Liczyłem na to, że kol. nicram podtrzyma dyskurs :Smaciek z klanu pisze:Słabe :)
MAYHEM
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10341
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: MAYHEM
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1402
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MAYHEM
wszedzie, szkoda gadać, chimera to jebany potworek, w jak najgorszym rozumieniu tego słowaWasyl pisze:A tam, gadasz od rzeczy. O ile jestem jeszcze zrozumieć krytykę (zajebistej!!) "Wielkiej deklaracji" przez blackmetalowców tradycjonalistów. Tak krytyki (również zajebistej) Chimery nie rozumiem. Gdzie tam masz przepitolenie?
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6650
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MAYHEM
Mayhem nie nagral slabej plyty poza EW.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6122
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: MAYHEM
:Dbullet pisze:A mnie Maniac straszliwie wkurwia. Najdziwniejsze jest to, że ten gość ma bardzo mocny, czysty głos, a jak zaczyna się drzeć, to brzmi to dosłownie jak growling Pika-Chu. ;)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: MAYHEM
Właśnie skończyłem odsłuchiwać Esoteric Warfare i pozwolę sobie mieć odrębne zdanie.ozob pisze:Mayhem nie nagral slabej plyty poza EW.
Nie słyszałem Chimery, ale mogę z czystym sumieniem napisać, że Mayhem nie nagrał słabej płyty, przynajmniej z tych, z którymi miałem okazję się zapoznać.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MAYHEM
Kiedyś już tu pisałem, że w temacie gitar i sposobu myślenia o kompozycjach, te dwie płyty pozamiatały na całej linii i stały się nową jakością w black metalu. Dojście Blasphemer'a zaowocowało wyniesieniem Mayhem na wyższy poziom muzyczny i sentymenty związane z wcześniejszymi dokonaniami tej kapeli nie mają tu nic do rzeczy.Wasyl pisze:O ile jestem jeszcze zrozumieć krytykę (zajebistej!!) "Wielkiej deklaracji" przez blackmetalowców tradycjonalistów. Tak krytyki (również zajebistej) Chimery nie rozumiem.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: MAYHEM
Ew jest zajebisteozob pisze:Mayhem nie nagral slabej plyty poza EW.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3155
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: MAYHEM
dla mnie EW to płyta świetna muzycznie i brzmieniowo ale zepsuta przez wokalne eksperymenty atrylii. Chłop zwariował na starośc.
Misantrophy so deep in me
moja kolekcja cd's:
https://rateyourmusic.com/~auranoir85?f ... at2fFxF5yo
moja kolekcja cd's:
https://rateyourmusic.com/~auranoir85?f ... at2fFxF5yo
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6650
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MAYHEM
Co kto lubi. Dla mnie najslabszy Mayhem.maciek z klanu pisze:Ew jest zajebisteozob pisze:Mayhem nie nagral slabej plyty poza EW.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: MAYHEM
Momentami faktycznie za bardzo piszczy. Może chciałbyś jak fluerety?Only_True_Believers pisze:dla mnie EW to płyta świetna muzycznie i brzmieniowo ale zepsuta przez wokalne eksperymenty atrylii. Chłop zwariował na starośc.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3155
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: MAYHEM
chciałbym jak na reclaim ;)maciek z klanu pisze:Momentami faktycznie za bardzo piszczy. Może chciałbyś jak fluerety?Only_True_Believers pisze:dla mnie EW to płyta świetna muzycznie i brzmieniowo ale zepsuta przez wokalne eksperymenty atrylii. Chłop zwariował na starośc.
Misantrophy so deep in me
moja kolekcja cd's:
https://rateyourmusic.com/~auranoir85?f ... at2fFxF5yo
moja kolekcja cd's:
https://rateyourmusic.com/~auranoir85?f ... at2fFxF5yo
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MAYHEM
nie inaczej. Ordo ad Chao zresztą niszczy obiekty w podobnym stopniu. ostatnia nieco słabsza, ale wiele kapel pewnie by się dało pokroić za możliwość nagrania takiej "słabej" płyty.Plagueis pisze:Kiedyś już tu pisałem, że w temacie gitar i sposobu myślenia o kompozycjach, te dwie płyty pozamiatały na całej linii i stały się nową jakością w black metalu. Dojście Blasphemer'a zaowocowało wyniesieniem Mayhem na wyższy poziom muzyczny i sentymenty związane z wcześniejszymi dokonaniami tej kapeli nie mają tu nic do rzeczy.Wasyl pisze:O ile jestem jeszcze zrozumieć krytykę (zajebistej!!) "Wielkiej deklaracji" przez blackmetalowców tradycjonalistów. Tak krytyki (również zajebistej) Chimery nie rozumiem.
