MY DYING BRIDE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5461
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 15:39

Szanse na drugi MDB rosną. Również na napierdalankę na miarę forume masterfula.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10144
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 17:26

Najprzewielebniejszy pisze:
10-11-2025, 14:43
A nie Mowilem? 🙃

Obrazek
No to teraz została jeszcze jedna zagadka - kto ma znak handlowy, bo od tego zależy czy będziemy mieli My Dying Bride & Aaron Stainthorpe czy My Dying Bride Inc. :D
Guilty of being right
Awatar użytkownika
tommek
weteran forumowych bitew
Posty: 1106
Rejestracja: 04-11-2017, 16:09
Kontakt:

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 18:23

Niech zmienią na pana młodego i będzie komplet.
Awatar użytkownika
Asia Tuchaj-Bejowicz
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 19-02-2018, 08:52

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 19:54

tommek pisze:
10-11-2025, 18:23
Niech zmienią na pana młodego i będzie komplet.
W sensie że My Dying Groom? :mrgreen:
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10144
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 20:05

My Dying Bridushka
Guilty of being right
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7250
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 20:42

^ Taką koszulkie bym nosił chętnie :)
Awatar użytkownika
tommek
weteran forumowych bitew
Posty: 1106
Rejestracja: 04-11-2017, 16:09
Kontakt:

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 20:57

tommek pisze:
10-11-2025, 18:23
Niech zmienią na pana młodego i będzie komplet.
Lepsze to niż kolejne inc. albo a.d. Ale serio nazwa bez znaczenia byle by nagrali cos dobrego, najlepiej w stylu dwójki albo trójki.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 5050
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 22:42

My Dying Groom, My Dying Fiancee, My Dying Lover, My Dying Osoba Partnerska. Morze możliwości. Niech się zwie, jak się zwać będzie :lol: Można też o prostu pójść o krok dalej i dać My Dead Bride :hehehe: Chociaż szkoda, że nawet ten zespół to dotknęło.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10319
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 23:12

My Dying Spouse. Brzmi legitnie. Ale co by nie mówić to dobra ekipa na tym zdjęciu.
szczylun
rasowy masterfulowicz
Posty: 2252
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 23:28

...był jeden zespól zajebisty, będą dwa gówniane... :darksidepepe:
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 5050
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 23:35

szczylun pisze:
10-11-2025, 23:28
...był jeden zespól zajebisty, będą dwa gówniane... :darksidepepe:
A to się okaże jeszcze. Ostatnio MDB było co najwyżej poprawne. Daleko od swoich najlepszych czasów i daleko od czołówki w takim graniu. Trochę fermentu może nie zaszkodzi?
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
szczylun
rasowy masterfulowicz
Posty: 2252
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 23:38

Lukass pisze:
10-11-2025, 23:35
szczylun pisze:
10-11-2025, 23:28
...był jeden zespól zajebisty, będą dwa gówniane... :darksidepepe:
A to się okaże jeszcze. Ostatnio MDB było co najwyżej poprawne. Daleko od swoich najlepszych czasów i daleko od czołówki w takim graniu. Trochę fermentu może nie zaszkodzi?
...może coś w tym jest (o ile będzie?), zdrowa :sarcasm2: rywalizacja może wyjść na dobre, chociaż wątpię...
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10319
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 23:38

Pisałem dzisiaj kokegom, że założą zespół Towards The Sinister i będą grać kawałki od początku tak gdzieś do drugiego pełnego materiału i zrobią trasę, która na pniu się wyprzeda.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 5050
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MY DYING BRIDE

10-11-2025, 23:55

szczylun pisze:
10-11-2025, 23:38
...może coś w tym jest (o ile będzie?), zdrowa :sarcasm2: rywalizacja może wyjść na dobre, chociaż wątpię...
Zobaczymy. Na razie piwko wypili :sarcasm2:
est pisze:
10-11-2025, 23:38
Pisałem dzisiaj kokegom, że założą zespół Towards The Sinister i będą grać kawałki od początku tak gdzieś do drugiego pełnego materiału i zrobią trasę, która na pniu się wyprzeda.
No to by była sroga przesada. W tym sensie, że oczywiście to się sprzedać może, ale też nie ma żadnego sensu poza finansowym. To jest granie przedpotopowe. Bez żadnej przyszłości w takiej formie. Kurwa, byłem chwilę temu na koncercie Wolvennest, parę lat w przeszłości na koncercie już nieistniejącego Wrekmeister Harmonies z muzykami Godspeed You! Black Emperor. Oba te koncerty przerosły gigi MDB, jakie widziałem, i to znacząco. A mówimy o bardzo niszowych kapelach na scenie, tylko że kapelach bardzo dobrych. Zaś MDB widziałem po raz pierwszy po "The Angel and the Dark River", czyli prawie w primie. Jeśli ma to być tylko odcinanie kuponów, to trochę szkoda czasu muzyków i słuchaczy. Pytanie, czy stać ich jeszcze na coś naprawdę mocnego?
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Sturm
postuje jak opętany!
Posty: 602
Rejestracja: 04-01-2010, 18:10

