KRIEGSMASCHINE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:25

BTW
Ascetic pisze: tak to zawsze można napisać. tyle, że jest to literalnie napisane i nie ma co kombinować.

literalnie napisane jest co innego, a to, że Ty za "prześledzić" podstawiasz sobie "wiedzieć", żeby wyszła sprzeczność, to już Twoja własna (raczej żałosna) licentia poetica.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:33

WaszJudasz pisze:BTW
Ascetic pisze: tak to zawsze można napisać. tyle, że jest to literalnie napisane i nie ma co kombinować.

literalnie napisane jest co innego, a to, że Ty za "prześledzić" podstawiasz sobie "wiedzieć", żeby wyszła sprzeczność, to już Twoja własna (raczej żałosna) licentia poetica.
nie dramatyzuj
co jest napisane, każdy widzi.
13.04.2024
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:34

Ale kolega Judasz ma tu rację, nie ma co się burzyć. Weźmy przykład z innej dziedziny, choć poniekąd pokrewnej do muzyki. Uczysz się języka obcego, np. angielskiego, i opanowałeś go na jako takim poziomie. Bierzesz do ręki dwa teksty, np. powieść Conrada i romans z kiosku. Podejrzewam, a nawet jestem pewien, że na początkowym etapie oba teksty będą mało czytelne i trudno zrozumiałe. W miarę postępów nauki dojdziesz do wniosku, że jeden jest jednak napisany lepiej od drugiego, a potem stanie się oczywiste, że powieść Conrada to szczyt finezji, a romans z kiosku to po prostu trochę banalnych zdań.

I tu nie chodzi nawet o stopień skomplikowania, bo finezja nie musi wynikać z bogactwa formy: weźmiesz prosty językowo wiersz Goethego i jakiś inny niemiecki wierszyk, i dopiero po czasie dojdziesz do wniosku, że to za Goethem - pomimo prostej formy i treści - kryje się potężny sens.

Podobnie jest w muzyce: DEATHSPELL OMEGA jest niesamowicie wyrafinowane, a BURZUM jest zajebiście proste, ale w obu przypadkach kryje się za tym coś jeszcze. Ale żeby do tego dotrzeć, trzeba swoje odpracować.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:37

WaszJudasz pisze:@Ascetic


Wytłumaczę jeszcze raz, jak komu dobremu, może zresztą ktoś inny skorzysta. W takim zakresie, o jakim tu piszę, harmonia jest dyscypliną ścisłą. Albo się to wszystko dodaje, albo się nie dodaje. Nie trzeba nawet tego Wagnera słuchać, żeby to stwierdzić, ktoś biegły może wziąć nuty i bez słuchania zachwycać się, jak to jest pięknie i misternie złożone, tak jak matematycy zachwycają się estetycznie niektórymi równaniami.

I teraz tak: gdybym teraz siadł i ciężko pracując siedział nad tą partyturą przez rok, to może też zdołałbym (optymistyczne założenie) prześledzić to wszystko i wyważając otwarte drzwi stwierdzić, że no tak, to się faktycznie dodaje. Bo że się dodaje, to fakt, w pełni obiektywny. Nie wiem jednak jak długo musiałbym kształtować swoje kompetencje, by móc tego po prostu posłuchać i usłyszeć, jak to się wszystko składa. To jest własnie to doświadczenie, które jest dla mnie niedostępne i stoi na drodze mojemu szczeremu podobaniu się. Oczywiście odsłuchawszy Wagnera na tym poziomie też mógłbym stwierdzić, że mnie to jednak nie rusza i dalej mi się nie podoba, ale w obu przypadkach byłbym cymbałem, gdybym o tym konkretnym obiektywnym aspekcie dzieła, tj. jego harmonii, mówił, że jest źle zrobiona tylko dlatego, że mi umyka.
to ja Tobie też, coś wytłumaczę:

jak dla mnie nie musisz się aż tak eksploatować. piszesz po raz kolejny to samo.
masz potrzebę zmierzenia się z obiektywnie dobrym dziełem, choć dla Ciebie jest to subiektywnie miałka rzecz. powodzenia. ja tam tej logiki nie przyjmuję.
13.04.2024
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:39

Sybir pisze:Tomasz, analizuje się takie wpisy na kacu będąc ;-)
mój komentarz
[youtube][/youtube]
13.04.2024
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:47

Drone pisze:Ale kolega Judasz ma tu rację, nie ma co się burzyć. Weźmy przykład z innej dziedziny, choć poniekąd pokrewnej do muzyki. Uczysz się języka obcego, np. angielskiego, i opanowałeś go na jako takim poziomie. Bierzesz do ręki dwa teksty, np. powieść Conrada i romans z kiosku. Podejrzewam, a nawet jestem pewien, że na początkowym etapie oba teksty będą mało czytelne i trudno zrozumiałe. W miarę postępów nauki dojdziesz do wniosku, że jeden jest jednak napisany lepiej od drugiego, a potem stanie się oczywiste, że powieść Conrada to szczyt finezji, a romans z kiosku to po prostu trochę banalnych zdań.