- bullet
- zaczyna szaleć
- Posty: 212
- Rejestracja: 16-08-2007, 13:48
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1402
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MAYHEM
też mi wokale na początku nie podchodziły, trzeba sie przegryzć, nie ma co, Attila po raz kolejny przypierdolił nową jakością, Mayhem z Attilą to obecnie jedyny zespół który pcha wózek z BM do przodu i to we właściwym kierunku na dodatek.Only_True_Believers pisze:dla mnie EW to płyta świetna muzycznie i brzmieniowo ale zepsuta przez wokalne eksperymenty atrylii. Chłop zwariował na starośc.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: MAYHEM
O to, to!Heretyk pisze:Ordo ad Chao zresztą niszczy obiekty w podobnym stopniu. ostatnia nieco słabsza, ale wiele kapel pewnie by się dało pokroić za możliwość nagrania takiej "słabej" płyty.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MAYHEM
Zgadza się, świetny krążek ze specyficznym klimatem.Heretyk pisze:Ordo ad Chao zresztą niszczy obiekty w podobnym stopniu.
Dla mnie najsłabszy ich album, ale i tak szacun za to, że po odejściu Blasphemer'a nie stoczyli się i nagrali dobrą (jak na Mayhem) lub też bardzo dobrą (jak na black metal) płytę, będącą - tradycyjnie w przypadku tej kapeli - kolejnym krokiem w nieznane. To lubię w Mayhem - nigdy nie wiesz, w jaką stronę pójdą.Heretyk pisze:ostatnia nieco słabsza, ale wiele kapel pewnie by się dało pokroić za możliwość nagrania takiej "słabej" płyty.
BTW
Zmusiłem się i przesłuchałem kilkanaście minut z tej "odświeżonej" wersji "Grand Declaration of War" i stwierdzam, że takie inicjatywy to nie dla mnie. Jasne, wszystko brzmi fajnie i czytelnie, wychodzą niuanse i niuansiki, ale co z tego, jeżeli nie zostało nic z pierwotnego, zimnego i odhumanizowanego klimatu tej płyty. To tak, jakby Mysticum nagrało na nowo "In the Streams of Inferno" z "fajnym" brzmieniem. Nie kupuję tego, ale inni zapewne kupią - wszak o to chyba chodzi. Co następne? "Odświeżone" "De Mysteriis Dom Sathanas"? Kasa musi się zgadzać.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MAYHEM
też tego nie pojmuję i w życiu bym nie kupił takiej wersji. a już jakieś opowieści twórców, że to brzmienie się "brzydko zestarzało" itd. uważam za kuriozum
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: MAYHEM
Brzmienie DMDS nie zestarzalo się nic A nic. GDOW bardzo. Nową wersja brzmieniowa bardzo mi się podoba. Kupuje to chociaż wiem że tak naprawdę chodzi o piniądz
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8064
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: MAYHEM
He he:-) Na przykładzie samej Norwegii mógłbym wymienić jeszcze jedną nazwę, ale może sam pokombinujesz. Co więcej, ten zespół im jest starszy, tym lepszy.Lucek pisze:Mayhem z Attilą to obecnie jedyny zespół który pcha wózek z BM do przodu i to we właściwym kierunku na dodatek.
'Come the Blessed Madness'
-
- rozkręca się
- Posty: 88
- Rejestracja: 09-03-2018, 00:02
Re: MAYHEM
BTW
Zmusiłem się i przesłuchałem kilkanaście minut z tej "odświeżonej" wersji "Grand Declaration of War" i stwierdzam, że takie inicjatywy to nie dla mnie. Jasne, wszystko brzmi fajnie i czytelnie, wychodzą niuanse i niuansiki, ale co z tego, jeżeli nie zostało nic z pierwotnego, zimnego i odhumanizowanego klimatu tej płyty. To tak, jakby Mysticum nagrało na nowo "In the Streams of Inferno" z "fajnym" brzmieniem. Nie kupuję tego, ale inni zapewne kupią - wszak o to chyba chodzi. Co następne? "Odświeżone" "De Mysteriis Dom Sathanas"? Kasa musi się zgadzać.[/quote]
No przecież ukazało się "odświeżone" DMDS, wyszło na LP i DVD, a nazywa się DMDS Alive ;)
Zmusiłem się i przesłuchałem kilkanaście minut z tej "odświeżonej" wersji "Grand Declaration of War" i stwierdzam, że takie inicjatywy to nie dla mnie. Jasne, wszystko brzmi fajnie i czytelnie, wychodzą niuanse i niuansiki, ale co z tego, jeżeli nie zostało nic z pierwotnego, zimnego i odhumanizowanego klimatu tej płyty. To tak, jakby Mysticum nagrało na nowo "In the Streams of Inferno" z "fajnym" brzmieniem. Nie kupuję tego, ale inni zapewne kupią - wszak o to chyba chodzi. Co następne? "Odświeżone" "De Mysteriis Dom Sathanas"? Kasa musi się zgadzać.[/quote]
No przecież ukazało się "odświeżone" DMDS, wyszło na LP i DVD, a nazywa się DMDS Alive ;)