ANTHRAX

[aginsiak]

Stodoła ja pierdole :(

[ramonoth]

A co Ci nie pasuje w Stodole?

Ostatni raz byłem tam na Devinie oraz na Bad Religion i nie stwierdziłem jakichś specjalnych mankamentów. Poza tym jeśli robi to LiveNation, to nie ma przecież innej opcji, chyba że na Narodowym. Przecież w Progresji czy innej Hydrozagadce to się nie odbędzie. Poprzedniego Devina robili tam, kolejny też tam będzie. Dodatkowo, od pewnego czasu w Stodole są piękne bilety kolekcjonerskie.

Dlaczego ludzie ciągle płaczą i narzekają w kontekście koncertów? A to za drogo, a to za wcześnie, a to za późno, a to we wtorek, a nie we środę, a to tramwaju nie ma, a to samolotu, a to w Stodole, a nie, kurwa, w Piździe. Jeszcze 3-4 lata temu w ogóle gówno się pod tym względem w Polsce działo. Dzieci dobrobytu, mać.

[HSVV]

Dlaczego ludzie ciągle płaczą i narzekają w kontekście koncertów? A to za drogo, a to za wcześnie, a to za późno, a to we wtorek, a nie we środę, a to tramwaju nie ma, a to samolotu, a to w Stodole, a nie, kurwa, w Piździe. Jeszcze 3-4 lata temu w ogóle gówno się pod tym względem w Polsce działo. Dzieci dobrobytu, mać.

pod tym się chętnie podpiszę. kurwa mać, nie dość, że jednemu gra zespół pod nosem prawie, to i tak będzie zrzędzić bo nie ten dzień i tramwaje później nie będą jeździć. cieszę się, że moje doświadczenia koncertowe inaczej wyglądały, kiedy się jechało czasem 15 h z trzema przesiadkami przez cały kraj, pytało każdego przechodnia jak dostać się tam a tam i kończyło się na kilkugodzinnym koczowaniu pod klubem żeby zgarnąć jakieś senowne miejsce - nie wspominając o tym, że po koncercie nie raz nie dwa trzeb było koczować na pociąg przez następne 5-6h, nieważne czy skwar, czy zima i wypizg. i stawało się na rzęsach żeby wykombinować, jak tu zdobyć dzień wolny jeśli trzeba było w środku tygodnia. wszystko po to żeby zobaczyć 1-1,5 godzinny występ swojego ulubionego zespołu na scenie.

[aginsiak]

A co Ci nie pasuje w Stodole?

Ostatni raz byłem tam na Devinie oraz na Bad Religion i nie stwierdziłem jakichś specjalnych mankamentów. Poza tym jeśli robi to LiveNation, to nie ma przecież innej opcji, chyba że na Narodowym. Przecież w Progresji czy innej Hydrozagadce to się nie odbędzie. Poprzedniego Devina robili tam, kolejny też tam będzie. Dodatkowo, od pewnego czasu w Stodole są piękne bilety kolekcjonerskie.

Dlaczego ludzie ciągle płaczą i narzekają w kontekście koncertów? A to za drogo, a to za wcześnie, a to za późno, a to we wtorek, a nie we środę, a to tramwaju nie ma, a to samolotu, a to w Stodole, a nie, kurwa, w Piździe. Jeszcze 3-4 lata temu w ogóle gówno się pod tym względem w Polsce działo. Dzieci dobrobytu, mać.

Mam 164 cm wzrostu i nigdy nic nie widzę zza pleców rosłych metalowców. Poza tym wtedy ,gdy obserwuje czyjeś plecy ,dżwięk jest mocno wytłumiony i przez to mało selektywny. Bardzo mnie to irytuje. A nie będę sie pchał pod scenę ,żeby nie oberwać od narowistych ,spoconych thrash metalowców. mam nadzieję ,że mnie choć troche zrozumiałeś.

PS .W moich skórzanych butach mam 168 cm. Ciągle za mało :(

[Karkasonne]

pod tym się chętnie podpiszę. kurwa mać, nie dość, że jednemu gra zespół pod nosem prawie, to i tak będzie zrzędzić bo nie ten dzień i tramwaje później nie będą jeździć. cieszę się, że moje doświadczenia koncertowe inaczej wyglądały, kiedy się jechało czasem 15 h z trzema przesiadkami przez cały kraj, pytało każdego przechodnia jak dostać się tam a tam i kończyło się na kilkugodzinnym koczowaniu pod klubem żeby zgarnąć jakieś senowne miejsce - nie wspominając o tym, że po koncercie nie raz nie dwa trzeb było koczować na pociąg przez następne 5-6h, nieważne czy skwar, czy zima i wypizg. i stawało się na rzęsach żeby wykombinować, jak tu zdobyć dzień wolny jeśli trzeba było w środku tygodnia. wszystko po to żeby zobaczyć 1-1,5 godzinny występ swojego ulubionego zespołu na scenie.