I tu nie chodzi nawet o stopień skomplikowania, bo finezja nie musi wynikać z bogactwa formy: weźmiesz prosty językowo wiersz Goethego i jakiś inny niemiecki wierszyk, i dopiero po czasie dojdziesz do wniosku, że to za Goethem - pomimo prostej formy i treści - kryje się potężny sens.

Podobnie jest w muzyce: DEATHSPELL OMEGA jest niesamowicie wyrafinowane, a BURZUM jest zajebiście proste, ale w obu przypadkach kryje się za tym coś jeszcze. Ale żeby do tego dotrzeć, trzeba swoje odpracować.
tyle, że jak zakładamy, że coś jest obiektywnie dobre a ja np. subiektywnie uważam, że jest złe, to nie znaczy, że mam przyjąć ten punkt widzenia.

oczywiście jak Judasz, można sprowadzić się do roli cymbała (jak sam napisał) i odrywać absolut dzieła. do usranej śmierci. a można uznać, że JA, podkreślam JA mam rację i tyle. nawet jak się w oczach innych staje np. dyletantem.

niby jedno nie wyklucza drugiego. tyle, że to kwestia powiedzmy "filozofii życiowej"/kwestia punktu widzenia

jak gdzieś tam między wierszami. jak się bawimy w przyjmowanie obiektywnego stanowiska to tym samym redukujemy swoje JA. bo obiektywnie/ bo np. Pan X tak uważa/ bo większość tak uznała … no nie. mnie to nie interesuje.
13.04.2024
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:51

Ascetic pisze: jak gdzieś tam między wierszami. jak się bawimy w przyjmowanie obiektywnego stanowiska to tym samym redukujemy swoje JA. bo obiektywnie/ bo np. Pan X tak uważa/ bo większość tak uznała … no nie. mnie to nie interesuje.
Znaczy... jeśli uważasz, że ślimaki lęgną się z mokrych liściów, to nie powinieneś bawić się w przyjmowanie obiektywnego stanowiska, żeby nie redukować swojego JA? O to chodzi?
Ascetic pisze: masz potrzebę zmierzenia się z obiektywnie dobrym dziełem, choć dla Ciebie jest to subiektywnie miałka rzecz. powodzenia. ja tam tej logiki nie przyjmuję.
W tym wypadku nie mam potrzeby i się nie mierzę. Przywołałem je dlatego, że jest dobrym przykładem.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:00

WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: jak gdzieś tam między wierszami. jak się bawimy w przyjmowanie obiektywnego stanowiska to tym samym redukujemy swoje JA. bo obiektywnie/ bo np. Pan X tak uważa/ bo większość tak uznała … no nie. mnie to nie interesuje.
Znaczy... jeśli uważasz, że ślimaki lęgną się z mokrych liściów, to nie powinieneś bawić się w przyjmowanie obiektywnego stanowiska, żeby nie redukować swojego JA? O to chodzi?
i co tak chcesz dyskutować?

^ ani to grzeczne, ani zabawne

odpowiem Ci tak. przyjmowanie obiektywnego stanowiska mnie nie interesuje. uważam też, że robią tak p...y bez własnej oceny (w rozwinięciu, które się muszą posiłkować/ wspierać zdaniem innych). tak na marginesie, może to wynikać np. z niskiej samooceny. albo jakichś potrzeb rozpatrywania muzyki w sposób naukowy (mnie nie interesuje np. czy muzyk zna działanie metronomu, albo czy jest po wyższej szkole i potrafi technikę akademicką przełożyć na muzykę. mam to centralnie w dupie).


ps. widzę, że nie masz inteligencji emocjonalnej rozwiniętej na odpowiednim poziomie. napiszę wprost. przeczytaj albo i nie. zrób z tym co chcesz i daj pożyć (w tym konkretnie przypadku popracować).
13.04.2024
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:02

Ascetic pisze: i co tak chcesz dyskutować?
Tak, kwestia ślimaków i liściów jawi mi się w tym momencie jako kluczowa dla zrozumienia Twojego rozumowania.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:06

WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: i co tak chcesz dyskutować?
Tak, kwestia ślimaków i liściów jawi mi się w tym momencie jako kluczowa dla zrozumienia Twojego rozumowania.
sam o sobie świadczysz


a w kwestia systematyki zoologicznej. owieczko. właściwie cielaczku. wiesz co robić. a jak nie wiesz, to mogę napisać
13.04.2024
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:14

Zjebałeś - per "świnio", powinieneś był napisać, czyniąc w ten sposób aluzję, że pereł swego umysłu przed wieprze rzucać nie zamierzasz.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:23

WaszJudasz pisze:Zjebałeś - per "świnio", powinieneś był napisać, czyniąc w ten sposób aluzję, że pereł swego umysłu przed wieprze rzucać nie zamierzasz.
z Ciebie to jednak mentalny faszysta jest … jak widzę … co chciałem to napisałem … ale, Ty wiesz co chciałem napisać, a nawet co powinienem ...i jeszcze nachalny … w knajpie tak nie rób, czy w operze odbierając płaszcz. ludzie są mało cierpliwi z natury.

zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
13.04.2024
Awatar użytkownika
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8009
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:29

Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki - sam jestem jego wyznawcą od lat. Jednakowoż jednego jestem pewien - jeśli np Jazz mnie nie interesuje jako gatunek muzyczny to w życiu nie napisałbym ,że to gówno(musiałbym upaść na głowę) . Po protu nie jest to rzecz dla mnie i zdaję sobie doskonale sprawę , jak dużą stanowi wartość na muzycznej mapie świata. Gównem(w kontekście oceny np danej płyty) pozwolę sobie nazwać tylko te rzeczy w ramach konwencji muzycznych w których się poruszam i mam rozeznanie - np metal czy HH, bo na tym poletku mam jakieś osłuchanie i wyrobiony gust i mogę sobie na to wg własnego przekonania pozwolić.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:58

Ascetic pisze: zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
Dorabianie ideolo "niezależności" do dziecinnego egocentryzmu zawsze na propsie :)
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:01

WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
Dorabianie ideolo "niezależności" do dziecinnego egocentryzmu zawsze na propsie :)
egocentryzm nie jest dziecinny.
13.04.2024
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:02

Tupnąłeś dla efektu?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:05

WaszJudasz pisze:Tupnąłeś dla efektu?
widzę, że dążysz do tego, żeby ktoś się nad Tobą zlitował i wykasował, Twoje owcze wpisy. stąd ta produkcja wpisów> liczysz, że ktoś się zreflektuje, że offtop i ślad zniknie?

napisz po prostu do tego i owego. będzie najprościej. są litościwi.
13.04.2024
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6650
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:54

Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki
Otoz to. Cos ci sie podoba to ci sie podoba, a co nie to nie, co mozesz w subiektywny sposob nazwac gownem i nic innym do tego. Problem jest jednak taki, ze ci niby "wyrobieni" maja kolosalny bol dupy z tym zwiazany.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 14:23

Ascetic pisze:
WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
Dorabianie ideolo "niezależności" do dziecinnego egocentryzmu zawsze na propsie :)
egocentryzm nie jest dziecinny.
Dlaczego? Uważasz, że przekonanie że się ma we wszystkim rację, nie jest dziecinne?
ozob pisze:
Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki
Otoz to. Cos ci sie podoba to ci sie podoba, a co nie to nie, co mozesz w subiektywny sposob nazwac gownem i nic innym do tego. Problem jest jednak taki, ze ci niby "wyrobieni" maja kolosalny bol dupy z tym zwiazany.
Ból dupy widać u tych, którym nie mieści się w głowie, że o muzyce można rozmawiać poza kategoriami "podoba mi się/nie podoba mi się". Pozostali są całkiem spokojni.
Ostatnio zmieniony 01-05-2017, 14:33 przez kenediusze, łącznie zmieniany 1 raz.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 14:32

tomaszm pisze:Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki - sam jestem jego wyznawcą od lat. Jednakowoż jednego jestem pewien - jeśli np Jazz mnie nie interesuje jako gatunek muzyczny to w życiu nie napisałbym ,że to gówno(musiałbym upaść na głowę) . Po protu nie jest to rzecz dla mnie i zdaję sobie doskonale sprawę , jak dużą stanowi wartość na muzycznej mapie świata. Gównem(w kontekście oceny np danej płyty) pozwolę sobie nazwać tylko te rzeczy w ramach konwencji muzycznych w których się poruszam i mam rozeznanie - np metal czy HH, bo na tym poletku mam jakieś osłuchanie i wyrobiony gust i mogę sobie na to wg własnego przekonania pozwolić.
o, i w tym jest sens
ODPOWIEDZ