SODOM

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-12-2010, 14:34

odnoszę wrażenie że Maniek jest botem, bo przez ostatnie dwa tygodnie, tylko wstawia link do blabbermouth.com :wink:
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-12-2010, 14:50

Ciiii... ;)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

SODOM - Agent Orange

31-01-2011, 03:43

Umarł były gitarzysta. Szkoda chłopa. Nic nie wiem o jego innych muzycznych dokonaniach, ale "Masquerade in blood" to dla mnie ważny album.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: SODOM - Agent Orange

31-01-2011, 17:03

Album taki se, mieli lepsze, ale chłopa szkoda.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: SODOM - Agent Orange

31-01-2011, 18:00

Widać gra w tej ekipie niesie ze sobą pewne ryzyko zawodowe.
Ostatnio fazuję się znowu "Better off dead" - nie tak kultowy jak poprzednie, ale chyba dojrzalszy, z fajnym brzmieniem i momentami niemal hardrockowym klimatem.
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
martyrdoom
postuje jak opętany!
Posty: 504
Rejestracja: 18-09-2010, 22:36
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: SODOM - Agent Orange

31-01-2011, 23:23

No, szkoda chłopa. "Masquerade..." to bardzo dobry album, ja go stawiam niemal na równi z najlepszymi płytami Sodom. A do najlepszych bez problemu się właśnie zalicza "Better off Dead", z totalnymi hitami, jak "Capture the Flag", "Never Healing Wound", "Eye For An Eye", motorowo-punkowym "Stalinorgel" i hardrockowym właśnie "Resurrection". Obok "In the Sign of Evil", "Persecution Mania", "M-16" i "Agent Orange" to jest właśnie ten Wielki, Genialny Sodom w Swojej Najlepszej Formie.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: SODOM - Agent Orange

01-02-2011, 00:02

Lykantrop pisze:Album taki se, mieli lepsze, ale chłopa szkoda.
Mieli lepsze, ale album świetny i mocno niedoceniony. Przez długi czas nie mogłem się przebić przez brzmienie, które potem zacząłem uważać za jeden z największych atutów. Długo się z tym materiałem męczyłem, ale się opłaciło. Bardzo lubię takie zwroty akcji.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
DCI Hunt

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 08:52

Lykantrop pisze:dziady są w formie.
Są. "In War And Pieces" zyskuje u mnie z każdym kolejnym przesłuchaniem. Początkowo wydawało mi się, że za dużo tu wypełniaczy, ale obecnie nie wywaliłbym z tej płyty żadnego numeru i stawiam ją wyżej niż "Sodom". Nic mnie tu nie drażni, nic mnie męczy, a całość ma odpowiedniego kopa i jest bardzo sodomowa. :) Dobra płyta. W dodatku Heil Bier! Heil Wurst! Heil Sodom!
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 10:54

Muszę sobie tej płyty posłuchać, skoro tak się o nią kłócicie. :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Maria Konopnicka

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 14:12

Też przekonałem się po wielokrotnych przesłuchaniach do ostatniej płyty Sodom. Nie zmienia to jednak faktu, że krążek jest dużo gorszy od dwóch poprzednich.
DCI Hunt

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 14:25

IRONMIL pisze:Też przekonałem się po wielokrotnych przesłuchaniach do ostatniej płyty Sodom.
A to miałeś z tym problemy? Myślałem, że akurat Ty od razu go polubisz. ;)
IRONMIL pisze:Nie zmienia to jednak faktu, że krążek jest dużo gorszy od dwóch poprzednich.
Moim zdaniem lepszy niż "Sodom", ale gorszy niż "M-16" (tyle, że "M-16" to jedna z lepszych płyt tej ekipy).
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 14:50

Conflagrator pisze:Moim zdaniem lepszy niż "Sodom", ale gorszy niż "M-16" (tyle, że "M-16" to jedna z lepszych płyt tej ekipy).
Prawie tak, przy czym "lepszy od `Sodom`" zamieniłbym na "na tym samym poziomie co `Sodom`". Chociaż dawno nie słuchałem s/t więc nie wiem jakby to na świeżo wyglądało.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 15:05

Drone pisze:Przesłuchałem tytułowy kawałek... Nie jest to takie złe, bez przesady, to przecież tylko SODOM. Fakt, przeprodukowane jest to niesamowicie.
O ile dobrze kojarzę to lubisz produkcję "Reinkaos", więc dziwię opinii o przeprodukowaniu, bo jeśli miałbym porównać do czegoś brzmienie nowego Sodom to właśnie do płyty Dissection. Aranżacje, sama muzyka też momentami ostro podjeżdża pod Szwedów, np. takie "Nothing Counts More Than Blood" mogłoby spokojnie znaleźć się na "Reinkaos" i gdyby nie wokal nikt by nie załapał różnicy. ;)
Lefthandpathyoga
Maria Konopnicka

