Nieźle go sponiewierało. Liczę na następcę "Eyehategod", bo ten album sponiewierał mnie.Drone pisze:O żesz, Williams wygląda na 70 lat. Ale dobrze, może coś z tego będzie.
EYEHATEGOD
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: EYEHATEGOD
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
To może wydawać się dziwne, ale ostatni album uważam właśnie za najbardziej kompletny, posłuchałbym jego kontynuacji. Słychać, iż jest to zespół z doświadczeniem, dzięki czemu wszystkie proporcje zostały zachowane. To prawda, że nie jest to ten młodzieńczy gniew co na "Suffering", ale myślę, że we współczesnym wcielaniu także dają radę. Z perspektywy czasu uważam, iż album ten broni się w 100%.
Tak naprawdę już niewiele kapel zostało z tej nowoorleańskiej sceny, a ich krążek z 2014 jest... hmm chyba jedną z lepszych rzeczy, jaka spotkała tę scenę od naprawdę wielu lat, a może nawet i od premiery poprzedniego krążka Eyehategod. Chyba tylko reaktywowane Acid Bath (ktoś pamięta w ogóle o istnieniu tej kapeli?) mogłoby im zagrozić ;)
A co do nowego materiału EyeHate - tworzy się, tylko powoli. Jeden kawałek nawet grywają już live. Ma już co prawda rok, ale nie przypominam sobie, by ktoś go wrzucał wcześniej:
[youtube][/youtube]
Tak naprawdę już niewiele kapel zostało z tej nowoorleańskiej sceny, a ich krążek z 2014 jest... hmm chyba jedną z lepszych rzeczy, jaka spotkała tę scenę od naprawdę wielu lat, a może nawet i od premiery poprzedniego krążka Eyehategod. Chyba tylko reaktywowane Acid Bath (ktoś pamięta w ogóle o istnieniu tej kapeli?) mogłoby im zagrozić ;)
A co do nowego materiału EyeHate - tworzy się, tylko powoli. Jeden kawałek nawet grywają już live. Ma już co prawda rok, ale nie przypominam sobie, by ktoś go wrzucał wcześniej:
[youtube][/youtube]
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- booshee
- postuje jak opętany!
- Posty: 652
- Rejestracja: 22-03-2004, 16:36
Re: EYEHATEGOD
po przeszczepie wątroby pewnie wyglądałbym podobnie :) i tak rispekt że jeszcze mu sie chce nawet jeśli inaczej na chleb nie potrafi.Pacjent pisze:Nieźle go sponiewierało. Liczę na następcę "Eyehategod", bo ten album sponiewierał mnie.Drone pisze:O żesz, Williams wygląda na 70 lat. Ale dobrze, może coś z tego będzie.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
No i kiedy nowa płyta? Z tego co widzę na YT, po powrocie Mike'a są w formie... Szkoda, że nie zawitali do Polski podczas tej trasy, były takie starania, ale jak widać nie pykło.
Wszedłem w ten wątek dlatego, iż w przeciągu ostatnich kilku dni odświeżyłem sobie calutką ich dyskografię. Odkąd ich poznałem kapela ta szybko zaskarbiła sobie mój szacunek i trafiła do grona ulubionych. Teraz jednak nie mam problemu, by twierdzić, że to jedna z najlepszych kapel w ogóle. Cóż, Panowie nie tworza muzyki dla "każdego" - to fakt. Ale nie wydali też żadnego bubla, a wszystko co robią jest szczere. Nawet ostatnia płyta, którą połowa osób pokochała, a druga połowa skrytykowała, że "zbyt chwytliwa". Cóż, gdyby wszystkie kapele powracała w takim stylu, osobiście byłbym spokojny ;) Krążek rzeczywiście jest chwytliwy, ale przy tym jakże doskonały aranżacyjnie. Koniec końców płyta okazała się najlepszym tworem NOLA od wielu wielu lat i z całym szacunkiem, ale Gołthory i Crowbar raczej startu nie mają (a zwłaszcza pierwsza).
Najbardziej mi szkoda Joeya LaCaze - jego partie były fenomenalne i niepowtarzalne. Może brakować w przyszłości tego niepowtarzalnego zmysłu. Szkoda, że już żadnej partii nie zagra, self-titled myślę, że był dobrym pożegnaniem, jeśli chodzi o ścieżki perkusji.