Re: MY DYING BRIDE

11-11-2025, 00:35

To by się mogło nazywać My Paying Bride (albo Pride, ganz egal w sumie).
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16224
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: MY DYING BRIDE

11-11-2025, 00:41

rzućcie okiem do działu koncertowego ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10319
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: MY DYING BRIDE

11-11-2025, 11:08

Lukass pisze:
10-11-2025, 23:55
szczylun pisze:
10-11-2025, 23:38
...może coś w tym jest (o ile będzie?), zdrowa :sarcasm2: rywalizacja może wyjść na dobre, chociaż wątpię...
Zobaczymy. Na razie piwko wypili :sarcasm2:
est pisze:
10-11-2025, 23:38
Pisałem dzisiaj kokegom, że założą zespół Towards The Sinister i będą grać kawałki od początku tak gdzieś do drugiego pełnego materiału i zrobią trasę, która na pniu się wyprzeda.
No to by była sroga przesada. W tym sensie, że oczywiście to się sprzedać może, ale też nie ma żadnego sensu poza finansowym. To jest granie przedpotopowe. Bez żadnej przyszłości w takiej formie. Kurwa, byłem chwilę temu na koncercie Wolvennest, parę lat w przeszłości na koncercie już nieistniejącego Wrekmeister Harmonies z muzykami Godspeed You! Black Emperor. Oba te koncerty przerosły gigi MDB, jakie widziałem, i to znacząco. A mówimy o bardzo niszowych kapelach na scenie, tylko że kapelach bardzo dobrych. Zaś MDB widziałem po raz pierwszy po "The Angel and the Dark River", czyli prawie w primie. Jeśli ma to być tylko odcinanie kuponów, to trochę szkoda czasu muzyków i słuchaczy. Pytanie, czy stać ich jeszcze na coś naprawdę mocnego?
O tym aspekcie finansowym przecież wspomniałem. Pełno masz tras i zespołów skupiających się na jednym materiale? Jak choćby jakieś deftuole i leftudaje. O koncertach się nie wypowiem bo widziałem tylko MDB kilka razy, na Wolvennest czy WH to mógłbym tylko przez pomyłkę albo towarzysko trafić.

Dziwnie chaotyczny ten twój post tak btw😀
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5461
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: MY DYING BRIDE

11-11-2025, 13:40

est pisze:
10-11-2025, 23:12
My Dying Spouse. Brzmi legitnie. Ale co by nie mówić to dobra ekipa na tym zdjęciu.
Albo My Living Bride ;)

BTW. tylko Calvin 2x (chyba) wrócił na jakiś czas do MBD ale odchodził chyba z powodu ciężkiego charakteru.
Pozostali chyba nie za bardzo chcieli już grać.
BTW ciekawe czy Ade dołączy ;)
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 5050
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MY DYING BRIDE

11-11-2025, 20:12

est pisze:
11-11-2025, 11:08

O tym aspekcie finansowym przecież wspomniałem. Pełno masz tras i zespołów skupiających się na jednym materiale? Jak choćby jakieś deftuole i leftudaje. O koncertach się nie wypowiem bo widziałem tylko MDB kilka razy, na Wolvennest czy WH to mógłbym tylko przez pomyłkę albo towarzysko trafić.

