Wystąpi raz i drugi na scenie, przypomni sobie dawne czasy, potem zobaczy na koncie hajs za te koncerty... i dalej to już pójdzie.
Natomiast szczerość - że to tylko biznes - oczywiście na propsie, przynajmniej nie pierdoli kotka za pomocą młotka że chodzi tu o cokolwiek więcej.
Cholera, ale do Europy to by mogli przyjechać. Nie załapałem się na Slayera live i chociaż nie jest to moja ulubiona kapela, to jednak bym trochę golda dał żeby ich zobaczyć.
Re: SLAYER
: 08-05-2024, 21:40
autor: Nasum
Wiadomo, że hajs sie będzie zgadzał po koncertach ze Slayerem, jeśli będzie w zespole jakaś chemia to być może będą kontynuowali. Choć jeśli to tylko partnerzy biznesowi, to o kłótnie z pieniędzmi w tle łatwo.
Re: SLAYER
: 10-05-2024, 20:52
autor: mocny2_3
Re: SLAYER
: 10-05-2024, 21:58
autor: piotraz
Bardzo biednie to wygląda na żywo.
Re: SLAYER
: 11-05-2024, 01:31
autor: tomaszm
Bardzo mnie dziwią zdania na temat Slayer. Gdzie niech ich z muzyką nie łaczy tylko pewny rzeczy łaczą ich dla pieniedzy. To było 10 lat temu. Zmieńmy taśmę,
Gdzie niech ich z muzyką nie łaczy tylko pewny rzeczy łaczą ich dla pieniedzy.
Co.
Re: SLAYER
: 11-05-2024, 10:13
autor: tomaszm
A chuj wie co chciałem przekazać. Najebany wczoraj byłem. To, ze przeca już lata przed rozpadem mieli wyjebane i powtarzali, że grają dla pieniędzy. I nie wiem skąd oburzenie fanów jak Slayer to typowy komercyjny przykład zespołu, gorszy od Lady Gagi.
Gdzie niech ich z muzyką nie łaczy tylko pewny rzeczy łaczą ich dla pieniedzy.
Co.
Przypuszczam, ze to, co zawsze w weekend.
Re: SLAYER
: 14-05-2024, 22:24
autor: Anzhelmoo
Re: SLAYER
: 14-05-2024, 22:56
autor: Żułek
wypożyczalnie zapraszają
Re: SLAYER
: 15-05-2024, 07:53
autor: Anzhelmoo
Po coś zdublował wiadomość moją?
Co do albumu - zaskakująco dobry i rzetelny. Ale tylko tyle, bo w kwestii muzycznej kompletnie żadnego zaskoczenia nie ma (może poza jednym punkowym utworem). Jest masa ciekawych patentów, ale one wszystkie pojawiały się już wcześniej, więc brzmi to jak tribute dla Slayera, a nie nowy rozdział. Oczywiście zespół ten od zawsze miał swoją stylistykę i rękę do riffów , ale mimo wszystko za każdym razem albumy były totalnie odmienne. Tym razem nowości praktycznie nie ma, a muzycznie dominują rzeczy w konwencji Repentless. Z tym, ze pomimo nagonki, ja uważam go za rewelacyjny materiał. A teraz jakby odrzuty z niego, albo AI-generated Song w oparciu o ten materiał bazowy.
Masa ciekawych riffów, ale nie przekłada się to na całokształt utworów. Nawet na najniżej ocenianych albumach Slayera były takie, które stawały się klasykami i ulubieńcami fanów (wliczając 3 ostatnie). Tutaj takich nie widzę, ale może za słabo znam jeszcze album.
Oddzielna kwestia to wokale. Totalna kopia Toma, niektóre linie melodyczne wręcz 1:1 zapozyczone z przeszłości. Jak się zamknie oczy można się pomylić kto śpiewa. To zaleta, ale tez wada. Bo jeśli wokalista tej klasy musi udawać kogoś innego… rzadko spotykane
Za to rewelacyjne partie Bostapha (jak zawsze), brzmienie tez spoko.
Dobrze, ze album nie ukazał się jako Slayer. Niemniej jakby zebrać z niego najlepsze rzeczy i skrócić do jakiejś 20 minutowej EPki, byłby naprawdę bardzo dobry jakościowo dodatek do Repentless. A tak jest tylko solidnie. Niemniej dobrze, ze Kerrywrocil, niedługo hype opadnie i może w jakiejś Progresji będzie grał? W takim klimacie chętnie bym zobaczył!
Re: SLAYER
: 15-05-2024, 09:57
autor: Hellion
Kontynuacja Repentless, dużo autocytatow z przeszłości, np. Everything I hate about you ma duże podobieństwo do Payback.
No ale w sumie tego właśnie się spodziewałem, co innego King mógłby nagrywać.
Z tym wokalem to też prawda, Araya wannabe, zupełnie niepotrzebnie, bo gardłowy Death Angel przecież sroce spod ogona nie wypadł.
Generalnie fajny album, Slayer lubię po całości więc i solowy KK mi siedzi.
Re: SLAYER
: 15-05-2024, 10:10
autor: Believer
Co do wokali to myśle, ze spiewanie pod Araye było wymogiem KK.
o ile na Repentless jeszcze dałem się nabrać ale nie tym razem
chyba ze jakaś promka bedzie na fanie jak na niektóre płyty Slayera za poniżej 20zł
Mówienie o "nabraniu" w kontekście Repentless wydaje mi się dziwne. Pomijając, że to bardzo dobry album i moim okiem wręcz lepszy od dwóch poprzednich, to jego finalny charakter jest zgodny z zapowiedziami i komunikacją, a była też masa singli. Innymi słowy nie był to kot w worku. Polecam dać mu szansę (to do wszystkich), u mnie bardzo dużo się kręcił.
Re: SLAYER
: 16-05-2024, 16:32
autor: dzik
Repentless to co najmniej dobra płyta.
Re: SLAYER
: 16-05-2024, 20:00
autor: Stoigniew
a mnie sie ten nowy post-Slayer nawet podoba, mam za sobą jeden odsłuch w pracy z empechujek i wrażenie jak najbardziej pozytywne.
oczywiście bez obsranych gaci i czołobicia, ale muza przyzwoita
widziałem że jest wydane w jewelu, więc zakup może być rozważany ....
Re: SLAYER
: 17-05-2024, 00:00
autor: wonsz
repentless było mierne, tego nawet nie tykam, twór dla niemców na wacken.