DESTRÖYER 666

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: DESTRÖYER 666

06-01-2018, 10:28

Całkiem przyzwoity kawałek, ale nie zapada jakoś mocno w pamięć. Tym niemniej chętnie posłucham całego materiału.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9643
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: DESTRÖYER 666

14-01-2018, 11:34

So,this has been a long time comin. Many different issues got in the way of giving it the time and space it deserved. But now that things are calmer, with nothing relevant to distract us.It seems the time is right.
Some of you may have noticed a new man behind the kit at our shows since Oct. And indeed Perra unfortunately had to leave the band late last year. It certainly was a sad occasion, he`d been with me for many a year now,and a more dedicated and professional muso its hard to meet. But necessity dictates sometimes and accept it we must. It was an honour to be able to work with the man. Perras an excellent example of how best to deal with the big issues in life. Never one to advertise his illness, nor trumpet a victim-hood status, and in fact if Id known the extent of it, I certainly wouldnt have been slamming Whiskey for 25 nights in a row on tour with him,as much fun as it was. While some will whinge and moan about every damn thing under the sun, Hes a man who loves what he does and just gets the fuck on with it. I learned a lot from him in this regard and have nothing but Love and Respect for that weird Swedish fella.
Below is his statement about his departure.

As most of you know, I have been a permanent member of the band for five years now, and I also toured with them before that, back in 2010. Over the years we have toured and played shows pretty much all over the globe, and I will always be grateful for that. However, I have a serious health situation due to my chronic kidney failure (around 18% function of the kidney as we speak), which sometimes gives me severe head aches and low on energy and just tons of other issues that I am already getting tired of talking about myself. I will eventually get another transplantation going, but this disease has to get even worse to start with, for now I'm good as long as I take my med's. On a side note, I am turning 45 in a couple of months, and I have already went through a transplantation 14 years ago, so life is certainly catching up on me, I'm not 25 anymore, to put it mildly.

I have always worked hard to become a good drummer (not always a good musician/human being, yet that's another story) and my aim was to be part of a band that released killer albums and toured the world, and be happy while doing it. I haven't been doing anything else these last couple of years, so you say, and so I know... So what is the problem then? Well, I can't commit 100% to the band due to all these up's and down's health issues, so I have decided to step down. I have always thought that the day when it's not fun or when I am not enjoying it myself, I'd quit, and now this day has come. I am unable to perform the way I want with the band without jeopardizing with my own life and it just feels retarded, honestly, I don't want to do that. I can't be on the road for several months (or even weeks) at this point, I don't want to, and I don't feel confident at all, so it was time to face facts here, I'm done. I 'm passing the torch over to some other drummer to carry and hopefully they will be able to do it with power and force, just as this band demands.

The last thing I did with the band was recording an EP that will hopefully be out next year, that was done last weekend in Fagersta, Sweden with engineer Pontus Ekwall at Studio Cave . It was me, Ro and Felipe tracking some kick ass songs that I really like. I hope that the final result will kill, I am satisfied with the performance and the best part of all is that I had no problems recording/tracking the songs, a great ending for me in a band that I had a lot of good times with, as well as bad.

...and to KK, Ro and Felipe; Don't let the bastards grind ya down!
Guilty of being right
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: DESTRÖYER 666

21-01-2018, 21:00

Osobiście życzyłbym sobie żeby było więcej ognia na nowej płycie a mniej hewi metalu. Wolę jednak te bardziej agresywne oblicze tego zespołu.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1254
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: DESTRÖYER 666

22-01-2018, 00:33

tomaszm pisze:Osobiście życzyłbym sobie żeby było więcej ognia na nowej płycie a mniej hewi metalu. Wolę jednak te bardziej agresywne oblicze tego zespołu.
Szczerze powiedziawszy mało realne. KK. Warslut w wywiadach po Wildfire opowiadał, iż odkrył heavy metal na nowo i głównie tego teraz słucha - prędko tego kierunku nie odpuści. Co mieli najlepsze nagrać, już nagrali - a co ciekawe wybór zależy od dnia, bo wszystkie płyty do Defiance (ale nie włącznie) są w moim subiektywnym rankingu 5/5.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Gall
weteran forumowych bitew
Posty: 1128
Rejestracja: 17-08-2015, 21:51