A potem kradłeś pieniądze które mamełe dała na chleb i jechałeś rowerem na targ kupić "Pleasure to Kill" na Takcie, a jak wracałeś to tatełe bił kablem do refrenu, było warto, było warto

[Żułek]

Dlaczego ludzie ciągle płaczą i narzekają w kontekście koncertów? A to za drogo, a to za wcześnie, a to za późno, a to we wtorek, a nie we środę, a to tramwaju nie ma, a to samolotu, a to w Stodole, a nie, kurwa, w Piździe. Jeszcze 3-4 lata temu w ogóle gówno się pod tym względem w Polsce działo. Dzieci dobrobytu, mać.

jesli już to lenistwa ;) przynajmniej u mnie ;)
ja tej całej otoczki koncertowej nienawidzę, poza samym koncertem dla mnie to męka
chce tylko "odlecieć" na swoich zespołach i jak najszybciej stamtad spierdalać dlatego lubie sobie pomarudzić jak coś nie jest po mojej myśli ;)
tutaj poza z dupy supportem nie ma póki co na co marudzić ;)

[ramonoth]

Mam 164 cm wzrostu i nigdy nic nie widzę zza pleców rosłych metalowców. Poza tym wtedy ,gdy obserwuje czyjeś plecy ,dżwięk jest mocno wytłumiony i przez to mało selektywny. Bardzo mnie to irytuje. A nie będę sie pchał pod scenę ,żeby nie oberwać od narowistych ,spoconych thrash metalowców. mam nadzieję ,że mnie choć troche zrozumiałeś.

PS .W moich skórzanych butach mam 168 cm. Ciągle za mało :(

Ciekawa sytuacja, bo akurat wczoraj na OVERKILL/CROWBAR jechałem m.in. z moim bdb Kolegą, który choruje na karłowatość. Nie narzekał na nic, poza narzekaniem na drugiego bdb Kolegę, który 30 razy pytał go, czy lubi GENESIS :) Nie wiem jak oglądał koncert, skąd, czy dobrze widział itd. Po prostu nie narzekał, a koncertów widział w swoim życiu mnóstwo.

Są w życiu większe problemy. Zdrowia :)

[aginsiak]

Mam 164 cm wzrostu i nigdy nic nie widzę zza pleców rosłych metalowców. Poza tym wtedy ,gdy obserwuje czyjeś plecy ,dżwięk jest mocno wytłumiony i przez to mało selektywny. Bardzo mnie to irytuje. A nie będę sie pchał pod scenę ,żeby nie oberwać od narowistych ,spoconych thrash metalowców. mam nadzieję ,że mnie choć troche zrozumiałeś.

PS .W moich skórzanych butach mam 168 cm. Ciągle za mało :(

Ciekawa sytuacja, bo akurat wczoraj na OVERKILL/CROWBAR jechałem m.in. z moim bdb Kolegą, który choruje na karłowatość. Nie narzekał na nic, poza narzekaniem na drugiego bdb Kolegę, który 30 razy pytał go, czy lubi GENESIS :) Nie wiem jak oglądał koncert, skąd, czy dobrze widział itd. Po prostu nie narzekał, a koncertów widział w swoim życiu mnóstwo.

Są w życiu większe problemy. Zdrowia :)

Oczywiście ,że są . A najzupełniej poważnie ,to nie lubie tego przybytku po prostu ,zawsze kiedy tam jestem ,to kurwa buczy ,huczy ,a tym razem potrzebuje tip-top wydania. Pomysle nad zagramanicą .

[ramonoth]

jesli już to lenistwa ;) przynajmniej u mnie ;)
ja tej całej otoczki koncertowej nienawidzę, poza samym koncertem dla mnie to męka
chce tylko "odlecieć" na swoich zespołach i jak najszybciej stamtad spierdalać dlatego lubie sobie pomarudzić jak coś nie jest po mojej myśli ;)
tutaj poza z dupy supportem nie ma póki co na co marudzić ;)

Pomyśl sobie, że mieszkasz w Lublinie/Przemyślu/Kielcach itp. W dupie byś był i gówno widział ze swoim rozpasanym podejściem. Dla mnie EOT, bo szkoda strzępić ryja. To jest, kurwa, dramat, dziecko.

[ramonoth]

Mam 164 cm wzrostu i nigdy nic nie widzę zza pleców rosłych metalowców. Poza tym wtedy ,gdy obserwuje czyjeś plecy ,dżwięk jest mocno wytłumiony i przez to mało selektywny. Bardzo mnie to irytuje. A nie będę sie pchał pod scenę ,żeby nie oberwać od narowistych ,spoconych thrash metalowców. mam nadzieję ,że mnie choć troche zrozumiałeś.

