KREATOR

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
535

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 08:41

@ empir

Przecież masz Metalfest pod nosem, czy jest coś o czym nie wiem. Odwołali?
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4705
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 18:55

He, zapomnialem o tym feściku bo mało perełek i ciut za daleko (kurwa jaki ja leniwy, jak emeryt). Wolę klubowe koncerty.
Ale metalfest biorę pod uwagę.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 19:29

Conflagrator pisze:
[V] pisze:ten zespól to pierwsze 5 (6)plyt ,reszta wlasciwie sie nie liczy..
W sumie racja, ale za to jakich płyt! :)
Miazdzacych, chociaz zawsze mialem pod gorke z plyta numer 3, ale to pewnie dlatego, ze jestem pozerem.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
535

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 21:09

Całkiem niewykluczone, bo przecież "Terrible Certainty" to jedna z mocniejszych pozycji tamtych czasów.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 22:02

Nie ma startu do "Pleasure to Kill" czy "Extreme Aggression", juz o innych klasykach innych zespolow (z tamtych lat) nie wspominajac.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 22:05

Dla mnie Extreme Aggression jest najsłabszą płytą Stwórcy z pierwszych sześciu.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 22:06

no u mnie to samo. kiedys wydawalo mi sie, ze to jedna z mocniejszych pozycji, ale dzisiaj ta produkcja jest nie do przeskoczenia ;)
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 22:10

KreatoR pisze:Dla mnie Extreme Aggression jest najsłabszą płytą Stwórcy z pierwszych sześciu.
Coma slabsza, debiut slabszy i trójka slabsza.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
535

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 22:17

Dla mnie sprawą jasną jest wyższość dwójki, trójki i Renewal, nad debiutem i Extreme Aggression, o Coma Of Souls nie wspominając. Choć oczywiście o jakiejś wielkiej przepaści, czy braku startu mowy być nie może.
Awatar użytkownika
Góral
w mackach Zła
Posty: 957
Rejestracja: 10-08-2009, 19:25

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 22:34

Terrible Certainty to świetny album: "Blind Faith", "Storming With Menace", "Behind The Mirror", "Tytułowy" czy mój faworyt "Toxic Trace". Same petardy. Nic nie brakuje temu materiałowi, zajebista sprawa.
Extreme Aggression to dobry album, ale wolę z niego pojedyncze strzały jak "Betrayer", "Some Pain WIll Last", "Bringer of Torture" czy "Love Us or Hate Us". Rzadko słucham go w całości.
Najbardziej kocham oczywiście:
Endless Pain - hicior na hiciorze. Wymiany wokalne Petrozzy i Ventora. Rozpierdalające riffy, których nie da się zapomnieć, klasyka. Okładka kiczowata ale i tak bardzo ją lubię.
Pleasure to Kill - najlepsze dokonanie Kriejty. Album, który najczęściej katowałem z ich dorobku. Tak jak w przypadku debiutu, same hity. Dzicz, piana z mordy, tortury, Mille szczekający jak wściekły pies. Najlepsza okładka. Await the Axe in your back, as RIPPING CORPSE ATTACK!
Flag of Hate EP - nowa wersja "Flag of Hate" niczym nie ustępuje swojej starszej siostrze. Co prawda brakuje tego krótkiego intra na perkusji, ale za to jest dużo wścieklej i "duszniej", w dużej mierze dzięki brzmieniu. "Awakening Of The Gods" - utwór idealny, epicki. 7 minut kompletnego zniszczenia.

Jednym z moich marzeń koncertowych, jest zobaczenie setu Kreator złożonego tylko z dwóch pierwszych albumów + "Awakening Of The Gods". Szkoda, że z dzisiejszą formą wokalną Petrozzy, pewnie wypadło by to niezbyt przekonująco(choć jak zagrali "Riot of Violence" trzy lata temu w progresji w podziale wokalnym: pół kawałka Ventor - pół kawałka Petrozza, to i tak miałem mokre gacie.) Na szczęście mam trochę audio/video bootlegów z lat 85-87.
Trust no one is the absolute Law.

P.J.E.C.

Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
Awatar użytkownika
Mistrz
postuje jak opętany!
Posty: 431
Rejestracja: 20-08-2005, 15:13

