Strona 153 z 156

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 10:44
autor: r o b e r t
12345 pisze:
22-09-2023, 07:26
Ciekawostka: Dokładnie 31 lat temu (również 22 września) miała premiera "Tomb of the Mutilated". Dla mnie po tylu latach nadal najlepszy materiał CC.
W Punkt , zaraz poleci u mnie na pełnej z CD .

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 12:00
autor: ozob
Pierwszy odsłuch był taki, że po prostu przeleciało i nic nie zostało w głowie. Na plus ciężar, ale o ile ostatnia płyta była powiewem świeżości tak na nowej wiatru zmian nie czuć. I okej, dla kogoś może być to zaleta, bo jest tak jak do tego słuchacza przyzwyczajono, ale ja akurat oczekiwania miałem inne i liczyłem na więcej Rutana, bo to on w głównej mierze nadal te świeżość na poprzedniku. Niemniej jednak wydaje się, ze to dobra płyta i tyle.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 12:24
autor: Pacjent
Na razie podoba mi się ten album, a zwłaszcza jego brzmienie.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 14:28
autor: Pelson
Standardowa płyta Cannibal Corpse.
Teraz można już ruszać w trasę, a potem wydawać kolejny album.


Nie oceniam, stwierdzam fakty.

Muzycznie standard znany od czasów Gallery of Suicide.
Podziwiam, że w głowach ciągle mają jakies pomysły na dźwięki i teksty, 16 płyt w tym samym, zamkniętym obiegu to jednak osiągnięcie.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 14:49
autor: Nasum
Pełna zgoda. To standardowy album kanibali. Po tylu latach nadal mają pomysły by wypełnić album muzyką, nadal mają pomysły by pisać kiczowate, groteskowe i makabryczne teksty - tu też trzeba przyznać rację, że to pewne osiągnięcie. Ja od nich właśnie czegoś takiego oczekuję. Nie odczuwam nudy podczas słuchania tej płyty. Podoba mi się i jeśli będą w pobliżu kiedy będą promować ten album na koncertach, to chętnie sie wybiorę. Bo zobaczyć ich na żywo to też jakby na to nie patrzeć, widowisko.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 15:47
autor: est
Pelson pisze:
22-09-2023, 14:28
Standardowa płyta Cannibal Corpse.
Teraz można już ruszać w trasę, a potem wydawać kolejny album.


Nie oceniam, stwierdzam fakty.

Muzycznie standard znany od czasów Gallery of Suicide.
Podziwiam, że w głowach ciągle mają jakies pomysły na dźwięki i teksty, 16 płyt w tym samym, zamkniętym obiegu to jednak osiągnięcie.
Można się pokusić o pogrupowanie i wskazanie pewnych cech charakterystycznych na poszczególnych etapach od czasów wspomnianej płyty.😉

Tak przy okazji to mija 25 lat od jej wydania, tak samo jak od wydania Killing on Adrenaline i Whisper Supremacy zespołów, o których tu ostatnio trochę więcej piszemy (ogólnie 1998 to był niesamowity rok). 25 jebanych lat, a my cały czas w tym siedzimy. Nasrane we łbie 😃

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 16:20
autor: Nasum
Jakby jeszcze Morbid Angel wydał płytę 25 lat po wydaniu genialnej Formulas Fatal.... to byłaby już pełnia szczęścia ;-)

25 lat..... a my nadal w tym siedzimy, piszemy o tej muzyce, wykłócamy się która płyta lepsza, gdzie są chujowsze pomysły, jeździmy na koncerty, kupujemy merch.... Masz rację. Mamy nasrane we łbie ;-)

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 16:44
autor: Headcrab
Mamy nasrane we łbie
Niby człowiek wie, że słuchanie w kółko tego samego gatunku jest głupie i ograniczające, ale co poradzić, że inna muzyka tak dobrze nie wchodzi.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 16:49
autor: est
Nasum pisze:
22-09-2023, 16:20
Jakby jeszcze Morbid Angel wydał płytę 25 lat po wydaniu genialnej Formulas Fatal.... to byłaby już pełnia szczęścia ;-)
A patrz, wtedy wyszło też Diabolical Conquest, debiutował Nile, Yattering i Scattered Remnants, rozwaliła dwójka Deeds of Flesh, ukazała się ostatnia płyta Death...

