wrażenie, że coś z W uleciało w ciągu tych lat, tak w Stillborn wciąż czuje te same "wibracje" co na debiucie i reszcie albumów. Dwa ostatnie podobają mi się bardziej niż wszystko pozostale co nagrali już po śmierci Wojtka. Tylko te hiszpańskie tytuły mi zawsze walily kapą:)
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 15:30
autor: trup
boszsz... co ma Stillborn do wiatraka a Witchmaster do piernika?
To tak jak by porównać "INRI" z "Altars of Madness"
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 20:07
autor: karol
ktoś ogarniał sobie cedeka? mój egzemplarz jest "orginalnie" porysowany. w agonii to chyba żyć nie mogą jak czegoś nie odpierdolą.
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 20:17
autor: Ascetic
Dostałeś test pressa.
Re: WITCHMASTER
: 25-11-2022, 21:04
autor: trup
WAR METL!!!!!!!!!!!! WAR METL HAIKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!