BLACK SABBATH

[Gunman]

W zasadzie to nie było upamiętnienie Black Sabbath tylko Black Sabbath z Ozzym.

[olgims]

W zasadzie był to benefis pożegnalny ozzyego, brakowało żeby go na koniec w trumnie zamknęli i od razu zakopali.

[tomekw48]

Widzę, że na youtube już wszystko jest.

[Ascetic]

W zasadzie był to benefis pożegnalny ozzyego, brakowało żeby go na koniec w trumnie zamknęli i od razu zakopali.

Celnie. Niby prawie wszyscy od kasy głupieją, ale Ozzego to mogli poszanować jednak. Niesmaczny iwent.

[Anzhelmoo]

To nie była impreza komercyjna, zysk przekazano na organizacje walczące z parkinsonem. A wydaje mi się, że Ozzy marzył, by móc się pożegnać na własnych zasadach

[Rattlehead]

Zauważyłem tylko, że mimo formy niestety jaką ma Ozzy, nadal jednak płonie w nim rockowy ogień. Te tupania nogami, machanie głową itp. Widać że chciałby rzucić się nawet ze sceny, ale zdrowie nie pozwala. Jest to prawdziwy rockman z krwi i kości. Szacunek dla tych Panów po wsze…

[Gunman]

Dokładnie, myslalem momentami ze wstanie z tego fotela bo go roznosiło. No i Ward dał radę. Wiadomo dlaczego nie grał na 13? Kojarzę coś o stanie zdrowia ale wątpię żeby wtedy nie dał rady zagrać na płycie, ewentualnie odpuścić mógł trasę.