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 16:43

Conflagrator pisze:A to miałeś z tym problemy? Myślałem, że akurat Ty od razu go polubisz. ;)
Niby polubiłem, ale czułem duży niedosyt. Posłuchałem jednak i dziś uważam, że to dobra płyta.
Conflagrator pisze:Moim zdaniem lepszy niż "Sodom", ale gorszy niż "M-16" (tyle, że "M-16" to jedna z lepszych płyt tej ekipy).
A dla mnie Sodom>M-16>ostatnia. Tak czy siusiak - nawet ich najsłabsza płyta (chyba wskazałbym na "Tapping The Vein") jest dla mnie więcej niż dobra. Uwielbiam tę kapelę!!! Zdaję się, że już o tym wspominałem? :))
Czesz włosy, prasuj spodnie i szykuj się do Katowic na koncert. :)
DCI Hunt

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 18:13

IRONMIL pisze:
Conflagrator pisze:A to miałeś z tym problemy? Myślałem, że akurat Ty od razu go polubisz. ;)
Niby polubiłem, ale czułem duży niedosyt. Posłuchałem jednak i dziś uważam, że to dobra płyta.
Miałem dokładnie to samo. Widocznie żeby docenić płytę niewizjonerskiego, kwadratowego Sodom nie zawsze wystarczą 2-3 przesłuchania.
IRONMIL pisze:Tak czy siusiak - nawet ich najsłabsza płyta (chyba wskazałbym na "Tapping The Vein") jest dla mnie więcej niż dobra.
Coś w ten deseń, ale akurat 'Tapping The Vein' to fajowy death metal. Najsłabszej szukałbym raczej wśród 'Masquerade In Blood'/'Till Death Do Us Unite'/'Get What You Deserve', ale i tak każdą z nich bardzo lubię. Po prostu Sodom rządzi. :)
IRONMIL pisze:Czesz włosy, prasuj spodnie i szykuj się do Katowic na koncert. :)
No ba, nawet zapuszczam włosy żeby na koncert zrobić sobie fryzur a'la Angelripper.

Obrazek
haath
zaczyna szaleć
Posty: 281
Rejestracja: 15-04-2006, 17:05
Lokalizacja: Auschwitz block 2

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 19:12

Conflagrator pisze:No ba, nawet zapuszczam włosy żeby na koncert zrobić sobie fryzur a'la Angelripper.
Hehehehe...trzymamy za słowo. ;)
Karkasonne

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 19:57

Gracjan Roztocki goes black metal, uwielbiam foty z tym fryzem.
Awatar użytkownika
FENIKS
w mackach Zła
Posty: 679
Rejestracja: 27-11-2010, 12:04

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 20:56

A mnie niszczy "Til death do us unite". Najlepszy dla mnie materiał.
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: Najlepsza płyta SODOM

09-02-2011, 23:52

IRONMIL pisze:Tak czy siusiak - nawet ich najsłabsza płyta (chyba wskazałbym na "Tapping the Vein") jest dla mnie więcej niż dobra.
W momencie wyjścia "Tapping the Vein" bardzo mnie rozczarowała. Oczekiwałem od Sodom zupełnie czegoś innego, odrzucało mnie szczególnie brzmienie - które wtedy wydawało mi się jakąś niepotrzebną i nieudaną próbą wbicia w deathmetalową koniunkturę. Po tej płycie przestałem słuchać tego zespołu na długie lata. Dziś patrzę na to zupełnie inaczej, ledwie mogę wysłuchać bez irytacji mojego ulubionego w tamtych czasach "Agent Orange". Irytacja wynika z faktu, że ta muzyka momentami jest, pisząc oględnie, dość naiwna, a ja wtedy łykałem to bez popity i skrzywienia dzioba, natomiast "Tapping..." wraz z upływem czasu zyskała, zestarzała się jak wino, nabrała rasowości. Traktuję tę muzykę bardziej serio. Partia solowa w tytułowym utworze to mój ulubiony moment w całej twórczości Sodom ever. Kurwa, marzy mi się, żeby ten kawałek skowerowali Katharsis, myślę, że w swojej chaotycznej strukturze z odpowiednim brudnym brzmieniem ten kawałek idealnie by pasował do twórczości mistrzów z Ćwikowa (Zwickau). ;)
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: Najlepsza płyta SODOM

10-02-2011, 10:30

koreaniec pisze:"Tapping..." wraz z upływem czasu zyskała, zestarzała się jak wino, nabrała rasowości
Mam tak samo jak Ty.
Conflagrator pisze:Nawet zapuszczam włosy żeby na koncert zrobić sobie fryzur a'la Angelripper.
Nie wiem czy na koncert pojadę ale też (ponownie) zapuszczam pióra.
Znajomość Sodom zatrzymała się u mnie na s/t. Miałem zamiar kupić ostatnią, ale znalazłem niedawno na wyjazdowych odwiedzinach MM w Bytomiu za 40 zeta podwójny box "In the sign of evil"/"Obsessed by cruelty" i "Persecution Manię" z bonusową EP-ką i nie mogłem nie kupić.
ODPOWIEDZ