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 23:18

Stary KREATOR to dla mnie definicja metalu i chyba najważniejsza kapela. Klasyczne albumy poznałem bardzo wcześnie i miały one ogromny wpływ na ukształtowanie mojego gustu.
Do 4 pierwszych mam stosunek bezkrytyczny; "Coma of Souls" jest w porządku, aczkolwiek wyraźnie gorsza, powiedzmy taki odpowiednik "South of Heaven" w dyskografii SLAYER :)
"Renewal" - już gdzieś pisałem na jego temat, doskonały album. Byłem początkowo trochę zaskoczony, gdy przeczytałem na tym forum pochlebne opinie na jego temat, bo metaluchy mają w zwyczaju go jebać, ale z drugiej strony - ja sam go załapałem po jakichś trzech odsłuchach; jego zajebistość jest w sumie oczywista.
"Cause for Conflict" - to jest naprawdę świetny album. Znam go na pamięć, a i tak każdy kolejny odsłuch sprawia mi autentyczną przyjemność - do tego stopnia, że słuchając go nie jestem w stanie skupić się na niczym innym poza delektowaniem się tą muzyką; a takich albumów jest naprawdę MAŁO. Właściwie to cenię go sobie wyżej niż dyskografię niejednego zespołu thrashowego.
"Outcast" - tytułowy, "Black Sunrise", "Alive Again", "Phobia" i "A Better Tomorrow" wgniatają w glebę. Reszta jest OK. Nie mam zastrzeżeń.
"Endorama" - cóż... gdyby nagrał to jakikolwiek inny zespół, szczególnie debiutujący, to pewnie dzisiaj byłaby kultem, nie mam co do tego wątpliwości. W kategorii "przebojowe piosenki": Endorama >>>>>>>>>>>> czarny album :) Ostatnimi czasy (do 2 lat wstecz powiedzmy) słucham se raz na pół roku/kwartał.
"Violent Revolution" - dobry/solidny album, mniej więcej poziom "Coma of Souls" jak dla mnie, albo nawet wyżej.
"Enemy of God" - ma przebłyski (chociażby pod postacią zajebistego "When Death Takes Its Dominion"), ale generalnie przepitolone i trudno przebrnąć przez całość, jebać.
"Hordes of Chaos" - raczej chujnia, choć miałem 3 lata temu okres częstego słuchania, później jednak ani razu nie wróciłem.

Aha tak w ogóle to zawsze uważałem, że wiadomy album KREATOR jest o wiele lepszy od wiadomego albumu SLAYER.
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

09-02-2012, 23:46

535 pisze:Dla mnie sprawą jasną jest wyższość dwójki, trójki i Renewal, nad debiutem i Extreme Aggression, o Coma Of Souls nie wspominając. Choć oczywiście o jakiejś wielkiej przepaści, czy braku startu mowy być nie może.
W pełni się z powyższym zgadzam.
Maria Konopnicka

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 00:28

Mistrz pisze: "Coma of Souls" jest w porządku, aczkolwiek wyraźnie gorsza, powiedzmy taki odpowiednik "South of Heaven" w dyskografii SLAYER :)
Coś w tym jest bo najczęściej jak myślę o tych dwóch kapelach do dochodzę do wniosku, że to są właśnie najlepsze płyty w ich dyskografiach :) Tzn w przypadku Kreator nie mam żadnych wątpliwości, w przypadku Slayer waham się jeszcze czy nie postawić na SitA
535

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 07:59

Mistrz pisze:Aha tak w ogóle to zawsze uważałem, że wiadomy album KREATOR jest o wiele lepszy od wiadomego albumu SLAYER.
Z perspektywy, czasu i patrząc przez pryzmat, choćby ostatnich dokonań w/w zespołów powyższe zdanie, niektórym może jawić się niczym bluźnierstwo. Natomiast, powtórzę to jeszcze raz, w drugiej połowie lat osiemdziesiątych dominacja SLAYER nie była taka jednoznaczna, jak się to utrzymuje obecnie. Nazwy KREATOR i SLAYER funkcjonowały równolegle i na równych prawach. Pisanie o rzekomej różnicy, przepaści, czy braku startu jest niczym innym, tylko fałszowaniem ówczesnej rzeczywistości. W szczególności dotyczy to okolic roku 1987. Gdzie SLAYER był po powszechnie znanym fakcie, a KREATOR wydał Terrible Certainty.
Holi
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 08:38

pierwsze płyty takich kapel jak KREATOR, SLAYER, czy SEPULTURA powstawały po prostu w innych czasach dla tej muzyki, wszystko było jeszcze takie świeże, czuć tam ducha rebelii, wściekłości, dzisiaj jest inaczej, muzycy również mają swój wiek, oczywiście iż ostatnie płyty w/w chociażby sa również inne, ale nie jest to takie dno jak niektórzy tu sugerują, po prostu wiele się zmieniło
Karkasonne

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 18:11

Maria Konopnicka pisze:
Mistrz pisze: "Coma of Souls" jest w porządku, aczkolwiek wyraźnie gorsza, powiedzmy taki odpowiednik "South of Heaven" w dyskografii SLAYER :)
Coś w tym jest bo najczęściej jak myślę o tych dwóch kapelach do dochodzę do wniosku, że to są właśnie najlepsze płyty w ich dyskografiach :)
Bull's eye, prawdopodobnie po pobraniu próbki krwi jedną i drugą można by odnaleźć w moim DNA.
BOLEK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2531
Rejestracja: 22-10-2010, 19:19

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 18:32

Obrazek
tak wygląda OKŁADKA
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
Awatar użytkownika
Gotharus
zaczyna szaleć
Posty: 299
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 18:37

To jest istna plaga, dzisiejsze okładki w większości nie umywają się do starych, rysowanych coverów.
Na nowy album czekam oczywiście, obawiam się jednak, że będzie znowu zbyt melodyjkowato.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4979
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: KREATOR - PHANTOM ANTICHRIST

10-02-2012, 18:43

Mie sie podoba. Ostatnie dwie były bardzo przeciętne, a tutaj jest ok.
PENIS METAL
ODPOWIEDZ