VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 12:27

Obrazek

Czyli nowy zespół powstały z inicjatywy Gregora Mackintosha z Paradise Lost.
Nasz admin mówi,że masa fajne,ja już złożyłem zamówienie na limitowaną edycje tej płyty,ale zdaje się,że cały krązek już lata po sieci.Ktoś sie podzieli swoimi spostrzezeniami odnosnie tego materiału?

Obrazek
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4458
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 12:31

Greg... dlaczego dopiero teraz?
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 12:57

eh,ukradłem i słucham po raz pierwszy..matko boska jaka szwecja;)pierwsze wrazenie jest bardzo dobre.banan nie znika z ryja;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4458
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 13:00

przy kolejnych odsłuchach szwedzizm zaciera sie i wylazi anglikanizm :)
Awatar użytkownika
metalized
weteran forumowych bitew
Posty: 1291
Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
Lokalizacja: Bobolice i okolice

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 13:12

Lvcifyre Teitanfyre Crucifyre a teraz jeszcze walępyre a pewnie nastu nawet znazwy nie słyszalem heh - cos ostatnio śfyrują sporo .Jakis kawałek słyszalem i całkiem do rzeczy było jak pamiętam.
P.J.E.C.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 15:09

sympatyczne, na pierwszy rzut ucha nawet bardzo
ale czy wytrzyma barierę 4-5 przesłuchań to nie wiem ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
black_lava
rasowy masterfulowicz
Posty: 2031
Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
Lokalizacja: O.

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 19:31

bardzo fajne! moze to pierwsza (lost?) płyta paradajsów
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 19:34

co jest kurwa,nikt nie slucha juz death metalu?;D

bardzo fajna płyta,mocno w góre z kazdym przesłuchaniem.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Maria Konopnicka

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 19:38

czytałem o tej płycie i stwierdziłem, że chyba warto ją zakupić.. wstrzymam się jeszcze - zobaczę co napisze o niej Trotzky :)))
Barbapapa
rozkręca się
Posty: 94
Rejestracja: 15-09-2010, 17:30
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 19:39

ja dotrwałem do połowy tego kawałka który jest na stronie do odsłuchu, więcej nie słucham, czekam na zamówione cd. świetne
morda się od razu cieszy
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 19:51

Napaliłem się na tę płytę jak szczerbaty na suchary, niestety jak zwykle w takich przypadkach moje oczekiwania przerosły rzeczywistość. Za dużo tu tej Szwecji, po chuj Angole biorą się za te oklepane schematy, momentami robi się ciekawie kiedy wplatają te swoje patenty z Paradise Lost, ta płyta dla mnie to średniak i pewnie do niej nie wrócę. 15 lat temu pewnie bym się obesrał z radości słysząc coś takiego.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 21:51

Dla mnie to bardzo fajny, surowy, prosty i bezpośredni ochłap death/doom metalu z kilkoma akcentami jakie znamy z najlepszych dokonań Paradise Lost (zagrywki gitarowe, od razu słychać kto tu gra). Solidna pozycja, której słucham z dużą przyjemnością. Czekam na oryginalną płytę.
Dziwi mnie tylko, że tak jakby od niechcenia wypluł facet z siebie taki kawał interesującej muzyki, a ostatnie płyty jego macierzystego zespołu (gdzie też jest przecież głównym kompozytorem) są takie słabe i nieprzekonywujące.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2388
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 22:06

Nie tak od niechcenia. Duży wpływ na ten album miała choroba i śmierć jego ojca z którym Greg był bardzo zżyty. To zdarzenie w jego życiu sprawiło, że wypluł z siebie VALLENFYRE, które też od jakiegoś czasu chodziło mu po głowie.
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4979
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

26-10-2011, 22:45

Najlepiej wypadają przy zwolnieniach co było do przewidzenia ;) A oprócz tego złe proporcje. Za mało UK, za dużo SWE.
PENIS METAL
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

27-10-2011, 00:01

Ihasan pisze:Nie tak od niechcenia. Duży wpływ na ten album miała choroba i śmierć jego ojca z którym Greg był bardzo zżyty. To zdarzenie w jego życiu sprawiło, że wypluł z siebie VALLENFYRE, które też od jakiegoś czasu chodziło mu po głowie.
Cóż, widocznie ten materiał zainspirowało coś autentycznego, w przeciwienstwie do PL gdzie kolejne płyty powstają jakby z poczucia obowiązku i zobowiązan wobec wytwórni, a pasji i serca do gry jest w tym coraz mniej. Greg bardzo ciekawy facet, ostatnio wertowałem na kiblu Terrorizera i natrafilem na jego wspominki jak to bedąc dzieciakiem słuchał English Dogs, Discharge, Celtic Frost, Carnivore, Trouble, wymienial sie demosami z Autopsy, etc., jak we wczesnych latach PL jarał sie GGFH, które mało kto wtedy kumał, he he. Stary dziad, dorastal w pięknych czasach.
Odnosnie VALLENFYRE taka mała sugestia: słuchac glośno i wygodnie usiąsc w fotelu. Muza idealna na te porę roku. Idzie zima. ;D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

27-10-2011, 00:04

Block69 pisze:Najlepiej wypadają przy zwolnieniach co było do przewidzenia ;) A oprócz tego złe proporcje. Za mało UK, za dużo SWE.
Coś w ten deseń, za dużo Szwedzizny, ale słucha się tego bardzo dobrze.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

27-10-2011, 13:05

36 chyba
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

27-10-2011, 15:59

Proponuję,żebyś obligatoryjnie znienawidził ten album bo gra na nim gitarzysta znienawidzonego przez ciebie Paradise Lost;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1555
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

27-10-2011, 16:08

Bardzo dobry materiał, skażenie Szwecją nie przeszkadza, tym bardziej że za każdym kolejnym przesłuchaniem schodzi to na dalszy plan. Jest tu pewien specyficzny brytyjski klimat, jakieś echa bardzo wczesnego Paradise Lost. Nie jest to rzecz wybitna, no ale jeśli ktoś się tego spodziewał (a są tacy na forum) to jest zwyczajnym matołem. Sami muzycy za pewne nie mieli takiego ciśnienia, aby wiekopomne dzieło nagrywać. Jest klasycznie, do bólu wtórnie i zajebiście ciężko. Death z doomowym posmakiem. Czego chcieć więcej? Dla mnie jedna z największych niespodzianek w tym roku.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]

27-10-2011, 16:14

dokładnie to samo napisałem gdzies wyżej hehe
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
ODPOWIEDZ