ULVER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- JOYLESS
- zaczyna szaleć
- Posty: 157
- Rejestracja: 18-09-2005, 22:27
[quote][i]Wysłane przez passenger[/i]
kompletnie sie nie zgadzam. jest w Blood Inside coś wyjatkowego , co czyni ten album w pewien sposób ponadczasowym ..ciekaw jestem ile masz za sobą przesłuchań , ze wydajesz takie sądy... nie chce kategoryzować , ale wielu ludzi..po prostu nie słuchało tego albumu dokładnie, wnikliwie, ..kilka przesłuchań to naprawde za mało;) [/quote]Hmmm...sluchalem tego dosc sporo razy, ale jakos nie zaskoczylo. Ja wiem, ze wszyscy mowia, ze to geniusz itd., ale chyba cos musi byc w tym, ze chyba kazda plyta Ulver mnie zachwycila. Kazda z wyjatkiem "Blood Inside", ktora jest dobra...ale tylko dobra. Moze zmienie z czasem zdanie, ale jakos na razie nic na to nie wskazuje.
kompletnie sie nie zgadzam. jest w Blood Inside coś wyjatkowego , co czyni ten album w pewien sposób ponadczasowym ..ciekaw jestem ile masz za sobą przesłuchań , ze wydajesz takie sądy... nie chce kategoryzować , ale wielu ludzi..po prostu nie słuchało tego albumu dokładnie, wnikliwie, ..kilka przesłuchań to naprawde za mało;) [/quote]Hmmm...sluchalem tego dosc sporo razy, ale jakos nie zaskoczylo. Ja wiem, ze wszyscy mowia, ze to geniusz itd., ale chyba cos musi byc w tym, ze chyba kazda plyta Ulver mnie zachwycila. Kazda z wyjatkiem "Blood Inside", ktora jest dobra...ale tylko dobra. Moze zmienie z czasem zdanie, ale jakos na razie nic na to nie wskazuje.
- Set
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 02-02-2006, 21:23
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15997
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Przereklamowany, przeceniony. [/quote]
w miare zrozwnowazona i konstruktywna wypowiedz. nie ma zadnej rewelacji, nie ma i kompletnej chaly a sam garm jakby sie dowiedzial czym sie inspirowal to by sie za glowe zlapal
podobno juz w lonie sluchal wodewilu i gospel z lat 50
Przereklamowany, przeceniony. [/quote]
w miare zrozwnowazona i konstruktywna wypowiedz. nie ma zadnej rewelacji, nie ma i kompletnej chaly a sam garm jakby sie dowiedzial czym sie inspirowal to by sie za glowe zlapal
podobno juz w lonie sluchal wodewilu i gospel z lat 50
woodpecker from space
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
Ulver już dawno podniósł poprzeczke bardzo wysoko, moim zdaniem JEST to płyta naprawdę niecodzienna, wymagająca - podoba mi się zajebiście, nie wiem, przyrównywanie jej do "Perdition..." nie ma jakiegoś określonego sesownego celu, chociaz porównania są nieuniknione. Bez wzgledu jak bardzo ktos chce ośmieszyć Garma i zachwyconych tą płytą Trotzkiego i passengera, te elementy słychać na tym materiale. Płyta wybitna bez dwóch zdań, słucham od dłuższego czasu, mam od niedawna i bardzo jestem z niej zadowolony, dostarcza mi niezapomnianych wrażeń. W mojej prywatnej ocenie 56/34. Zajebioza, chyba że ktos oczekuje innych emocji, jest przecież zawsze jeszcze Twisted Sister i Motley Crue.
Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą !!!
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15997
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
[quote][i]Wysłane przez Brzachwo Wój[/i]
tak, to bardzo pozytywne zjawisko, wskazuje na to, że coraz więcej osób rozwija swój gust muzyczny i wyrasta z uwielbienia dla rajtuz [/quote]
teraz modne sa biale swetry z golfem ale nie wiadomo czy nie bardziej wiesniackie od rajtuz. zgadzam sie z IX
tak, to bardzo pozytywne zjawisko, wskazuje na to, że coraz więcej osób rozwija swój gust muzyczny i wyrasta z uwielbienia dla rajtuz [/quote]
teraz modne sa biale swetry z golfem ale nie wiadomo czy nie bardziej wiesniackie od rajtuz. zgadzam sie z IX
woodpecker from space
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
[quote][i]Wysłane przez Triceratops[/i]
teraz modne sa biale swetry z golfem ale nie wiadomo czy nie bardziej wiesniackie od rajtuz. zgadzam sie z IX [/quote]
kup sobie parę par rajtuz na zapas, bo jak juz wszyscy będą popierdalać w białych golfach będziesz strasznie cierpiał
chuja kładę na to czy coś wypada czy nie i czy jest modne, czy niemodne, modna jest Madonna ostatnio, ale jakoś nie trawię... jak sobie gimnazjaliści albo tłuste gotyckie lochy słuchają Ulver i sie nim zachwycają, to absolutnie nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Kolezkę IX takie zainteresowanie i trendy jazzy Ulver boli, bo boi sie przestać być tru, więc stąd taki, a nie inny stosunek, skoro on i jego mizantropijne otoczenie nie uważa za słuszne zachwycanie się najnowszym Ulver, niech i tak będzie, ja kładę na to lachę i dalej czerpię niesamowite wrażenia z niesamowitej płyty...
teraz modne sa biale swetry z golfem ale nie wiadomo czy nie bardziej wiesniackie od rajtuz. zgadzam sie z IX [/quote]
kup sobie parę par rajtuz na zapas, bo jak juz wszyscy będą popierdalać w białych golfach będziesz strasznie cierpiał
chuja kładę na to czy coś wypada czy nie i czy jest modne, czy niemodne, modna jest Madonna ostatnio, ale jakoś nie trawię... jak sobie gimnazjaliści albo tłuste gotyckie lochy słuchają Ulver i sie nim zachwycają, to absolutnie nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Kolezkę IX takie zainteresowanie i trendy jazzy Ulver boli, bo boi sie przestać być tru, więc stąd taki, a nie inny stosunek, skoro on i jego mizantropijne otoczenie nie uważa za słuszne zachwycanie się najnowszym Ulver, niech i tak będzie, ja kładę na to lachę i dalej czerpię niesamowite wrażenia z niesamowitej płyty...
Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą !!!