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 16:57
autor: Raagoon
Tak właśnie, 1998 to było przebogactwo, które nie nastąpiło w takim natężeniu nigdy przedtem ani nigdy potem.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 17:23
autor: PrezydentKosmosu
Ja sobie ostatnio odświeżałem Tomb.. i Vile. Kiedyś tych płyt słuchałem, ale to było dawno temu, więc tak z ciekawości, czy i jak zmienił się odbiór. Tomb... to jednak większy pierwiastek nieokrzesanej dzikości, i ma w sobie coś obskurnego i obleśnego, czego już później moim zdaniem w takim stężeniu w muzyce Kanibali nie ma. Jest też zdecydowanie mniej przystępna, ciężko mi jest przebrnąć do końca, po pewnym momencie mózg mi się wyłącza, bo się to zlewać zaczyna w sieczkę trochę. Vile zaś to napierdol, i doskonale mi się tego słuchało. Mimo wszystko jednak bardziej wolę płyty z Corpsegrinderem.

Będę też sobie musiał odświeżyć Gore Obsessed, bo swego czasu tę płytę najbardziej katowałem i większość kawałków znam na pamięć. To było takie moje intro to brutalniejszej odmiany śmierć metalu, i bardzo mocno mi robiła ta płyta swego czasu. Najlepsza chyba ze wszystkich ich płyt, które znam. Choć po dzisiejszym nie wiem, czy jednak nie Vile powinno być #1.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 17:39
autor: Żułek

est pisze:
22-09-2023, 16:49
Nasum pisze:
22-09-2023, 16:20
Jakby jeszcze Morbid Angel wydał płytę 25 lat po wydaniu genialnej Formulas Fatal.... to byłaby już pełnia szczęścia ;-)
A patrz, wtedy wyszło też Diabolical Conquest, debiutował Nile, Yattering i Scattered Remnants, rozwaliła dwójka Deeds of Flesh, ukazała się ostatnia płyta Death...
i Slayer ;)

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 17:49
autor: est
Chciałem pozostać w obrębie death metalu, dlatego nie ma też trójki Opeth i Chemical Wedding😉

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 18:02
autor: Pacjent
est pisze:
22-09-2023, 16:49
Nasum pisze:
22-09-2023, 16:20
Jakby jeszcze Morbid Angel wydał płytę 25 lat po wydaniu genialnej Formulas Fatal.... to byłaby już pełnia szczęścia ;-)
A patrz, wtedy wyszło też Diabolical Conquest, debiutował Nile, Yattering i Scattered Remnants, rozwaliła dwójka Deeds of Flesh, ukazała się ostatnia płyta Death...
Chciałoby się powiedzieć o Roku ów! Wówczas wyszła najlepsza płyta Deranged, znakomicie uderzył Bolt Thrower, wielu zadziwił Cephalic Carnage, niesamowity cios wyprowadził Krisiun, Gorguts powrócił i powalił swoją oryginalną szatą, mieliśmy do czynienia z być może najlepszym materiałem Dying Fetus, szokował debiut meksykańskiego Disgorge, a pierwsze albumy Skinless, Prophecy, Houwitser, Nasum, Pig Destroyer, Pentacle, Exhumed, Infamy czy Anasarca dawały nadzieję na przyszłość, zwłaszcza że formę potwierdzili Necrophagia, Krabathor, Sinister, Angelcorpse, Sanitys Dawn, Inferia, Groinchurn i Haemorrhage.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 18:09
autor: est
No przejebany to był rok. Bez dwoch zdań.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 18:37
autor: Nasum
Jeszcze nie można zapomnieć o Napalm Death ;-) Zresztą nieważne jakie płyty jeszcze wtedy wyszły, to był arcybogaty rok jeśli chodzi o death metal i wiele z tych płyt jest teraz okreslana mianem kultowych czy też ikonicznych jeśli chodzi o tą stylistykę. A już na bank jako jedne z najlepszych w dokonaniu w/w zespołów.

A powracając do Kanibali - wideo groteskowe, takie w sumie dla wielbicieli kina grozy spod znaku jakości "D" ;-) Czyli zombie mutanty, hektolitry posoki, fruwające flaki, zjadanie ludzkich szczątkow i brak fabuły;-) i o to chodzi!

