CONTAMINATED (Aus)

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3615
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: CONTAMINATED (Aus)

14-12-2023, 10:07

okładka jak w jakims cradle of filth, dobrze ze reszta sie zgadza:)
olgims
weteran forumowych bitew
Posty: 1641
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: CONTAMINATED (Aus)

14-12-2023, 10:57

to na 100% kadr z królowej marggot, Isabel adjani zapierdala karoca
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10985
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CONTAMINATED (Aus)

14-12-2023, 11:19

Świetne oko.



Obrazek
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3615
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: CONTAMINATED (Aus)

14-12-2023, 11:27

to nie wykosztowali sie zbyt mocno na okladke :lol:
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10985
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CONTAMINATED (Aus)

14-12-2023, 11:34

Panie, ale weź tu wybierz fotos, a potem opłać licencję. :D
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Płotek
rozkręca się
Posty: 68
Rejestracja: 24-02-2018, 19:08

Re: CONTAMINATED (Aus)

07-02-2024, 20:24

Van Drunen
postuje jak opętany!
Posty: 630
Rejestracja: 21-02-2014, 12:14

Re: CONTAMINATED (Aus)

07-02-2024, 20:38

Dzięki, czekałem na to. Sprawdźmy zatem czy znowu trzeba szykować grosza na zakup.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10985
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CONTAMINATED (Aus)

07-02-2024, 20:39

Bez słuchania powiem, że trzeba. ;)
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9002
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: CONTAMINATED (Aus)

07-02-2024, 20:52

Sybir pisze:
07-02-2024, 20:39
Bez słuchania powiem, że trzeba. ;)
Prawde mówi.
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: CONTAMINATED (Aus)

10-02-2024, 18:08

Ostatnia za to u helltrasia mi mignęła (swoją drogą bardzo przyjemna pozycJA,ale okładka jakaś dziwna, przypomina mi osrane prześcieradło szpitalnexD)
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2409
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: CONTAMINATED (Aus)

10-02-2024, 20:34

Okładka bdb, kojarzy mi się trochę z "None So Vile", charakter muzyki w sumie też. Przyjemny materiał, ale nie wiem czy zostanie na dłużej.
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: CONTAMINATED (Aus)

11-02-2024, 07:56

DST pisze:
10-02-2024, 20:34
Okładka bdb, kojarzy mi się trochę z "None So Vile", charakter muzyki w sumie też. Przyjemny materiał, ale nie wiem czy zostanie na dłużej.
O to to,ja tam zamierzam się akurat w nią zaopatrzyć,gdy skapnie troszkę grosza ;)
Stay clean! 8)
Van Drunen
postuje jak opętany!
Posty: 630
Rejestracja: 21-02-2014, 12:14

Re: CONTAMINATED (Aus)

29-02-2024, 20:22

Nowy album w BTM
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2409
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: CONTAMINATED (Aus)

29-02-2024, 20:38

DST pisze:
10-02-2024, 20:34
Okładka bdb, kojarzy mi się trochę z "None So Vile", charakter muzyki w sumie też. Przyjemny materiał, ale nie wiem czy zostanie na dłużej.
I nie zostało na dłużej. Solidnie, fajna produkcja, ale słyszałem to milion razy. Bardzo dobre odświeżenie pełnej formuły grania bez dodania zbyt wiele od siebie i bez własnej perspektywy. Raczej dobre rzemiosło nastawione na rekonstrukcję. Niektórym takiego grania nigdy mało, więc rozumiem w pewnym stopniu entuzjazm, ale nie podzielam.
Trochę mi się to kojarzy z PISSGRAVE (wokale?), ale tamta kapela miała w sobie jakiś oryginalny pierwiastek.
Myślałem przez pewien czas, że zdziadziałem, bo nowoczesny death metal o którym tu się pisze jest najczęściej jakimś technicznym (i często dość miękkim) graniem albo odkopywaniem starych patentów, ale nowy SPECTRAL VOICE kosi mnie non stop.
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2189
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: CONTAMINATED (Aus)

29-02-2024, 21:02

No własnie a u mnie z kolei jest odwrotnie ....lepiej mi wchodzi Contaminated :)
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10985
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CONTAMINATED (Aus)

29-02-2024, 21:21

Nówka Contaminated masa. Fruwam po pokoju za każdym razem, kiedy słucham - nie nadanżam ze sprząteniem tynku. Może kiedyś napiszę jakąś głębszą recenzję, ale chwilowo nie mam na to ani czasu, ani sił.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3690
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: CONTAMINATED (Aus)

29-02-2024, 22:12

morbid pisze:
29-02-2024, 21:02
No własnie a u mnie z kolei jest odwrotnie ....lepiej mi wchodzi Contaminated :)
Tak samo.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10985
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CONTAMINATED (Aus)

05-07-2025, 17:39

Trochę się ślamazarzyłem, ale nic lepszego chyba nie wymyślę.

