Triceratops pisze: ↑15-08-2025, 19:21
Mialem podobnie, choc sila sentymentu One Second skatowalem, bylo tam pare utworow o potencjale i jakby to teraz zagrali na nowo w klasycznym anturazu to moglo byc fajnie. Potem to sie blakali chuj wie gdzie i wrucili dopiero albumem Plague Within, to byl prawdziwy zly paradajs i od tego zacznij moim zdaniem. Trzy ostatnie lepsze niz wszystkie w tyl do Draconian Times
Ten okres od Draconian aż do Obsidian ( mówię za siebie ) ma do zaoferowania kilka dobrych kawałków, które całkiem dobrze się słucha. Chociażby taki Say just words z One second - znakomity kawałek, na żywo świetnie się prezentuje, bardzo lubię. Natomiast płyta w całości jest dla mnie trudna do przebrnięcia. Nie wiem jakby brzmiała gdyby ją prze aranżowali na bardziej gitarowy stuff.... Ale mogliby sklecić te kilka dobrych numerów w jedną płytę, wtedy byłoby to naprawdę coś dobrego.
A płyty od Plague Within muszę przemielić raz jeszcze.