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 20:58
autor: tomekw48
Właśnie jestem po pierwszym odsłuchu nowej płyty...
Muszę stwierdzić, że od czasów "Torture" jest to najlepsza płyta Cannibal Corpse w moim odczuciu. Ma zajebiście przestrzenne brzmienie gitary z fajnymi zmianami brzmienia w poszczególnych kawałkach, no i trochę poupychano różnych smaczków dźwiękowych, które są wisienką na torcie.
"Chaos Horrific" wszedł mi w całości bez popity. Ostatnio z Kanibalem tak miałem przy, bardzo dobrej nomen omen, "Torture". Kloca przy odsłuchu nie zrobiłem z wrażenia, ale było blisko :sarcasm1:

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 21:08
autor: Mariusz Wędliniarz
tomekw48 pisze:
22-09-2023, 20:58
Właśnie jestem po pierwszym odsłuchu nowej płyty...
Muszę stwierdzić, że od czasów "Torture" jest to najlepsza płyta Cannibal Corpse w moim odczuciu. Ma zajebiście przestrzenne brzmienie gitary z fajnymi zmianami brzmienia w poszczególnych kawałkach, no i trochę poupychano różnych smaczków dźwiękowych, które są wisienką na torcie.
"Chaos Horrific" wszedł mi w całości bez popity. Ostatnio z Kanibalem tak miałem przy, bardzo dobrej nomen omen, "Torture". Kloca przy odsłuchu nie zrobiłem z wrażenia, ale było blisko :sarcasm1:
Może Ty mi pomożesz, piszesz o brzmieniach gitar.. pytam się już tyle razy w różnych tematach i nikt mi nie chce odpowiedzieć. Zamierzam założyć swój zespół i grać na gitarze i nie wiem np. na jakim stroju gitar solowych gra Cannibal Corpse i na jak grubych strunach. Chodzi mi o sześciostrunowe gitary, nie o siedniostrunowe. Wiem, że Erik Rutan w Hate Eternal gra chyba na 12-tkach. I czy np. w Immolation, Morbid Angel czy Incantation też na takich grubych strunach grają czy jednak cieńszych i jak nisko się stroją.

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 21:09
autor: Pacjent
tomekw48 pisze:
22-09-2023, 20:58
Właśnie jestem po pierwszym odsłuchu nowej płyty...
Muszę stwierdzić, że od czasów "Torture" jest to najlepsza płyta Cannibal Corpse w moim odczuciu. Ma zajebiście przestrzenne brzmienie gitary z fajnymi zmianami brzmienia w poszczególnych kawałkach, no i trochę poupychano różnych smaczków dźwiękowych, które są wisienką na torcie.
"Chaos Horrific" wszedł mi w całości bez popity. Ostatnio z Kanibalem tak miałem przy, bardzo dobrej nomen omen, "Torture". Kloca przy odsłuchu nie zrobiłem z wrażenia, ale było blisko :sarcasm1:
Ciekawe, bo mi wcześniej podobała się tak też "Torture", a jeszcze wcześniej "Kill", a dawniej aż "Bloodthirst".

Re: CANNIBAL CORPSE

: 22-09-2023, 21:18
autor: Mariusz Wędliniarz
Mariusz Wędliniarz pisze:
22-09-2023, 21:08
tomekw48 pisze:
22-09-2023, 20:58
Właśnie jestem po pierwszym odsłuchu nowej płyty...
Muszę stwierdzić, że od czasów "Torture" jest to najlepsza płyta Cannibal Corpse w moim odczuciu. Ma zajebiście przestrzenne brzmienie gitary z fajnymi zmianami brzmienia w poszczególnych kawałkach, no i trochę poupychano różnych smaczków dźwiękowych, które są wisienką na torcie.
"Chaos Horrific" wszedł mi w całości bez popity. Ostatnio z Kanibalem tak miałem przy, bardzo dobrej nomen omen, "Torture". Kloca przy odsłuchu nie zrobiłem z wrażenia, ale było blisko :sarcasm1:
Może Ty mi pomożesz, piszesz o brzmieniach gitar.. pytam się już tyle razy w różnych tematach i nikt mi nie chce odpowiedzieć. Zamierzam założyć swój zespół i grać na gitarze i nie wiem np. na jakim stroju gitar solowych gra Cannibal Corpse i na jak grubych strunach. Chodzi mi o sześciostrunowe gitary, nie o siedniostrunowe. Wiem, że Erik Rutan w Hate Eternal gra chyba na 12-tkach. I czy np. w Immolation, Morbid Angel czy Incantation też na takich grubych strunach grają czy jednak cieńszych i jak nisko się stroją.
Już się Mariusz dowiedziałem w innym temacie.