PS .W moich skórzanych butach mam 168 cm. Ciągle za mało :(

Ciekawa sytuacja, bo akurat wczoraj na OVERKILL/CROWBAR jechałem m.in. z moim bdb Kolegą, który choruje na karłowatość. Nie narzekał na nic, poza narzekaniem na drugiego bdb Kolegę, który 30 razy pytał go, czy lubi GENESIS :) Nie wiem jak oglądał koncert, skąd, czy dobrze widział itd. Po prostu nie narzekał, a koncertów widział w swoim życiu mnóstwo.

Są w życiu większe problemy. Zdrowia :)

Oczywiście ,że są . A najzupełniej poważnie ,to nie lubie tego przybytku po prostu ,zawsze kiedy tam jestem ,to kurwa buczy ,huczy ,a tym razem potrzebuje tip-top wydania. Pomysle nad zagramanicą .

Myśl. Ale tak z ciekawości zapytam, bo ja raczej wysoki jestem. Które miejscówki w W-wie są odpowiednie dla Ciebie?

[535]

jesli już to lenistwa ;) przynajmniej u mnie ;)
ja tej całej otoczki koncertowej nienawidzę, poza samym koncertem dla mnie to męka
chce tylko "odlecieć" na swoich zespołach i jak najszybciej stamtad spierdalać dlatego lubie sobie pomarudzić jak coś nie jest po mojej myśli ;)
tutaj poza z dupy supportem nie ma póki co na co marudzić ;)

Pomyśl sobie, że mieszkasz w Lublinie/Przemyślu/Kielcach itp. W dupie byś był i gówno widział ze swoim rozpasanym podejściem. Dla mnie EOT, bo szkoda strzępić ryja. To jest, kurwa, dramat, dziecko.

Czepiasz się chłopaka. Może musi być przed dwudziestą drugą w domu, bo inaczej szlaban na internet i wstrzymanie wypłaty kieszonkowego?

[Żułek]

jesli już to lenistwa ;) przynajmniej u mnie ;)
ja tej całej otoczki koncertowej nienawidzę, poza samym koncertem dla mnie to męka
chce tylko "odlecieć" na swoich zespołach i jak najszybciej stamtad spierdalać dlatego lubie sobie pomarudzić jak coś nie jest po mojej myśli ;)
tutaj poza z dupy supportem nie ma póki co na co marudzić ;)

Pomyśl sobie, że mieszkasz w Lublinie/Przemyślu/Kielcach itp. W dupie byś był i gówno widział ze swoim rozpasanym podejściem

tak to prawda, wątpie abym się zmusił do pojechania na koncert skoro mam z tym problem w stolicy
swój pierwszy koncert zaliczyłem przez przypadek (2005), na tyle mi sie spodobało i ze postanowiłem się przemóc ale zajęło mi to aż 4 lata i nadal nienawidze koncertowej otoczki
niestety nie wszyscy się nadają na takie spędy

[aginsiak]

Ciekawa sytuacja, bo akurat wczoraj na OVERKILL/CROWBAR jechałem m.in. z moim bdb Kolegą, który choruje na karłowatość. Nie narzekał na nic, poza narzekaniem na drugiego bdb Kolegę, który 30 razy pytał go, czy lubi GENESIS :) Nie wiem jak oglądał koncert, skąd, czy dobrze widział itd. Po prostu nie narzekał, a koncertów widział w swoim życiu mnóstwo.

Są w życiu większe problemy. Zdrowia :)

Oczywiście ,że są . A najzupełniej poważnie ,to nie lubie tego przybytku po prostu ,zawsze kiedy tam jestem ,to kurwa buczy ,huczy ,a tym razem potrzebuje tip-top wydania. Pomysle nad zagramanicą .[/quote]

Myśl. Ale tak z ciekawości zapytam, bo ja raczej wysoki jestem. Które miejscówki w W-wie są odpowiednie dla Ciebie?[/quote]

Kiedyś stara "Żyleta" i Źródełko plus lokale prywatne rozrzucone po wielu dzielnicach.Teraz raczej omijam miasto stołeczne szerokim łukiem ;)

[Triceratops]

hmmmm http://www.blabbermouth.net/news/megade ... -material/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Karkasonne]

Czepiasz się chłopaka. Może musi być przed dwudziestą drugą w domu, bo inaczej szlaban na internet i wstrzymanie wypłaty kieszonkowego?

A może jeszcze prościej, nie przepada za koncertem jako wydarzeniem jako takim.

[535]

Krótko mówiąc masochista. Właściwie to nie lubi, ale się tam pcha, narażając na nocne podróże komunikacją zbiorową wśród nietrzeźwych typów spod ciemnej gwiazdy,

[Gotyk]

Następni...
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... -gaga.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[HSVV]

ciekawe kto następny ją zaprosi. Deathspell Omega? Furia?

[Żułek]

[youtube][/youtube]

[moonfire]

Cover odegrany 1:1. Z jednej strony słychać, że panowie grać umieją i to nie tylko metal, z drugiej zawsze będę wolał sięgnąć po oryginał Kansas.