A jaka jest wasza opinia na temat tego kolektywu? Niby wszyscy znają, a tak mało osób o nich pisze, zwłaszcza tutaj. Zazwyczaj jest tak, że postrzeganie niektórych kapel po kilku latach się zmienia. Jak wygląda sprawa z nimi? Doczekają się tego całego hajpu jeszcze, czy skazani na piwnice? ;)
[youtube][/youtube]
Wszedłem w ten wątek dlatego, iż w przeciągu ostatnich kilku dni odświeżyłem sobie calutką ich dyskografię. Odkąd ich poznałem kapela ta szybko zaskarbiła sobie mój szacunek i trafiła do grona ulubionych. Teraz jednak nie mam problemu, by twierdzić, że to jedna z najlepszych kapel w ogóle. Cóż, Panowie nie tworza muzyki dla "każdego" - to fakt. Ale nie wydali też żadnego bubla, a wszystko co robią jest szczere. Nawet ostatnia płyta, którą połowa osób pokochała, a druga połowa skrytykowała, że "zbyt chwytliwa". Cóż, gdyby wszystkie kapele powracała w takim stylu, osobiście byłbym spokojny ;) Krążek rzeczywiście jest chwytliwy, ale przy tym jakże doskonały aranżacyjnie. Koniec końców płyta okazała się najlepszym tworem NOLA od wielu wielu lat i z całym szacunkiem, ale Gołthory i Crowbar raczej startu nie mają (a zwłaszcza pierwsza).
Najbardziej mi szkoda Joeya LaCaze - jego partie były fenomenalne i niepowtarzalne. Może brakować w przyszłości tego niepowtarzalnego zmysłu. Szkoda, że już żadnej partii nie zagra, self-titled myślę, że był dobrym pożegnaniem, jeśli chodzi o ścieżki perkusji.
A jaka jest wasza opinia na temat tego kolektywu? Niby wszyscy znają, a tak mało osób o nich pisze, zwłaszcza tutaj. Zazwyczaj jest tak, że postrzeganie niektórych kapel po kilku latach się zmienia. Jak wygląda sprawa z nimi? Doczekają się tego całego hajpu jeszcze, czy skazani na piwnice? ;)
[youtube][/youtube]
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: EYEHATEGOD
no szkoda, byłem przekonany, że jednak zagrająAnzhelmoo pisze:Szkoda, że nie zawitali do Polski podczas tej trasy, były takie starania, ale jak widać nie pykło.
In a world of compromise...some don't
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
A tak prezentują się w czwórkę (niestety już bez Briana Pattona). Bardzo fajny pro-shot i przekrojowa setlista!
Co tutaj dużo mówić - tyle lat minęło, a na tym poletku nie mają sobie równych, właściwie ani na moment nie stracili korony. Album, którym powrócili po latach nieobecności jest tylko tego potwierdzeniem. Co prawda jestem trochę nieobiektywny, ale wyjątkowo ten materiał mi siadł i jeśli miałbym wskazać krążki w zbliżonej stylistyce wydane w XXI wieku, ten z pewnością znalazłby się gdzieś w czołówce.
Nad nowym albumem chłopaki pracują, bardzo liczę, że się wyrobią w tym roku, choć jak wiadomo do najbardziej pracowitych nie należą. Majty mokre na samą myśl!
Mam nadzieję, że post ten zmotywuje kogoś do odświeżenia dyskografii. Co najmniej raz w roku takie zdarzenie powinno mieć miejsce!
[youtube][/youtube]
Co tutaj dużo mówić - tyle lat minęło, a na tym poletku nie mają sobie równych, właściwie ani na moment nie stracili korony. Album, którym powrócili po latach nieobecności jest tylko tego potwierdzeniem. Co prawda jestem trochę nieobiektywny, ale wyjątkowo ten materiał mi siadł i jeśli miałbym wskazać krążki w zbliżonej stylistyce wydane w XXI wieku, ten z pewnością znalazłby się gdzieś w czołówce.
Nad nowym albumem chłopaki pracują, bardzo liczę, że się wyrobią w tym roku, choć jak wiadomo do najbardziej pracowitych nie należą. Majty mokre na samą myśl!
Mam nadzieję, że post ten zmotywuje kogoś do odświeżenia dyskografii. Co najmniej raz w roku takie zdarzenie powinno mieć miejsce!
[youtube][/youtube]
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
Najlepszy zespół świata opublikował premierowy utwór:
https://as-embed-player.adultswim.com/? ... lBg5bKiklM" onclick="window.open(this.href);return false;
https://as-embed-player.adultswim.com/? ... lBg5bKiklM" onclick="window.open(this.href);return false;
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: EYEHATEGOD
^ Na jakie wydawnictwo trafi ten fajny utwór?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4600
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
- Kontakt:
Re: EYEHATEGOD
Dobre brzmienie garow
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
Trafił na kompilację online w towarzystwo np. Author & Punisher, Body, Sunn, czy Baroness, którzy tez zaprezentowali swoje utwory. Ale zapewne też na nowy album, który pewnie ukaże się za rok najwcześniej (byłby wcześniej, ale obiło mi się o uszy, że połowę materiału do kosza wywalili - choć nie wiem, czy to prawda).
To pierwszy ichniejszy utwór nagrany w "nowym-starym" składzie, bowiem już bez Joeya i Briana. Perkusista godnie zastępuje i przywołuje ducha oryginalnego bębniarza, a to nie jest proste zadanie. Stylistycznie tez jakby wrócili trochę do wcześniejszych rejonów z okresu Dopesick, czy Confederacy. Moim zdaniem brzmienie, a zwłaszcza wokalu jest całkowicie odmienne od tej bardziej gładszej hardcore'owej wersji, które zaprezentowali ostatnio, jakby bardziej bagienne i niechlujne.