Wyobraźcie sobie taki oto obrazek.
Obrzeża australijskiego interioru. Sucho. Gorąco. Nuda. Ciepłe piwo. Złomowisko, a na tym złomowisku pitbull.
Na wpół zdziczały pitbull, którego nikt nawet nie próbował socjalizować, trzymany w klatce gdzieś na tym przeklętym złomowisku przez jakiegoś wytatuowanego zjeba z pełną kartoteką i niepełnym uzębieniem, będącego regularnie pod wpływem metki lub mefki - szkolony do walk psów i od czasu do czasu dla zabawy spuszczany z łańcucha na bejów, którzy mieli to nieszczęście zabłąkać się w te zaklęte rewiry. Codzienne baty, wieczne napięcie, mord w oczach, ustawiczna gotowość do skoku, na granicy samokontroli.
I ten pitbull to w moim wyobrażeniu właśnie Celebratory Beheading, rzeczonym bejem zaś jesteś Ty, drogi słuchaczu-czytelniku - a na pewno jestem nim ja w konfrontacji z tym albumum. Tutaj nie ma kalkulacji, nie ma kompromisów, tylko atak w połowie wypowiadania komendy.
Obrana konwencja może się co prawda wydawać co nieco zużyta i nieświeża niczym koszula po wiejskim weselu, jednak nie o konwencję tu chodzi, ale o zaklęte w dźwiękach niezdrowe emocje, którymi muzyka na Celebratory Beheading tętni i emanuje zwłaszcza w zwolnieniach, pomiędzy nimi zaś umiejętności muzyków Contaminated służą jednemu celowi - przerobienia aparatu słuchowego odbiorcy na mielonkę z wykorzystaniem klasycznej palety deathmetalowych i grindowych środków. Uwadze słuchacza nie mogą też umknąć dźwięki dokonywanego przez Marka Boultona umiejętnego gwałtu na aparacie mowy (na szczęście - jego własnym), które to wokalizy stanowią idealne dopełnienie obrazu nędzy i rozpaczy, odmalowanego zgrabnie w tekstach piosenek - tym samym pragnę uspokoić i podnieść na duchu tych wszystkich, którzy z żalem przyjęli decyzję Zeva o odejściu z zespołu, bowiem siła rażenia Contaminated nie straciła na tej roszadzie. Wspaniała jest też produkcja tego albumu, odpowiednio niechlujna i odpychająca, śmierdząca kurzem, potem i znojem prosto z sali prób.
Idzie mi to pisanie jak ropa z cewki, toteż kończę i oddaję się kolejnemu, nie wiem któremu już, odsłuchowi Celebratory Beheading. Wyszło wprawdzie dość chujowo, ale za to nie starałem się za bardzo. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że niewiele wynika z tego, co wyżej napisałem, tym bardziej jednak zachęcam do zweryfikowania mojego stanowiska lub zrewidowania własnego w pierwszym (o ile, oczywiście, Celebratory Beheading pozostaje dla Ciebie terra incognita australiensis) lub kolejnym podejściu.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2409
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: CONTAMINATED (Aus)

05-07-2025, 20:13

Sybir pisze:
05-07-2025, 17:39
Trochę się ślamazarzyłem, ale nic lepszego chyba nie wymyślę.

Wyobraźcie sobie taki oto obrazek.
Obrzeża australijskiego interioru. Sucho. Gorąco. Nuda. Ciepłe piwo. Złomowisko, a na tym złomowisku pitbull.
Na wpół zdziczały pitbull, którego nikt nawet nie próbował socjalizować, trzymany w klatce gdzieś na tym przeklętym złomowisku przez jakiegoś wytatuowanego zjeba z pełną kartoteką i niepełnym uzębieniem, będącego regularnie pod wpływem metki lub mefki - szkolony do walk psów i od czasu do czasu dla zabawy spuszczany z łańcucha na bejów, którzy mieli to nieszczęście zabłąkać się w te zaklęte rewiry. Codzienne baty, wieczne napięcie, mord w oczach, ustawiczna gotowość do skoku, na granicy samokontroli.
I ten pitbull to w moim wyobrażeniu właśnie Celebratory Beheading, rzeczonym bejem zaś jesteś Ty, drogi słuchaczu-czytelniku - a na pewno jestem nim ja w konfrontacji z tym albumum. Tutaj nie ma kalkulacji, nie ma kompromisów, tylko atak w połowie wypowiadania komendy.
Obrana konwencja może się co prawda wydawać co nieco zużyta i nieświeża niczym koszula po wiejskim weselu, jednak nie o konwencję tu chodzi, ale o zaklęte w dźwiękach niezdrowe emocje, którymi muzyka na Celebratory Beheading tętni i emanuje zwłaszcza w zwolnieniach, pomiędzy nimi zaś umiejętności muzyków Contaminated służą jednemu celowi - przerobienia aparatu słuchowego odbiorcy na mielonkę z wykorzystaniem klasycznej palety deathmetalowych i grindowych środków. Uwadze słuchacza nie mogą też umknąć dźwięki dokonywanego przez Marka Boultona umiejętnego gwałtu na aparacie mowy (na szczęście - jego własnym), które to wokalizy stanowią idealne dopełnienie obrazu nędzy i rozpaczy, odmalowanego zgrabnie w tekstach piosenek - tym samym pragnę uspokoić i podnieść na duchu tych wszystkich, którzy z żalem przyjęli decyzję Zeva o odejściu z zespołu, bowiem siła rażenia Contaminated nie straciła na tej roszadzie. Wspaniała jest też produkcja tego albumu, odpowiednio niechlujna i odpychająca, śmierdząca kurzem, potem i znojem prosto z sali prób.
Idzie mi to pisanie jak ropa z cewki, toteż kończę i oddaję się kolejnemu, nie wiem któremu już, odsłuchowi Celebratory Beheading. Wyszło wprawdzie dość chujowo, ale za to nie starałem się za bardzo. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że niewiele wynika z tego, co wyżej napisałem, tym bardziej jednak zachęcam do zweryfikowania mojego stanowiska lub zrewidowania własnego w pierwszym (o ile, oczywiście, Celebratory Beheading pozostaje dla Ciebie terra incognita australiensis) lub kolejnym podejściu.
Wynika na tyle dużo z tego pisania, że muszę dać jeszcze jedną szansę temu albumowi.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10985
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CONTAMINATED (Aus)

05-07-2025, 21:11

Polecam serdecznie! :D
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
ODPOWIEDZ