Re: DESTRÖYER 666

23-01-2018, 00:19

Pierwszy wypust CD ma być wydany jako digipack. Chyba poczekam na jewelcase'a.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

Re: DESTRÖYER 666

23-01-2018, 12:45

tomaszm pisze:Osobiście życzyłbym sobie żeby było więcej ognia na nowej płycie a mniej hewi metalu. Wolę jednak te bardziej agresywne oblicze tego zespołu.
też, ale ostatniej płyty słucha mi się mimo wszystko bdb tak samo jak ostatniego Urn
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
wolff
rasowy masterfulowicz
Posty: 2275
Rejestracja: 03-07-2017, 19:16

Re: DESTRÖYER 666

23-01-2018, 17:18

Wystarczy mi to co nagrali i to też nie w całości.
Jebać żuli.
Awatar użytkownika
Gall
weteran forumowych bitew
Posty: 1128
Rejestracja: 17-08-2015, 21:51

Re: DESTRÖYER 666

24-02-2018, 01:40

W chuj ubogi krewny Wildfire. Przykro...

[youtube][/youtube]
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14147
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: DESTRÖYER 666

24-02-2018, 17:37

mi sie tego przyjemnie słuchałem ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DESTRÖYER 666

24-02-2018, 19:15

całościowo jest to bez wątpienia jeden z najlepszych zespołów jakie znam. druga i trzecia płyta ocierają się o absolut. nowej nie słuchałem jak na razie, ale nie sądzę, by obniżyli poziom. raczej nie ma takiej opcji
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DESTRÖYER 666

24-02-2018, 19:41

Heretyk pisze:druga i trzecia płyta ocierają się o absolut.
Powiedziałbym że pierwsza. Potem nie nagrali już nic zbliżonego poziomem a dwie ostatnie to śmietnik historii.
Yare Yare Daze
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: DESTRÖYER 666

24-02-2018, 19:43

hcpig pisze:
Heretyk pisze:druga i trzecia płyta ocierają się o absolut.
Powiedziałbym że pierwsza. Potem nie nagrali już nic zbliżonego poziomem a dwie ostatnie to śmietnik historii.
Tak, ostatnia płyta jest najwyżej poprawna.

W porządku zespół.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1254
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: DESTRÖYER 666

14-04-2018, 23:03

Plagueis pisze:
Oferma pisze:[youtube][/youtube]

Robi mi. W prostej linii kontynuacja tego, co na "Wildfire".
Zajebiste jak zawsze, wobec tej kapeli jestem bezkrytyczny. Co prawda od paru płyt robią się coraz bardziej heavymetalowi, ale wychodzi im to tak naturalnie i "słuchalnie", że nie mam nic przeciw.
Otóż to! Najważniejsze, by była w tym pasja i szczerość, a na tej EPce to jest. Inna sprawa, że minimalnie gorzej, niż na Wildfire koniec końców wyszło.

Właśnie odświeżyłem sobie wydawnictwa tego kolektywu - nic się nie zmieniło, absolutny top w tego typu graniu. Ciekawe, bo każdy ma właściwie inną propozycję co do ich najlepszej płyty - na dobrą sprawę którąkolwiek można podstawić - w zależności od tego, co kto szuka w muzyce (każda w trochę innej stylistyce mimo wszystko). Mnie zawsze najbardziej kopało "Unchain The Wolves" i trochę żałuję, że taki drugi album już nie wyjdzie. Nie chodzi o kompozycje same w sobie, bo na kolejnych albumach były prawdopodobnie po prostu lepsze i bardziej dojrzałe. Tutaj przyciąga mnie przede wszystkim atmosfera i ten niepowtarzalny duszny, grobowy klimat. Coś wspaniałego i za każdym razem, gdy tego albumu słucham mam ciary. Ten wilk na okładce też ma swój urok, podobnie jak intro, czy symfonie z "Onward to Arktoga". Arcydzieło!