Dziwnie chaotyczny ten twój post tak btw😀
Może i chaotyczny, wszak niepodległość się sama świętować nie potrafi :lol: Ale też nie starałem się bardzo tego strumienia myśli uporządkować, tylko pozwoliłem mu płynąć, jak chciał. Nadal jest nieuporządkowany, ale może spróbuję wyjaśnić, o co mi chodzi. Choć może być trudno, bo to naprawdę chaos :sarcasm2:

Kwestia koncertów to być może błąd - w przypadku WH już nie do naprawienia, w przypadku Wolvennest wciąż można zmienić zdanie. Zresztą, na żywo obie kapele to miód na uszy fana MDB, bo wychodzą o wiele ciężej, niż na płytach. O co mi chodzi tutaj? Otóż, jeśli przyjrzysz się nagraniom koncertów tych wszystkich wielkich klimatycznych gwiazd naszej młodości, to tam sporo zawsze szwankowało. Paradise Lost wiadomo, od tragicznie do przeciętnie. MDB - lepiej, ale wykonawczo też dużo do poprawienia (weźmy np. nagranie z Krakowa z 1996 - klimat wspaniały, ale Jezus Maria; Aaron jęczy jak prosię, skrzypce fałszują). Anathema - wokale, później już poprawione, za to zaczęli tracić autentyczność. Nie przeszkodziło mi się to bawić na tych starych koncertach świetnie, ale teraz? Nie mam już 15 lat. A polazłem w wieku lat ponad 40 na takie niszowe wynalazki, po 50-100 osób na sali, i się okazało, że wykonawczo to jest kosmos, jakiego ci wielcy nigdy nie osiągnęli. Muzycznie wspaniale, emocjonalnie również nie do porównania - oni grają mało, to nie jest masówka, jaką siłą rzeczy muszą odwalać "gwiazdy". Czujesz, że ta muzyka ma jakieś znaczenie. Na WH był moment, że mi po prostu łzy do oczu napłynęły, a był to fragment instrumentalny. Później okazało się, że nie tylko mi. Niesamowita siła przekazu. Słucham MDB i tego nie ma. I już nigdy nie będzie, przynajmniej dla mnie.

Dobra, nadal jest chaos :lol: No więc ja jednak nie bardzo wierzę, że Aaron plus paru starych grajków, którzy pewnie dodatkowo wyszli z wprawy, może zrobić coś wartego uwagi. Tak, mogą zagrać trasę ze starociami. Tylko po co? Odgrzewany kotlet, odgrzewane emocje. Jasne, wielu tak robi, ale wartość tego niewielka. Niestety, nie bardzo też wierzę, że są w stanie nagrać dobry nowy materiał. Już Aaron z MDB miał pewne problemy - te ostatnie płyty są dobre, ale tylko tyle, IMHO. Fakt, że znam ludzi, którzy uważają inaczej. A tu? Nie mam pojęcia, co mogliby zagrać, żeby to miało sens.

W ogóle to zauważyłem w pewnym momencie, że łażę na dziesiątki koncertów metalowych kapel, które swój najlepszy czas mają już dawno za sobą. I te koncerty były w większości dobre, bo rzadko się zdarza jakaś kompletna kaszana. Ale tylko tyle. Po miesiącu niewiele pamiętam, po roku wszystkie zlewają się w jednego bloba - żadnych wspomnień. A nie chodziłem na nie tak, jak rekordziści tego forum, co to robią po 50-100 sztuk rocznie. Ostatnio więc staram się skupiać raczej na kapelach, które są tu i teraz, i które teraz robią swoją najlepszą muzykę, oraz takich, które po prostu podobają mi się najbardziej. Efekty są dobre.

Stąd, w najbliższej przyszłości zamierzam mocno przedefiniować moje koncertowe życie. Chyba podziękuję większości przebrzmiałych legend (a zapowiedzi jest dużo, oj dużo) i zamiast tego wybiorę 5-6 koncertów, które naprawdę chcę zobaczyć. Nawet, jeśli ma to dużo kosztować. I tak sobie myślę, że Aaron ze starą zgrają nie zmieszczą się na tej liście. Może bym to zobaczył, gdyby grali u mnie w mieście, ale chyba nic więcej.

I jak, mniej chaotycznie? :hehehe: Wiem, wiem, nadal źle. Doceniam, jeśli dobrnąłeś do końca.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
habit
rozkręca się
Posty: 85
Rejestracja: 09-09-2023, 21:01

Re: MY DYING BRIDE

11-11-2025, 22:46

Jeśli powstanie My Dead Bride - super nazwa :wink: - i nagrają coś z okresu: Towards to sinister po I am the bloody earth - to chętnie posłucham i wybiorę się na koncert.
Od 12 króli nie daję rady przesłuchać płyty w całości....
ODPOWIEDZ