prychłem. ile masz lat?WaszJudasz pisze:?
Przecież to taki sobie przerywnik muzyczny, który fajnie wpisuje się w płytę i na zawsze pozostanie w naszych sercach, ale mógłby zostać wymyślony przez pierwszego lepszego gitarzystę zespołu poezji śpiewanej z Dziadowej Kłody.
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3237
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: MORBID ANGEL
Coś się nie zgadza? Kochem ten kawałek i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go tam nie być, ale żadne dzieło świadczące o nadzwyczajnych uzdolnieniach to to nie jest.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
WaszJudasz pisze:Coś się nie zgadza? Kochem ten kawałek i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go tam nie być, ale żadne dzieło świadczące o nadzwyczajnych uzdolnieniach to to nie jest.
Przecież to taki sobie przerywnik muzyczny, mógłby zostać wymyślony przez pierwszego lepszego gitarzystę zespołu poezji śpiewanej z Dziadowej Kłody
no kurwa .szanujmy sie.
piszesz,że kochasz ten kawałek,taki sobie przerwynik muzyczny.
(kręci wąsa)
Ostatnio zmieniony 29-09-2019, 20:34 przez [V], łącznie zmieniany 1 raz.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1129
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: MORBID ANGEL
No, kurwości. To jest jedyny sensowny instrumentalny kawałek w historii Morbid Angel. Mówisz, że mógłby być wymyślony przez pierwszego lepszego gitarzystę? Trey wypierdolił z papci pół świata, a wciska na albumy instrumentalne gówienka, które pasują do całości jak pięść do nosa.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 738
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: MORBID ANGEL
Starość i sentyment zaćmiły wam mózgi. Fajny kawałek i nic poza tym, żadnej finezji w nim nie ma.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1129
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: MORBID ANGEL
Następny. Nie, w tym kawałku nie ma finezji. Toporny w chuj.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
- SATYROS
- w mackach Zła
- Posty: 818
- Rejestracja: 19-12-2014, 22:59
Re: MORBID ANGEL
Ale pierdolisz! To wymyśl lepszy artysto...Lord Gorloj pisze:Starość i sentyment zaćmiły wam mózgi. Fajny kawałek i nic poza tym, żadnej finezji w nim nie ma.
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3237
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: MORBID ANGEL
Miałem tu na myśli jego zaawansowanie techniczne i kompozycyjne, które miałoby jakoby świadczyć o tym, jak dobry był to gitarzysta. Kocham, ale nie przeszkadza mi to słyszeć, czym to jest z technicznego punktu widzenia. Kocham też Min hyllest til vinterland w wersji z demówki, ale... no właśnie.[V] pisze:WaszJudasz pisze:Coś się nie zgadza? Kochem ten kawałek i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go tam nie być, ale żadne dzieło świadczące o nadzwyczajnych uzdolnieniach to to nie jest.
Przecież to taki sobie przerywnik muzyczny, mógłby zostać wymyślony przez pierwszego lepszego gitarzystę zespołu poezji śpiewanej z Dziadowej Kłody
no kurwa .szanujmy sie.
piszesz,że kochasz ten kawałek,taki sobie przerwynik muzyczny.
(kręci wąsa)
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1402
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
ale smętne pierdolenie głuchych wiejskich dziewuch
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4603
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: MORBID ANGEL
A od kiedy zaawansowanie techniczne świadczy o tym czy dany gitarzysta jest dobry??? W takim razie Bitelsi to byłby jeden z najgorszych bandów na świecie, a tak przecież nie jest.WaszJudasz pisze:Miałem tu na myśli jego zaawansowanie techniczne i kompozycyjne, które miałoby jakoby świadczyć o tym, jak dobry był to gitarzysta. Kocham, ale nie przeszkadza mi to słyszeć, czym to jest z technicznego punktu widzenia. Kocham też Min hyllest til vinterland w wersji z demówki, ale... no właśnie.[V] pisze:WaszJudasz pisze:Coś się nie zgadza? Kochem ten kawałek i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go tam nie być, ale żadne dzieło świadczące o nadzwyczajnych uzdolnieniach to to nie jest.