Obrazek

Na koniec równanie:
UTW>PR>TR>CS=W>D
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
von Leers
postuje jak opętany!
Posty: 364
Rejestracja: 27-11-2008, 11:07

Re: DESTRÖYER 666

15-04-2018, 01:48

Miałem taką cichą nadzieję tydzień temu, że "Tamam shadud" będzie. Płonną jak się okazało. Na taki zespół - z takim potencjałem - z tego co widziałem to mnóstwo osób czekało na nich - 35-40 minut - mało. Wiem - problemy techniczne itp.
No nic to - puścimy z płyty:

Obrazek
Awatar użytkownika
Anthropophagus
w mackach Zła
Posty: 739
Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym

Re: DESTRÖYER 666

15-04-2018, 01:52

Ależ miło było kolejny raz zobaczyć w akcji tych kangurów tydzień temu w spodku i potupać nóżką przy I Am The Wargod czy Lone Wolf Winter. Klasa w chuj jak zawsze w ich przypadku choć na cover Bestial Warlust bym się nie obraził ;)
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3019
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: DESTRÖYER 666

17-04-2018, 20:02

No własnie, to sie nadaje tylko do tupania nóżką. Taki rock n roll dla motocyklistów. Jeśli chodzi o mieszankę trash z black to gnoje z Beastiality dużo bardziej agresywnie napierdalają i to ma sens, a nie tam przytupanki.
https://www.youtube.com/watch?v=jUPyEF ... urn false;
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DESTRÖYER 666

21-04-2018, 19:30

Anzhelmoo pisze: Właśnie odświeżyłem sobie wydawnictwa tego kolektywu - nic się nie zmieniło, absolutny top w tego typu graniu. Ciekawe, bo każdy ma właściwie inną propozycję co do ich najlepszej płyty - na dobrą sprawę którąkolwiek można podstawić - w zależności od tego, co kto szuka w muzyce (każda w trochę innej stylistyce mimo wszystko). Mnie zawsze najbardziej kopało "Unchain The Wolves" i trochę żałuję, że taki drugi album już nie wyjdzie. Nie chodzi o kompozycje same w sobie, bo na kolejnych albumach były prawdopodobnie po prostu lepsze i bardziej dojrzałe. Tutaj przyciąga mnie przede wszystkim atmosfera i ten niepowtarzalny duszny, grobowy klimat. Coś wspaniałego i za każdym razem, gdy tego albumu słucham mam ciary. Ten wilk na okładce też ma swój urok, podobnie jak intro, czy symfonie z "Onward to Arktoga". Arcydzieło!
Bardzo dobry post. Od siebie dodam że o ile patos w metalu jest w większości wypadków śmieszny, kojarzący się z jakimś wiejskim hejvi z kastrackimi wokalami, tak UtW stanowi tu wyjątek. To nie są piosenki tylko HYMNY, zwłaszcze przegenialne 'Tyranny of the Inevitable'.
Yare Yare Daze
patogen
zaczyna szaleć
Posty: 140
Rejestracja: 18-02-2018, 11:47
Lokalizacja: Mielec

Re: DESTRÖYER 666

25-04-2018, 09:17

Gdzie mogę dostać UNCHAIN THE WOLVES na CD ?
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3151
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: DESTRÖYER 666

25-04-2018, 10:04

patogen pisze:Gdzie mogę dostać UNCHAIN THE WOLVES na CD ?
http://lmgtfy.com/?q=UNCHAIN+THE+WOLVES+na+CD" onclick="window.open(this.href);return false;

o tutaj, w pierwszym od góry linku
Misantrophy so deep in me

moja kolekcja cd's:
https://rateyourmusic.com/~auranoir85?f ... at2fFxF5yo
patogen
zaczyna szaleć
Posty: 140
Rejestracja: 18-02-2018, 11:47
Lokalizacja: Mielec

Re: DESTRÖYER 666

25-04-2018, 10:15

Nie ma
ODPOWIEDZ