Masterful Magazine

Maleficio pisze:

Adrian696 pisze:moge Ci odpowiedziec, ale... moje podejście do Sigh jest takie jak spragnionego do piwa... zwyczajnie łykam wszystko

też tak mam, z wyjątkiem tej przedostatniej płyty z koszmarnym wokalem:)

Gallows Gallery? Fajne wokale tam są
Ja z kolei trawię ostatniej, Hangman's Hymn.

Maleficio pisze:

Adrian696 pisze:moge Ci odpowiedziec, ale... moje podejście do Sigh jest takie jak spragnionego do piwa... zwyczajnie łykam wszystko

też tak mam, z wyjątkiem tej przedostatniej płyty z koszmarnym wokalem:)

nie jest koszmary - jest inny - nie wyobrażam sobie tej płyty z innym wokalem - na poczatku tez miałem jakieś ale - po kilkudziesieciu przesłuchaniach - uwielbiam

Sigh lubię i ten wczesny i ten późniejszy, ale... No właśnie - Hail Horror Hail. Nie podoba mi się zupełnie jej kredkowo-burgerowy przebojowy klimat. Dziwne, bo tylko tej jednej jedynej z całej dyskografii Sigh nie trawię. Czy ktoś też tak ma?

nie znam zbytnio twórczości tych chujków, za to zajebiscie spodobał mi się cover nowej płyty



więcej szczegółów poniżej
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=128821

4m pisze:Sigh lubię i ten wczesny i ten późniejszy, ale... No właśnie - Hail Horror Hail. Nie podoba mi się zupełnie jej kredkowo-burgerowy przebojowy klimat. Dziwne, bo tylko tej jednej jedynej z całej dyskografii Sigh nie trawię. Czy ktoś też tak ma?

Szczerze mówiąc, to ja tej płyty nawet nie znam. Kiedyś mi Imaginary Sonicscape wpadła w łapy i byłem oczarowany, próbowałem się z zmierzyć z Hail Horror Hail i wyłączyłem chyba po dwóch kawałkach. Od tamtego czasu nie tknąłem jej.

Na nowy album raczej nie czekam i nie widzę powodów do ekscytacji. Poprzedni był nudny i miałki.

Rattlehead pisze:

Ale paści.

Czekam na nowy album pełen obaw, bo "HH" raczej solidnie mnie rozczarował...

Jest nowy koncek:

http://www.myspace.com/sighjapan

Dziwny. Miejscami mam skojarzenia jakby to było jakieś czeskie CRADLE OF FILTH.

Block69 pisze:Jest nowy koncek:

http://www.myspace.com/sighjapan

Dziwny. Miejscami mam skojarzenia jakby to było jakieś czeskie CRADLE OF FILTH.

Dokładnie, bardzo trafne spostrzeżenie. Jakoś nigdy nie lubiłem tej kapeli więc ich degrengolada nawet mi paśi.

I po raz kolejny sie okazało, że po przesłuchaniu całości spodobało sie. Pewnie mało komu to podejdzie, ale już tacy są japońce. Tak by wyglądało piekło jakby ich tam wpuszczono. Kupa radochy, błyskających fleszy i sklepów z gadżetami. Jarmark, tandeta, lecz jak sie weźmie poprawke, że to nagrali samuraje to wychodzi fajna płyta. Tybeta na szczęście jest mało. Coś tam sobie mruczy pod nosem w swoim stylu. Bardziej zwracają uwage dobre sola i nawiązanie do Sabbath Bloody Sabbath na początku kawałka Vanitas. Na chwile obecną pierwsza nowość, która mnie wciągnęła.

Block69 pisze:I po raz kolejny sie okazało, że po przesłuchaniu całości spodobało sie. Pewnie mało komu to podejdzie, ale już tacy są japońce. Tak by wyglądało piekło jakby ich tam wpuszczono. Kupa radochy, błyskających fleszy i sklepów z gadżetami. Jarmark, tandeta, lecz jak sie weźmie poprawke, że to nagrali samuraje to wychodzi fajna płyta. Tybeta na szczęście jest mało. Coś tam sobie mruczy pod nosem w swoim stylu. Bardziej zwracają uwage dobre sola i nawiązanie do Iron Man na początku kawałka Vanitas. Na chwile obecną pierwsza nowość, która mnie wciągnęła.

Bardziej w stylu świetnej Imaginary Sonicscape, niezłej Gallows Gallery czy kiepskiej ostatniej?

Każdy SIGH jest inny, ale zostało tu sporo tych "bombastycznych orkiestracji" z ostatniej jak to Mirai ujął.

Block69 pisze:Każdy SIGH jest inny, ale zostało tu sporo tych "bombastycznych orkiestracji" z ostatniej jak to Mirai ujął.

Ja wiem że inny, ale właśnie te orkiestracje na poprzedniej mnie wymęczyły...

tylko klimat jest bardziej psycho...

Jak nowa faktycznie bydzie taka jak mówią to dopiero będzie psycho:

Pochodzący z Japonii awangardowo-blackmetalowy zespół Sigh ujawnił szczegóły nadchodzącego, dziewiątego już w swojej karierze albumu. Krążek, któremu nadano tytuł "In Somniphobia", ukaże się w marcu 2012 nakładem Candlelight Records. Na płycie znajdzie się jedenaście kompozycji. Niebagatelną okładkę zaprojektował Eliran Kantor znany z wcześniejszej współpracy m.in. z Testament, Atheist czy Gwar.

Nowy album będzie następcą wydanego prawie dwa lata temu krążka "Scenes From Hell".
Wydawnictwo "In Somniphobia" ma być dużo bardziej różnorodne muzycznie niż dwa ostatnie albumy zespołu.
Jak opisują nowy materiał członkowie Sigh: "umieść heavy metal, muzykę klasyczną, jazz, tradycyjną muzykę hinduską oraz dokonania Stockhausena i Xenakis do kotła piekielnego i zamieszaj, dostaniesz w rezultacie "In Somniphobia". Jest to najczystszej postaci koszmar dźwiękowy, który trwa ponad godzinę... Nie jest łatwo opisać jego ukierunkowanie muzyczne, ale chyba można powiedzieć, że jest to coś pomiędzy "Imaginary Sonicscape", "Hail Horror Hail" i "Gallows Gallery", a raczej po prostu zrodzona z najbardziej koszmarnych snów wersja "Imaginary Sonicscape" (czyli piątego w kolejności wydania longplaya Sigh).

I okładka, kiera już sie przewinęła w innym temacie

Block69 pisze: Niebagatelną okładkę zaprojektował Eliran Kantor

Chyba niebanalną, c'nie?

Bardzo lubię tę kapelę - nigdy mnie nie zawiedli, podoba mi się ich odwaga i śmiałe poszukiwania.

Pierdolą o tej awangardzie, a zapewne znów wyjdzie koszmarny casio metal.

Ano wyszedł. ;)

Początkowo traktowałem ich jako ciekawostkę, szybko jednak przyszło znużenie i irytacja. Generalnie unikam ich jak ognia.