LICHO

[Riven]

z tym 'tez black metal' to bym sie wstrzymal, bo jeszcze sie okaze, ze current 93 to black metal ;P.
jebac szufladki. Licho, bez wzgledu na to czym jest, to swietna muzyka.

[WaszJudasz]

Dla mnie właśnie Furia to nie Black Metal, tylko co najwyżej Atmospheric Metal w którym słychać jego Black Metalowe korzenie.

Furia jest lekka, łatwa i przyjemna a Black Metal w swej istocie musi być przerysowany do cna i przesunięty w stronę granic słuchalności.

Z ciekawości, czy taka Mgła to w Twojej opinii BM?

oczywiście, i muzycznie i tekstowo.

A jak to się ma do gatunkowego wymogu przerysowania do cna i przesunięcia do granic słuchalności?

[Plasfodeur]

Z ciekawości, czy taka Mgła to w Twojej opinii BM?

oczywiście, i muzycznie i tekstowo.

A jak to się ma do gatunkowego wymogu przerysowania do cna i przesunięcia do granic słuchalności?

+1

No i nie wiem jakie treści są black metalowe chyba, bo nie widzę ich w Licho ;) Ale z przyjemnością bym się dowiedział, więc jakby kolega Bloodcult zechciał rzecz wyłuszczyć...

[maciek z klanu]

Dla mnie właśnie Furia to nie Black Metal, tylko co najwyżej Atmospheric Metal w którym słychać jego Black Metalowe korzenie.

Furia jest lekka, łatwa i przyjemna a Black Metal w swej istocie musi być przerysowany do cna i przesunięty w stronę granic słuchalności.

what??? gdzie tak jest napisane?

[Plastek]

Furia to w takim samym stopniu black metal co Dimmu Borgir, Catamenia i Graveworm. Licho zresztą to takie samo gówno. Produkt blackopodobny.

[Bloodcult]

Z ciekawości, czy taka Mgła to w Twojej opinii BM?

oczywiście, i muzycznie i tekstowo.

A jak to się ma do gatunkowego wymogu przerysowania do cna i przesunięcia do granic słuchalności?

Z Mgłą trochę inna sprawa bo wiele osób nie dostrzegło tego co było po ich granicami słuchalności (zarzuty o "szwedzkie melodyjki" podczas gdy w tych riffach kompletnie nie o to chodziło). Poza tym teksty w 100% kwalifikują Mgłę jako BM.

[WaszJudasz]

Z Mgłą trochę inna sprawa bo wiele osób nie dostrzegło tego co było po ich granicami słuchalności

Przyznam , że nie rozumiem o co chodzi, może z powodu literówki...

Ogólnie: wedle normalnych kryteriów przynależności gatunkowej (gdzie normalne to te określane przez konsensus ogółu słuchaczy, którzy bez odwoływania się do definicji intuicyjnie, przez podobieństwa, kojarzą co jest blackmetalowe) sytuacja wygląda tak, w kolejności od grania najbardziej jednoznacznie black metalowego:

Mgła - Furia - Licho

podczas gdy przyjmując Twoje kryteria wyszłoby dokładnie na odwrót.

Zatem?

[Bloodcult]

nie.
szufladkowanie przez podobieństwa czysto muzyczne sprawdza się we wszystkich gatunkach za wyjątkiem Black Metalu i Industrialu.
jak zastąpisz perkusje metalową beczką to nie znaczy że Ci drugie Einsturzende Neubauten wyjdzie.
jak pograsz mroczne riffy to nie zawsze jest Black Metal.

istota Black Metalu > Mgła >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Licho > już nie Black Metal >>>>>>>> Furia

poza tym nigdzie nie pisałem że te dwa kryteria co podałem powyżej są jedynymi. to dwa z pośród wielu których nie spełnia Furia a spełnia Licho.

[maciek z klanu]

wyrocznia stwierdzila co to bm. o dzieki.

[Vitriol]

fajnie tutaj

[nicram]

Ani Mgła, ani Furia, a tym bardziej Licho to nie jest black metal. Licho to nawet nie jest metal moim zdaniem.

Jedyna słuszna nierówność to Blaze of Perdition>>> istota black metalu.

[Plasfodeur]

fajnie tutaj

no witam

[Vitriol]

fajnie tutaj

no witam

no cześć

[WaszJudasz]

istota Black Metalu > Mgła >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Licho > już nie Black Metal >>>>>>>> Furia

poza tym nigdzie nie pisałem że te dwa kryteria co podałem powyżej są jedynymi. to dwa z pośród wielu których nie spełnia Furia a spełnia Licho.

Mgła też ich nie nie spełnia. Czyli wedle nich patrząc - Licho to jedyny BM w zestawieniu.

[Bloodcult]

ale Mgła spełnia kryteria:
- "muzyczne" (to o którym pisałeś: określane przez konsensus ogółu słuchaczy)
- tekstowe
- ideologiczne
- jakościowe

a co do tych kryteriów w kwestii Licha i Furii można by się spierać.

[kenediusze]

Kryterium jakości raczej nie decyduje o przynależności gatunkowej czegokolwiek.

W ogóle na tej dyskusji dobrze widać, że szufladki gatunkowe mogą na równi pomagać w odbiorze muzyki co ten odbiór utrudniać. No bo tak szczerze, jakie to ma znaczenie co gra LICHO? Licho gra i nigdzie nie pasuje, bo jest dosyć dziwne. I wystarczy. Podoba się, to fajnie. Nie podoba, to wypierdalać. Szkoda czasu na coś więcej.

[maciek z klanu]

ale Mgła spełnia kryteria:
- "muzyczne" (to o którym pisałeś: określane przez konsensus ogółu słuchaczy)
- tekstowe
- ideologiczne
- jakościowe

a co do tych kryteriów w kwestii Licha i Furii można by się spierać.

tak samo licho.
i furia tez.

[Bloodcult]

Kryterium jakości raczej nie decyduje o przynależności gatunkowej czegokolwiek.

BM u swych podstaw przeciwstawiał się trendom. Nagrywanie kolejnych kopii ogranych do bólu schematów to nic innego jak pójście za trendem. Dla mnie "nie mam nic do powiedzenia, ale nagram i wydam" jest sprzeczne z założeniami tego czym jest Black Metal.

tak samo licho.
i furia tez.

i dlatego wcześnie pisałem o dwóch kolejnych, które spełnia Licho, a nie spełnia Furia.

[WaszJudasz]

i dlatego wcześnie pisałem o dwóch kolejnych, które spełnia Licho, a nie spełnia Furia.

Ani Mgła. A spełniać musi, wg. Twoich słów.

W kwestii przerysowania do cna i przesunięcia do granic słuchalności ewidentnie łapie się tylko Licho, Furia zdecydowanie mniej, zaś Mgła jest w zestawie najbardziej konwencjonalna i przystępna dla słuchacza. Prawda?

[Bloodcult]

najbardziej konwencjonalna oczywiście, przystępna dla słuchacza jest tylko pozornie (patrząc to tym jak wiele osób powierzchownie oceniło WHTN)

Ani Mgła. A spełniać musi, wg. Twoich słów.

nie wszystkie musi. Mgła nie spełnia dwóch, Licho spełnia tylko te dwa (może trzy), a Furia żadnego (no mają plusa że fajny las robią).