The White Stripes vs RATM
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: The White Stripes vs RATM
dać rybie dżdżownicę...
Re: The White Stripes vs RATM
Wiem, że trupa odgrzewam, ale aktualnie mnie to ciekawi. Temat utonął w osobistych animozjach, rozkminach liczbowych popularności i przypierdalaniu się do przecinków, a jakoś mało w tym wszystkim o muzyce. A to akurat interesujące, bo zestawienie miało sugerować, że te zespoły są jakoś skrajnie różne. Na czym ta różnica miała polegać, ciężko mi powiedzieć - chyba na ubiorze i tym, że jedni skakali, chociaż nie byli za Tuskiem, hej, hej, hej. Bo jakby odrzeć jednych i drugich z ciuchów i zostawić same pindole na wierzchu, to moglibyśmy dojść do zaskakującego wniosku, że jednak nie różnią się one tak od siebie.
TWS wypłynął na nawiązaniu do prostoty garażowego, oszczędności środków, DIY, starych mistrzów rockowego grania, istoty riffu itd. Wszystko spoko, sam miód. W sensie, że to riff i sekcja rytmiczna mają przemawiać w największej mierze.
Z drugiej strony RATM wcale aż tak od tego nie odchodzą. Jest jakiś powód, dla którego to właśnie ONI wypłynęli na stadiony, a nie jakiś inny zespół. Popatrzcie w ogóle na to, jak dziwnie eksplodował hip-hop - niby początki w latach 70 jeszcze, ale złoty okres zaczął się na przełomie 80/90 razem z Ice Cube, Public Enemy, Cypress Hill, dupa, znacie tę historię. A jak oni wybuchli to jeb, nagle hiphop był w wielu miejscach naraz, inne gatunki oraz komercja zaczęły go wciągać nosem. Pojawił się taki Body Count, ok. Radził sobie dobrze, ale stadionów nie zapełniono (poprawcie jeśli się mylę). Na pewno było też wiele innych kapel, które próbowały ożenić hiphop z metalem, i nie pykło. Wyszło to właśnie RATM. I to nie dlatego, że poprzednicy nie mieli energii, fajnego riffa, czy słabo skakali i za mało wielbili Stalina - tylko dlatego, że dopiero RATM połączyło, to co nowe. Kurde, z tym Led Zeppelin coś jest na rzeczy - właśnie słuchałem koncertówki RATM, zaczyna lecieć Guerilla Radio, myślę sobie - zaraz, zaraz. Puściłem The Immigrant Song i no kurwa...
Kurde, powoli zaczynam ich zaliczać razem z np. AC/DC do zespołów, które nie powstały, a zostały zesłane na ziemię. Może to na wyrost jeszcze, ale szukam, wciąż szukam.
TWS wypłynął na nawiązaniu do prostoty garażowego, oszczędności środków, DIY, starych mistrzów rockowego grania, istoty riffu itd. Wszystko spoko, sam miód. W sensie, że to riff i sekcja rytmiczna mają przemawiać w największej mierze.
Z drugiej strony RATM wcale aż tak od tego nie odchodzą. Jest jakiś powód, dla którego to właśnie ONI wypłynęli na stadiony, a nie jakiś inny zespół. Popatrzcie w ogóle na to, jak dziwnie eksplodował hip-hop - niby początki w latach 70 jeszcze, ale złoty okres zaczął się na przełomie 80/90 razem z Ice Cube, Public Enemy, Cypress Hill, dupa, znacie tę historię. A jak oni wybuchli to jeb, nagle hiphop był w wielu miejscach naraz, inne gatunki oraz komercja zaczęły go wciągać nosem. Pojawił się taki Body Count, ok. Radził sobie dobrze, ale stadionów nie zapełniono (poprawcie jeśli się mylę). Na pewno było też wiele innych kapel, które próbowały ożenić hiphop z metalem, i nie pykło. Wyszło to właśnie RATM. I to nie dlatego, że poprzednicy nie mieli energii, fajnego riffa, czy słabo skakali i za mało wielbili Stalina - tylko dlatego, że dopiero RATM połączyło, to co nowe. Kurde, z tym Led Zeppelin coś jest na rzeczy - właśnie słuchałem koncertówki RATM, zaczyna lecieć Guerilla Radio, myślę sobie - zaraz, zaraz. Puściłem The Immigrant Song i no kurwa...
Kurde, powoli zaczynam ich zaliczać razem z np. AC/DC do zespołów, które nie powstały, a zostały zesłane na ziemię. Może to na wyrost jeszcze, ale szukam, wciąż szukam.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: The White Stripes vs RATM
Uprzedzony jestem, ale nie znoszę The White Stripes ani Jacka White'a. Cofa mnie, gdy cokolwiek słyszę.
Za to pierwszy RATM jest całkiem dobrym graniem, które wytrzymało próbę czasu. Abstrahuję oczywiście od komunizujących poglądów kapeli.
Za to pierwszy RATM jest całkiem dobrym graniem, które wytrzymało próbę czasu. Abstrahuję oczywiście od komunizujących poglądów kapeli.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14138
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: The White Stripes vs RATM
i bardzo dobrze :) też tak mammoonfire pisze:Uprzedzony jestem, ale nie znoszę The White Stripes ani Jacka White'a. Cofa mnie, gdy cokolwiek słyszę.
z tym że nie przepadam też za RATM i mnie męczą na dłuższą mete
ale z dwoiga złego RATM to mniejsze zło (z 5 numerów fajnych mają) więc są lepsi ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10129
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: The White Stripes vs RATM
+1Żułek pisze:i bardzo dobrze :) też tak mammoonfire pisze:Uprzedzony jestem, ale nie znoszę The White Stripes ani Jacka White'a. Cofa mnie, gdy cokolwiek słyszę.
z tym że nie przepadam też za RATM i mnie męczą na dłuższą mete
ale z dwoiga złego RATM to mniejsze zło (z 5 numerów fajnych mają) więc są lepsi ;)
też nie znoszę White Stripes i JW.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: The White Stripes vs RATM
Czemu? Jakoś nie trawię White'a. Może to bardziej irracjonalne odczucie, ale mam tak z niektórymi wykonawcami, że odrzucają mnie na samym starcie.Karkasonne pisze:To mnie zaskoczyłeś
Re: The White Stripes vs RATM
Bardziej z dobrymi słowami nt Ratm, Twoje przekonania polityczne są mocne i znane, a większość nie potrafiła się wznieść ponad poziom ideologiczny.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: The White Stripes vs RATM
rage against the machine. chuj, że komuniści. muzyka zajebista i oryginalna. white stripes nigdy mnie nie przekonali do siebie
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: The White Stripes vs RATM
A o to chodzi!Karkasonne pisze:Bardziej z dobrymi słowami nt Ratm, Twoje przekonania polityczne są mocne i znane, a większość nie potrafiła się wznieść ponad poziom ideologiczny.
Gdybym miał identyfikować się z tekstami kapel, których słucham, musiałbym pożegnać się z większością muzyki. Spora część thrash metalu to lewicowy ogląd rzeczywistości, death metal - horrorystyczne makabreski, a heavy/power - wiedźmy, smoki i topory. Oczywiście upraszczam, ale wiesz, w czym rzecz.
Omijam tylko religijny satanistyczny przekaz. Nie lubię i tyle.