Przecież to taki sobie przerywnik muzyczny, mógłby zostać wymyślony przez pierwszego lepszego gitarzystę zespołu poezji śpiewanej z Dziadowej Kłody
no kurwa .szanujmy sie.
piszesz,że kochasz ten kawałek,taki sobie przerwynik muzyczny.
(kręci wąsa)
A kompozycja jest znakomita , pomijając już jak pięknie brzmi na tym reverbie.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Rozkminy nad jakimś intro, gitarzysty, którego wkład w Morbid Angel był epizodyczny (i ograniczony do rzeczonego intro). A to intro nagle urasta do genialnego i arcyważnego kawałka na płycie. Ot cały Masterful. ;-).
Ostatnio zmieniony 30-09-2019, 06:38 przez nicram, łącznie zmieniany 1 raz.
all the monsters will break your heart
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4603
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: MORBID ANGEL
heheh dla mnie to jedyny dobry utwór na tej płycie , nigdy jej nie lubiłem .nicram pisze:Rozkminy nad jakimś intro, gitarzysty, którego wkład w Morbid Angel był epizodyczny. A to intro nagle urasta do arcyważnego kawałka na płycie. Ot cały Masterful. ;-).
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3237
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: MORBID ANGEL
Napisałem: zaawansowanie techniczne i kompozycyjne. A jeśli nie to co jest zagrane i jak jest zagrane świadczy o klasie gitarzysty, to nie wiem, co świadczy. Ubranie? No nie, zostaje jeszcze ekspresja, ale ta też jest przecież poniekąd zależna od umiejętności.vicek pisze:A od kiedy zaawansowanie techniczne świadczy o tym czy dany gitarzysta jest dobry???
Akurat Bitelsi to świetny przykład bardzo dobrego technicznie zespołu, posługującego się ciekawymi rozwiązaniami kompozycyjnymi, które wcale nie są takie proste, a jednak brzmią bardzo lekko i naturalnie.vicek pisze: W takim razie Bitelsi to byłby jeden z najgorszych bandów na świecie, a tak przecież nie jest.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15308
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
vicek pisze:
A od kiedy zaawansowanie techniczne świadczy o tym czy dany gitarzysta jest dobry??? .
Od nigdy. Taki "Scum" na ten przykład, pod względem techniki panów gitarzystów to jest pewnie ze trzy lata świetlne za jakąkolwiek płytą Morbidów, trzy riffy na krzyż w utworze, zero finezji, zero solowych popisów, a jak pierdolnie, to nie ma co zbierać.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7396
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
Najlepszym utworem Morbid Angel jest "Leading The Rats" :)
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2275
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: MORBID ANGEL
Świetny instrumental, zreszta, Blessed Are the Sick to płyta wybitna co nie zmienia faktu, że Brunelle był ćpunem więc nie wiem czy jest sens by go opłakiwać/wspominać.
Jebać żuli.
- Deathhammer66
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1011
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: MORBID ANGEL
BATS to byłaby wspaniała płyta, niestety jest totalnie położona przez fatalne brzmienie perkusji. Nie wiem co poszło nie tak, ale te klikanie niesamowicie mnie wkurwia - nie znam żadnej innej płyty, która aż tak cierpi przez triggery. Na debiucie było super, na Covenant w ogóle kosmos brzmienie, ale tutaj ta perka mocno mi psuje odbiór całości.
Wiem, herezja, ale co poradzę :)
Wiem, herezja, ale co poradzę :)
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6834
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: MORBID ANGEL
^ Posłuchaj ponownie 'Dechristianize' paniczów z Vital Remains. Również ładnie zjebana perkusja. Bardzo ładnie zjebana. Aż miło ;)
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1951
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
Ale ten czas leci... Już w przyszlym roku będzie 20 rocznica wydania ostatniej naprawdę dobrej płyty MA. A jeszcze rok później będzie można powiedzieć że Illud Divinum Insanus to najlepsza rzecz jaką wypuścili w ciągu ostatnich 20 lat.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6834
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: MORBID ANGEL
^ Inspektorze Gadżet, proszę odstawić dragi.