Utwór sam w sobie może nie jest jakimś mega killerem, ale stanowi esencję ich stylu, a zarazem daje słuchaczom to, czego od nich oczekują.
To pierwszy ichniejszy utwór nagrany w "nowym-starym" składzie, bowiem już bez Joeya i Briana. Perkusista godnie zastępuje i przywołuje ducha oryginalnego bębniarza, a to nie jest proste zadanie. Stylistycznie tez jakby wrócili trochę do wcześniejszych rejonów z okresu Dopesick, czy Confederacy. Moim zdaniem brzmienie, a zwłaszcza wokalu jest całkowicie odmienne od tej bardziej gładszej hardcore'owej wersji, które zaprezentowali ostatnio, jakby bardziej bagienne i niechlujne.
Utwór sam w sobie może nie jest jakimś mega killerem, ale stanowi esencję ich stylu, a zarazem daje słuchaczom to, czego od nich oczekują.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- smooker
- w mackach Zła
- Posty: 879
- Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
- Lokalizacja: Mokopuff
Re: EYEHATEGOD
Nie zarejestrowałem kiedy Brian odszedł ;(.
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: EYEHATEGOD
graja trase po Eurpie czy tylko na festiwalach?
In a world of compromise...some don't
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
Tylko festiwale niestety, ale to też bardzo okazyjnie. W tym roku nic więcej nie będzie.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- biopago
- rozkręca się
- Posty: 94
- Rejestracja: 20-12-2017, 10:12
Re: EYEHATEGOD
Perkusista Aron Hill ugodzony nożem przed koncertem w Meksyku. Qrwa tam to już strach z hotelu wyjść.
https://metalinjection.net/metal-crimes ... -in-mexico
https://metalinjection.net/metal-crimes ... -in-mexico
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: EYEHATEGOD
Plakat tego koncertu:
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- biopago
- rozkręca się
- Posty: 94
- Rejestracja: 20-12-2017, 10:12
Re: EYEHATEGOD
Kilka słów Mike'a o historii zespołu i wpływach:
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- biopago
- rozkręca się
- Posty: 94
- Rejestracja: 20-12-2017, 10:12
Re: EYEHATEGOD
... i kolejny ciekawy wywiad
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1285
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: EYEHATEGOD
Tak tylko z kronikarskiego obowiązku poinformuję, że o ile mi wiadomo nowe Eyehategod jest już nagrane! Gdzieś tam Bower na FB zachwalał jak świetny w jego opinii jest to materiał, ponadto któryś z muzyków też na ig wrzucał fragmenty muzy (już zrealizowanej).
Czy poniższy kawałek trafi na album? Tego nie wiem. Ale jest to jedyna rzecz nagrana w czteroosobowym składzie po odejściu Pattona, no i pierwsza z nowym perkusistą (słychać jednak różnicę, LaCaze był niepodrabialny i stanowił jeden z głównych filarów tego zespolu, no i to on odpowiadał za te wszystkie pokręcone fragmenty).
Jeśli chodzi o TBE chciałbym zwrócić też uwagę na wokal, który nawiązuje raczej do starszych bagiennych czasów, aniżeli tej nowszej punkowej wersji. Ponadto dużo Black Flag w tym utworze. No ale to tylko takie smaczki.
Na forum pisałem wiele o nich, ale tylko przypomnę - jeśli kiedykolwiek gdziekolwiek zobaczycie zapowiedź ich koncertu (np. za granicą, bo w Polsce nie grają XD), to idźcie w ciemno, bo doznania nieporównywalne z żadnym innym zespołem tego nurtu (Sleepy, Wizardy się chowają).
Czy poniższy kawałek trafi na album? Tego nie wiem. Ale jest to jedyna rzecz nagrana w czteroosobowym składzie po odejściu Pattona, no i pierwsza z nowym perkusistą (słychać jednak różnicę, LaCaze był niepodrabialny i stanowił jeden z głównych filarów tego zespolu, no i to on odpowiadał za te wszystkie pokręcone fragmenty).
Jeśli chodzi o TBE chciałbym zwrócić też uwagę na wokal, który nawiązuje raczej do starszych bagiennych czasów, aniżeli tej nowszej punkowej wersji. Ponadto dużo Black Flag w tym utworze. No ale to tylko takie smaczki.
Na forum pisałem wiele o nich, ale tylko przypomnę - jeśli kiedykolwiek gdziekolwiek zobaczycie zapowiedź ich koncertu (np. za granicą, bo w Polsce nie grają XD), to idźcie w ciemno, bo doznania nieporównywalne z żadnym innym zespołem tego nurtu (Sleepy, Wizardy się chowają).
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: EYEHATEGOD
Płyta wyjdzie wiosną.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4041
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38